Skocz do zawartości

W koło komina👍


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Spiochu napisał:

Tak masz racje. Na 2 bary jest duzo szybciej. Zdazylo mi sie tak pompowac ale zazwyczaj mi sie nie chce. Dzis mialem ciut wiecej niz 1, moze 1.3. Mnie nie robi specjalnej roznicy ze jade wolniej, po prostu przekazuje skad takie wyniki.

Rozumiem, ze jeździsz na mleku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wujot2 napisał:

Rozumiem, ze jeździsz na mleku?

Tak, od zawsze na mleku. Wez jeszcze pod uwage fakt ze to sa opony DH z podwojna scianka.  Przy mojej wadze i wolnej jezdzie dopiero ponizej 0.8 bar opona zaczyna plywac. Kapcia nigdy nie zlapalem.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyste szaleństwo testować szosę w tej patelni pogodowej (36stC) do tego dyskomfort po całej trasie z racji wąskiej kiery -szosa rozmiar S (rower żony kumpla ) która mi dziś go użyczyła 💪

IMG_2396.thumb.jpeg.4c34d57d156ef6b5bd7e5b766accc78c.jpeg

Ziomek z grupy CCC Polkowice 😅IMG_2392.thumb.jpeg.6c52b68c97b5a06b55098a618e4d950b.jpeg

Klimatyczne miejsce na odpoczynek pod strzechą gdzieś po stronie NL IMG_2395.thumb.jpeg.e361928cb1d2043136d0045779fafdb4.jpeg

Ogólne mega zadowolenie że w taką pogodę podołałem jechać bo praktycznie 10 lat choroby cywilizacyjnej-mieszkajac w wielkich miastach ( alergia pyłkowa plus alergia słoneczna ) dziadostwo irytujące w życiu codziennym odeszło na szczęście jak za dotknięciem “czarodziejskiej” po przeprowadzce na wieś i mam nadzieję że już nigdy nie powróci  . 

 

pozdro

 

A!
Co do pifka i mocniejszego % Pan Rewiński dobrze to kiedyś podsumował 😜

Gajos poszedł ciut dalej 

Niech Moc Będzie Z Wami ! 🥳 

Edytowane przez Victor
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No na damskim rowerku to się może jeździć nie najlepiej. A buty też Ci Zona kolegi pożyczyła czy przekręciliście pedały?

Ja Ci powiem, że nawet często mnie nachodzi żeby wsiąść na szosowy rower ale zerkam w lustro i mnie to powstrzymuje. Choć nie jestem grubasem to jednak mam solidną budowę i mam wrażenie, że taka delikatna konstrukcja by się zniszczyła - musiałbym długo się przyzwyczajać, żeby w ogóle jej zaufać. Poza tym cierpiało by moje poczucie estetyki. No a już nie mówię o sztywności ramy i innej geometrii gdzie ręce bolą nieprzyzwyczajonych.

Ale ze spraw ważniejszych... (bo Igrzysk to jak rozumiem nikt nie śledził) lecą Tour de Pologne i Tour de France. Warto zerkać - zwłaszcza na ten drugi wyścig.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No na damskim rowerku to się może jeździć nie najlepiej. A buty też Ci Zona kolegi pożyczyła czy przekręciliście pedały?

Ja Ci powiem, że nawet często mnie nachodzi żeby wsiąść na szosowy rower ale zerkam w lustro i mnie to powstrzymuje. Choć nie jestem grubasem to jednak mam solidną budowę i mam wrażenie, że taka delikatna konstrukcja by się zniszczyła - musiałbym długo się przyzwyczajać, żeby w ogóle jej zaufać. Poza tym cierpiało by moje poczucie estetyki. No a już nie mówię o sztywności ramy i innej geometrii gdzie ręce bolą nieprzyzwyczajonych.

Ale ze spraw ważniejszych... (bo Igrzysk to jak rozumiem nikt nie śledził) lecą Tour de Pologne i Tour de France. Warto zerkać - zwłaszcza na ten drugi wyścig.

Pozdro

Cześć Mitku,

Szczerze to całkowicie inna konstrukcja ja dawno bardzo dawno na takiej nie jeździłem to inna pozycja i oczywiście sama w sobie jazda aczkolwiek chwilkę wystarczy żeby się  przyzwyczaić. Trzeba uważać szczególnie w ostrzejszych zakrętach . Myślę,że szybciutko byś ogarnął temat .Bankowo plus to manetki takiego sprzętu,fajnie sprawnie wszystko działa. Sam rozmiar ramy dla mnie to nie problem bo jestem z tych szczupłych 😉 (181-76kg) więc wystarczyło tylko siodło dobrze ustawić ale wąska kiera to dramat . Drętwiejące nadgarstki strasznie dokuczały . Pedały ma normalne więc przekładać nie trzeba było. Ogólnie pozytywne doświadczenie aczkolwiek zostanę nadal przy MTB który mam . Jazda w terenie mieszanym to zdecydowanie mój klimat.
 

Ziomek to bardzo pozytywny maniak rowerowy. Dużo jeździ (hala +szosa) zna masę osób od środka z PL kolarstwa  z TdPologne dostawał masę filmów od swoich znajomych-fajnie się to oglądało bo tv tego nie pokazuje.Niestety nie mieliśmy czasu zerknąć w szkiełko bo jak to na wakacjach jest co robić a że ciągle aktywnie to czasu brakuje na siedzenie przed telewizorem Do tego serwisant z zamiłowania więc jak zobaczył moje rowery to zamiast odpoczywać to oczywiście zrobił pełny serwis 😅🤷‍♂️ wszystkich 4 sztuk . Zdjęć nie będę wstawiał choć jedno jest warte 🤣

IMG_2308.thumb.jpeg.e54a55e7294390eae2547b764f4b3d8b.jpeg
 

Pozytywny gość ! Gdyby ktoś szukał serwisanta dwóch kółek w stolicy to mogę namiar przesłać na priv . Mieszka na Muranowie. 

Pozdro 

Edytowane przez Victor
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja mam farta bo mam zaprzyjaźniony serwis rowerowy pod domem - 50 metrów. A co w tym zdjęciu jest niecodziennego?

Łańcuch masz chyba standard i bardzo dobrze bo "odelżone" produkty są na wyścigi dla umiejących jeździć. Bardzo słuszny wybór.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, dużo posłuchałem jak wyglądają serwisy rowerowe-od środka- tam nikt nie bawi sie w kropelki na każde ogniwo tylko leje smar przetrze szmatą i gotowe . Dla mnie to zabawne zdjęcie bo sam również nie bawiłbym się w 💧. Ale on pedant i wszystko musi być jak należy. Perfekcyjnie wyczyszczone i nasmarowane . 
 

 

Edytowane przez Victor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Victor napisał:

Wiesz, dużo posłuchałem jak wyglądają serwisy rowerowe-od środka- tam nikt nie bawi sie w kropelki na każde ogniwo tylko leje smar przetrze szmatą i gotowe . Dla mnie to zabawne zdjęcie bo sam również nie bawiłbym się w 💧. Ale on pedant i wszystko musi być jak należy. Perfekcyjnie wyczyszczone i nasmarowane . 
 

 

Cześć

Hmmm. to ciekawe. Korzystamy z dwóch serwisów niezależnie - Rybelek ma swój na swoje rowery - i stan w jakim je odbieramy ZAWSZE jest perfekcyjny. Znam również parę innych serwisów rowerowych - co najmniej 7 od razu mi przychodzi do głowy - i działają z sposób naprawdę profesjonalny. "Polanie smarem i przetarcie szmatą" - to jest działanie, które stosuję wyjątkowo w czasie ultra, zazwyczaj na takim zmęczeniu, że nie widzę łańcucha. 🙂

W innym wypadku (jeżeli nie zdejmuje się łańcucha - bo tak naprawdę to porządne czyszczenie tylko w ten sposób) czyszczenie po ogniwku i smarowanie po ogniwku to NORMA, STANDARD. Inne działanie jest po prostu nieakceptowalne a już w wypadku szosy...

Ja mam zazwyczaj brudny napęd ale wynika to z faktu, że jeżdżę dużo i codziennie i nie chce mi się z tym tak często pieprzyć ale jak już to tak jak opisałem powyżej ale nigdy nie zrobię tego tak dobrze jak robią serwisy.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_9774.thumb.jpeg.99601ed9f6278bd28ffb07041d073b58.jpeg

IMG_9792.thumb.jpeg.fd85e933312f33002b6aa05881be81fa.jpeg

IMG_9821.thumb.jpeg.33aff45f03c1e00a6132ac0aec68b69d.jpeg

Wasze zdrowie Chłopaki! 
Nie znam się na piwie, ale to było dobre i baaardzo dobrze się przyjęło;)

Czeska Szwajcaria - z buta ją ogarniałam, ale rowerowo jak najbardziej można. Mnóstwo śladów, niekoniecznie oznaczonych. Po pożarze w 2022 kilka głównych szlaków jest zamknięta, ogrom strat jest nie do opisania,  ale jest co kręcić i dreptać. I zdaje się że Cyniczny w swojej czterodniówce haczył o te tereny.
W koło Hřenskiego komina.

pozdrawiam:)

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, .Beata. napisał:

IMG_9774.thumb.jpeg.99601ed9f6278bd28ffb07041d073b58.jpeg

IMG_9792.thumb.jpeg.fd85e933312f33002b6aa05881be81fa.jpeg

IMG_9821.thumb.jpeg.33aff45f03c1e00a6132ac0aec68b69d.jpeg

Wasze zdrowie Chłopaki! 
Nie znam się na piwie, ale to było dobre i baaardzo dobrze się przyjęło;)

Czeska Szwajcaria - z buta ją ogarniałam, ale rowerowo jak najbardziej można. Mnóstwo śladów, niekoniecznie oznaczonych. Po pożarze w 2022 kilka głównych szlaków jest zamknięta, ogrom strat jest nie do opisania,  ale jest co kręcić i dreptać. I zdaje się że Cyniczny w swojej czterodniówce haczył o te tereny.
W koło Hřenskiego komina.

pozdrawiam:)

 

Saksońska opodal, Bastei spektakularne... planujesz? Fotek znaleźć nie mogę, kilka lat temu mamę tam ciągałem i dała radę, relacja fajna z tamtych stron https://hasajacezajace.com/szwajcaria-saksonska/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, star napisał:

Saksońska opodal, Bastei spektakularne... planujesz? Fotek znaleźć nie mogę, kilka lat temu mamę tam ciągałem i dała radę, relacja fajna z tamtych stron https://hasajacezajace.com/szwajcaria-saksonska/

Póki co narazie czeska, tu jest jeszcze tyle miejsc i zakamarków do zobaczenia i po prostu „bycia”. Może uda się zamknąć ten teren następnym razem, choć w to wątpię. Przez saksońską przejeżdżałam, jest oczywiście w planie, bo przecież to całość. Już nie mogę się doczekać…

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, .Beata. napisał:

Póki co narazie czeska, tu jest jeszcze tyle miejsc i zakamarków do zobaczenia i po prostu „bycia”. Może uda się zamknąć ten teren następnym razem, choć w to wątpię. Przez saksońską przejeżdżałam, jest oczywiście w planie, bo przecież to całość. Już nie mogę się doczekać…

Trzeba uważać tam na mandaty, przychodzą... dostałem za jazdę 50km/h... na 35km/h jak się okazało. Ale to po niemieckiej stronie. Ja z kolei przez czeską jedynie przejeżdżałem, wracając... mandat w uroczym miasteczku Bad Schandau, z kolei. W czeskiej jakiejś byłem bo wzdłuż rzeki jechałem a potem odbiłem dopiero, też ładnie choć bardzo turystycznie. PS dziś Rybakówka... czyli w koło łódzkiego komina.

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

A propos serwisu, to udało się opanować serwis mojego białego rumaka. Niedaleko znalazłem serwis czynny do 19.00. Więc pojawiłem się taktycznie tuż przed zamknięciem. Generalnie rowerów dojebane w serwisie, bo sezon w pełni. Postawili diagnozę, tarcze, klocki, łańcuch - do wymiany. Napęd do czyszczenia i regulacji. Mleko w oponach uzupełnić. Reszta ok.

Propozycja ze strony serwisu - odbiór po weekendzie. Oczywiście nie do przyjęcia. Przyszedłem przed zamknięciem, jakichś 2 klientów się pałęta i rozwija wizję przed sprzedającym że coś kupią. Na szczęście był szef, a że to robota sezonowa, każdy klient jest ważny. Podoba mi się gra, że ja wiem, że On wie, On wie, że ja wiem, a udajemy, że nie wiemy o co chodzi. Serwisant wyciągnął wszystkie potrzebne mi graty i naturalnie próbował mnie zbyć. Szybka piłka. Towar sprzedany i zero roboty. Ja oczywiście poza, że wszystko mam w dupie i na niczym się nie znam (a to akurat prawda😀)  Poprosiłem o klocki i tylko przód, za 25 zeta, bo te się skończyły i se jakoś poradzę i w domu wymienię we własnym zakresie. Szef zauważył i poczuł piniądz, takiego klienta nie można wypuścić. Szwendaczy odpuścił, bo cudują, że silnik nie ten, a że bateria za mała, a to kolor brzydki i że się muszą zastanowić. Widziałem wqurw na jego twarzy, pewnie z godzinę się produkował. No to wąchamy się. Argument, że klocki trzeba będzie wymienić, przy zmianie tarcz, upada szybko, bo 25 zeta to mnie taxi do domu kosztuje i jest nie istotne. Głównie chodziło termin. Napominam mimochodem, że serwis, który mam pod domem, akurat dzisiaj do niego nie zdążyłem, bo zamykają o 17.00. Więc spina poślady, bo ma sygnał że raczej nie wrócę. Dzisiaj pracują (chociaż święto), tak de facto jest zamknięty sklep, tylko serwis wydaje umówione rowery. Podumał i jęczy że w czwartek mają dużo wydać i nie wie czy zdąży. Więc mówię: „Jak Panu nie pasuje czwartek, to może być środa😀, jak nie to jadę do domu zmieniać klocki”. No i zrobił na środę, ale na 20.00. Podobnie jak mój wspólnik czasami ma fantazję i wychodzi z założenia, biorę robotę, a jutro się będę martwił jak to zrobić. No nie nudzimy się dzięki niemu😉. Dzisiaj kółko light na dotarcie klocków, a w sobotę może …. Łączany, bo jest tam meta z belgijskim piwem, a w sobotę leją za darmo.

pozdro

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Katarzyna Niewiadoma po raz pierwszy jest liderką Tour de France przed etapami górskimi kończącymi rywalizację. W górach czuje się raczej nieźle i drużyna też jest silna. SDWorkx się oczywiście zesra i mają papiery na odrobienie strat. Pytanie w jakim stanie zdrowia jest ich liderka po upadku...

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, star napisał:

Trzeba uważać tam na mandaty, przychodzą... dostałem za jazdę 50km/h... na 35km/h jak się okazało. Ale to po niemieckiej stronie. Ja z kolei przez czeską jedynie przejeżdżałem, wracając... mandat w uroczym miasteczku Bad Schandau, z kolei. W czeskiej jakiejś byłem bo wzdłuż rzeki jechałem a potem odbiłem dopiero, też ładnie choć bardzo turystycznie. PS dziś Rybakówka... czyli w koło łódzkiego komina.

Dzięki relacji hasających zajęcy i ich mapce przypomniałem sobie skręcałem w Hrensko i dalej na Vysoka Lipa więc blisko miałem do tego miejsca gdzie Beata była czyli Pravcicka Brana, a przy samej drodze z kolei gdzie odbija widać, że sporo ładnych miejsc przynajmniej jak się kliknie w Bushaltestelle choć to z regionu pewno fotki.. https://hasajacezajace.com/szwajcaria-saksonska/

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Cze

A propos serwisu, to udało się opanować serwis mojego białego rumaka. Niedaleko znalazłem serwis czynny do 19.00. Więc pojawiłem się taktycznie tuż przed zamknięciem. Generalnie rowerów dojebane w serwisie, bo sezon w pełni. Postawili diagnozę, tarcze, klocki, łańcuch - do wymiany. Napęd do czyszczenia i regulacji. Mleko w oponach uzupełnić. Reszta ok.

Propozycja ze strony serwisu - odbiór po weekendzie. Oczywiście nie do przyjęcia. Przyszedłem przed zamknięciem, jakichś 2 klientów się pałęta i rozwija wizję przed sprzedającym że coś kupią. Na szczęście był szef, a że to robota sezonowa, każdy klient jest ważny. Podoba mi się gra, że ja wiem, że On wie, On wie, że ja wiem, a udajemy, że nie wiemy o co chodzi. Serwisant wyciągnął wszystkie potrzebne mi graty i naturalnie próbował mnie zbyć. Szybka piłka. Towar sprzedany i zero roboty. Ja oczywiście poza, że wszystko mam w dupie i na niczym się nie znam (a to akurat prawda😀)  Poprosiłem o klocki i tylko przód, za 25 zeta, bo te się skończyły i se jakoś poradzę i w domu wymienię we własnym zakresie. Szef zauważył i poczuł piniądz, takiego klienta nie można wypuścić. Szwendaczy odpuścił, bo cudują, że silnik nie ten, a że bateria za mała, a to kolor brzydki i że się muszą zastanowić. Widziałem wqurw na jego twarzy, pewnie z godzinę się produkował. No to wąchamy się. Argument, że klocki trzeba będzie wymienić, przy zmianie tarcz, upada szybko, bo 25 zeta to mnie taxi do domu kosztuje i jest nie istotne. Głównie chodziło termin. Napominam mimochodem, że serwis, który mam pod domem, akurat dzisiaj do niego nie zdążyłem, bo zamykają o 17.00. Więc spina poślady, bo ma sygnał że raczej nie wrócę. Dzisiaj pracują (chociaż święto), tak de facto jest zamknięty sklep, tylko serwis wydaje umówione rowery. Podumał i jęczy że w czwartek mają dużo wydać i nie wie czy zdąży. Więc mówię: „Jak Panu nie pasuje czwartek, to może być środa😀, jak nie to jadę do domu zmieniać klocki”. No i zrobił na środę, ale na 20.00. Podobnie jak mój wspólnik czasami ma fantazję i wychodzi z założenia, biorę robotę, a jutro się będę martwił jak to zrobić. No nie nudzimy się dzięki niemu😉. Dzisiaj kółko light na dotarcie klocków, a w sobotę może …. Łączany, bo jest tam meta z belgijskim piwem, a w sobotę leją za darmo.

pozdro

Juzu.... doczytałem miedzy niezłą plotką a byle jakim leszczem.... pozdrawiam z Mazur...

Ryby jeszcze sa. Choć sądzac po ilosci kormoranow to juz niedlugo....

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, .Beata. napisał:

IMG_9774.thumb.jpeg.99601ed9f6278bd28ffb07041d073b58.jpeg

IMG_9792.thumb.jpeg.fd85e933312f33002b6aa05881be81fa.jpeg

IMG_9821.thumb.jpeg.33aff45f03c1e00a6132ac0aec68b69d.jpeg

Wasze zdrowie Chłopaki! 
Nie znam się na piwie, ale to było dobre i baaardzo dobrze się przyjęło;)

Czeska Szwajcaria - z buta ją ogarniałam, ale rowerowo jak najbardziej można. Mnóstwo śladów, niekoniecznie oznaczonych. Po pożarze w 2022 kilka głównych szlaków jest zamknięta, ogrom strat jest nie do opisania,  ale jest co kręcić i dreptać. I zdaje się że Cyniczny w swojej czterodniówce haczył o te tereny.
W koło Hřenskiego komina.

pozdrawiam:)

 

Super, zazdraszczam.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Dzisiaj kółko po krzakach bez zjazdów bo hamulce na dotarciu. Znowu jazda na pałę, ale dzisiaj było gorzej. Fajny lasek i ścieżki, ale jak poczułem że się wracam zacząłem kombinować . Droga jakakaś niedaleko, więc znalazłem ścieżkę prowadzącą w stronę cywilizacji. Niestety trafiłem na ogrodzoną posesję. Ostatnie pokrzywy to pikuś. Idę wzdłuż płotu, następny płot i następny i następny.  Poparzony od stóp po głowę w końcu trafiam na posesję z bramką i kobietą wieszającą pranie. Zrobiłem kocie oczy i użyczyła mi przejazdu do głównej drogi. Chwilę nią jechałem i dzida w pierwszą boczną ścieżkę w następny lasek. A tam super ścieżka.

IMG_4623.thumb.jpeg.f5db385981d9981e50f1af3236cc46d4.jpeg


IMG_4618.thumb.jpeg.29c50375fed4ef5502633a140f427061.jpeg

wkońcu dotarłem na Kolną a tam ….. po zawodach. Vive la Feance!

IMG_4625.thumb.jpeg.4df2a60db5357050161ad4f1d4da8ec3.jpeg
 

Postanowiłem  przed wodopojem zrobić kółko do Skawiny . Ale coś tak szło opornie, że dostałem skurczy w łydkach.  WTF? Zrzuciłem to na na dzisiejszą wczesną pobudkę, syn wracał z obozu, o 6.00 był w Krk, więc wstałem o 5-tej. Ale to nie to. Dolewali mi mleka do opon i napierdzieli powietrza ino ino. Po krzakach i korzeniach, kamorach to nie ma znaczenia, ale asfalty i szybkie szutry to  porażka.

Tarcze mam szwajcarskie z napisem PRO rzecz jasna, produkowane nieopodal … Pekinu😉. Tylko pomyślę i już koń staje dęba.

Przód

IMG_4621.thumb.jpeg.64be31e43021392ccc5509ca8354442a.jpeg
 

Tył

IMG_4622.thumb.jpeg.4419860595570d5fcb70c20e1529a01e.jpeg

pozdro

 

  • Like 8
  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, star napisał:

Trzeba uważać tam na mandaty, przychodzą... dostałem za jazdę 50km/h... na 35km/h jak się okazało. Ale to po niemieckiej stronie. Ja z kolei przez czeską jedynie przejeżdżałem, wracając... mandat w uroczym miasteczku Bad Schandau, z kolei. W czeskiej jakiejś byłem bo wzdłuż rzeki jechałem a potem odbiłem dopiero, też ładnie choć bardzo turystycznie. PS dziś Rybakówka... czyli w koło łódzkiego komina.

Ktoś chodził pozaszlakowo po masywie Schrammsteine ? Jest tam sporo ścieżek bardziej i mniej oficjalnych.

 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cze

Dzisiaj kółko po krzakach bez zjazdów bo hamulce na dotarciu. Znowu jazda na pałę, ale dzisiaj było gorzej. Fajny lasek i ścieżki, ale jak poczułem że się wracam zacząłem kombinować . Droga jakakaś niedaleko, więc znalazłem ścieżkę prowadzącą w stronę cywilizacji. Niestety trafiłem na ogrodzoną posesję. Ostatnie pokrzywy to pikuś. Idę wzdłuż płotu, następny płot i następny i następny.  Poparzony od stóp po głowę w końcu trafiam na posesję z bramką i kobietą wieszającą pranie. Zrobiłem kocie oczy i użyczyła mi przejazdu do głównej drogi. Chwilę nią jechałem i dzida w pierwszą boczną ścieżkę w następny lasek. A tam super ścieżka.

IMG_4623.thumb.jpeg.f5db385981d9981e50f1af3236cc46d4.jpeg


IMG_4618.thumb.jpeg.29c50375fed4ef5502633a140f427061.jpeg

wkońcu dotarłem na Kolną a tam ….. po zawodach. Vive la Feance!

IMG_4625.thumb.jpeg.4df2a60db5357050161ad4f1d4da8ec3.jpeg
 

Postanowiłem  przed wodopojem zrobić kółko do Skawiny . Ale coś tak szło opornie, że dostałem skurczy w łydkach.  WTF? Zrzuciłem to na na dzisiejszą wczesną pobudkę, syn wracał z obozu, o 6.00 był w Krk, więc wstałem o 5-tej. Ale to nie to. Dolewali mi mleka do opon i napierdzieli powietrza ino ino. Po krzakach i korzeniach, kamorach to nie ma znaczenia, ale asfalty i szybkie szutry to  porażka.

Tarcze mam szwajcarskie z napisem PRO rzecz jasna, produkowane nieopodal … Pekinu😉. Tylko pomyślę i już koń staje dęba.

Przód

IMG_4621.thumb.jpeg.64be31e43021392ccc5509ca8354442a.jpeg
 

Tył

IMG_4622.thumb.jpeg.4419860595570d5fcb70c20e1529a01e.jpeg

pozdro

 

Cześć

Bardzo fajne i dobre opony. Dobra opona charakteryzuje się tym, że ma dużo napisów wykonanych dokładnym drukiem.

Wartość podnosi ilość kolorów - u Ciebie są trzy - bardzo dobrze, oraz napisy w stylu PRO lub RACING. Dobrze jest jak firma jest mniej znana bo daje to możliwości dorabiania dowolnej ideologii. To podobna sytuacja jak z nartami - wiesz o co chodzi.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...