Mitek Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 24 minuty temu, Lexi napisał: Szyc jest alkoholikiem więc teraz miałby łatwo ...ale czy wtedy już był czort wie.. Cześć Nie wiem czy jest alkoholikiem czy nie ale miałem okazję z nim jakiś czas rozmawiać na imprezie u kumpla. Sympatyczny otwarty gość, nawet chyba nie widziałem, żeby coś oprócz piwa pił. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia W dniu 5.08.2024 o 14:20, Wujot2 napisał: Na pewno lepsze THC jak etanol. Podobnie z odpowiednim ilościami psylocybiny czy MDMA. Wszystkie te substancje mają już zresztą zastosowanie medyczne. Alkohol i jego pierwszy metabolit (aldehyd) są bardzo toksyczne. Na wyjazdach z Jurasem byłeś abstynentem? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 25 minut temu, Mikoski napisał: Na wyjazdach z Jurasem byłeś abstynentem? Dopóki towarzystwo było w stanie lekkim to się bawiłem równie dobrze jak reszta. A później ewakuacja. Bycie jedynym trzeźwym jest bardzo pouczające. W kwestii picia lub nie 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 13 minut temu, Wujot2 napisał: Dopóki towarzystwo było w stanie lekkim to się bawiłem równie dobrze jak reszta. A później ewakuacja. Bycie jedynym trzeźwym jest bardzo pouczające. W kwestii picia lub nie 🙂 Jak kolegom ulało się, to podjąłeś dobrą decyzję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia (edytowane) Godzinę temu, Wujot2 napisał: Dopóki towarzystwo było w stanie lekkim to się bawiłem równie dobrze jak reszta. A później ewakuacja. Bycie jedynym trzeźwym jest bardzo pouczające. W kwestii picia lub nie 🙂 Kolego kluczysz 😁 piłeś czy nie?, czy nawrócenie przyszło później? Ps Ja odpowiedź znam tylko tu taka publiczna spowiedź no to otwarcie piszemy. Ja i wielu tu forumowiczów zawsze spożywamy i zawsze pierwsi na stoku 😉 Edytowane 6 Sierpnia przez Mikoski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 6 godzin temu, Mitek napisał: Ja ze sporym opóźnieniem ale ze względu na tępotę - Ty ze względu na doszukiwanie się drugiego dna. Dla dobra sprawy załóżmy, że tak było. 🙂 Swoją drogą w moim otoczeniu jest b. mało niepijących (w domyśle alkohol :)) w tym jeden były alkoholik. Zdecydowana większość pije umiarkowanie. Ale gdyby, np. ze względów zdrowotnych, musiałbym zupełnie zrezygnowac z alkoholu nie miałbym z tym większych problemów. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o paleniu papierosów. Paliłem przez ok. 20 lat, 10-12 sztuk dziennie i rzucenie nałogu było bardzo trudne i na szczęście skuteczne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 15 minut temu, Mikoski napisał: Kolego kluczysz 😁 piłeś czy nie?, czy nawrócenie przyszło później? Ps Ja odpowiedź znam tylko tu taka publiczna spowiedź no to otwarcie piszemy. Ja i wielu tu forumowiczów zawsze spożywamy i zawsze pierwsi na stoku 😉 Na skiturach tylko pierwsza godzina jest ciężka. Tak między czwartą, a piątą. Rano. Zdjęcia poglądowe. Nie zachęcam do spożycia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 6 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia Cze Wy tu pitu pitu o zimie, a lato w pełni. Trzeba korzystać. Wcora z wiecora wysłaliśmy syna na obóz rowerowy. Dzisiaj Żona poszła na balety z babkami, więc postanowiłem w końcu zawieźć rower do serwisu, bo przedni hamulec się skończył, tylny zawsze był słaby, a teraz tylko nieco zwalnia rower, a przerzutki to już loteria. Ale biednemu zawsze wiatr w oczy, serwis zamknięty, bo za późno przyjechałem. Więc kółko. Pierwszy padł kopiec Kraka. Ludzi sporo. Potem na pałę po pobliskim lasku i wyjechałem na rondzie Matecznym. Dzida na Zakrzówek. Znowu lasek i i na WTR-kę do Tyńca pomodlić się o zdrowie dla Was wszystkich😉. Potem na zasłużony postój z małym co nieco, zgodnie z zasadą lekko i zdrowo😀. Kobity ni ma w domu, trza se radzić w życiu. Po postoju to już ciemno było, bo nie zdjąłem okularów. Zamyślony nie przejechałem na drugą stronę Wisły i minąłem Klasztor Kamedułów i otaczający lasek, zoo i kopiec Pilsudskiego. Taki był plan ale się posrało. Next time. Ale został na deser kopiec Kościuszki. Postanowiłem go wyjechać ulicą Malczewskiego. Parę razy tamtędy zjeżdżałem, ale nigdy nie wyjeżdżałem. No stromo dość. Całe pińć na godzinę cisnąłem aż łupież się sypał jak śnieg w zimie😀. Ale dotoczyłem się jakoś bez przystanku💪. Powrót na żywioł, raz kozie śmierć, bez hamowania bo nie było czym. Ale ściągłem w końcu 😎 i było coś widać. Lampa nawet daje radę. A to nie pełna moc. Jeszcze rzut oka na Forum i do domciu. Wróciłem o 22.00, czyli na dobranockę. Prawidłowo. Btw budują tam kładkę pieszo rowerową, po obu stronach Wisły WTR jest zamknięta i trzeba objeżdżać bokami. Pozdro ps. Człowiek nie wielbłąd i napić się musi🍺. 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 11 godzin temu, Marcos73 napisał: Bo za dużo pijecie oboje 😉 pozdro Który/a z nich jest kobietą? Cytat Liczebnik zbiorowy OBOJE (i jego dłuższa wersja: OBYDWOJE) łączy się z rzeczownikami wskazującymi na dwie osoby różnej płci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 29 minut temu, Marcos73 napisał: Cze Wy tu pitu pitu o zimie, a lato w pełni. Trzeba korzystać. Wcora z wiecora wysłaliśmy syna na obóz rowerowy. Dzisiaj Żona poszła na balety z babkami, więc postanowiłem w końcu zawieźć rower do serwisu, bo przedni hamulec się skończył, tylny zawsze był słaby, a teraz tylko nieco zwalnia rower, a przerzutki to już loteria. Ale biednemu zawsze wiatr w oczy, serwis zamknięty, bo za późno przyjechałem. Więc kółko. Panie, we Wrocku to do serwisu się trzeba umawiać z kilku tygodniowym wyprzedzeniem. A tak w temacie serwisu. Jak mi piszczą tylne hamulce to znaczy, że się skończyły klocki? Przednie są takie same i nie piszczą. Wczęśniej też nie piszczały, chyba że mokre. Hamulce mam Magura MT7 Pro a klocki półmetaliczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 6 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 15 minut temu, Spiochu napisał: Który/a z nich jest kobietą? Ten/ta co pije lżejsze trunki😉. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 6 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 9 minut temu, Spiochu napisał: Panie, we Wrocku to do serwisu się trzeba umawiać z kilku tygodniowym wyprzedzeniem. A tak w temacie serwisu. Jak mi piszczą tylne hamulce to znaczy, że się skończyły klocki? Przednie są takie same i nie piszczą. Wczęśniej też nie piszczały, chyba że mokre. Hamulce mam Magura MT7 Pro a klocki półmetaliczne. Piotrek, ja obecnie przedniego używam zamiast dzwonka. Mokre to chyba wszystkie piszczą. Moje jak żyły to nie piszczały, potem zaczęły, a teraz rzężą. Ale ludzie natychmiast schodzą z trasy. Ja się z serwisantem umawiał nie będę, jestem hetero. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 6 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia Śpiochu już się poprawiam: Bo za dużo pijecie obydwa😀 Lepiej? pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia (edytowane) Żeby nie było, że tylko pitu pitu to dziś wybrałem się w góry Bardzkie. Dokładniej na Pętlę Wilcza. https://www.trailforks.com/route/glacensis-p-tla-wilcza/ Wg. opisu 30km i 750m przewyższenia. Zabawny jest też opis trudności na centrum rowerowe: Trasa należy do systemu glacensiss, więc oczywiście ekstremalna NIE jest 🙂 Na miejscu jednak byłem nieco zaskoczony. Wcale nie było gładko i równo. Duże nachylenia, bardzo ostre nawrotki i w wielu miejscach zryta nawierzchnia. Hitem okazała się ścianka (30-40% nachylenia !!!), kompletnie zryta przez zwózkę drewna i/lub spływ wody, a po bokach zarośnięta krzakami. Tym samym trzeba było jechać wąskim przesymkiem pomiędzydzy rynnami. Tego się tutaj nie spodziewałem. Miało być lajtowo a wyszły fragmenty enduro. Póżniej jeszcze raz zaryłem w jakiś dół i stanałem na przednim kole. W zasadzie już leciałem przez kierownicę ale fartem udało się utrzymać równowagę. Później już bez przeszkód na dół. Na koniec stromy podjazd przez Bardo do parkingu na górze skąd startowałem. Całkiem urokliwe miasteczko i dobre do treningów bo był nawet fragment ze 20% nachylenia choć bardzo krótki. Parking na górze też super. Są stoliki i leżaki z widokiem na pobliskie góry. Całość zajęła mi 3h 40' ale to już łącznie z przerwami na jedzenie, jedną dłuższą posiadówką, oraz naprawą drobnej awarii. Zdjęć z trasy nie chciało mi się robić. Jest kilka miejsc widokowych ale Alpy to nie są 😉 Edytowane 6 Sierpnia przez Spiochu 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 6 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 7 minut temu, Spiochu napisał: Żeby nie było, że tylko pitu pitu to dziś wybrałem się w góry Bardzkie. Dokładniej na Pętlę Wilcza. https://www.trailforks.com/route/glacensis-p-tla-wilcza/ Wg. opisu 30km i 750m przewyższenia. Zabawny jest też opis trudności na centrum rowerowe: Trasa należy do systemu glacensiss, więc oczywiście ekstremalna NIE jest 🙂 Na miejscu jednak byłem nieco zaskoczony. Wcale nie było gładko i równo. Duże nachylenia, bardzo ostre nawrotki i w wielu miejscach zryta nawierzchnia. Hitem okazała się ścianka (30-40% nachylenia !!!), kompletnie zryta przez zwózkę drewna i/lub spływ wody, a po bokach zarośnięta krzakami. Tym samym trzeba było jechać wąskim przesymkiem pomiędzydzy rynnami. Tego się tutaj nie spodziewałem. Miało być lajtowo a wyszły fragmenty enduro. Póżniej jeszcze raz zaryłem w jakiś dół i stanałem na przednim kole. W zasadzie już leciałem przez kierownicę ale fartem udało się utrzymać równowagę. Później już bez przeszkód na dół. Na koniec stromy podjazd przez Bardo do parkingu na górze skąd startowałem. Całkiem urokliwe miasteczko i dobre do treningów bo był nawet fragment ze 20% nachylenia choć bardzo krótki. Parking na górze też super. Są stoliki i leżaki z widokiem na pobliskie góry. Całość zajęła mi 3h 40' ale to już łącznie z przerwami na jedzenie, jedną dłuższą posiadówką, oraz naprawą drobnej awarii. Zdjęć z trasy nie chciało mi się robić. Jest kilka miejsc widokowych ale Alpy to nie są 😉 Piotrek, warunkowo bez zdjęcia bo to Twój pierwszy raz😉. To nie powieść Nad Niemnem Orzeszkowej, żeby sobie wszystko sobie było trzeba wyobrazić. Btw polecam, spróbuj przeczytać, mnie się nie udało😀. Może komuś się uda? A może są tacy herosi co przez tą rzekę przebrnęli? pozdro 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 14 minut temu, Marcos73 napisał: Piotrek, warunkowo bez zdjęcia bo to Twój pierwszy raz😉. To nie powieść Nad Niemnem Orzeszkowej, żeby sobie wszystko sobie było trzeba wyobrazić. Btw polecam, spróbuj przeczytać, mnie się nie udało😀. Może komuś się uda? A może są tacy herosi co przez tą rzekę przebrnęli? pozdro Wrzuciłem zjdęcie z parkingu. Możesz sobie wyobrazić jak na leżaku popijasz piwo (bezalkoholowe!)i podziwiasz widoki 😉 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 49 minut temu, Spiochu napisał: Żeby nie było, że tylko pitu pitu to dziś wybrałem się w góry Bardzkie. Dokładniej na Pętlę Wilcza. https://www.trailforks.com/route/glacensis-p-tla-wilcza/ Wg. opisu 30km i 750m przewyższenia. Zabawny jest też opis trudności na centrum rowerowe: Trasa należy do systemu glacensiss, więc oczywiście ekstremalna NIE jest 🙂 Na miejscu jednak byłem nieco zaskoczony. Wcale nie było gładko i równo. Duże nachylenia, bardzo ostre nawrotki i w wielu miejscach zryta nawierzchnia. Hitem okazała się ścianka (30-40% nachylenia !!!), kompletnie zryta przez zwózkę drewna i/lub spływ wody, a po bokach zarośnięta krzakami. Tym samym trzeba było jechać wąskim przesymkiem pomiędzydzy rynnami. Tego się tutaj nie spodziewałem. Miało być lajtowo a wyszły fragmenty enduro. Póżniej jeszcze raz zaryłem w jakiś dół i stanałem na przednim kole. W zasadzie już leciałem przez kierownicę ale fartem udało się utrzymać równowagę. Później już bez przeszkód na dół. Na koniec stromy podjazd przez Bardo do parkingu na górze skąd startowałem. Całkiem urokliwe miasteczko i dobre do treningów bo był nawet fragment ze 20% nachylenia choć bardzo krótki. Parking na górze też super. Są stoliki i leżaki z widokiem na pobliskie góry. Całość zajęła mi 3h 40' ale to już łącznie z przerwami na jedzenie, jedną dłuższą posiadówką, oraz naprawą drobnej awarii. Zdjęć z trasy nie chciało mi się robić. Jest kilka miejsc widokowych ale Alpy to nie są 😉 Cześć Ja praktycznie nigdy nie robię zdjęć bo szkoda mi czasu - jak jadę na rowerze. Np zawsze chciałem Wam przesłać Centrum z czterech stron świata ale nigdy nie chciało mi się zatrzymywać a wiele razy miałem okazje takie zdjęcia zrobić bo punkty w które jeżdżę stale po Warszawie są właśnie tak rozstrzelone. Alpy to nie są ale są to piękne rejony i fajne wyzwania. Zjazd 40% - no szacun, raczej spadnie chyba że myślisz o takim stopieńku - 5-7m, który pokonujesz raczej jak skok i masz odjazd, bo jak nie to jesteś mistrzem i nie zabieram głosu. W każdym razie na takich zjazdach trzeba zaufać temu co wybiera koło i tego trzeba się nauczyć podobnie jak "chronienia pochwytów". Ale 30 km trzy godziny... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 45 minut temu, Marcos73 napisał: Piotrek, warunkowo bez zdjęcia bo to Twój pierwszy raz😉. To nie powieść Nad Niemnem Orzeszkowej, żeby sobie wszystko sobie było trzeba wyobrazić. Btw polecam, spróbuj przeczytać, mnie się nie udało😀. Może komuś się uda? A może są tacy herosi co przez tą rzekę przebrnęli? pozdro Próbowałem...ale zrobili film - piękne widoki tam są. Pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 7 Sierpnia Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 39 minut temu, Mitek napisał: Alpy to nie są ale są to piękne rejony i fajne wyzwania. Zjazd 40% - no szacun, raczej spadnie chyba że myślisz o takim stopieńku - 5-7m, który pokonujesz raczej jak skok i masz odjazd, bo jak nie to jesteś mistrzem i nie zabieram głosu. W każdym razie na takich zjazdach trzeba zaufać temu co wybiera koło i tego trzeba się nauczyć podobnie jak "chronienia pochwytów". Ale 30 km trzy godziny... Nie znam dokładnego nachylenia. Tak szacuję na oko i trailforks podobnie podaje. Raczej 30% średnio cała ścianka a 40%max. Długość kilkadziesiąt metrów. To jest poziom trasy niebieskiej enduro. Dla mnie trudne, bo jestem początkujący ale ogólnie nic specjalnego. Po prostu nie masz świadomości co ludzie jeżdżą. Niektóre trasy są takie, że byłby problem rower sprowadzić. Na strome musisz też mieć sztycę opuszczaną i dobre hamulce. Nie, masz przede wszystkim amortyzować rękami i nogami, amory i opony to tylko dodatek do naszego "zawieszenia". 5-7m skok? To chyba na zawodach DH. Ja się raczej od ziemi nie odrywam. Ostatnio na szkoleniu skoczyłem drop 0,8m ale to trochę przez przypadek wyszło. No tyle to zajmuje w rekreacyjnym tempie. Nie wiem jak inni ale ja co moment się zatrzymuję. Np. żeby się napić, albo zobaczyć gdzie dalej jechać. Na zjazdach też raczej wolno. Na tych trasach jest pełno zakrętów 180 stopni gdzie zwalniasz do zera. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 7 Sierpnia Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 5 godzin temu, Marcos73 napisał: Śpiochu już się poprawiam: Bo za dużo pijecie obydwa😀 Lepiej? pozdro Obaj, albo obydwaj 🧐 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 7 Sierpnia Udostępnij Napisano 7 Sierpnia (edytowane) 6 godzin temu, Spiochu napisał: Panie, we Wrocku to do serwisu się trzeba umawiać z kilku tygodniowym wyprzedzeniem. A tak w temacie serwisu. Jak mi piszczą tylne hamulce to znaczy, że się skończyły klocki? Przednie są takie same i nie piszczą. Wczęśniej też nie piszczały, chyba że mokre. Hamulce mam Magura MT7 Pro a klocki półmetaliczne. Tak. Mogą też być przekoszone i dlatego zużywają się nierównomiernie. Wymiana klocków to nie fizyka kwantowa, zajmuje 10 minut, obejdzie się bez serwisanta. U mnie tylne klocki zużywają się dwukrotnie szybciej niż przednie, po prostu częściej używa się tylnego hamulca. Edytowane 7 Sierpnia przez kordiankw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 7 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 5 godzin temu, Spiochu napisał: Wrzuciłem zjdęcie z parkingu. Możesz sobie wyobrazić jak na leżaku popijasz piwo (bezalkoholowe!)i podziwiasz widoki 😉 No i sztos, tylko musisz więcej na słoneczko wychodzić, bo coś blady jesteś😉. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 7 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 40 minut temu, kordiankw napisał: Obaj, albo obydwaj 🧐 No to byłem blisko😉. pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 7 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 6 godzin temu, Mitek napisał: Ja praktycznie nigdy nie robię zdjęć bo szkoda mi czasu - jak jadę na rowerze. Np zawsze chciałem Wam przesłać Centrum z czterech stron świata ale nigdy nie chciało mi się zatrzymywać Trzeba się bez trzymanki nauczyć jeździć, to można wówczas w biegu, jak Ci szkoda czasu. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 7 Sierpnia Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 8 godzin temu, Spiochu napisał: Panie, we Wrocku to do serwisu się trzeba umawiać z kilku tygodniowym wyprzedzeniem. A tak w temacie serwisu. Jak mi piszczą tylne hamulce to znaczy, że się skończyły klocki? Przednie są takie same i nie piszczą. Wczęśniej też nie piszczały, chyba że mokre. Hamulce mam Magura MT7 Pro a klocki półmetaliczne. Zależy gdzie u mnie na dzielni Pereca wchodzę z buta i na cito… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.