moruniek Napisano Niedziela o 10:37 Udostępnij Napisano Niedziela o 10:37 2 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Dlaczego akurat do Rospudy ? Wiążesz się do drzew łańcuchem? Jakby co zgłaszaj do Komisji Europejskiej. Swoją drogą całej już chyba nie spłyniemy nigdy. Pozdro Nie wiem czy temat nie wróci. Jest pomysł obwodnicy Augustowa, przez obszary Puszczy Augustowskiej, sporo drogi idzie przez bagna i torfowiska (a to oznacza, że mogą wyjść niespodzianki przy budowie). Jest też wariant miejski jeszcze bardziej ingerujący w środowisko. https://www.gov.pl/web/gddkia-bialystok/krok-w-strone-obwodnicy-augustowa 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Niedziela o 10:44 Udostępnij Napisano Niedziela o 10:44 Cześć Nie wiem szczerze mówiąc po co obecnie ją budować. 8 jest poza miastem S61 prowadzi do granicy. Wystarczy obniżyć rangę drogi numer 16. Wprowadzić całkowity zakaz ruchu pojazdów ciężarowych i z głowy. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Środa o 10:21 Udostępnij Napisano Środa o 10:21 (edytowane) W dniu 15.11.2024 o 17:40, a_senior napisał: https://photos.app.goo.gl/ZCmDwrLcRYgbVext8 I do kompletu zdjęcie z wczoraj rano. Zima idzie. https://photos.app.goo.gl/Hpgq1CHGpusm5Cut5 Edytowane Środa o 10:23 przez a_senior 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Środa o 18:49 Udostępnij Napisano Środa o 18:49 8 godzin temu, a_senior napisał: I do kompletu zdjęcie z wczoraj rano. Zima idzie. https://photos.app.goo.gl/Hpgq1CHGpusm5Cut5 Powinieneś po tej łące na skiturach pomykać jak więcej dopada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Środa o 19:30 Udostępnij Napisano Środa o 19:30 34 minuty temu, star napisał: Powinieneś po tej łące na skiturach pomykać jak więcej dopada. A wiesz, że kiedyś pomykałem, a właściwie zjeżdżałem. Końcówka pola jest nawet dość pochylona. Dawne studenckie czasy. Przyjechałem z kolegą na kilka dni. Grzaliśmy ostro w piecu by przeżyć. Wodę nosiło się ze studni od sąsiadki. Prąd już był. Sąsiad (ten z chałupy na dole) nie protestował, choć jeździliśmy po jego ornym polu. Dawne czasy. Dziś nikt nic nie uprawia, a trawę kosi się dla unijnych opłat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Środa o 21:02 Udostępnij Napisano Środa o 21:02 (edytowane) 13 godzin temu, a_senior napisał: A wiesz, że kiedyś pomykałem, a właściwie zjeżdżałem. Końcówka pola jest nawet dość pochylona. Dawne studenckie czasy. Przyjechałem z kolegą na kilka dni. Grzaliśmy ostro w piecu by przeżyć. Wodę nosiło się ze studni od sąsiadki. Prąd już był. Sąsiad (ten z chałupy na dole) nie protestował, choć jeździliśmy po jego ornym polu. Dawne czasy. Dziś nikt nic nie uprawia, a trawę kosi się dla unijnych opłat. Dobrze, że w piecu, choć pewno nie tylko. Wygląda na pozbawioną większych kamieni nadawałaby się. Fajne takie historie. Zmieniając nieco temat to polecam książkę Andrzeja Marcisza o Tatrach (wszak w tle) dla ludzi, znaczy turystów https://magazyngory.pl/zelazne-percie-tatr-od-siwego-wierchu-po-jagniecy-szczyt-nowy-przewodnik/ autora polecać nie trzeba przeszedł grań i ją rozbił na atomy, znaczy turniczki i różne takie, kustoszem Mnicha był z Piotrem Korczakiem. Chętnie bym cię odwiedził, ale może ty zawitasz kiedyś do Czech? Edytowane 20 godzin temu przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Środa o 21:43 Udostępnij Napisano Środa o 21:43 23 minuty temu, star napisał: Zmieniając nieco temat to polecam książkę Andrzeja Marcisza o Tatrach (wszak w tle) dla ludzi Tatry. Znów mnóstwo wspomnień. Sentymentalny się robię na starość. Mój ojciec był przewodnikiem górskim. I zapalonym narciarzem, choć nigdy nie opanował technik równoległych. Ciągnął mnie w te jego góry od moich szczenięcych lat. W zimie na narty na Kasprowy, a w pozostałe pory roku, w każdą niedzielę jechaliśmy na wycieczkę w góry. Ojciec prowadził grupę ludzi a ja byłem na doczepkę. W czasie jego urlopu natomiast odbywaliśmy rodzinny "obóz wędrowny", czyli od schroniska do schroniska przez 2 tygodnie chyba we wszystkich polskich górach z wyjątkiem Gór Świętokrzyskich. Wrzesień był w całości poświęcony Tatrom. Mniej ludzi, a pogoda w sam raz. I przez te kilka chłopięcych lat, wraz z ojcem, przeszedłem chyba wszystkie możliwe szlaki tatrzańskie. Tylko polskie, bo inne były czasy. I żadnych wspinaczek, bo na wspinaczce ojciec sie nie znal i jej nie praktykował. Orla Perć, Zawrat i mnóstwo innych. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano Środa o 21:58 Udostępnij Napisano Środa o 21:58 2 godziny temu, a_senior napisał: a trawę kosi się dla unijnych opłat. a duże macie te oplaty ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu U nas, na nizinach pojawiło się odrobinę śniegu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 19 godzin temu Udostępnij Napisano 19 godzin temu (edytowane) 11 godzin temu, Jan napisał: a duże macie te oplaty ? Mają, bo ja koszę za darmo. 🙂 Skoszoną trawę ładuję do worka i wynoszę do pobliskiego lasu. To samo ze spadłymi liśćmi. Ale sąsiedzi coś tam za to koszenie dostają. Nie wiem dokładnie ile, ale nie są to wielkie sumy. Ok. 300 zł za hektar. A mają tych hektarów tylko kilka. Co robią ze skoszoną trawą? Lepiej nie pytać. 🙂 Edytowane 19 godzin temu przez a_senior 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 7 godzin temu, a_senior napisał: Skoszoną trawę ładuję do worka i wynoszę do pobliskiego lasu. Ja ładuje na przyczepę i wywożę nad Wisłę od czasu do czasu... kiedyś jakaś kobieta zagroziła że mnie gdzieś tam poda...nie podała 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu No to w temacie komina. Jeszcze ciepłe (w sumie to dość zimne) foty. Kto mówi, że listopad nie jest dobry do jazdy? Tylko dzień krótki. Za to gorąca wanna smakuje po jeździe niebiańsko. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu (edytowane) 2 godziny temu, Lexi napisał: Ja ładuje na przyczepę i wywożę nad Wisłę od czasu do czasu... kiedyś jakaś kobieta zagroziła że mnie gdzieś tam poda...nie podała A gdzie ją zakopałeś? Czy KOH? Edytowane 9 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 7 minut temu, Mitek napisał: A gdzie ją zakopałeś? Czy KOH? KOH mi się skończył...poszła z trawą - taka Marzanna.. 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu Cześć Dobry sposób. Jak spłynie do innego województwa to mogą sobie szukać... Pozdro i dzięki za inspirację. Znam prę osób co im coś ciągle nie pasuje... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 43 minuty temu, Mitek napisał: Cześć Dobry sposób. Jak spłynie do innego województwa to mogą sobie szukać... Pozdro i dzięki za inspirację. Znam prę osób co im coś ciągle nie pasuje... Czyli uważasz, ze można dowolnie wywozić sobie nad rzekę śmieci? A tych, którzy przeciwko temu zaprotestują należy utylizować? Wiesz bardzo mnie zaskoczyłeś. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 5 minut temu, Wujot2 napisał: Czyli uważasz, ze można dowolnie wywozić sobie nad rzekę śmieci? A tych, którzy przeciwko temu zaprotestują należy utylizować? Wiesz bardzo mnie zaskoczyłeś. Cześć Przecież nie śmieci - czytaj wcześniejsze posty. Chodzi o ciała niepasujących nam sąsiadów. Tu chyba się zgodzisz, że spływ/spław jest niezłym pomysłem. Choć jakby płynęło pod prąd - to byłoby super. A dla Ciebie mam zdjęcie od mojej żony: P 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu (edytowane) 21 minut temu, Mitek napisał: Przecież nie śmieci - czytaj wcześniejsze posty. Chodzi o ciała niepasujących nam sąsiadów. Chodzi o sąsiadów co zareagowali na wywożenie śmieci nad wodę. Czy uważasz, ze rzeczywiście fajnie jest wywozić nad wodę trawę czy jakieś gałęzie aby woda to porwała w czasie wezbrania??? Przecież można je kompostować (wtedy się nie płaci). Albo płacisz ryczałt i pakujesz do do kosza. W 240 l jak poskakasz naprawdę sporo się mieści. A jak jeden kubeł mało, to dostawiasz drugi lub trzeci. W jednej cenie. Wywożenie tego nad wodę to zaśmiecanie środowiska, bo bioodpady są przetwarzane (kompost lub biogaz) a tak "upiększą" drzewa w czasie powodzi albo zamulą rzekę. To jakiś relikt homo sovieticus. I teraz zamiast przyklasnąć obywatelom co reagują na taką patologię to robisz sobie idiotyczne podśmiechujki. A jednocześnie twierdzisz, że w życiu codziennym reagujesz na różne patologie. Dlatego napisałem, że bardzo mnie zaskoczyłeś. Bo ja bym zareagował dokładnie jak ta kobieta. Niedawno zatrzymałem się przy wielkich ciągnikach co wwiozły tonę błota na drogę asfaltową i poinformowałem, że przekażę informację o tym na policję - jeśli nie uprzątną tego. I jak się okazało łopata była i droga była czysta (a przynajmniej czystsza). Polska jest naszym wspólnym dobrem i należy o nią dbać codziennie. Edytowane 8 godzin temu przez Wujot2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu Przecież Lexi robi sobie jaja. Trzeba czytać miedzy wierszami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 1 minutę temu, kordiankw napisał: Przecież Lexi robi sobie jaja. Trzeba czytać miedzy wierszami. To wywoził tę trawę czy nie wywoził? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 3 minuty temu, Wujot2 napisał: To wywoził tę trawę czy nie wywoził? To się go zapytaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 15 minut temu, Wujot2 napisał: To wywoził tę trawę czy nie wywoził? Co prawda mam kompostownik na jakieś 3 kubiki i jeszcze jeden mniejszy na odpady "kuchenne" ale wywożę czasem trawę na przyczepie nad Wisłę i czekam aż się ktoś przypierdoli ...co prawda to ta sama trawa cały czas bo mi sie nie chce ładować i rozładowywać .. gorzej bo ludzie już mnie tu znają.... ciężko ... W jakich rejonach jeździsz na rowerze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu (edytowane) 29 minut temu, Wujot2 napisał: Chodzi o sąsiadów co zareagowali na wywożenie śmieci nad wodę. Czy uważasz, ze rzeczywiście fajnie jest wywozić nad wodę trawę czy jakieś gałęzie aby woda to porwała w czasie wezbrania??? Przecież można je kompostować (wtedy się nie płaci). Albo płacisz ryczałt i pakujesz do do kosza. W 240 l jak poskakasz naprawdę sporo się mieści. A jak jeden kubeł mało, to dostawiasz drugi lub trzeci. W jednej cenie. Wywożenie tego nad wodę to zaśmiecanie środowiska, bo bioodpady są przetwarzane (kompost lub biogaz) a tak "upiększą" drzewa w czasie powodzi albo zamulą rzekę. To jakiś relikt homo sovieticus. I teraz zamiast przyklasnąć obywatelom co reagują na taką patologię to robisz sobie idiotyczne podśmiechujki. A jednocześnie twierdzisz, że w życiu codziennym reagujesz na różne patologie. Dlatego napisałem, że bardzo mnie zaskoczyłeś. Bo ja bym zareagował dokładnie jak ta kobieta. Niedawno zatrzymałem się przy wielkich ciągnikach co wwiozły tonę błota na drogę asfaltową i poinformowałem, że przekażę informację o tym na policję - jeśli nie uprzątną tego. I jak się okazało łopata była i droga była czysta (a przynajmniej czystsza). Polska jest naszym wspólnym dobrem i należy o nią dbać codziennie. Cześć No Witek już napisał... Wiesławie. Już widzę Marka Lexiego, który w nocy przy czerwonej poświacie pakuje na przyczepę wory z trawą i śmieciami i wywozi gdzie popadnie. Stąd dalsze posty... POozdro Edytowane 7 godzin temu przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 4 minuty temu, Lexi napisał: Co prawda mam kompostownik na jakieś 3 kubiki i jeszcze jeden mniejszy na odpady "kuchenne" ale wywożę czasem trawę na przyczepie nad Wisłę i czekam aż się ktoś przypierdoli ...co prawda to ta sama trawa cały czas bo mi sie nie chce ładować i rozładowywać .. gorzej bo ludzie już mnie tu znają.... ciężko ... W jakich rejonach jeździsz na rowerze? Cześć Oczywiście masz kompostownik i mógłbyś kompostować ale legenda tajemniczego spławiacza kosztuje trochę pracy. Już widzę Ewkę, która czeka na zapalonym silniku nieopodal z nogą na gazie i wciśniętym sprzęgłem żeby spierdalać jak wrzucisz na pakę morderczy zakrwawiony szpadelek. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 3 minuty temu, Mitek napisał: Cześć Oczywiście masz kompostownik i mógłbyś kompostować ale legenda tajemniczego spławiacza kosztuje trochę pracy. Już widzę Ewkę, która czeka na zapalonym silniku nieopodal z nogą na gazie i wciśniętym sprzęgłem żeby spierdalać jak wrzucisz na pakę morderczy zakrwawiony szpadelek. Pozdro Dexter to mój idol... stąd zarzuciłem KOH i postawiłem na Wisłę... poza tym to świństwo jest zajebiście higroskopijne i jak rozplątujesz pojemnik to choćbyś nie wiadomo jak szczelnie zakręcił i tak zaraz w środku wszystko pływa.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.