Skocz do zawartości

Sezon 2022/2023


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Mitek napisał:

 

Po nartach natomiast zostają jedynie pokasowane kolana. Taka prawda.

Bo zaczynać trzeba od zbudowania kondycji inną aktywnością. 

Gdy wróciłem do nart po chorobie kręgosłupa zauważyłem że moja kondycja narciarska jest katastrofalna. Kilkaset m ostrzejszej jazdy kończyło się ostrym bólem mięśni i marzeniem o odpoczynku... Rower, stopniowe zwiększanie dystansów, jazda w coraz trudniejszym terenie... przez cala reszte roku, jeśli tylko śniegu nie ma. Następne sezony już narty z przyjemnością. A "w pakiecie" poznanie większości dróg i ścieżek w okolicznych Beskidach... miejsc w inny sposób nieosiągalnych. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, mig napisał:

Bo zaczynać trzeba od zbudowania kondycji inną aktywnością. 

Gdy wróciłem do nart po chorobie kręgosłupa zauważyłem że moja kondycja narciarska jest katastrofalna. Kilkaset m ostrzejszej jazdy kończyło się ostrym bólem mięśni i marzeniem o odpoczynku... Rower, stopniowe zwiększanie dystansów, jazda w coraz trudniejszym terenie... przez cala reszte roku, jeśli tylko śniegu nie ma. Następne sezony już narty z przyjemnością. A "w pakiecie" poznanie większości dróg i ścieżek w okolicznych Beskidach... miejsc w inny sposób nieosiągalnych. 

Cześć

Ja niestety po okresie szkolno studenckim gdzie uprawiałem sport amatorsko później, poza jazdą na nartach i kajakami niewiele robiłem, stąd spadek formy był odczuwalny a także przyrost wagi. Kontuzje pochodzą raczej z okresu wczesnego i wynikają z tego, że wtedy się po prostu przeginało a późniejsza jazda, może nie tak intensywna ale za to długotrwała dorobiła kolana i tyle.

56 minut temu, KrzysiekK napisał:

A co do kalorii... Mój organizm średnio reaguje na ruch w kontekście np. chudnięcia. Ja chudne jak nie jem chleba. Odstawiam chleb i za miesiąc mam około 6kg mniej. Tyle, że bardzo lubię, więc jest problem z moją słabą silną wolą.... 

🤣

Za mała intensywność Krzysztofie. Wyrób w sobie taki imperatyw, że np jak jedziesz na rowerze to zawsze tak jakbyś się ścigał. Zapewniam Cię, że na dłuższą metę da efekt.

Pozdro

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

 

Za mała intensywność Krzysztofie. Wyrób w sobie taki imperatyw, że np jak jedziesz na rowerze to zawsze tak jakbyś się ścigał. Zapewniam Cię, że na dłuższą metę da efekt.

 

Lub odpowiedni dystans i obciążenie. Nie wysiłkiem z tętnem 250 i cisnienem 200/140... bo to w naszym wieku zle sie konczy. Kilka godzin jazdy...  Tak przekraczając próg bólu by na drugi dzień pamiętać że było się na rowerze.  Za 3 dni trochę więcej..... 

Twój system codziennej jazdy jest chyba lepszy ale nie dla wszystkich osiągalny. 

Coraz częściej spoglądam też w kierunku elektryka.. nie w celu mniejszego wysiłku lecz bezpieczniejszej jazdy w gorach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KrzysiekK napisał:

A co do kalorii... Mój organizm średnio reaguje na ruch w kontekście np. chudnięcia. Ja chudne jak nie jem chleba. Odstawiam chleb i za miesiąc mam około 6kg mniej. Tyle, że bardzo lubię, więc jest problem z moją słabą silną wolą.... 

🤣

To dużo chleba musisz jeść. 6 kg tkanki tłuszczowej to ponad 30000 kcal, żeby je stracić musisz codziennie mieć deficyt 1000 kcal i więcej. To 250 go chleba. Problem najpewniej nie w samym chlebie jako produkcie, tylko ogóle kalorii jakie zjadasz. Czymś go musisz zastąpić i zapewne jest to mniej kaloryczne.

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Narciarstwo zjazdowe wyciągowe samo w sobie nie buduje żadnej kondycji działa raczej degradująco na organizm.

Krzysiek zacznij piec chleb sam tylko pieczywa ziarniste na zakwasie - przygotowanie ciasta to jakieś 5-max 10 minut. Później sobie rośnie, rano do piekarnika na 80 minut i masz wyśmienity chleb i nie tuczący.

Trudno, żeby podnosiło kondycję przy zrywach maks. kilkuminutowych z przerwami kilkanaście minut. To bardziej aktywność beztlenowa przy dużej intensywności.

Nie ma chleba nietuczącego, może być mniej kaloryczny, ale to kwestia ilości. 

2 godziny temu, Mitek napisał:

Za mała intensywność Krzysztofie. Wyrób w sobie taki imperatyw, że np jak jedziesz na rowerze to zawsze tak jakbyś się ścigał. Zapewniam Cię, że na dłuższą metę da efekt.

To nie jest dobra rada. Trening rowerowy na swoje fazy i dni. Przy takiej jeździe kilka razy w tygodniu zajedziesz się. Wyścig to jednak wysokie tętno, jazda na progu, czasem beztlenowa. Endurance to jazda na poziomie L2 mocy lub tętna, ewentualnie z interwałami. Ona buduje bazę. W inne dni siła etc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Być może źle się wyraziłem Chertanie. Jeżdżę w ten sposób praktycznie codziennie od jakichś 7 lat i jeszcze nigdy się nie "zajechałem" a wydolność przez ten czas wzrosła bardzo znacząco. To nie jazda na 100% ale konkretna - zawsze dojeżdżam do celu mokry nieważne czy do pracy czy do domu czy gdziekolwiek. Nie wiem o czym piszesz w kwestii L2, (ja znam tylko L4 ;)) endurance itd. Jeżdżę interwałowo bo to lubię i daje to efekt ale nie jestem sportowcem i jakby mi jazda nie sprawiała przyjemności to po prostu bym nie jeździł. Nie stawiam sobie zadań ani celów długofalowych - po co się spinać. Lubię wyścigi ultra i w nich startuje ale znowu - bo to fajna zabawa. Nawet nie za długi dystans pozwoliłby Krzyśkowi schudnąć w dwa dni.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak sama jazda na nartach wpływa na ogólną kondycję fizyczną (na samopoczucie wspaniale), ale u mnie znacząco wzmacnia mięśnie nóg, pewnie za sprawą przeciążeń przy jeździe na krawędziach i czuję tę różnię przy tenisie. Nie bardzo rozumiem dlaczego jazda na nartach miałaby rujnować kolana? Myślę, że jeśli zadba się odpowiednio o mięśnie nóg (również o mięśnie chroniące stawy kolanowe) to właśnie one ochraniają stawy kolanowe jako rodzaj amortyzatorów. No i oczywiście sprawa odpowiedniej/prawidłowej wagi ciała, bo przy znaczącej nadwadze żadne amortyzatory nie dadzą rady. To również bardzo ważne np. przy grze w tenisa, bo tenis to sport wybitnie udarowy dla stawów (same sprinty, hamowania, odbicia i gwałtowne zmiany kierunku). Jeżdżę na nartach kilkadziesiąt lat i wszystko jest w porządku.             

                             [Oczywiście kontuzje na skutek upadków to osobne zagadnienie]  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Być może źle się wyraziłem Chertanie. Jeżdżę w ten sposób praktycznie codziennie od jakichś 7 lat i jeszcze nigdy się nie "zajechałem" a wydolność przez ten czas wzrosła bardzo znacząco. to nie jazda na 100% ale konkretna - zawsze dojeżdżam do celu mokry nieważne czy do pracy czy do domu czy gdziekolwiek. Nie wiem o czym piszesz w kwestii L2, (ja znam tylko L4 ;)) endurance itd. Jeżdżę interwałowo bo to lubię i daje to efekt ale nie jestem sportowcem i jakby mi jazda nie sprawiała przyjemności to po prostu bym nie jeździł. nie stawiam sobie zadań ani celów długofalowych - po co się spinać. Lubię wyścigi ultra i w nich startuje ale znowu - bo to fajna zabawa. Nawet nie za długi dystans pozwoliłby Krzyśkowi schudnąć w dwa dni.

Pozdrowienia

Po prostu na zawodach jeździ się jeszcze mocniej. Przykładowo na poziomie własnego FTP. L2 to strefa opisująca pewien ułamek maksymalnej mocy lub tętna. Sportowcy to wykorzystują do planowania treningów, ale również do planowania rozkładu sił. Ja również lubię jeździć mocno, ale codziennie nie jestem w stanie naprawdę aż tak jechać. Przykładowo spróbuj porobić interwały na poziomie 90% tętna maksymalnego po 10 minut, one nijak nie mają się do tych które nam się wydaje że są mocne. Taka zabawa. Na zawodach Krzychu schudnie, bo spali dużo więcej niż zje. Czysta fizjologia.

2 godziny temu, Wujot2 napisał:

Raczej  400 g. No chyba, że z słoniną. 😉

Tak, masz rację, założyłem 100% węglowodanów, a tam jednak sporo wody i trochę błonnika 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dany de Vino napisał:

Nie wiem jak sama jazda na nartach wpływa na ogólną kondycję fizyczną (na samopoczucie wspaniale), ale u mnie znacząco wzmacnia mięśnie nóg, pewnie za sprawą przeciążeń przy jeździe na krawędziach i czuję tę różnię przy tenisie. Nie bardzo rozumiem dlaczego jazda na nartach miałaby rujnować kolana? Myślę, że jeśli zadba się odpowiednio o mięśnie nóg (również o mięśnie chroniące stawy kolanowe) to właśnie one ochraniają stawy kolanowe jako rodzaj amortyzatorów. No i oczywiście sprawa odpowiedniej/prawidłowej wagi ciała, bo przy znaczącej nadwadze żadne amortyzatory nie dadzą rady. To również bardzo ważne np. przy grze w tenisa, bo tenis to sport wybitnie udarowy dla stawów (same sprinty, hamowania, odbicia i gwałtowne zmiany kierunku). Jeżdżę na nartach kilkadziesiąt lat i wszystko jest w porządku.             

                             [Oczywiście kontuzje na skutek upadków to osobne zagadnienie]  

Cześć

Jeździłem dużo na muldach, skoki terenowe, balet na nartach oraz pracowałem na stoku przez ponad 20 lat - wszystko jest kwestią intensywności i obciążeń. Na obudowę mieśniową kolan nie narzekam - 25 lat jeżdżę na nartach w sposób dość zaawansowany bez jednego krzyżowego i nie mam problemów z niestabilnościami.

Powiem  Ci szczerze, że jak się tak zastanawiam to właściwie ze znanych mi osób jeżdżących na nartach w sposób zaawansowany (praca na stoku, regularne ściganie) to z kolanami problemów nie miał stosunkowo niewielki odsetek. To podobnie jak z bieganiem - są goście, którzy leczą kontuzje i Ci, którzy nie chcą się do tego przyznać.

POzdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze pożegnanie z Oravicami. Po wiośnie przyszła zima. W nocy spadł deszcz, który zamarzł i był twardy podkład. Na to spadło ze 3 cm śniegu i zrobiły się fajne warunki. 

Czekamy na wjazd pierwszą kanapą. 

GOPR1363.jpg

Padał śnieg.

GOPR1373.jpg

Zrobiło się bajkowo (mogłoby spaść tego śniegu odrobinę więcej).

GOPR1379.jpg

Przecierało się.

GOPR1374.jpg

Wyszło słońce.

GOPR1376.jpg

Górna stacja z nieco innej perspektywy.

GOPR1386.jpg

Raczej pusto.

GOPR1394.jpg

Do zobaczenia Oravice.

GOPR1389.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam foty z waszych wyjazdów i wzdycham... Też by się chciało, ale ...następny wyjazd i to już ostatni w tym sezonie mamy dopiero w sobotę, a na razie roboty po kokardkę! Więc nadal odpoczywam fizycznie i zapiepszam z robotą świątek-piątek, jak ten świstak co zawija w sreberka... 🙂!   

                                                                            Pozdr4all 🙂 !

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A my dzisiaj nieszablonowo z Piotrkiem @Chertan na Mosorny Groń. Warunki kiepskie, był śnieg nie tylko na trasie, ale także wokoło. Wiatru jak na lekarstwo, żadnej zamieci - ogólnie pogoda słaba i kolejki na bramkach jak na zdjęciu. Rzeźnia. Ponadto krzesło bardzo szybkie i podgrzewane😀, poza tym nawet, nawet, ujdzie w tłumie.

pozdrawiam

28955059-2C41-483D-BE82-C15D3199A5CD.thumb.jpeg.766c6d8db08df079bfa649f96324a4a8.jpeg

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Chertan napisał:

To to pisaliśmy relację razem. Jeszcze warto wspomnieć o Pstrągu Zawojskim, fajna knajpka, a oprócz tego wypasiona kiełbasa i różne produkty z pstrąga. 

A Piotrek, Ty to nie masz takiego daru upiększania rzeczywistości, chociaż masz różowe szyby w goglach😉. To nie śnieg padał, ino chmury robiły miejsce na słońce😀.  Niech pozazdroszczą troszku.

A wyroby z pstrąga i żarełko przednie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marcos73 napisał:

A Piotrek, Ty to nie masz takiego daru upiększania rzeczywistości, chociaż masz różowe szyby w goglach😉. To nie śnieg padał, ino chmury robiły miejsce na słońce😀.  Niech pozazdroszczą troszku.

A wyroby z pstrąga i żarełko przednie.

pozdrawiam

Ano nie mam daru, taka autystyczna aura utajniona. A czy delikatnie padający śnieg nie jest powodem do zazdrości dla narciarza? Nawet jeżeli tylko robi miejsce na słońce?  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No to co miałeś kiedyś jakąkolwiek długą nartę pod nogą czy jedyna jest ta, która się tak publicznie onanizujesz?

Pytam bo jakoś unikasz odpowiedzi na pytanie, które sam sprowokowałeś?

Pozdro

Onanizm narta? Są różne możliwości ale takiej jeszcze nie grali. Chyba ze tutaj masz doświadczenie i możesz się nim podzielić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Potwierdzasz więc kolejny raz, że  jesteś oseskiem długiej narty. sugeruję więc się tak nie sadzić, bo jeszcze ktoś kto jeździł gdzieś Cię tam podpatrzy i wstyd będzie jak beret. W każdym razie jesteś modelowym okazem dla mnie modelowym.Wpadaj do Zwardonia, wiozę naprawdę trudna nartę 198cm a Adaś ma jeszcze moje 208cm - przepiękna i bardzo łatwa narta. Zapraszamy, może się ogarniesz, a nie będziesz pisał do ludzi, że czegoś pod nogą nie mieli bo mogliby, a zwłaszcza mogłyby, Cię zjeździć a tym,i Twoimi wykresikami jazd dziennych.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda w sam raz..... 

Od jutra Wisła. Miał być Szczyrk ale po podsumowaniu zapasu na wislanskim skipasie wychodzi ze mogę nie wykorzystać.... :-(. Miałem jeździć z młodymi ale Ci zapracowani.... 

Jutro Osada. Będzie kilka osób z dawnego skiforum. I sporo nart do wymiany. 

Gdyby ktoś chciał to odstąpię po cenie zakupu. ( 65zl za 5 lub 6 godzin -dowolny dzien). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...