Skocz do zawartości

Atomic S9 Servotec vs Revoshock


w79

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i zwracam się z pytaniem o różnice w Atomicach S9 z systemem servotec a revoshock. Jestem po operacji kolana i taka różnica może okazać się dla mnie dość istotna. Jezdziłem na wypożyczonych servotecah (171) i bylo super. Teraz zamierzam kupić S9, ale nowy model to Revoshock, ktory ponoć jest twardszy. Jak pisałem wyżej jestem po poważnej operacji kolana i taka zmiana może mieć dla mnie róznice (np Heady SL, czy Vollkle SL odpadaja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Myślę, że zamiast zastanawiać się czy narta z servotec czy reveshok , powinieneś pomyśleć nad zmianą specyfiki narty. Skoro jesteś po poważnej operacji kolana i head sl czy volkl sl odpadają, jak piszesz, to moim zdaniem zamiast w slalomkę celuj w nartę o zdecydowanie dłuższym promieniu, i to niekoniecznie z grupy race.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, filinator napisał:

Witaj.

Myślę, że zamiast zastanawiać się czy narta z servotec czy reveshok , powinieneś pomyśleć nad zmianą specyfiki narty. Skoro jesteś po poważnej operacji kolana i head sl czy volkl sl odpadają, jak piszesz, to moim zdaniem zamiast w slalomkę celuj w nartę o zdecydowanie dłuższym promieniu, i to niekoniecznie z grupy race.

Slalomki są ok, bo nadal jeżdże na  takich nartach:). Heady SL mi nie siadły, ale ISLR już bardziej. Volkl za twardy. S9 najbardziej mi odpowiadają,co ciekawe są łagodniejsze dla nóg, niż Magnumy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Raczej nie ma narta mniej lub bardziej "łagodniejszych dla nóg". to zastosowana technika i sposób jej wykonania jest decydujący. Oczywiste, że na każdej sportowej narcie musisz jeździ dokładnie ale to też element związany z technika jazdy. Podobnie charakterystyka narty jest elementem do którego adaptujemy technikę a nie dobieramy nartę do techniki. Tego typu niuanse będą ważne w narciarstwie sportowym a nie w amatorskim ślizganiu.

Reasumując radzę wykorzystać radę kolegi Filinatora.

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo,

Bardzo proszę o czytanie postów ze zrozumienieniem.Zadałem konkretne pytanie, dotyczące różnicy w nartach. Sama jego treść wskazuje na fakt, iż znam narty typu SL z konkretnej półki i jeżdziłem na nich. Co wiecej, jeżdże od blisko 20 lat po operacji...

Tak wiec dziekuje bardzo za ogólne porady zdrowotne, prosiłbym jednak o konkretne informacje osób, majacych wiedzę w tym temacie...

P.S. wbrew pozorom narta z tej samej półki może mieć zupełnie inne oddzialywanie na nogi, co zależy od jej wagi, twardości, sprężystości itp. Mam swoje lata, swoją technike (lepsza lub gorszą) i swoje urazy w ciele...lepiej nie będzie:), a chciałbym aby bylo komfortowo i w miare bezpiecznie.....Stad też cały poprzedni sezon testowałem różne narty i padlo na S9 servo, tyle że w zeszłym roku nie bylo szans już ich kupic, a w tym pojawiły sie i servo i revo:) ....od etiologia mojego pytania...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Piszę w dobrej wierze, jako osoba, która na stoku spędziła już blisko 50 lat z czego około 30 w pracy, i jeździ wyłącznie na nartach sportowych, różnych, takie jakie akurat są pod butem, pomimo rekonstruowanych Achillesów, sztucznego biodra, braku jednego krzyżowego, ze  zrekonstruowaną chrząstką itd. Zapewniam, że w P.S. kolegi jest sporo mitów.

OT, etiologia mojej rady.

Serdeczne pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atom z servotec trzyma lepiej krawędź - pewnie dlatego, ze ma pełny sidewall. Te z revo są podobno stabilniejsze. Druga ciekawa sprawa z Twojego info to taka, ze head isl Ci nie siadł a islr tak, gdzie islr jest słabsza narta od isl. S9 atomica nie jest słaba narta. Porównywalna jest nawet do komórki, ale trzeba ja mocno cisnąć. Jest narta dość wymagająca. Head magnum dla Ciebie był bardziej męczący niż s9. Przypuszczam ze to kwestia techniki jazdy, magnum jest szersze i bardziej taliowane i wymaga raczej jazdy na krawędzi, w ześlizgu idzie gorzej wiec pewnie nogi dostały. Natomiast s9 jest węższa wiec zeslizg idzie przyjemniej. Wracając do pytania - jakiekolwiek kupisz s9 będzie ok. Na Twoim miejscu szedłbym raczej w revo. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja mam S9 z revo, przy wyborze kierowałem się podobieństwami w zachowaniu się nart do mojej poprzedniej (SL Voelkl serwisówka damska), ta z z pośród innych była w moim odczuciu najbardziej podobna. Nie wiem czy my amatorzy jesteśmy w stanie odczuć te nowinki techniczne o ile producent nie zmieni znacząco geometrii nart. Sztywność wzdłużna jest porównywalna pewnie z komórkami - clou to sztywność poprzeczna. Choć koledzy dobrze radzą, zmień rodzaj narty, SL-ki to narty w których kolana najbardziej dostają po dupie, to ogólnie znany fakt. Sam osobiście gdy dłużej na nich pojeżdżę czuję kolana, a nie mam i nie miałem nigdy żadnych problemów zdrowotnych. Te narty ze względu na ich specyfikę takie są. Nie zgadzam się zdecydowanie z ostatnim zdaniem kolegi Brunera - szedłbym raczej w tańsze - różnicy pewnie nie odczujesz, a po co przepłacać jak nie ma różnicy? No i drut ma swój urok, a złom ostatnio w cenie 🙂

pozdrawiam

ps. nie miałem porównania z najnowszym wynalazkiem Atomica, a tylko z nartami innych producentów w obrębie tej samej grupy, np. head e-SL.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Piszę w dobrej wierze, jako osoba, która na stoku spędziła już blisko 50 lat z czego około 30 w pracy, i jeździ wyłącznie na nartach sportowych, różnych, takie jakie akurat są pod butem, pomimo rekonstruowanych Achillesów, sztucznego biodra, braku jednego krzyżowego, ze  zrekonstruowaną chrząstką itd. Zapewniam, że w P.S. kolegi jest sporo mitów.

OT, etiologia mojej rady.

Serdeczne pozdrowienia

Mitku

Toż Ty cyborg jesteś 😉

pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bruner79 napisał:

 

Dzięki, właśnie o takie informacje mi chodziło:). Od 4-5 lat jeździłem na Magnumach, wcześniej na Atomicach sl 11, ale brakowało mi fanu - patrząc na moja żonę która jeździła na Rossignolach s 9, albo na Headach SL. Wypożyczyłem ISLR (bo nie było SL w moim rozmiarze) i to był strzał w 10. Zacząłem wiec testować inne SL. Najlepsze wrażenia zostawiła S9 - oczywiście można pisać o warunkach, stokach itp...ale na olimpiadę raczej już nie pojadę...Ważne że noga była mniej obciążona na Atomicu niż na Headzie, a przynajmniej takie miałem odczucia. Chciałem je kupić w zeszłym roku, ale nie było już szans na 171 cm 

Wydaje mi się że @Bruner79 ma rację, pisząc 

3 godziny temu, Bruner79 napisał:

Head magnum dla Ciebie był bardziej męczący niż s9. Przypuszczam ze to kwestia techniki jazdy, magnum jest szersze i bardziej taliowane i wymaga raczej jazdy na krawędzi, w ześlizgu idzie gorzej wiec pewnie nogi dostały.

Zdaje je sobie sprawę, że slalomki bardziej obciążają kolana, ale przez te 20 lat od operacji jakość ciągnę...:) (odpukać w niemalowane) oczywiście nie jest to już szał tak jak kiedyś, ale z wiekiem człowiek zaczyna dostrzegać inne walory, a i na więcej może sobie pozwolić np. w zakresie ilości par nart:P A do tego nic, nikomu, nie muszę udowadniać....(to w zakresie techniki)

Chyba jednak zdecyduje się na servo, tym bardziej że udało mi się znaleźć je w niezłej cenie (poniżej 3000)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, w79 napisał:

............. A do tego nic, nikomu, nie muszę udowadniać....(to w zakresie techniki)

Chyba jednak zdecyduje się na servo, tym bardziej że udało mi się znaleźć je w niezłej cenie (poniżej 3000)

Cześć

to nie chodzi o udowadnianie czy nie ale o realne spojrzenie na sytuację i jej dobra ocena. Najczęstszą przyczyną wypadków (oprócz przecenia własnych możliwości, złej oceny sytuacji lub zwykłej głupoty - które to przyczyny odrzucamy bo jesteś narciarzem doświadczonym) są drobne błędy techniczne za które nigdy nie jest odpowiedzialna narta a zawsze narciarz. W każdym razie życzę dobrego wyboru i wielu lat super jazdy.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

to nie chodzi o udowadnianie czy nie ale o realne spojrzenie na sytuację i jej dobra ocena. Najczęstszą przyczyną wypadków (oprócz przecenia własnych możliwości, złej oceny sytuacji lub zwykłej głupoty - które to przyczyny odrzucamy bo jesteś narciarzem doświadczonym) są drobne błędy techniczne za które nigdy nie jest odpowiedzialna narta a zawsze narciarz. W każdym razie życzę dobrego wyboru i wielu lat super jazdy.

Pozdro

Zgadzam się z Tobą w 100% stąd właśnie moje pytania. Pojeździłem na Servo z bardzo pozytywnym skutkiem, dlatego też nie chciałbym się rozczarować jeżdżąc na Revo....Chcę być pewny tego, że będzie to narta taka, jaką poznałem. Dlatego też chciałem zapytać o realne różnice, a nie studiować zmiany technologiczne czy dane uzyskiwane w warunkach pucharowych lub laboratoryjnych (co i tak uczyniłem:P)

Pisząc o udowadnianiu czegokolwiek miałem na myśli to, że nie musze (jak kiedyś :P) ciąć od pierwszego sztruksu do zachodu słońca (teraz już tylko od sztruksu....) i katować nóg.... Spokojnie mogę odpuścić  i powiedzieć że wystarczy na dzisiaj... Nie muszę śmigać z góry do dołu, ale mogę wolniej pobawić się większymi skrętami...(tak wiem zaraz usłyszę, że do tego właśnie są GS, albo X - ale te mi po prostu nie leżą:)

pozdr

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Czyli uprawisz takie narciarstwo jak każdy z nas i piszesz o tym jak normalny człowiek a nie pierdolisz głupoty jak ci, którzy zawsze tylko ciętym na lodzie i z największej góry - wiemy o co chodzi.

Natomiast co do szczegółowej analizy takiej czy innej narty na dodatek podpieranej czyimiś odczuciami to nie zgadzam się zupełnie. Po prostu na odczucia z jazdy wpływa tyle zmiennych, że wszystkich nigdy nie uwzględnisz. Zresztą jestem w stanie się założyć, że samym przygotowaniem narty - ostrzenie smarowanie = zmienisz więcej niż wyborem modelu z danej grupy. Resztę załatwia adaptacja techniki.

Podobnie z nartami, które "nie leżą". Oczywiście jak wsiądziemy na jakieś badziewie to jeździ się ciężko ale porządna sportowa narta to po prostu fajna jazda. Wiadomo, że na GS nie będziesz stosował takiej techniki jak na SL różnice są spore ale w podstawach to ta sama mechanika ruchu.

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, w79 napisał:

Pojeździłem na Servo z bardzo pozytywnym skutkiem

Czyli mozesz polecic z czystym sumieniem wszystkim narciarzom ktorzy nie sa juz najmlodsi i maja problemy zdrowotne ?

Rozumiem ze Servo dziala podobnie jak w aucie czyli wymaga mniejszego wysilku przy zakrecaniu ?

Jaka dlugosc Twoim zdaniem bedzie najlepsza dla starszego pana 178 cm i 80 kilo wagi ?

Dobre 20 lat temu jezdzilem na Atomicach takich czerwonych z szachownicami jak Hermann Maier, modele 10,28; 9,29 ; i 10,22 (te skrecaly najlepiej)

niestety wszystkie modele bardzo szybko pekly albo sie rozkleily wiec zrezygnowalem z tego producenta.

Witam na forum i widze ze z Twoim  doswiadczeniem bedziesz jego wzbogaceniem.

Masz jakis filmik z Twoja jazda na tych nartach ?

Ile dni spedzasz na nartach w sezonie i zasadniczo w jakich gorach jezdzisz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jan napisał:

Rozumiem ze Servo dziala podobnie jak w aucie czyli wymaga mniejszego wysilku przy zakrecaniu ?

Cześć Janie

Generalnie to ma za zadanie tłumienie nieprzyjemnych drgań występujących czasami w nartach, poprawę sztywności wzdłużnej jaki i oddanie dodatkowej energii zgromadzonej w polimerze usytuowanym pod płytą podczas "wyjścia" ze skrętu. Tyle w teorii. Skręcania chyba nie ułatwia, ale pewnie też nie utrudnia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jan napisał:

Czyli mozesz polecic z czystym sumieniem wszystkim narciarzom ktorzy nie sa juz najmlodsi i maja problemy zdrowotne ?

Rozumiem ze Servo dziala podobnie jak w aucie czyli wymaga mniejszego wysilku przy zakrecaniu ?

Jaka dlugosc Twoim zdaniem bedzie najlepsza dla starszego pana 178 cm i 80 kilo wagi ?

Dobre 20 lat temu jezdzilem na Atomicach takich czerwonych z szachownicami jak Hermann Maier, modele 10,28; 9,29 ; i 10,22 (te skrecaly najlepiej)

niestety wszystkie modele bardzo szybko pekly albo sie rozkleily wiec zrezygnowalem z tego producenta.

Witam na forum i widze ze z Twoim  doswiadczeniem bedziesz jego wzbogaceniem.

Masz jakis filmik z Twoja jazda na tych nartach ?

Ile dni spedzasz na nartach w sezonie i zasadniczo w jakich gorach jezdzisz ?

Cześć

Taka historia:

Mam serdecznego kolegę ortopedę sportowego, który wyciągnął z poważnych tarapatów kilkudziesięciu moim znajomych i osoby przez znajomych polecone. Wśród nich zdarzył się jeden kolega, który po dość skomplikowanej operacji kolana i odpowiedniej rehabilitacji pojechał na narty i robił to co zawsze czyli jeździł cały dzień, później imprezował do świtu i znowu jeździł i znowu imprezował i tak parę dni. Okazało się, że operowane kolano jednak znowu boli i nie pozwala normalnie funkcjonować. No i oczywiście pretensje, że lekarz kiepski, że nic nie zrobił a tyle zachodu było itd.

I co? Polecenia znakomite ale efekt dla osoby, której polecano - żaden. Dlatego właśnie polecanie czegokolwiek a już osobom nieznanym w szczególności jest tak ryzykowne a ja wręcz uważam, że błędne.

Dlatego właśnie wciąłem się w temat w formie, której nie oczekiwał kolega założyciel aby uświadomić to co Ty tak przewrotnie (rozumiem, że na zasadzie paradoksalnego żartu) napisałeś. Nie ma takiej narty i na tym należy skończyć.

Servotec pewnie jakoś tam działa ale jak ktoś nie jeździ miękko to efektu nie zniweluje choćby skały srały, taka prawda.

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jan napisał:

Witam na forum i widze ze z Twoim  doswiadczeniem bedziesz jego wzbogaceniem.

Masz jakis filmik z Twoja jazda na tych nartach ?

Wcale nie jestem tutaj nowy, wręcz przeciwnie jeszcze kilka lat temu prowadziłem zaciekłe dyskusje...:) Niestety jakoś tak przez Covid nie miałem czasu wchodzić na forum (chociaż jeździłem) a teraz musiałem założyć nowe konto, bo poprzednie dane ....wiadomo.  Nie ma filmików, bo nie jestem instruktorem i raczej nie mam w zwyczaju nagrywać się. Chociaż czasem - dla poprawy techniki- zdarzały się takie cuda...:)

 

10 godzin temu, Jan napisał:

Ile dni spedzasz na nartach w sezonie i zasadniczo w jakich gorach jezdzisz ?

Przed COVIDEM dużo więcej niż w ostatnim sezonie. Generalnie zaczynałem sezon 1 listopada a kończyłem - najczęściej w majówkę. 90 % jazdy to ośrodki w Austrii lub we Włoszech - z tym że preferujemy duże ośrodki Zillertal ( i ukochany TUX), Sella Ronda, Madonna, S-F-L, Isghl, Schladming czy Solden.  Przeważnie 3- 4 wyjazdy w sezonie. Razem ok. 18-20 dni. Do tego w Polsce 2-3 dni w Krynicy lub okolicach. Ponieważ mieszkam w Krakowie zdarzały się wypady po lub przed praca na górę Chełm w Myłśenicach...Swoja drogą bardzo polecam na krótkie wypady. Zwłaszcza do testowania nart. Przy wyjeździe z Krk jest intersport czy Narty Kraków, gdzie można wypożyczyć fajne deski na kilka godzin. Dwa stoki w Myślenicach z niezłym nachyleniem i brakiem ludzi...

 

10 godzin temu, Jan napisał:

Czyli mozesz polecic z czystym sumieniem wszystkim narciarzom ktorzy nie sa juz najmlodsi i maja problemy zdrowotne ?

Rozumiem ze Servo dziala podobnie jak w aucie czyli wymaga mniejszego wysilku przy zakrecaniu ?

Jaka dlugosc Twoim zdaniem bedzie najlepsza dla starszego pana 178 cm i 80 kilo wagi ?

Generalnie nie uważam się za eksperta, a zwłaszcza teoretyka:).Opisuje swoje wrażenia i doświadczenia. Rację ma @Mitek że nie można nikomu polecić nart "dla oldboyów lub kalek" :P) . Sam nie jestem taki stary (42 lata) za to trochę połamany. Mój uraz kolana to typowa konsekwencja nart: zerwane więzadła krzyżowe i boczne - wszystko po rekonstrukcji itd...Nie jestem wysportowany, ani super chudy (100 kg przy 187 cm- i nie są to głównie mięśnie) do tego praca siedząca, ale uraz i operacje miałem na wiosnę a w zimie już stawiałem pierwsze kroki na zielonej łączce...Potem, rozpędzałem się i jest ok. Chociaż co roku kontrola kolana i jazda w ortezach sportowych (na oba kolana). Wszystko zależy od umiejętności, stanu organizmu i zdrowia oraz preferencji...Miewam sezony lepsze (jak ten ostatni ) i gorsze ....

Na pewno nie nazwałbym S9 bezpieczna nartą, ponieważ lekkie odpuszczenie może spowodować nad nią brak kontroli przy sporej prędkości.  Jak pisałem wcześniej, długi czas jeździłem na Magnumach, ale brakowało mi trochą fanu. Chociaż na popołudniowej jeździe, kiedy wszyscy użytkownicy nart Racowych narzekali, mnie jeździło się wyśmienicie:) Po prostu narta siadła mi bardziej niż inne SL:). Kupiłem Servo - już jada.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, w79 napisał:

Nie chodzi w tym wszystkim o system Servo czy Revo... bo te sprawy to albo podstawa dyskusji dla teoretyków albo rzeczywista różnica dla zawodowców. 

Chodzi po prostu o to, że wśród kilku par nart, akurat te były dla mnie najlepsze

Cześć

Najlepsze w tych konkretnych warunkach, przy tej konkretnej Twojej formie, tak konkretnie przygotowane na tym konkretnym stoku. A w innych warunkach lub inaczej przygotowane też będą? Na czym opierasz tą pewność?

Widzisz, to jest właśnie typowe teoretyzowanie.

A jak masz 42 lata to po prostu jesteś jeszcze bardzo młody i weź się do roboty zamiast kwękać - to naprawdę szczera i dobra rada.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mitek napisał:

Najlepsze w tych konkretnych warunkach, przy tej konkretnej Twojej formie, tak konkretnie przygotowane na tym konkretnym stoku. A w innych warunkach lub inaczej przygotowane też będą? Na czym opierasz tą pewność?

Oczywiście ze nie mam pewności, tak jak nie mam pewnosci ze mi jutro nie upie.... nogi;). 

Jezdzilem 2 dni na róznych stokach i w róznych warunkach i jestem nawet pewien ze w puchu bedzie sie na nich kijowo jezdzić....

16 minut temu, Mitek napisał:

A jak masz 42 lata to po prostu jesteś jeszcze bardzo młody i weź się do roboty zamiast kwękać

Kto tu kweka? Wrecz przeciwnie, pisze ze kupuje narty na których jezdzi mi sie komfortowo i milo, bez koniecznosci poddawania sie opinii innych:)))

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mnie słowo "komfortowo" kojarzy się niestety z upadkiem - to z wieloletniego doświadczenia. Jeżdżenie na nartach samo w sobie rzadko kiedy jest "miłe". Wiąże się z wysiłkiem, zmęczeniem , koncentracją, uwagą, pokonywaniem niebezpieczeństw, ryzykiem. Miłe to jest zdjęcie butów po nartach - o to tak.

Pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...