Skocz do zawartości

PŚ 2022/2023


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

DH kobiet. Słońce załatwiło sprawę.

Pozdrowienia

Niepotrzebnie umniejszasz sukces Szwajcarki, przecież jadąca przed nią zawodniczka miała dużo gorszy czas a jadąca kilka numerów dalej główna faworytka miała lepsze międzyczasy, czyli dało się pojechać szybko.

Często słyszy się, że MŚ "rządzą się swoimi prawami" itp. trele morele. Na MŚ w narciarstwie alpejskim należy patrzeć jak na każde inne zawody PŚ, bo tym one są w istocie, wtedy  zwycięstwa tych "gorszych" ale w żadnym wypadku przypadkowych zawodników nie byłyby aż taką niespodzianką, tutaj tytuł robi wrażenie. To, że te a nie inne zawody są  MŚ jest sprawą formalną i tak należy na to patrzeć. Dla mnie prawdziwymi  "Mistrzami Świata" są zdobywcy pierwszego miejsca w klasyfikacji PŚ i myślę, że tak to widzą również zawodnicy. Gdybym był zawodnikiem PŚ, zdecydowanie wolałbym  nawet małą kryształową kulę niż "jednorazowy" tytuł.

Edytowane przez Peter
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Peter napisał:

Niepotrzebnie umniejszasz sukces Szwajcarki, przecież jadąca przed nią zawodniczka miała dużo gorszy czas a jadąca kilka numerów dalej główna faworytka miała lepsze międzyczasy, czyli dało się pojechać szybko.

Często słyszy się, że MŚ "rządzą się swoimi prawami" itp. trele morele. Na MŚ w narciarstwie alpejskim należy patrzeć jak na każde inne zawody PŚ, bo tym one są w istocie, wtedy  zwycięstwa tych "gorszych" ale w żadnym wypadku przypadkowych zawodników nie byłyby aż taką niespodzianką, tutaj tytuł robi wrażenie. To, że te a nie inne zawody są  MŚ jest sprawą formalną i tak należy na to patrzeć. Dla mnie prawdziwymi  "Mistrzami Świata" są zdobywcy pierwszego miejsca w klasyfikacji PŚ i myślę, że tak to widzą również zawodnicy. Gdybym był zawodnikiem PŚ, zdecydowanie wolałbym  nawet małą kryształową kulę niż "jednorazowy" tytuł.

Mitek dobrze prawi.

PS młodziki na nartach taki film ale ciężko go wyłowić https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-koszmar-roberta-johanssona-trwa-nie-wroci-do-pucharu-swiata-,nId,6591520

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główna faworytka Goggia "przegrała zasłużenie", cała pierwsza piętnastka zmieściła się w sekundzie, poszczególne czasy  przeanalizowałem sobie dość dokładnie, nic nie wskazuje na pogodowy armagedon.

Konkretnie napisz, której z faworytek pogoda "zabrała" zwycięstwo?

Edytowane przez Peter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Peter napisał:

Niepotrzebnie umniejszasz sukces Szwajcarki, przecież jadąca przed nią zawodniczka miała dużo gorszy czas a jadąca kilka numerów dalej główna faworytka miała lepsze międzyczasy, czyli dało się pojechać szybko.

Często słyszy się, że MŚ "rządzą się swoimi prawami" itp. trele morele. Na MŚ w narciarstwie alpejskim należy patrzeć jak na każde inne zawody PŚ, bo tym one są w istocie, wtedy  zwycięstwa tych "gorszych" ale w żadnym wypadku przypadkowych zawodników nie byłyby aż taką niespodzianką, tutaj tytuł robi wrażenie. To, że te a nie inne zawody są  MŚ jest sprawą formalną i tak należy na to patrzeć. Dla mnie prawdziwymi  "Mistrzami Świata" są zdobywcy pierwszego miejsca w klasyfikacji PŚ i myślę, że tak to widzą również zawodnicy. Gdybym był zawodnikiem PŚ, zdecydowanie wolałbym  nawet małą kryształową kulę niż "jednorazowy" tytuł.

Cześć

Dlaczego przeinaczasz mojego posta. Gdzie umniejszyłem sukces Pani Fleury? Międzyczasy lepsze miała jedynie Goggia, która popełniła ewidentny błąd - zresztą nerwowość w jej jeździe w tym sezonie jest symptomatyczna.

Pierwsze zawodniczki jechały po absolutnie gładkim a każda następna miała już elementy rozgrzebane, bo słońce ostro nadszarpywało wierzchnią warstwę, które znacząco hamowały - wiesz o tym doskonale i widać to było i po międzyczasach i wynikach końcowych. Wystarczyło to przewidzieć lub/i mieć trochę szczęścia w losowaniu.

Po drugie MŚ czy IO rządzą się trochę innymi prawami w sensie psychiki i to jest moim zdaniem klucz do często nieoczekiwanych rozstrzygnięć.

Co do końcowego fragmentu Twojej wypowiedzi (który zresztą trochę przeczy początkowi) to w 100% się zgadzamy. Zdobywca kuli jest mistrzem w danej konkurencji a dużej kuli jest najlepszym narciarzem. To zresztą fajnie było odczuwalne - przynajmniej dla mnie - podczas wczorajszej transmisji - gdzie chyba ponad połowa zawodniczek z tej króciutkiej listy, miała jakieś medale albo MŚ albo IO a ja w ogóle tego nie pamiętałem.

Leci zjazd Panów a ja niestety na oddziale w szpitalu...

Pozdro

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Pojechała moim zdaniem wyjątkowo dobrze bo nie wygląda to na stok dla niej. uzo jazdy rytmicznej po płaskim i wydaje się dość miękko. Przyznam, że stawiałem że będzie miała sekundę i tak jest. I jest to jej miejsce po prostu. Zobaczymy jak będzie ustawiony drugi przejazd.

A Shiffrin - wiesz to jest stok pod jazdę delikatną. Miałeś teraz miotającą się Robinson - sama siła gówno daje. A Shiffrin jest mistrzynią delikatnego korzystania z krawędzi...

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie wiem, czy powinienem tu wchodzić i czytać, ale jakoś ciągnie do śledzenia info. Niestety potem jak oglądam wieczorkiem to już inne emocje z jednej strony, a z drugiej taki spokój wewnętrzny, bo już nic nie może się stać. Tak jak wczoraj na równoległym. Chociaż wyniku finałów nie znałem i oglądało się fajnie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...