Skocz do zawartości

Sytuacja w UA


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, brachol napisał:

Jak już rosja na nas napadnie to sprzęt dojedzie do nas tak jak na Ukrainę. 

Wygląda na to, że wojna tak osłabi rosję, że nie będzie miała możliwości dalszych działań zaczepnych. Trzeba pamiętać, że jest to ogromny kraj i ma granice, które trzeba chronić.

A co najlepsze wszystkie zagrabione i podbite ludy ich nienawidzą i myślą o uniezależnieniu się. Mam nadzieję, że to się uda. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Adam ..DUCH napisał:

No myślałem że jesteś pacyfista dążącym do neutralności???? Po grzyba nam czołgi po kilka mln USD za sztukę.....lepiej wydać na sztukę lub dać innym niech tłuczą.....

Pacyfista to @Mitek.

Ja od samego początku opowiadam się za neutralnością militarna podczas konfliktu na wschodzie. Co oznacza w moim przypadku konieczność posiadania silnej armii, żeby mieć odpowiednie argumenty w przypadku rozmów z innymi krajami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, brachol napisał:

Jak już rosja na nas napadnie to sprzęt dojedzie do nas tak jak na Ukrainę. 

Wygląda na to, że wojna tak osłabi rosję, że nie będzie miała możliwości dalszych działań zaczepnych. Trzeba pamiętać, że jest to ogromny kraj i ma granice, które trzeba chronić.

Sprzęt dojeżdża na UA na zasadzie kroplówki, żeby facet się nie przekręcił, ale jeszcze pożył na OIOM.

Strategia NATO w przypadku krajów nadbałtyckich niestety się wymsknęła na zewnątrz: w przypadku ataku ruskich, NATO miało odbić tereny po upływie pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Peter napisał:

 Co ma do tego geopolityka, nie widzę nikogo więcej oprócz Rosji jako potencjalnego agresora. Rosja ugrzęzła na Ukrainie i prędko nikogo więcej nie zaatakuje, Ukraina dopiero teraz dostała natowskie narzędzia i robi rozpierduche z ruskimi  celami. Z drugiej strony nie mam wątpliwości, że tylko dzięki natowskiej pomocy Ukraińcy są w stanie walczyć i tylko od tego uzależniam wynik tego konfliktu.

 

Tia "procesuje" się😁, dalej żarciki ...

 

Nie rozumiesz, że nie ma na rynku takiej podarzy uzbrojenia jednego standardu i  nie da się go szybko wyprodukować.

Więc lepiej mieć sprzęt bardziej różnorodny z tego konsekwencjami, które nie tylko są negatywne niż nie mieć go wcale.

Np.Huta w Stalowej Woli jest w stanie w ciągu roku wyprodukować coś 20 Krabów i tego nie przeskoczysz.

Należy zadać pytanie, dlaczego rodzimy przemysł zbrojeniowy jest w stanie wyprodukować w skali roku nie 200, a 20 maszyn. To jest pytanie klucz.

Z podaza się zgodzę. Nie da się kupić no 400 maszyn z dostawa w ciągu 4 miesięcy. To jest proces zaplanowany na lata. Tu kolejne pytanie klucz- co zrobiły nasze liczne rządy w międzyczasie?

Wracajac do unifikacji sprzętu: mając trzy różne napędy, trzy różne armaty, systemy łączności, celowania, opancerzenie reaktywne-> takie uzbrojenie będzie dedykowane do działań w trzech różnych rejonach kraju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grimson napisał:

Pacyfista to @Mitek.

Ja od samego początku opowiadam się za neutralnością militarna podczas konfliktu na wschodzie. Co oznacza w moim przypadku konieczność posiadania silnej armii, żeby mieć odpowiednie argumenty w przypadku rozmów z innymi krajami.

A może to inne kraje namówiły nas do przekazania czołgów UA? Neutralność nic nam nie da jak rusek będzie chciał i mógł to zaatakuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, brachol napisał:

A może to inne kraje namówiły nas do przekazania czołgów UA? Neutralność nic nam nie da jak rusek będzie chciał i mógł to zaatakuje. 

Tu poruszyłeś ważny temat. Zgodzę się, ze inne kraje namówiły naszych milosciwie panujących na oddanie 64% broni pancernej. Tylko co innego namawiać, a co innego biernie wykonywać polecenia z góry.

Neutralność? Zobacz co robi Turcja. Militarnie jedna z lepszych i większych armii na świecie, żyje w trojkącie: ma żonę w NATO i kochankę u Putina. Co prawda jak ta z NATO się dowiedziała to zaraz „nagrodzila” Turcje fajna inflacja, ale co tam. To Turcja w obecnym konflikcie gra dyplomatyczne pierwsze skrzypce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, grimson napisał:

Pacyfista to @Mitek.

Ja od samego początku opowiadam się za neutralnością militarna podczas konfliktu na wschodzie. Co oznacza w moim przypadku konieczność posiadania silnej armii, żeby mieć odpowiednie argumenty w przypadku rozmów z innymi krajami.

O jakie kraje Ci chodzi???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, grimson napisał:

Tu poruszyłeś ważny temat. Zgodzę się, ze inne kraje namówiły naszych milosciwie panujących na oddanie 64% broni pancernej. Tylko co innego namawiać, a co innego biernie wykonywać polecenia z góry.

Neutralność? Zobacz co robi Turcja. Militarnie jedna z lepszych i większych armii na świecie, żyje w trojkącie: ma żonę w NATO i kochankę u Putina. Co prawda jak ta z NATO się dowiedziała to zaraz „nagrodzila” Turcje fajna inflacja, ale co tam. To Turcja w obecnym konflikcie gra dyplomatyczne pierwsze skrzypce.

Turcja jest w innym położeniu niż Polska. Bosfor stawia ją na wyższej pozycji do tego kraj sporo liczniejszy i z większą, nowocześniejszą i sprawdzoną na polu bitwy armią. 

Myślę, że jeżeli chodzi o czołgi to poza Polską niewiele krajów mogło przekazać takie czołgi, które bez problemu od razu można wykorzystać na polu walki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, brachol napisał:

Turcja jest w innym położeniu niż Polska. Bosfor stawia ją na wyższej pozycji do tego kraj sporo liczniejszy i z większą, nowocześniejszą i sprawdzoną na polu bitwy armią. 

Myślę, że jeżeli chodzi o czołgi to poza Polską niewiele krajów mogło przekazać takie czołgi, które bez problemu od razu można wykorzystać na polu walki. 

Turcja faktycznie ma lepsze położenie jak Polska. 
 

Tylko popatrz na jedna sprawę: oni planują długoterminowo. Przygotowanie i przeszkolenie armii to czasokres dobrych kilku lat. To, co zrobili perfekcyjnie to wejście do NATO, ściągnięcie sprzętu z USA, a po nasyceniu armii umizgi do Putina. Drugi przypadek do Węgry. Paliwo maja po 5 zł i tani węgiel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski tani węgiel leży na zwalach na Bialorusi.. Decyzję o zablokowaniu zapłaconego już wegla z dnia na dzień mógł podjąć tylko idiota, niestety określenie  pasuje do polskiego rządu. W końcu embargo miało dotknac Putina a nie polskich przedsiębiorców. 

Ale wiesz, że Turcja jest w NATO coś koło 70 lat?

Edytowane przez mig
  • Like 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mig napisał:

 

Ale wiesz, że Turcja jest w NATO coś koło 70 lat?

Samo bycie w NATO to jeszcze nic, ważniejsze, że Turcja praktycznie niemal bez przerwy albo jest w funkcjonalnym lub rzeczywistym konflikcie militarnym, podobnie jak Izrael.

 Mamy a raczej mieliśmy inne uwarunkowania, teraz trzeba zmienić optykę. Europa zachowywała się do tej pory jak dziecko we mgle, innymi słowy gnuśniała, jak uczy historia każde gnuśniejące mocarstwo upada, choćby nie wiem jak wielkie. Europa jako mało znaczący półwysep Azji powoli stawał się faktem, Chińczycy już chyba teraz mają takie przekonanie. Europejczycy w większości uwierzyli, że wszyscy na świecie żyją w dobrobycie podobnie jak oni i nikomu nie przyjdzie do głowy wszczynanie konfliktów militarnych. Teraz nastąpiło w moim odczuciu jakby małe przebudzenie, Putin chyba nie spodziewał się takiej "zdecydowanej" reakcji , zostawił przecież 350 mld. dolarów rezerw w zachodnich bankach, które obecnie są zablokowane, to zbyt duża kasa nawet na Rosję, żeby ją bagatelizować. Konflikt cały czas "meandruje", najwyraźniej nie idzie po myśli Rosjan, w związku z czym nikt nie wie jak się skończy, łącznie z Putinem. Jest to pewna szansa dla nas, tylko czy będziemy umieli to wykorzystać?

 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, moruniek napisał:

Wróciłem z kolejnej części mojego urlopu. Że wam się chce jeszcze "nawalać" w tym wątku ? To nie ma większego sensu. Tylu poważnych, inteligentnych użytkowników.  

Postawa, którą zaprezentował kolega moruniek, nie zauważania okrucieństwa wojny na Ukrainie i kacapskiego ludobójstwa, daje przyzwolenie na takie działania i w praktyce kolega może dołączyć do "pożytecznych idiotów".🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kuba99 napisał:

Postawa, którą zaprezentował kolega moruniek, nie zauważania okrucieństwa wojny na Ukrainie i kacapskiego ludobójstwa, daje przyzwolenie na takie działania i w praktyce kolega może dołączyć do "pożytecznych idiotów".🤔

Chyba przesadziłeś. Zobacz jak skuteczne było zapomnienie????. Świat (forum) zapomniało o tych dwóch agentach obcego wywiadu i był spokój. To tak jak z Morganą w Merlinie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Adam ..DUCH napisał:

Chyba przesadziłeś. Zobacz jak skuteczne było zapomnienie????. Świat (forum) zapomniało o tych dwóch agentach obcego wywiadu i był spokój. To tak jak z Morganą w Merlinie. 

Naszym obowiązkiem jest pisać o ludobójstwie kacapów. Zobacz kto zalajkował post kolegi moruńka.🤨

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kuba99 napisał:

Postawa, którą zaprezentował kolega moruniek, nie zauważania okrucieństwa wojny na Ukrainie i kacapskiego ludobójstwa, daje przyzwolenie na takie działania i w praktyce kolega może dołączyć do "pożytecznych idiotów".🤔

Przeczytałem ten komentarz i zalajkowałem moruńka parę sekund temu, nie zrozumiałeś jego wpisu.

Dorabianie wybujałem teorii do krótkiej lakonicznej wiadomości trąci manipulacją.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst napisany przez ruska onuce:


https://adarma.pl/2022/07/22/kto-dowodzi-wojskiem-polskim/

Według analizy Fundacji Ad Arma - "Trudno w tej sytuacji określić Polskę słowem innym niż „zasób” – sprzętowy, materiałowy, finansowy, terenowy i ludzki. Właśnie do takiego poziomu zostaliśmy sprowadzeni jako państwo i jako naród"

Polsko-amerykańskie relacje w zakresie bezpieczeństwa i współpracy wojskowej reguluje m.in. umowa o wzmocnionej współpracy obronnej z 15 sierpnia 2020 r. Jak już informowaliśmy (np. w naszym raporcie „Tabele sojusznicze”) umowa ta traktuje Polskę bardziej jak przedmiot i zasób, niż suwerenne państwo i równorzędnego partnera Stanów Zjednoczonych. Umowa ta nie przypomina umów zawieranych przez USA z innymi swoimi sojusznikami, a w swej treści zawiera postanowienia sytuujące Polskę w pozycji gorszej niż państwa podbite i okupowane przez USA (jak Irak).

Analiza umowy pozwala stwierdzić m.in., że Polska zobowiązała się wykonywać umowę bezterminowo i nie można rozwiązać jej wcześniej, niż przed upływem dwuletniego okresu wypowiedzenia. USA nie zostały w żaden wiążący sposób zobowiązane do wykorzystania swoich Sił Zbrojnych do obrony Polski, ani w ogóle do utrzymywania swojej obecności.

Polska zgodziła się na tworzenie na swoim terytorium obiektów i obszarów o charakterze eksterytorialnym i autonomicznym, tj. pozostających w wyłącznej dyspozycji Sił Zbrojnych USA. Władze Sił Zbrojnych USA uzyskały prawo ustalania warunków i zasad eksploatowania wszystkich systemów kontroli ruchu lotniczego, żeglugi morskiej i śródlądowej oraz związanych z nimi systemów łączności.

Należy do tego dodać również istotne kwestie związane z modernizacją Sił Zbrojnych RP. Już teraz kwota nierozliczonych zaliczek za sprzęt dla Wojska Polskiego wynosi ponad 30 miliardów złotych. Głównie dla firm zza oceanu. Wielkie zakupy zbrojeniowe często są zrobione ze złamaniem polskiego prawa o zamówieniach publicznych.

W konsekwencji, jeżeli jakiś sprzęt w ogóle trafi do Polski, to w praktyce kupione za pieniądze polskich podatników czołgi, samoloty lub inne pojazdy, obsadzone przez polskich żołnierzy, będą dowodzone przez Amerykanów. Może więc dojść do sytuacji, gdy ewentualna wojna pomiędzy NATO a Rosją będzie toczyła się na terytorium Polski, za pomocą polskich żołnierzy i polskiego sprzętu, a polski rząd nie będzie miał żadnego wpływu nie tylko na przebieg operacji, ale również na warunki jej zakończenia.

Siły Zbrojne RP mają stanowić potykacz (tripwire), na którym będą tracili czas i środki Rosjanie. W praktyce, mamy po wyniszczającej wojnie znaleźć się pod rosyjską okupacją, a potem mamy zostać ewentualnie odbici. Jednak wedle amerykańskich analityków, utrata całej Europy Wschodniej jest „akceptowalną ewentualnością”, a ze względu na trudności polityczne i ekonomiczne wojnę planuje się zakończyć tak szybko, jak to możliwe, na warunkach dogodnych dla USA i „Major NATO Allies”, czyli Anglii, Francji i Niemiec, ale już nie dla Polski i innych „frontline states”

Edytowane przez grimson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobrze, że dowodzić jak coś będą amerykancy o ile tak faktycznie by było. Zdają sobie sprawę, że nasi to debile. Na dziś to tam taki Błaszczak by chciał rozdawać karty a gdzie reszta pociotków. Nikt nie chce by nowoczesny sprzęt wpadł w ręce wroga tym bardziej w jaki sposób kupuje się i od kogo a choćby te czołgi. W pozostałych kwestiach część towarzystwa podnieca się zakupami tylko chyba kurwa sami będą musieli się zgłosić do jego obsługi. I tu kolejny problem w obecnych czasach jako potencjalny pracodawca MON musi sypnąć naprawdę sowitą kwotą by znaleźć chętnych. I tu następny temat czyli mus wprowadzenia jakiejś formy poboru. Generalnie będzie i zabawnie i ciekawie tylko czy drukarki z kasą wytrzymają🤣

Edytowane przez Authorrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Authorrr napisał:

No i dobrze, że dowodzić jak coś będą amerykancy o ile tak faktycznie by było. Zdają sobie sprawę, że nasi to debile. Na dziś to tam taki Błaszczak by chciał rozdawać karty a gdzie reszta pociotków. Nikt nie chce by nowoczesny sprzęt wpadł w ręce wroga tym bardziej w jaki sposób kupuje się i od kogo a choćby te czołgi. W pozostałych kwestiach część towarzystwa podnieca się zakupami tylko chyba kurwa sami będą musieli się zgłosić do jego obsługi. I tu kolejny problem w obecnych czasach jako potencjalny pracodawca MON musi sypnąć naprawdę sowitą kwotą by znaleźć chętnych. I tu następny temat czyli mus wprowadzenia jakiejś formy poboru. Generalnie będzie i zabawnie i ciekawie tylko czy drukarki z kasą wytrzymają🤣

Czytałem opinie gościa związanego z zamówieniami publicznymi na LinkedIn.

Zwyczajnie nie ma kasy na zakup uzbrojenia w takiej ilości, nie pomoże podwyżka podatków nawet o 20% -> co rząd automatycznie wysadza w powietrze. Ani dodrukowanie kasy, bo wtedy Wenezuela to będzie kraj o niskiej inflacji vs PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...