KrzysiekK Napisano Niedziela o 17:41 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 17:41 5 minut temu, Victor napisał: Widzisz jeżeli na łyżwach się da to na nartach jak widać również . Trzeba być gibkim i nie koniecznie silnym . Ja, osobiście wiem i się nie oszukuje,że narty za późno zacząłem bo dla mnie narty czy narciarstwo przez duże N to jest to ..dziś coś w mini mini klimacie próbowałem i daleka droga oj daleka 🤷♂️ a cała reszta to narciarstwo cząstkowe . Można być kozakiem w krótkim,długim plus muldy ale połączyć wszystko w całość robi z Ciebie prawdziwego kompletnego narciarza . Mi nie będzie to dane bo już swoje lata mam a gibkość nie ta co 20 jeszcze lat temu . A bawić się dla własnej przyjemności nikt mi nie zabroni zresztą co czynię przez szkolenia jak i własne częste wyjazdy.,więc Krzychu trzeba próbować ile się da ! Jeździć ! Tego Tobie i szkrabom życzę . pozdro Bardzo dobrze to opisałeś. Mam ten sam ,,problem,, . Ty lepiej wrzuć swój film a nie instruktorów. 🙂 Ja wrzucam swoje … kawałek z wczoraj. Podoba mi się kształt zakrętów. Początkowo równolegle narty ale na sam koniec przy skręcie w lewo lewa narta chyba nadskretna była. Lewą ręką też została z tyłu na końcu filmu. 5 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 19:59 Udostępnij Napisano Niedziela o 19:59 Chaos. M. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano Niedziela o 20:11 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 20:11 10 minut temu, Marxx74x napisał: Chaos. M. Natalia tam jechała już na oparach byle na dól. U mnie chaos? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 20:13 Udostępnij Napisano Niedziela o 20:13 (edytowane) Komentowałem ostatni film. Pusto na stoku, brak ofiar żeby polować i wydziubać kijami oczy. To obajw. A źródłem chaos. M. Edytowane Niedziela o 20:14 przez Marxx74x 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 20:23 Udostępnij Napisano Niedziela o 20:23 (edytowane) Teochę konstruktywnie, żeby nie było, że hejt. Narty mają problem ze zrozumieniem o co chodzi. Narty więc wyłączmy. Brak decyzji co jest impulsem skrętmym. Po decyzji zawahanie i zmiana decyzji z angażowaniem innych partii ciała zamiast poczekać na efekt ( nie wnikamy czy pierwotna decyzja była słuszna). Dlaczego ? Problem ze zrozumieniem mechaniki (konsekwencja anatomii, predyspozycji i dodaj co tam jeszcze w funkcji zamierzonego rezultatu). Pojawia się chaotyczność wzmocniona zmienną teren i " nie wychodzi i co dalej". Idąc na ludzki - na te kilka dostępnych osi w nielicznych dostępnych stawach miotasz się po nich nie korzystając z możliwości lokalnego zblokowania i wzmocnienia impulsu (lub rozluźnienia dla osłabienia). To podróż po YouTube pięknych przykładów bez zrozumienia, że film jest płaski a praca domowa w niedostępnym zaciszu nudna i zupełnie nie spektakularna. I tyle. M. Edytowane Niedziela o 20:28 przez Marxx74x 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano Niedziela o 20:53 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 20:53 8 minut temu, Marxx74x napisał: Teochę konstruktywniejnzeby nie było, że hejt. Narty mają problem ze zrozumieniem o co chodzi. Narty więc wyłączmy. Brak decyzji co jest impulsem skrętmym. Po decyzji zawahanie i zmiana decyzji z angażowaniem innych partii ciała zamiast poczekać na efekt ( nie wnikamy czy pierwotna decyzja była słuszna). Dlaczego ? Problem ze zrozumieniem mechaniki (konsekwencja anatomii, predyspozycji i dodaj co tam jeszcze w funkcji zamierzonego rezultatu). Pojawia się chaotyczność wzmocniona zmienną teren i " nie wychodzi i co dalej". Idąc na ludzki - na te kilka dostępnych osi w nielicznych dostępnych stawach kiotasz się po nich nie korzystając z możliwości lokalnego zblokowania i wzmocnienia impulsu (lub rozluźnienia dla osłabienia). To podróż po YouTube bez zrozumienia, że film jest płaski. I tyle. Twój opis odnosi się do jazdy a nie do osoby więc nie może być hejtem, ale dzięki za doprecyzowanie. Masz opisy na wskroś specjalistyczne ale wiem, że potrafisz też kapitalnie detalicznie, vide double push przez telefon .... 🙂 Odniosę się do wyróżnionego, bo to rozumiem bezpośrednio. Chodzi o to, że w po postawieniu nart na krawędzi mogłem poczekać i pojechać ciętym, a ja jednocześnie odciążyłem i wyszło coś na kształt świdra czyli ni pies ni wydra? Albo zdecydowanie nie stawiać na krawędzi i jechać całość ślizgowo? Skręty: 1 - w prawo, ślizgowy 2 - w lewo zacząłem jakbym chciał cięty, a potem odpusciłem i wyszło ślizgowo 3 - w prawo ewidentnie ślizgowy 4 - w lewo cięty 5 - w prawo, kij wie jaki, słabo widać 6 - w lewo cięty, wewnętrzna nierównoległa do środka skrętu poszła. Tak to widzę. Dobrze widzę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 21:05 Udostępnij Napisano Niedziela o 21:05 (edytowane) A jak chciałeś pojechać ? Plus za skuteczność bo z miasta A do B dojechałeś 🙂 ... Tylko jak widzę taki film to nie rozumiem co oceniać. Widzę chaos, nie jest to jazda sytuacyjna, raczej jakieś pomieszanie chciałbym a wyszło co wyszło. Jak dla mnie co chwila możesz zmieniać techniję tyle, że takie świadomiej zmiany też nie widzę. Widzę, zbudowany na kilku wyuczonych nie najlepiej klockach chaos reagowania nie na teren, nie na sytuację tylko na problem "własny". I wracając do początku - czasami lepiej poczekać jak jest na to miejsce. M. A tek ogólnie to sympatyczna jazda jakby pomieszane techniki uspokoić, przeciągnąć, dodać separację lub przejście i zmieniać. Więc marudzę ale fajnie jak by do tego poziomu odciągnęli potentaci średnio-zaawansowanych traktując to jako minimum. Edytowane Niedziela o 21:08 przez Marxx74x 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano Niedziela o 21:09 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 21:09 3 minuty temu, Marxx74x napisał: A jak chciałeś pojechać ? Plus za skuteczność bo z miasta A do B dojechałeś 🙂 ... Tylko jak widzę taki film to nie rozumiem co oceniać. Widzę chaos, nie jest to jazda sytuacyjna, raczej jakieś pomieszanie chciałbym a wyszło co wyszło. Jak dla mnie co chwila możesz zmieniać techniję tyle, że takie świadomiej zmiany też nie widzę. Widzę, zbudowany na kilku wyuczonych nie najlepiej klockach chaos reagowania nie na teren, nie na sytuację tylko na problem "własny". I wracając do początku - czasami lepiej poczekać jak jest na to miejsce. M. Miało być w miarę skuteczne NW 😕 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 21:10 Udostępnij Napisano Niedziela o 21:10 Dobrze opisane zamierzenia .. 1 - w prawo, ślizgowy 2 - w lewo zacząłem jakbym chciał cięty, a potem odpusciłem i wyszło ślizgowo 3 - w prawo ewidentnie ślizgowy 4 - w lewo cięty 5 - w prawo, kij wie jaki, słabo widać 6 - w lewo cięty, wewnętrzna nierównoległa do środka skrętu poszła. ..co sam sądzisz o wykonaniu. Skąd nagle kończąc 1 szarpnięcie. Widać skąd - znajdziesz genezę i mechanizm? M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 21:13 Udostępnij Napisano Niedziela o 21:13 1 minutę temu, KrzysiekK napisał: Miało być w miarę skuteczne NW 😕 Skuteczne w funkcji czy przeżył było ale czy NW sprowadza się do zmiany położenia środka czubkości kasku to jakoś nie jest przekonany - choć miło że coś się rusza. M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano Niedziela o 21:21 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 21:21 9 minut temu, Marxx74x napisał: ..co sam sądzisz o wykonaniu. Skąd nagle kończąc 1 szarpnięcie. Widać skąd - znajdziesz genezę i mechanizm? M. Chyba wszystkie w prawo szarpnięte, co się kończy ześlizgiem piętkami. Wszystko w prawo jest zepsute… geneza? Brak cierpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 21:22 Udostępnij Napisano Niedziela o 21:22 Może inaczej - ogromny chaos w pracy rąk przy umiarkowanej świadomości napięć wrzuca rotacje zaburzające poszukiwań UJ ideał. Lewa ręka lubi pozostać poza osią i trzeba ją wyciągać dając impuls kolejnej niepotrzebnej rotacji hamowanej zgodnie z wyczytanymi zasadami sztuki 😉 ... A wystarczy nie drapać się lewą dłonia po prawym pośladku, to i mało estetyczne i pięty zrzuci - w obronie z fajnie wprowadzonego śladu ślizgowego wejdziesz w cięty ratując się przed tendencją obrotu pod stok. Prawą dłonią też nie warto się drapać 😉 .. Wracając do jeden : trochę zadziałał teren i zabrakło relacji pozwalającej na pozostawienie narty w śladzie ślizgowym. Ksiązka mówi o sylwetce a tu sytuacyjnie trzeba sylwetkę na chwilę odpuścić utrzymując ślizgowy tor jazdy - najprościej kompensacją bo z daleka tego nie widać i płynność jest zachowana. Przy złapaniu narty trzeba jednak dwa pierwsze stawy wszyrsucic delikatnie na zewnątrz utrzymując ślizg. Tyle teoria 🙂 M. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 21:24 Udostępnij Napisano Niedziela o 21:24 (edytowane) 5 minut temu, KrzysiekK napisał: Chyba wszystkie w prawo szarpnięte, co się kończy ześlizgiem piętkami. Wszystko w prawo jest zepsute… geneza? Brak cierpliwości. Nie. Asymetria i genezą problemu "w prawo" jest to co się dzieje w lewo. Problem w lewo, widoczny w okolicach barku i rotacji wymaga dziwnych działań na prawym skutkujących zbyt dynamicznym ruchem środka ciężkosci poza osią nart co kończy się wymuszoną rotację w stawie skokowym. M. Edytowane Niedziela o 21:28 przez Marxx74x 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano Niedziela o 21:44 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 21:44 12 minut temu, Marxx74x napisał: Może inaczej - ogromny chaos w pracy rąk przy umiarkowanej świadomości napięć wrzuca rotacje zaburzające poszukiwań UJ ideał. Lewa ręka lubi pozostać poza osią i trzeba ją wyciągać dając impuls kolejnej niepotrzebnej rotacji hamowanej zgodnie z wyczytanymi zasadami sztuki 😉 ... A wystarczy nie drapać się lewą dłonia po prawym pośladku, to i mało estetyczne i pięty zrzuci - w obronie z fajnie wprowadzonego śladu ślizgowego wejdziesz w cięty ratując się przed tendencją obrotu pod stok. Prawą dłonią też nie warto się drapać 😉 .. Wracając do jeden : trochę zadziałał teren i zabrakło relacji pozwalającej na pozostawienie narty w śladzie ślizgowym. Ksiązka mówi o sylwetce a tu sytuacyjnie trzeba sylwetkę na chwilę odpuścić utrzymując ślizgowy tor jazdy - najprościej kompensacją bo z daleka tego nie widać i płynność jest zachowana. Przy złapaniu narty trzeba jednak dwa pierwsze stawy wszyrsucic delikatnie na zewnątrz utrzymując ślizg. Tyle teoria 🙂 M. Czyli lewa ręka po skręcie w lewo zostaje mi z tyłu i potem wyciągając ją do normalnej pozycji wrzucam się w ześlizg robiąc zakręt w prawo ? Ten zeslizg sprawia, że obracam się w prawo pod stok na koniec tego obracania wchodzi mi cięty… potem już zmiana ,,krawędzi,, i zaczynam jechać w lewo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Niedziela o 21:51 Udostępnij Napisano Niedziela o 21:51 Kontrujesz ten "ześlizg" spięciem taśmy i wychodzi coś, co nazywasz "ciętym" - zewnętrzna łapie nieco krawędzi, wewnętrzna nie wie co ma zrobić .. stąd powstaje chaos opisany post factum "co autor miał na myśli". Narty to potwierdzają szukając zamierzonego toru jazdy i trochę się gubią. Kilka prostych ćwiczeń dla zrozumienia jak bardzo góra demoluje dół w zamierzonym działaniu i rzecz jest prosta do ustawienia. Biorąc pod uwagę średnią stokową po co się martwić. Chaos ma swój urok. M. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano Niedziela o 21:59 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 21:59 4 minuty temu, Marxx74x napisał: Kontrujesz ten "ześlizg" spięciem taśmy i wychodzi coś, co nazywasz "ciętym" - zewnętrzna łapie nieco krawędzi, wewnętrzna nie wie co ma zrobić .. stąd powstaje chaos opisany post factum "co autor miał na myśli". Narty to potwierdzają szukając zamierzonego toru jazdy i trochę się gubią. Kilka prostych ćwiczeń dla zrozumienia jak bardzo góra demoluje dół w zamierzonym działaniu i rzecz jest prosta do ustawienia. Biorąc pod uwagę średnią stokową po co się martwić. Chaos ma swój urok. M. Średnia stokowa tnie na krawędziach … ja starszy pan chciałbym przynajmniej jeździć chociaż troszkę ładnie. 🙂 Wrzuć proszę jedno, dwa takie ćwiczenia które to przynamniej z założenia mogą wyrównać… 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek O Napisano Poniedziałek o 09:25 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 09:25 Na tym filmiku zwracam uwagę na ustawienie wewnętrznej nogi, z kolanem i co najważniejsze z ustawieniem wewnętrznej krawędzi krawędzi stopy i co za tym idzie również narty, tak żeby wewnętrzna narta nie odjeżdżała do V i nie wjeżdzała w wewnętrzną. Pozdrawiam 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano wczoraj o 20:09 Udostępnij Napisano wczoraj o 20:09 (edytowane) W dniu 8.12.2024 o 18:41, KrzysiekK napisał: swój film Cześć Widzę ,że po uszach dostałeś 😜 nic się nie przejmuj ja wczoraj również 🥳 Z innej perspektywy ale oryginał bez muzy i z góry sorry za nos ale od przyjazdu jestem przęziębiony a pełny wdech to pora już przedobiadowa niestety w nogach już czułem więc na raty 🤷♂️ musisz to jakoś przełknąć. Krzychu,pamiętaj konsekwencja i cierpliwość i nie musi być szybko może być wolno ale okrągło - baw się !Narte już masz! Ja sam próbuje co nie jest takie proste 😉 trzeba czasu ..więcej czasu Pozdro Edytowane wczoraj o 20:16 przez Victor Muzy 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano wczoraj o 20:48 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 20:48 (edytowane) 39 minut temu, Victor napisał: Cześć Widzę ,że po uszach dostałeś 😜 nic się nie przejmuj ja wczoraj również 🥳 Z innej perspektywy ale oryginał bez muzy i z góry sorry za nos ale od przyjazdu jestem przęziębiony a pełny wdech to pora już przedobiadowa niestety w nogach już czułem więc na raty 🤷♂️ musisz to jakoś przełknąć. Krzychu,pamiętaj konsekwencja i cierpliwość i nie musi być szybko może być wolno ale okrągło - baw się !Narte już masz! Ja sam próbuje co nie jest takie proste 😉 trzeba czasu ..więcej czasu Pozdro Ładna jazda. Jest kawał trasy. Ale jak widzę daje też w kość. Podejrzewam że póki nie będzie się jeździć swobodnie, to będziemy się tak męczyć. A że dostałem po uszach - wiesz, jak oglądam filmy swoje i innych zauważam pewną prawidłowość - narciarze dzielą się na dwie grupy. Jedna to Ci, którzy jeżdżą doskonale, szybko i estetycznie a drudzy to ci, którzy wrzucają filmy na forum. Z pewnymi wyjątkami oczywiście. Ale ja szanuję różne opinie i metody - dobry opierdol może sprawić, że ruszę dupe i pojadę luźno, szybciej ( nie znaczy że niebezpiecznie) i nagle się okaże że problemy które miałem znikną. Narty lubię ale po latach siedzenia na tyłku przypominam sobie inne rzeczy. Ostatnio łyżwy i rolki. Dziś lodowisko - fajna jazda. Zaczynam przekładanki w tył, w obu kierunkach !!! Wychodzi ekstra. Łyżwy zrobione na 1 cal i zaczyna wychodzić stop! Mój narciarski cel a właściwie dwa, to jazda coś w stylu @Marcos73 gdy dobra nawierzchnia. Idealny carving, piękna pozycja ciała. Dla mnie ideał. Chociaż trochę się zbliżyć i będzie dobrze. Drugi ideał to techniki ślizgowe żeby zjechać kiedyś poza trasą cos łatwego. Coś jak @Adam ..DUCH gdy jedzie w muldach. Czasem z dwóch kijów, czasem w powietrze. Nauczyć się obskoków i tej genialnie wyglądającej separacji która jest widoczna u dobrych narciarzy na bardzo stromych trasach. Nie będę jeździł szybko, zawodniczo, ani się nie zbliżę. Dla jednych będzie to melepectwo. Dla mnie mnóstwo radości. Niekorzy założyli tu konto w 2008 roku i byli wtedy instruktorami albo zawodnikami. Ja w 2008 roku nart z wiązaniami z bliska nie widziałem na oczy i ubrałbym je tył na przód. Dobrej jazdy. Ja czekam do soboty. Bliskie stoki mam zamknięte, zostaje Krynica a nie dam rady w tygodniu. W obu pracach wszystkie plagi na ten tydzień …. ps. Te Kastle są kapitalne ale jak się puściłem za Rafałem to zaczęły myszkować. Nie lubią na wprost. Trzeba łukami prowadzić. Slalomki. Ale lubię je. Zostają do emerytury. Edytowane wczoraj o 20:50 przez KrzysiekK 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano wczoraj o 21:02 Udostępnij Napisano wczoraj o 21:02 51 minut temu, Victor napisał: Cześć Widzę ,że po uszach dostałeś 😜 nic się nie przejmuj ja wczoraj również 🥳 Z innej perspektywy ale oryginał bez muzy i z góry sorry za nos ale od przyjazdu jestem przęziębiony a pełny wdech to pora już przedobiadowa niestety w nogach już czułem więc na raty 🤷♂️ musisz to jakoś przełknąć. Krzychu,pamiętaj konsekwencja i cierpliwość i nie musi być szybko może być wolno ale okrągło - baw się !Narte już masz! Ja sam próbuje co nie jest takie proste 😉 trzeba czasu ..więcej czasu Pozdro no pieknym smigiem pojechales 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 21:29 Udostępnij Napisano wczoraj o 21:29 28 minut temu, KrzysiekK napisał: Ładna jazda. Jest kawał trasy. Ale jak widzę daje też w kość. Podejrzewam że póki nie będzie się jeździć swobodnie, to będziemy się tak męczyć. A że dostałem po uszach - wiesz, jak oglądam filmy swoje i innych zauważam pewną prawidłowość - narciarze dzielą się na dwie grupy. Jedna to Ci, którzy jeżdżą doskonale, szybko i estetycznie a drudzy to ci, którzy wrzucają filmy na forum. Z pewnymi wyjątkami oczywiście. Ale ja szanuję różne opinie i metody - dobry opierdol może sprawić, że ruszę dupe i pojadę luźno, szybciej ( nie znaczy że niebezpiecznie) i nagle się okaże że problemy które miałem znikną. Narty lubię ale po latach siedzenia na tyłku przypominam sobie inne rzeczy. Ostatnio łyżwy i rolki. Dziś lodowisko - fajna jazda. Zaczynam przekładanki w tył, w obu kierunkach !!! Wychodzi ekstra. Łyżwy zrobione na 1 cal i zaczyna wychodzić stop! Mój narciarski cel a właściwie dwa, to jazda coś w stylu @Marcos73 gdy dobra nawierzchnia. Idealny carving, piękna pozycja ciała. Dla mnie ideał. Chociaż trochę się zbliżyć i będzie dobrze. Drugi ideał to techniki ślizgowe żeby zjechać kiedyś poza trasą cos łatwego. Coś jak @Adam ..DUCH gdy jedzie w muldach. Czasem z dwóch kijów, czasem w powietrze. Nauczyć się obskoków i tej genialnie wyglądającej separacji która jest widoczna u dobrych narciarzy na bardzo stromych trasach. Nie będę jeździł szybko, zawodniczo, ani się nie zbliżę. Dla jednych będzie to melepectwo. Dla mnie mnóstwo radości. Niekorzy założyli tu konto w 2008 roku i byli wtedy instruktorami albo zawodnikami. Ja w 2008 roku nart z wiązaniami z bliska nie widziałem na oczy i ubrałbym je tył na przód. Dobrej jazdy. Ja czekam do soboty. Bliskie stoki mam zamknięte, zostaje Krynica a nie dam rady w tygodniu. W obu pracach wszystkie plagi na ten tydzień …. ps. Te Kastle są kapitalne ale jak się puściłem za Rafałem to zaczęły myszkować. Nie lubią na wprost. Trzeba łukami prowadzić. Slalomki. Ale lubię je. Zostają do emerytury. Cześć Hmmm. Ja nie po prostu nie lubię marnować czasu na rzeczy, które wydają mi się zbędne - dlatego nie robię filmów ani zdjęć. Przecież ja tam jestem, ja tam jadę - po cholerę mam oglądać coś w czym uczestniczę. Wiesz jeszcze, żeby to było coś spektakularnego, wyjątkowego, gdybym jeździł zajebiście no to wtedy jest jakiś sens a tak...? Co do 2008... to ja zacząłem jeździć na rowerze niecałe 10 lat temu. Po 6, może 7 latach od tamtej chwili zaliczyłem pierwszy ultramaraton, będąc jednym z najstarszych uczestników. Później poszły następne. Da się... Na nartach to niestety trwa dłużej ze względu na sezonowość tego sportu oraz to, jest on zdecydowanie bardziej techniczny niż rower - choć tu też umiejętności (tak techniczne jak i wytrzymałościowe) nabywa się długo. Ale... To jest normalne, że dojście do jakiego takiego poziomu trwa. Ważne, żeby nie być leszczem tylko do czegoś dążyć. Pozdro To 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 11 godzin temu, Mitek napisał: Hmmm. Ja nie po prostu nie lubię marnować czasu na rzeczy, które wydają mi się zbędne - dlatego nie robię filmów ani zdjęć. Bo młody jesteś. 🙂 Gdy będziesz starszy docenisz wagę zdjęć i filmów. Pomagają (bardzo) wspomnieniom. 🙂 Ale wtedy będzie już za poźno. Jakże dziś żałuję, że nie cykałem więcej zdjęć/filmów w dobie przedcyfrowej. 6 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 14 godzin temu Udostępnij Napisano 14 godzin temu (edytowane) 12 minut temu, a_senior napisał: Bo młody jesteś. 🙂 Gdy będziesz starszy docenisz wagę zdjęć i filmów. Pomagają (bardzo) wspomnieniom. 🙂 Ale wtedy będzie już za poźno. Jakże dziś żałuję, że nie cykałem więcej zdjęć/filmów w dobie przedcyfrowej. Slusznie zdjecia czy Film potrafia czesto wiecej powiedziec niz caly elaborat. Edytowane 14 godzin temu przez Jan 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 14 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 14 godzin temu 13 minut temu, Jan napisał: Slusznie zdjecia czy Film potrafia czesto wiecej powiedziec niz caly elaborat. Jeden obraz to tysiąc słów - trywialne ale prawdziwe. Prawdziwe jest tez - jedno słowo to tysiąc obrazów. 🤣 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 13 godzin temu Udostępnij Napisano 13 godzin temu 41 minut temu, KrzysiekK napisał: ... jedno słowo to tysiąc obrazów. W kontekście nauki jazdy to stwierdzenie rozwala "teoretyzowanie w necie" na strzępy... 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.