Skocz do zawartości

Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy gaz i gaz. Spokojnie, to były pierwsze zjazdy w sezonie. Porównując do zeszłego ( @Marcos73 pamięta, byliśmy razem) to nie ma porównania. Wolę się bujać powoli niż w coś wyrżnąć z impetem i biedy narobić.

Bez gazu skręty były, ładnie cięło, banan był. Ja jestem zadowolony. A na arenie po ciężkim śniegu jeździło mi się swobodnie, z kontrolą prędkości, po niefajnych nierównościach, we mgle, deszczu ze śniegiem…ble. 
Ręce trochę wiszą ale nędzy nie ma. Się czepiacie. Idźcie na narty. 

IMG_2779.jpeg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Wszyscy gaz i gaz. Spokojnie, to były pierwsze zjazdy w sezonie. Porównując do zeszłego ( @Marcos73 pamięta, byliśmy razem) to nie ma porównania. Wolę się bujać powoli niż w coś wyrżnąć z impetem i biedy narobić.

Bez gazu skręty były, ładnie cięło, banan był. Ja jestem zadowolony. A na arenie po ciężkim śniegu jeździło mi się swobodnie, z kontrolą prędkości, po niefajnych nierównościach, we mgle, deszczu ze śniegiem…ble. 
Ręce trochę wiszą ale nędzy nie ma. Się czepiacie. Idźcie na narty. 

IMG_2779.jpeg

Spójrz na ślady po nartach.

A przede wszystkim zapomnij na tym etapie o jeździe 50/50 bo wychodzi jak wychodzi.

To jest narta sl?

Edytowane przez Edwin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, KrzysiekK napisał:

a co z tymi śladami ? Wg mnie są cięte, nie jakoś super wąskie, ale nie szurane. Z wyjątkiem oczywiście potknięć. 

Tu nie chodzi o rozstaw, tylko o ślad,po ciętym dwie kreski zostają.

Proponuję naukę ciętego zacząć od pojedynczych skrętów na nieco stromszym stoku,ale nie za bardzo i starać się pojechać  od lasa do lasa czysto na krawędzi im węższy ślad tym lepiej, a w długim skręcie łatwiej korygować błędy.

Od lasa do lasa mam na myśli po promieniu narty, bez zrywania skrętu.

Tu wszystko nie tak jest z jazdą.

Pozdrawiam

Edytowane przez Edwin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Edwin napisał:

Tu nie chodzi o rozstaw, tylko o ślad,po ciętym dwie kreski zostają.

Proponuję naukę ciętego zacząć od pojedynczych skrętów na nieco stromszym stoku,ale nie za bardzo i starać się pojechać  od lasa do lasa czysto na krawędzi im węższy ślad tym lepiej, a w długim skręcie łatwiej korygować błędy.

Tu wszystko nie tak jest z jazdą.

Pozdrawiam

Nie mówiłem o rozstawie nart tyko właśnie o śladzie pojedynczej narty. Rozumiem że za szerokie są te ślady mam.

A ćwiczenia - wiadomo, jak znajdę miejsce to sobie pojeżdżę. Ciężko na te chwile o taki stok i brak ludzi. 

Edytowane przez KrzysiekK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50/50 to jakas legenda z czasow wprowadzania nart taliowanych przed 20 laty. Z czasow nart fiszer radarc o r 8m i czasow gdy instruktorzy robili rozne wygibasy by ustawic narty na krawedzi. Spokojnie o tym zapomnij, bo to nierealne w normalnej jezdzie po łuku. Pilnuj tylko by podudzia były w miare rownolegle....

Edytowane przez mig
  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KrzysiekK napisał:

Nie mówiłem o rozstawie nart tyko właśnie o śladzie pojedynczej narty. Rozumiem że za szerokie są te ślady mam.

A ćwiczenia - wiadomo, jak znajdę miejsce to sobie pojeżdżę. Ciężko na te chwile o taki stało i brak ludzi. 

Na siłę starasz się postawić narty na krawędzi samymi stopami, boisz się odchylenia w stronę skrętu i cała góra zostaje niestety,a to kłopoty.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Edwin napisał:

Na siłę starasz się postawić narty na krawędzi samymi stopami, boisz się odchylenia w stronę skrętu i cała góra zostaje niestety,a to kłopoty.

 

 

Nie ma prędkości która spowoduje że narty wrócą. Przy tak wolnej jeździe nie mogę inaczej bo się wywalę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, jeżeli nie możesz wyjechać na szkolenie w Alpy co gorąco polecam  to przynajmniej zorganizuj wyjazd weekendowy. W PL jest kilka osób które takie wyjazdy organizują . Dogadaj się z organizatorem żeby za nim pojeździć nawet dwie godzinki dziennie to dużo wniesie . Oczywiście z mojej perspektywy z nartą którą teraz masz czyli SL bo to już czas/fokus na naukę  krótkich skrętów-okrągłe skręty tzw C. Na dłuższy skręt cięty przyjdzie jeszcze czas .Narty przecież sam wiesz to proces.  Rano ćwicz sam bo w Alpach zawsze znajdziesz stok żeby sobie na większym wypłaszczeniu poćwiczyć balans,podnoszenie wewnętrznej,wbijanie kijków obok przodów nart na przemian itd a później luźna jazda za kimś dobrze jeżdżącym .Jezeli nie możesz wyjechać ćwicz to w PL.  Odłuż długi promień to nie ten czas a napewno zdecydowanie nie na polskie stoki to nie dla ciebie narta na tym etapie . W polskich warunkach może jeździć ktoś kto umie jeździć. To jak zabranie nart z większym promieniem na halę-mija się z celem . Hala to świetne miejsce do nauki krótkiego tak jak i na większości zatłoczonych polskich stokach i krótkich trasach .Wybieraj opad i gorsze warunki od włoskiej pogody. Będzie Was mniej na stoku a fokus będzie na to co trzeba w danym momencie a nie na całą otoczkę . Mam tu na myśli,że skupisz się na nartach a nie na otoczeniu. Osobiscie na swoim etapie nie odważyłbym się na długą nartę z większym promieniem w tych polskich warunkach . Do wykorzystania długiej narty czy większego promienia potrzeba miejsca i prędkości o której napisał Marek przecież to dłuższe wyjście i dłuższe zejście w tej krótkiej chwili z odpowiednim naciskiem żeby energia wróciła potrzeba skupienia w tłoku trudno o to na etapie nauki . Dlatego ćwicz krótki skręt wystarczy wąski pasek na stoku i katuj ile wlezie  . Proste ćwiczenie kijki po bokach dużo wniosą. Oczywiście zrobisz co uważasz ale ja na twoim etapie skupiłbym się właśnie na krótkim skręcie . R12-13 czyli SL . Powodzenia .  
 

pozdro

Edytowane przez Victor
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Victor napisał:

Krzysiek, jeżeli nie możesz wyjechać na szkolenie w Alpy co gorąco polecam  to przynajmniej zorganizuj wyjazd weekendowy. W PL jest kilka osób które takie wyjazdy organizują . Dogadaj się z organizatorem żeby za nim pojeździć nawet dwie godzinki dziennie to dużo wniesie . Oczywiście z mojej perspektywy z nartą którą teraz masz czyli SL bo to już czas/fokus na naukę  krótkich skrętów-okrągłe skręty tzw C. Na dłuższy skręt cięty przyjdzie jeszcze czas .Narty przecież sam wiesz to proces.  Rano ćwicz sam bo w Alpach zawsze znajdziesz stok żeby sobie na większym wypłaszczeniu poćwiczyć balans,podnoszenie wewnętrznej,wbijanie kijków obok przodów nart na przemian itd a później luźna jazda za kimś dobrze jeżdżącym .Jezeli nie możesz wyjechać ćwicz to w PL.  Odłuż długi promień to nie ten czas a napewno zdecydowanie nie na polskie stoki to nie dla ciebie narta na tym etapie . W polskich warunkach może jeździć ktoś kto umie jeździć. To jak zabranie nart z większym promieniem na halę-mija się z celem . Hala to świetne miejsce do nauki krótkiego tak jak i na większości zatłoczonych polskich stokach czyli krótkich trasach .Wybieraj opad i gorsze warunki od włoskiej pogody. Będzie Was mniej na stoku a fokus będzie na to co trzeba w danym momencie a nie na całą otoczkę . Mam tu na myśli,że skupisz się na nartach a nie na otoczeniu. Osobiscie na swoim etapie nie odważyłbym się na długą nartę z większym promieniem w tych polskich warunkach . Do wykorzystania długiej narty czy większego promienia potrzeba miejsca i prędkości o której napisał Marek przecież to dłuższe wyjście i dłuższe zejście w tej krótkiej chwili z odpowiednim naciskiem żeby energia wróciła potrzeba skupienia w tłoku trudno o to na etapie nauki . Dlatego ćwicz krótki skręt wystarczy wąski pasek na stoku i katuj ile wlezie  . Proste ćwiczenie kijki po bokach dużo wniosą. Oczywiście zrobisz co uważasz ale ja na twoim etapie skupiłbym się właśnie na krótkim skręcie . R12-13 czyli SL . Powodzenia .  
 

pozdro

Czytałeś na jakiej narcie jechałem na filmie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Victor napisał:

A na jakiej wcześniej jeździłeś? Przejście na krótką nartę i problem,co? Nogi się plączą 😉
 

Pozdro …nie rozbijaj na atomy-jeździj ! Warunki już w PL są kapitalne . 

Spodobało mi się jeżdżenie na SL, wiec mam teraz SL. Na filmiku pierwsze próby dłuższej jazdy w skręcie ciętym. Z Adamem nie dało się w moim przypadku w zeszłym roku zrobić ciętego, bo raz, że mi nie szkło w ogóle, dwa, że na stoku był żywy lód, trzy - ludzi było za dużo i się nie mogłem przekonać, odważyć.

Czyli na filmie są moje pierwsze, ostrożne próby jazdy bez szurania. Żadne usprawiedliwienie, nie lubię się usprawiedliwiać. Jest źle? Trudno. Ja jestem zadowolony. Szczególnie, że to gdzieś 4 zjazd w sezonie był.

Natomiast od wrzucenia filmu uporządkowano mi, że z obciążeniem 50/50 mam sobie dać spokój na tę chwilę. I to jest dla mnie cenne. Mnóstwo ludzi jeździ na zewnętrznej. Chociaż domyślam się, że jak wpadnie tu @Marek O, to powie, że właśnie 50/50 jest ok od początku nauki. Coś tak pamiętam chyba, że promował. Ale Marek wyjątkowy jest 🙂

Kompletnie nie rozumiem czemu mam nie rozbijać na atomy gdy lubię? A jeżdżę też. A i owszem.

Szkolenia? W Alpy u mnie ciężko bo pracuję w systemie feryjnym. Trudno zaplanować, zgrać etc etc. Z przyjemnością pojechałbym do @PSmok na szkolenie (pasuje mi jego bardzo transparentny przekaz), ale odpada z wielu względów. Do @Adam ..DUCH pewnie w tym roku nie pojedziemy, bo chcę dzieciakom odmienić i plan jest na Bahledovą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, KrzysiekK napisał:

Kompletnie nie rozumiem czemu mam nie rozbijać na atomy gdy lubię?

Bo na stoku nie da Ci to luzu,nie będzie pełnej zabawy a przez to będziesz spięty bo rozkładasz w swojej głowie każdy fragment jazdy na atomy . W domu przed ekranem analizuj ile chcesz ale na stoku oddaj się chwili. Przecież doskonale wiesz co i jak masz robić,wiesz co masz ćwiczyć… 😉 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, KrzysiekK said:

Mnóstwo ludzi jeździ na zewnętrznej.

Ci którzy tak twierdzą albo nie są świadomi swojej jazdy albo zakładają, że Ty jesteś mało świadomy swojej. Niedociążona wewnętrzna nie zostawia śladu ciętego. Jakbyś nie kombinował to na pewno nie tak, że cały ciężar na zewnętrznej...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SzymQ napisał:

Ci którzy tak twierdzą albo nie są świadomi swojej jazdy albo zakładają, że Ty jesteś mało świadomy swojej. Niedociążona wewnętrzna nie zostawia śladu ciętego. Jakbyś nie kombinował to na pewno nie tak, że cały ciężar na zewnętrznej...

To co piszesz ma sens zdecydowanie. Chociaż nie mówimy o całym ciężarze… 

Edytowane przez KrzysiekK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SzymQ napisał:

Ci którzy tak twierdzą albo nie są świadomi swojej jazdy albo zakładają, że Ty jesteś mało świadomy swojej. Niedociążona wewnętrzna nie zostawia śladu ciętego. Jakbyś nie kombinował to na pewno nie tak, że cały ciężar na zewnętrznej...

Cześć

Oczywiście, że nie ale pytanie ile? jest bez sensu - chyba się zgodzisz. Na płaskim jedziemy półskrętem mniej więcej 50x50 im stromiej tym bardziej na zewnętrznej. To zależy też od fazy skrętu, nie mówiąc o wielu obiektywnych czynnikach.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SzymQ napisał:

Ci którzy tak twierdzą albo nie są świadomi swojej jazdy albo zakładają, że Ty jesteś mało świadomy swojej. Niedociążona wewnętrzna nie zostawia śladu ciętego. Jakbyś nie kombinował to na pewno nie tak, że cały ciężar na zewnętrznej...

Szymek, oczywiście że masz rację. Jeździ się na dwóch nartach. Niemniej jednak to obciążenie na poszczególnych nartach się zmienia dynamicznie podczas jazdy i ma na to wpływ wiele czynników, stopień zakrawędziowania, pochylenia do środka skrętu, poszerzenia nart w skręcie, śniegu po którym się jedzie. Nie ma gotowego wzorca obciążenia i 50/50 to tylko przy jeździe na wprost. Wewnętrzna narta w zależności od skrętu jest słabiej dociążana, ale jednak zawsze jest.  Stąd 2 ślady, a nie 1.

Tu poglądowe zdjęcie z mojej jazdy - wyraźnie widać, że ślad zewnętrznej jest mocniejszy niż wewnętrznej - czyli jest mocniej obciążona, a i mocniej się rozpoczyna - zmiana krawędzi.

785989041_Zrzutekranu2024-12-2o16_48_34.png.53552ad1cffcdc0cdc03619f194a3c73.png

pozdro

 

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...