Skocz do zawartości

W koło komina👍


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj był Mr. Hyde

Było mokro, ślisko i zimno. Oraz wietrznie. Nastroje też dołujące - ożyły demony... Ale później już musiałem walczyć o byt, błoto dwa razy zablokowało mi kompletnie rower, do tego śnieg padał... Na końcu przy domu nie mogłem odczepić klucza z zapięcia tak mi zgrabiały ręce. W wannie też nie czułem jaka była woda. Ale ogólnie super dzionek. 60 km w takich warunkach liczy się x2.

IMG_20241122_122932 P.jpg

IMG_20241122_123604 P.jpg

IMG_20241122_124322 P.jpg

IMG_20241122_124632 P.jpg

IMG_20241122_124728 P.jpg

IMG_20241122_125002 P.jpg

IMG_20241122_125743 P.jpg

IMG_20241122_130217 P.jpg

IMG_20241122_131908 P.jpg

Edytowane przez Wujot2
  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2024 o 03:20, Spiochu napisał:

A co mam rozumieć?. Nie znam się zupełnie na tym. Stacjonarny - taki do kręcenia w domu. Wiem, że są zwykłe i spinningowe. Może być zwykły?

Podpinany trenażer do roweru to nie. Zdejmowanie tylnego kola jest zbyt upierdliwe.

Znowu zaległości z forumIMG20241117135246.thumb.jpg.2f51cc45d49220a8157b80fda91a94a3.jpg. Jeżeli chcesz tylko pedałować bez jakichś dodatkowych zabaw z treningami to zwykły tak. Na trenażer koło ściągasz raz i rower stoi przez zimę, więc zabawy mało. Jeżeli masz starszy rower to zostawiasz na trenażerze, u mnie taki stoi cały rok. Jeszcze tydzień temu udało się szosę odpalić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No to dzisiaj Wiesław było mokro, ślisko i zimno. Oraz wietrznie. Zwłaszcza to wietrznie dawało popalić. Z górki gdzie normalnie jeździmy ponad 40 km/h jechałem 23 i - co ciekawe - jak wracałem to pod tą sama górkę... też 23 km/h. Ale można było pojeździć po śniegu chociaż. Pomiędzy demony się nie zapuszczałem - starałem się jechać szybko ale i tak mi stopy przemarzły trochę. Tak, że 60 km/h w takich warunkach świadczy o tym, żeś twardy! Szacun.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

No to dzisiaj Wiesław było mokro, ślisko i zimno. Oraz wietrznie. Zwłaszcza to wietrznie dawało popalić. Z górki gdzie normalnie jeździmy ponad 40 km/h jechałem 23 i - co ciekawe - jak wracałem to pod tą sama górkę... też 23 km/h. Ale można było pojeździć po śniegu chociaż. Pomiędzy demony się nie zapuszczałem - starałem się jechać szybko ale i tak mi stopy przemarzły trochę. Tak, że 60 km/h w takich warunkach świadczy o tym, żeś twardy! Szacun.

Pozdro

Było x2 a nie /h a do tego to impresja nie fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.11.2024 o 22:09, Lexi napisał:

Co prawda mam kompostownik na jakieś 3 kubiki i jeszcze jeden mniejszy na odpady "kuchenne" ale wywożę czasem trawę na przyczepie nad Wisłę i czekam aż się ktoś przypierdoli ...co prawda to ta sama trawa cały czas bo mi sie nie chce ładować i rozładowywać .. gorzej bo ludzie już mnie tu znają.... ciężko ...

W jakich rejonach jeździsz na rowerze?

To, że wyrzucasz trawę to spoko ale następnym razem wyjmij ją z kontenera 😉? Później taki spływa do mnie. Na placu mam już kilka takich, sąsiedzi to samo, co ja piętrowo mam je ustawiać 😉. Jeszcze trzeba do Wisły po to włazić, można się potopić. 

IMG-20240917-171927366.jpg

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

No to dzisiaj Wiesław było mokro, ślisko i zimno. Oraz wietrznie. Zwłaszcza to wietrznie dawało popalić. Z górki gdzie normalnie jeździmy ponad 40 km/h jechałem 23 i - co ciekawe - jak wracałem to pod tą sama górkę... też 23 km/h. Ale można było pojeździć po śniegu chociaż. Pomiędzy demony się nie zapuszczałem - starałem się jechać szybko ale i tak mi stopy przemarzły trochę. Tak, że 60 km/h w takich warunkach świadczy o tym, żeś twardy! Szacun.

Pozdro

Ja musiałem uważać dziś na czarny lód. Taka mikro warstewka, rozpoznana wstępnie na spacerze z psem. Wiedziałem, że będzie wesoło, trzeba było jednak chleb, mleko i pietruszkę kupić.

Każdy pretekst jest dobry, by znaleźć czas na rower 😉.  Zefirek też mocno zniechęcał do dłuższej jazdy. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, moruniek napisał:

To, że wyrzucasz trawę to spoko ale następnym razem wyjmij ją z kontenera 😉? Później taki spływa do mnie. Na placu mam już kilka takich, sąsiedzi to samo, co ja piętrowo mam je ustawiać 😉. Jeszcze trzeba do Wisły po to włazić, można się potopić. 

IMG-20240917-171927366.jpg

Cześć

Myślę, że śmietniki nie spływają do Ciebie z Małopolski tylko po weekendach warszawskich z okolicznych dzielnic - hołota się bawi.

Jak da radę to wpadłbym na piłkę w poniedziałek - potwierdzę, ale ze wstydem raczej.

Pozdrowienie serdeczne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, moruniek napisał:

...

IMG-20240917-171927366.jpg

Cześć. Trzej Królowie polskich rzek: telewizor - lodówka - opona, spotykałem bele zrolowanego siana, ten powyższy obrazek jest dla mnie nowością - gdzie to ?.

Edytowane przez mlodzio
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie odwiedzają jakieś miejsce w celu rekreacyjnym prawdopodobnie dlatego że jest ono ładne, dlaczego więc pozostawiają tam śmieci, czy po to aby przestało być ono ładnym i zachęcającym ?. Nie rozumiem tego .. a może górę biorą atawizmy i oni podświadomie muszą zaznaczać swój teren ?. Jak usprawiedliwić celowe unikanie spłukania po sobie w toaletach jak nie znaczeniem terenu uryną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mlodzio napisał:

Ludzie odwiedzają jakieś miejsce w celu rekreacyjnym prawdopodobnie dlatego że jest ono ładne, dlaczego więc pozostawiają tam śmieci, czy po to aby przestało być ono ładnym i zachęcającym ?

Też nie rozumiem. Myślę, że im śmieci w takich miesjcach, a pewnie w każdym innym też, nie przeszkadzają. Nie zostali na nie wyczuleni, np. przez rodziców. Ja zostałem i np. schodząc z mojej chałupy do wsi - ok. 2 km - zbieram śmieci (butelki, woreczki, papierów nie zbieram) zostawione niechlujnie przez innych. BTW denerwuje tym żonę. 🙂 Ale mnie wyczulił na śmieci ojciec.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na wschodzie rzeka Bystrzyca, przepływa m.in. przez Lublin, wzdłuż miejskich bulwarów są ładne tereny rekreacyjne.  Niestety parę km za miastem zator śmieciowy jeden po drugim. Śmieci te spływają z Lublina ale dopiero tam powalone w rzekę drzewa powodują ich zatrzymywanie.

DSCF8813.jpg.153bb2a9783d0e026c62b5089cd3a8d9.jpg

DSCF8831.thumb.jpg.795dbfdd646457474a2eb3a7b52f0c93.jpg

DSCF8830.thumb.jpg.82130f0fbcb382ea642c29d4b5f3aafb.jpg

Co jakiś czas urządza się akcje sprzątania rzeki lub np. lasu. Niesprawiedliwym jest że sprzątają nie ci co śmiecili.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 23.11.2024 o 08:06, Chertan napisał:

Znowu zaległości z forumIMG20241117135246.thumb.jpg.2f51cc45d49220a8157b80fda91a94a3.jpg. Jeżeli chcesz tylko pedałować bez jakichś dodatkowych zabaw z treningami to zwykły tak. Na trenażer koło ściągasz raz i rower stoi przez zimę, więc zabawy mało. Jeżeli masz starszy rower to zostawiasz na trenażerze, u mnie taki stoi cały rok. Jeszcze tydzień temu udało się szosę odpalić. 

Czasem w zimie jeżdżę na rowerze, więc bym musiał przekładać. Dlatego celuję w stacjonarny. Latem też się może przydać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...