Skocz do zawartości

Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, zając napisał:

Lubię te historie w stylu "od zera do bohatera" prezentowane prze bohatera, który nijak nie oddaje tego zera, którym był na początku 🙃
P.S. Przypomina mi się jak się uczyłam jeździć na moto i nie umiałam skręcić na placu parkingowym wystarczającym na manewry tira, a ostatecznie musiałam nauczyć się kręcić ósemki w polu 14x7 żeby zdać prawko; no nie umiałabym wrócić do siebie z 1 jazdy na moto.

Cze

To miało na celu pokazanie, że tuzy także klepią zadaniówki, a pług jest im nie obcy.

pozdro

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Słuchaj, ja się nie poczułem jakoś specjalnie pogrążony. ,, Światopogląd ,, mi się może nieco poszerzył, ze tak to ujmę.
 

Przyjąłem metodę która może mnie coś nauczyć a jest w mojej strefie komfortu. Nadmierny dyskomfort jest dla mnie z różnych względów niewskazany.

Komentowali nie dydaktycy. Jak skomentował dydaktyk to sprawa się trochę rozwiązała. Ścieżki są różne. 
Twoje @Gabriktez kręte. Nie ukrywam że z ogromną przyjemnością zobaczę u Ciebie super efekty z pracy z @PSmok, z pewną nutką przyjaznej zazdrości na to oczekując. 

A to Gabrik jedzie na szkolenie, kiedy, gdzie, będziemy kibicować... kupuję popcorn... w ramach BMI.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej S napisał:

Podstawą jazdy na krawędzi jest angulacja ( kolan, czasami bioder).

Cze

Tak, do postawienia nart na krawędzi, czy też ich używania wystarczy kolokwialnie mówiąc "włożyć" kolana do środka skrętu. Aby jechać po łuku i wykorzystać geometrię narty wystarczy pochylić kolana do środka skrętu.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Cze

Tak, do postawienia nart na krawędzi, czy też ich używania wystarczy kolokwialnie mówiąc "włożyć" kolana do środka skrętu. Aby jechać po łuku i wykorzystać geometrię narty wystarczy pochylić kolana do środka skrętu.

pozdro

 

2 godziny temu, Jan napisał:

i złamać się w biodrach

https://www.facebook.com/share/r/MiGo3vcoN6XanvL1/?mibextid=UalRPS

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, KrzysiekK napisał:

Na zlot to trzeba @Gabrik Ciekaw jestem wrażeń. Będziemy sobie obaj dzielić gówno na atomy 😉 

 Krzysiek, na zlot, to trzeba mieć przynajmniej jedną z dwóch umiejętności: przyzwoita jazda i/lub przyzwoity przełyk, a u mnie cienko z każdą 🙂. Już nie narzekając, że związek od 3 tygodni harmonogram ligowy ustala i jeszcze nic nie przygotował, a większość meczy jest w weekendy.

A z tym dzieleniem...raczej to zawsze było dociekanie szczegółów, lub wyjaśnianie ich, dla prawidłowego zrozumienia. Teraz, to już od szczegółu do ogółu, czyli łączę 🤷‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Gabrik napisał:

 Krzysiek, na zlot, to trzeba mieć przynajmniej jedną z dwóch umiejętności: przyzwoita jazda i/lub przyzwoity przełyk, a u mnie cienko z każdą 🙂. Już nie narzekając, że związek od 3 tygodni harmonogram ligowy ustala i jeszcze nic nie przygotował, a większość meczy jest w weekendy.

A z tym dzieleniem...raczej to zawsze było dociekanie szczegółów, lub wyjaśnianie ich, dla prawidłowego zrozumienia. Teraz, to już od szczegółu do ogółu, czyli łączę 🤷‍♂️

Ja nie piję ani kropli od ponad pół roku, jeździć nie umiem i wypowiadam się na tematy o który nie mam zielonego pojęcia jak każdy przyzwoity belfer więc proszę Cię … będzie dobrze. A tak na poważnie to ja bardzo chciałbym ale zobaczymy. To okres egzaminów zawodowych - w szkołach średnich to kociokwik niemożebny. Cytując Martyniuka … czas pokaże.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, KrzysiekK napisał:

Dobra, masz racje 🤣

Cześć

Dlaczego go wyśmiałeś? Poszukaj Krzysztofie mojego tekstu o taktyce poruszania się po stoku narciarskim - to stamtąd cytat.

Ale jeżeli nie panujesz nad nartami to nie pomoże przeczekiwanie fali niestety.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Gabrik napisał:

 Krzysiek, na zlot, to trzeba mieć przynajmniej jedną z dwóch umiejętności: przyzwoita jazda i/lub przyzwoity przełyk, a u mnie cienko z każdą 🙂. Już nie narzekając, że związek od 3 tygodni harmonogram ligowy ustala i jeszcze nic nie przygotował, a większość meczy jest w weekendy.

A z tym dzieleniem...raczej to zawsze było dociekanie szczegółów, lub wyjaśnianie ich, dla prawidłowego zrozumienia. Teraz, to już od szczegółu do ogółu, czyli łączę 🤷‍♂️

O przepraszam - wystarczy być! Z tego co kojarzę nie ma żadnych zawodów ani hierarchii - wystarczy być. Byłoby zajebiście gdybyście byli a wy co? No te mecze w weekendy to chyba standard niestety - zrób jak na Misiu. ;}

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, KrzysiekK napisał:

Ja nie piję ani kropli od ponad pół roku, jeździć nie umiem i wypowiadam się na tematy o który nie mam zielonego pojęcia jak każdy przyzwoity belfer więc proszę Cię … będzie dobrze. A tak na poważnie to ja bardzo chciałbym ale zobaczymy. To okres egzaminów zawodowych - w szkołach średnich to kociokwik niemożebny. Cytując Martyniuka … czas pokaże.  

Cześć

Krzychu... kto nie pije ten kabluje... 🙂

A poważniej - mało rzeczy mnie wkurza bardziej niż namawianie do picia jak ktoś nie chce czy nie ma ochoty - kwintesencja wiochy. U nas jest to samo - czas pokaże. Być może będzie tak, że przyjadę sam z dnia na dzień ale śpiworek i karimat mam zawsze. Warto czasami zaburzyć ułożony plan - tez tego nie lubię ale walczę z tym nielubieniem.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Krzychu... kto nie pije ten kabluje... 🙂

A poważniej - mało rzeczy mnie wkurza bardziej niż namawianie do picia jak ktoś nie chce czy nie ma ochoty - kwintesencja wiochy. U nas jest to samo - czas pokaże. Być może będzie tak, że przyjadę sam z dnia na dzień ale śpiworek i karimat mam zawsze. Warto czasami zaburzyć ułożony plan - tez tego nie lubię ale walczę z tym nielubieniem.

Pozdro

Wiem że nie namawiasz. Byłem na zlocie i bardzo dobrze wspominam. Atmosfera wspaniała a sobotnie zjazdy w świeżym - chyba najpiękniejszy mój narciarski dzień w życiu. A co do picia - swoje wypiłem chociaż nigdy się nie upijałem. Dwa razy po alkoholu włączyło mi się migotanie przedsionków. Miałem do wyboru - albo przestać pić albo ablacja. Na razie próbuje przestać pić. O dziwo z wieczornego delikatnego piwkowania praktycznie z dnia na dzień bez jakiegokolwiek problemu przeszedłem do całkowitej abstynencji chociaż pewnie nie muszę aż tak drastycznie. Na razie nie migocze. Trudniej schudnąć, stąd różne dziwne aktywności vide rolki, łyżwy, wędrówki. Lipa bo tylko 7 kg w dół ale już nie ponad stówa. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...