wycieczka W koło komina👍

[grimson]

Track:

[star]

21 minut temu, grimson napisał:

Track:

Szybki choć może po kawce już nie taki znowu wściekły? Graty.

Ja wróciłem z wielkopolski gdzie miałem rytuał poranny rower kąpiel rower, przyjemnie bo trochę terenu polodowcowego więc i spufać się zdołałem, a popływać tak do połowy jeziorka dymaczewskiego że się tak wyrażę. 3x jeno... https://g.co/kgs/KwxWnsu

Edytowane 30 Czerwca 2024 przez star

[grimson]

5 minut temu, star napisał:

Szybki choć może po kawce już nie taki znowu wściekły? Graty.

Ja wróciłem z wielkopolski gdzie miałem rytuał poranny rower kąpiel rower, przyjemnie bo trochę terenu polodowcowego więc i spufać się zdołałem, a popływać tak do połowy jeziorka dymaczewskiego że się tak wyrażę. 3x jeno... https://g.co/kgs/KwxWnsu

Jadąc na południe trasy, mocno wiało na czoło. Powrót na równych odcinkach z prędkościami 30-32km/ godz. 
 

[Mitek]

2 godziny temu, grimson napisał:

Jadąc na południe trasy, mocno wiało na czoło. Powrót na równych odcinkach z prędkościami 30-32km/ godz. 
 

Cześć

A czy masz przy rowerze pochyłomierz? Bo widzę, że wieje 7-8m/s S a to jest wiatr z którym jedziesz pod 40km/h bez problemu. Może tam jest po prostu lekko pod górkę. Ja tak mam w drodze do pracy, że dopiero po parokrotnej jeździe dokładnie się zorientowałem gdzie jest górka a gdzie jest lekki spadek i jak to wpływa na prędkość jazdy w połączeniu z wiatrem - różnice do 15km/h'

Pozdro

[grimson]

13 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

A czy masz przy rowerze pochyłomierz? Bo widzę, że wieje 7-8m/s S a to jest wiatr z którym jedziesz pod 40km/h bez problemu. Może tam jest po prostu lekko pod górkę. Ja tak mam w drodze do pracy, że dopiero po parokrotnej jeździe dokładnie się zorientowałem gdzie jest górka a gdzie jest lekki spadek i jak to wpływa na prędkość jazdy w połączeniu z wiatrem - różnice do 15km/h'

Pozdro

Nie mam pochyłomierza. Lekkie nachylenie sprawdzam organoleptycznie, trudniej się pedałuje - lekkie wzniesienie, oczywiście bez wiatru. 

W swoim czasie miałem okazję jechać w mocniejszym wietrze, oczywiście pod wiatr było mocno wolno, za to z wiatrem jechałem długie fragmenty na moim MTB z prędkością 34km/godz.

[Mitek]

Cześć

Jazda pod wiatr to duża sztuka. Cały czas pracuję nad tym żeby minimalizować różnice. To przede wszystkim kwestia dobrania biegu i umiejętności długiej jazdy na wysokiej kadencji - zero pchania z nogi. Udaje mi się już jeździć prawie równo i koszty jazdy pod wiatr nie są dużo większe ale są zawsze.

Pozdro

[kordiankw]

Plus zmniejszenie powierzchni oporu, czyli sylwetka aerodynamiczna. Wówczas największy opór stawiają nogi, trzeba golić 🤣

[grimson]

43 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Jazda pod wiatr to duża sztuka. Cały czas pracuję nad tym żeby minimalizować różnice. To przede wszystkim kwestia dobrania biegu i umiejętności długiej jazdy na wysokiej kadencji - zero pchania z nogi. Udaje mi się już jeździć prawie równo i koszty jazdy pod wiatr nie są dużo większe ale są zawsze.

Pozdro

Dziś było ciepło, o 6 rano 22 st. Więc jazda nie w softshellu a zwykłym t-shirt na rower. Aerodynamika coś tam dokłada i odejmuje.

[Mitek]

8 godzin temu, grimson napisał:

Dziś było ciepło, o 6 rano 22 st. Więc jazda nie w softshellu a zwykłym t-shirt na rower. Aerodynamika coś tam dokłada i odejmuje.

Cześć

W soft shellu w lecie, w temp powyżej 5 stopni...? To jaką Ty masz termikę brachu..? Powyżej 5 stopni to już tylko koszulka rękawki i kamizelka a i tak sporo potu się wylewa...

Aerodynamika na tym poziomie nie ma znaczenia. Witold drze łacha.

Właśnie wróciliśmy z fajnej rowerowej knajpy. Mamy do niej 25 km ale warto jechać jak tylko jest trochę czasu bo jest Pilsener niepasteryzowany lany...

Dzisiaj nasz serdeczny kumpel z którym przejechaliśmy sporo km w tym parę ultra zdanie kwintesencję sensu życia wypowiedział: "Stary jak jedziesz tą stówkę czy dwieście czy w ogóle jakiś inny trening to to musi mieć jakiś sens. Przynajmniej ten jeden browar na mecie musi być, ale to jest takie absolutne minimum. Przecież to musi mieć jakiś sens!"

 

Pozdro

Edytowane 30 Czerwca 2024 przez Mitek

[star]

9 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

W soft shellu w lecie, w temp powyżej 5 stopni...? To jaką Ty masz termikę brachu..? Powyżej 5 stopni to już tylko koszulka rękawki i kamizelka a i tak sporo potu się wylewa...

Aerodynamika na tym poziomie nie ma znaczenia. Witold drze łacha.

Właśnie wróciliśmy z fajnej rowerowej knajpy. Mamy do niej 25 km ale warto jechać jak tylko jest trochę czasu bo jest Pilsener niepasteryzowany lany...

Dzisiaj nasz serdeczny kumpel z którym przejechaliśmy sporo km w tym parę ultra zdanie kwintesencję sensu życia wypowiedział: "Stary jak jedziesz tą stówkę czy dwieście czy w ogóle jakiś inny trening to to musi mieć jakiś sens. Przynajmniej ten jeden browar na mecie musi być, ale to jest takie absolutne minimum. Przecież to musi mieć jakiś sens!"

 

Pozdro

... dobre!.

Edytowane 1 Lipca 2024 przez star

[star]

17 godzin temu, kordiankw napisał:

Plus zmniejszenie powierzchni oporu, czyli sylwetka aerodynamiczna. Wówczas największy opór stawiają nogi, trzeba golić 🤣

Nie tylko nogi;-)

[SzymQ]

32 minutes ago, star said:

... dobre!.

Śliczne 😍

[Marcos73]

Cze

Wczoraj ze względu na duchotę kółeczko rodzinne po Puszczy Niepołomickiej. Wbrew pozorom, podczas jazdy to ciepło nie było aż tak odczuwalne, a w lesie to juz luksusik. Trafiliśmy na zakończenieł Biegu Żubra w Niepołomicach a i zawodników z Wisły 1200 widzieliśmy po drodze na WTR-ce biegnącej wałami. Generalnie to wczoraj było lepiej jechać niż stać, bo było chłodniej. 

[Lexi]

3 minuty temu, Marcos73 napisał:

Cze

Wczoraj ze względu na duchotę kółeczko rodzinne po Puszczy Niepołomickiej. Wbrew pozorom, podczas jazdy to ciepło nie było aż tak odczuwalne, a w lesie to juz luksusik. Trafiliśmy na zakończenieł Biegu Żubra w Niepołomicach a i zawodników z Wisły 1200 widzieliśmy po drodze na WTR-ce biegnącej wałami. Generalnie to wczoraj było lepiej jechać niż stać, bo było chłodniej. 

Była duchota ale za to było pusto.. jechaliśmy wczoraj Velo Skawa (to znaczy trasą która kiedyś będzie Velo Skawa) i trochę ulicami. O ile w okolicach Zatora i Wadowic zawsze jest w wakacje młyn to naprawdę pusto było.

[grimson]

12 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

W soft shellu w lecie, w temp powyżej 5 stopni...? To jaką Ty masz termikę brachu..? Powyżej 5 stopni to już tylko koszulka rękawki i kamizelka a i tak sporo potu się wylewa...

Aerodynamika na tym poziomie nie ma znaczenia. Witold drze łacha.

Właśnie wróciliśmy z fajnej rowerowej knajpy. Mamy do niej 25 km ale warto jechać jak tylko jest trochę czasu bo jest Pilsener niepasteryzowany lany...

Dzisiaj nasz serdeczny kumpel z którym przejechaliśmy sporo km w tym parę ultra zdanie kwintesencję sensu życia wypowiedział: "Stary jak jedziesz tą stówkę czy dwieście czy w ogóle jakiś inny trening to to musi mieć jakiś sens. Przynajmniej ten jeden browar na mecie musi być, ale to jest takie absolutne minimum. Przecież to musi mieć jakiś sens!"

 

Pozdro

Jeżdżę w godzinach mocno porannych. W okresie późno wiosennym, wakacje i wczesna jesień, to jest od 10st C w górę. Jak daje po nerkach to na początek mam softshell, który potem zdejmuję, jak się ociepli. 

[Mitek]

47 minut temu, grimson napisał:

Jeżdżę w godzinach mocno porannych. W okresie późno wiosennym, wakacje i wczesna jesień, to jest od 10st C w górę. Jak daje po nerkach to na początek mam softshell, który potem zdejmuję, jak się ociepli. 

Cześć

Polecam Ci kamizelkę rowerową. Idealnie się spisuje jako docieplenie w godz. porannych i nocnych no i nic nie wazy i nie zajmuje miejsca. Wiesz, taki ciuch nie musi w żaden sposób grzać, wystarczy, że chroni od wiatru. Moją Rybelek mi kupił w używańcu za 5 czy 7 pln.

Pozdro

[moruniek]

Chciałbym zapytać jaki mam dziś dzień 😉. Od piątku bawiłem się na Podlasiu na weselu Ani i Krzyśka. Po części oficjalnej nastąpiły poprawiny. Było też trochę pływania, łażenia po okolicy itp.

Poprawiny. Co to były za poprawiny, ojciec Pana młodego jest piwowarem 🍺. 

Nad jeziorem Studzienicznym. 

Tu nad Nettą (gdzie była oficjalna część imprezy). 

[a_senior]

W dniu 1.07.2024 o 06:57, star napisał:

... dobre!.

Cudnne. Skąd to? Coś mi przypomina. 

[star]

14 godzin temu, a_senior napisał:

Cudnne. Skąd to? Coś mi przypomina. 

Z Łodzi pisałem już choć tej wielkopolskiej...

z naszej okolic trochę piachu, w polu. trochę błota w lesie było...

https://www.skionline.pl/forum/topic/31849-rower-uniwersalny/?do=findComment&comment=403511

Edytowane 3 Lipca 2024 przez star

[a_senior]

4 godziny temu, star napisał:

Z Łodzi pisałem już choć tej wielkopolskiej...

z naszej okolic trochę piachu, w polu. trochę błota w lesie było...

Czyli zgodnie z "Piękna nasz Polska cała...". A bardzo przypomina te moje nadmorskie klimaty, które też znasz.

[star]

56 minut temu, a_senior napisał:

Czyli zgodnie z "Piękna nasz Polska cała...". A bardzo przypomina te moje nadmorskie klimaty, które też znasz.

Ano. Gdzie się nie ruszysz coś ładnego. Byle zdrowie dopisywało i czas wolny był.

[star]

Szwajcar nad Rydwanem..,

[kordiankw]

Turystycznie z żonką.

 

[Mitek]

Cześć

Widzę, że pokluczyliście trochę po trasie Wisły...

Ale dlaczego tak, żeście kluczyli... a teraz sobie przybliżyłem i po prostu to przejazdy przez różne drogi takie wrażenie błądzenia dają.

Pozdrowienia serdeczne

[kordiankw]

Wszystko zgodnie z planem. Żona chciała żebym ja zabrał na Romantyczną Plażę 🤔