Skocz do zawartości

Opinie ekspertów - jazda


mateuszjakub

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy,

chciałbym zapytać tych dobrze i bardzo dobrze jeżdżących forumowiczów, z naciskiem na osoby szkolące o ew. korekty w stylu/technice jazdy. Z racji, że ostatnie szkolenie pod okiem eksperta miało miejsce już naście lat temu to od tamtego czasu ubrany w bagaż jego wiedzy i doświadczenia jeżdżę jedynie prywatnie tu i ówdzie. Możliwe że przez te wszystkie lata odpuściłem pewne dobre nawyki, a zarazem nabrałem nieprawidłowych i należałoby wprowadzić poprawki.

Kolejne pytanie brzmi: "Czy na przestrzeni wspomnianych powiedzmy ostatnich 12-15 lat technika jazdy czy to śmigiem czy równoległa się zmieniła?". Czy obecnie szkolenie vs "sprzed lat" posiada znaczące różnice?

Jeśli chodzi o mnie jako narciarza, to jestem z natury zachowawczy, preferuję trasy niebieskie i czerwone. Oczywiście czarne nie stanowią większego wyzwania, ale jako hedonista lubię czerpać przyjemność z jazdy, a czarny kolor nie zawsze ją daje. Lubię płynnie przechodzić z jazdy równoległej do śmigu i vice versa. Znak równości pomiędzy samą jazdą na nartach a całą otoczkę temu towarzyszącą tj. widoki, uśmiechnięci ludzie, piwo pszeniczne 🙂

Wrzucam poniżej 3 filmy. Jakość jest co najmniej średnia, ale tylko takie posiadam. De facto nagrania nie służyły niczemu więcej jak wzbogaceniu prywatnego portfolio z wyjazdu.

1. Jazda równoległa

 

2. Śmig (niestety nagrany tylko od tyłu)...

 

3. I po prostu przejazd

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wrażenie jest trochę takie jakby narta była nadskrętna, może zbyt siłowo jedziesz a narta jest zbyt miękka do wektora, który przykładasz, a może trochę zbyt mocna odciążasz. To takie ogólne wrażenie.

Ciężko jest ocenić jazdę w tak idealnych warunkach.

Ładna równa linia skręty symetryczne i rytmiczne. Ślad fajny, nogi idą równo. Lekko opuszczasz rękę wewnętrzną a skręcie przez co może on się wydawać trochę niewykończony ale może to zamierzony ruch przygotowania następnego skrętu. Cenna jest swoboda poruszania się...

Pozdro serdeczne

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateuszu, o technicznych aspektach czy ew. błedach, niech sie wypowiedzą inni. Trudno też w pełni ocenić Twoje umiejętności, bo teren wygładzony. Ale patrząc na Twoja jazdę, płynną, swobodną, bez przesadyzmu w żadnym aspekcie, bardzo mi ona przypomina... moją jazdę. Wydaje mi się, że pomimo dużej różnicy wieku, jeździmy bardzo podobnie. :) Z tego co ja się orientuję, niewiele się w trendach światowych amatorskiego narciarstwa zjazdowego zmieniło od tych 10-12 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Wrażenie jest trochę takie jakby narta była nadskrętna, może zbyt siłowo jedziesz a narta jest zbyt miękka do wektora, który przykładasz, a może trochę zbyt mocna odciążasz. To takie ogólne wrażenie.

Ciężko jest ocenić jazdę w tak idealnych warunkach.

Ładna równa linia skręty symetryczne i rytmiczne. Ślad fajny, nogi idą równo. Lekko opuszczasz rękę wewnętrzną a skręcie przez co może on się wydawać trochę niewykończony ale może to zamierzony ruch przygotowania następnego skrętu. Cenna jest swoboda poruszania się...

Pozdro serdeczne

Co do pierwszej części Twojej wypowiedzi to BINGO/trafiony zatopiony, jednak potwierdziłeś moje własne pierwsze spostrzeżenia po odtworzeniu nagranych filmów. Muszę mieć to z tyłu głowy.

Co do ręki to jednak nie jest to zamierzony ruch, faktycznie opada i nieszczególnie zwróciłem na to uwagę.

Serdecznie dziękuję za cenne uwagi i pozdrawiam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, a_senior napisał:

Mateuszu, o technicznych aspektach czy ew. błedach, niech sie wypowiedzą inni. Trudno też w pełni ocenić Twoje umiejętności, bo teren wygładzony. Ale patrząc na Twoja jazdę, płynną, swobodną, bez przesadyzmu w żadnym aspekcie, bardzo mi ona przypomina... moją jazdę. Wydaje mi się, że pomimo dużej różnicy wieku, jeździmy bardzo podobnie. 🙂 Z tego co ja się orientuję, niewiele się w trendach światowych amatorskiego narciarstwa zjazdowego zmieniło od tych 10-12 lat.

Oj tak teren absolutnie idealny - to fakt. Cieszę się, że mamy podobny styl jazdy, choć ja z zazdrością zerkam na bardziej sportowy styl jazdy co u niektórych narciarzy. 

Co do wieku - jak widać podobny styl łączy pokolenia 🙂 

Uszanowanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, mateuszjakub said:

zerkam na bardziej sportowy styl jazdy

Zaznaczam, że nie mam papierów instruktorskich. "This is not a financial advice" 😛

Na pierwszym nagraniu rzuciła mi się w oczy niedostateczna separacja nogi/tułów. Najprostsze ćwiczenie to jazda z jednym kijem w poprzek przed sobą. Ręce skierowane w dół stoku i staramy się trzymać kijek w poziomie. Jeżeli ćwiczymy bez trenera to warto się nagrać, bo często to co wydaje nam się nieruchomym kijkiem lata we wszystkie strony 😛 

Chyba pomagasz sobie też w skręcaniu poprzez nadmierne wysunięcie górnej narty. Może Cię to "blokować" i uniemożliwiać płynny skręt odpowiednie dociśnięcie dolnej narty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie hermetyczne narciarstwo jest mi obce, wiec się wypowiem. U mnie po intensywnym sezonie sztruksowym, najlepiej beton  z rana, przyszedł czas na jazdę poza trasą, następny sezon to skitury. Na sztruks wracam, jutro Lola w Szklarskiej np, żeby nie było. Jazda ok jak dla mnie, progres dokonuje się w warunkach trudnych, podobnie trasach, wtedy dopiero wychodzą fundamentalne błędy i złe nawyki. PS w sumie to zgadzam się z Mitkiem, jeździj dużo, w zmiennych warunkach, z lepszymi od siebie.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, eliorlan napisał:

Zgadzam się w zupełności z kolegą Flex40 odnośnie przesadnego wysuwania górnej narty i wynikających z tego problemów. Bo o przykładaniu wektorów to niewiele wiem 😉

Że kolega objeżdżony to widać. pozdr.

Cześć

Jakich problemów u kolegi się dopatrujesz związanych z wysunięciem? Pytam poważnie bo celowo napisałem,. że nie widzę "intencyjnego" wysunięcia a to rzeczywiście powoduje problemy natomiast to, że robi lekką pedałówkę akurat tutaj nie stwarza jakichś problemów, no może przy śmigu zbyt obraca - to co pisałem na początku. Czy tak to widzisz czy coś jeszcze zauważyłeś?

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy śmigu mocno wypycha zewnętrzną piętę - to mi się osobiście średnio podoba (niesymetrycznie, wewnętrzna noga zostaje). Co do wysuwania nogi, widziałem niedawno gorsze przypadki mocno intencyjne i chyba bym się nie czepiał. Ot taki styl i już.

Edytowane przez Kubis
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Kubis napisał:

Przy śmigu mocno wypycha zewnętrzną piętę - to mi się osobiście średnio podoba (niesymetrycznie, wewnętrzna noga zostaje). Co do wysuwania nogi, widziałem niedawno gorsze przypadki mocno intencyjne i chyba bym się nie czepiał. Ot taki styl i już.

Cześć

Dokładnie, o tym myślałem pisząc o nadskrętności. To trochę tak wygląda jakby narta za krótka była a kolega przyzwyczajony do GS.

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Dokładnie, o tym myślałem pisząc o nadskrętności. To trochę tak wygląda jakby narta za krótka była a kolega przyzwyczajony do GS.

Pozdro

Na GS'ach zdarzyło się jeździć, ale nie jestem przyzwyczajony do ich charakterystyki - także to nie to. Faktycznie mam świadomość, że jadąc śmigiem zwłaszcza na trochę bardziej nachylonych odcinkach zbyt mocno "podkręcam" nartę i mniej daję jej przysłowiowo jechać. Tutaj zrzuciłbym to trochę na garb mojej zachowawczej jazdy i blokady w głowie. Zgodzę się, że gdybym pozwolił narcie bardziej pojechać efekt byłby lepszy.

Dzięki wszystkim za odzew. Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Jakich problemów u kolegi się dopatrujesz związanych z wysunięciem? Pytam poważnie bo celowo napisałem,. że nie widzę "intencyjnego" wysunięcia a to rzeczywiście powoduje problemy natomiast to, że robi lekką pedałówkę akurat tutaj nie stwarza jakichś problemów, no może przy śmigu zbyt obraca - to co pisałem na początku. Czy tak to widzisz czy coś jeszcze zauważyłeś?

Pozdro

Wysunięta i ustawiona kątowo narta, obliguje nas do skrętu, brak alternatywy. Stąd może być nadsterowność. Gorzej że przy większych prędkościach  blokując biodra, utrudni lub uniemożliwi skuteczne krawędziowanie. pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, eliorlan napisał:

Wysunięta i ustawiona kątowo narta, obliguje nas do skrętu, brak alternatywy. Stąd może być nadsterowność. Gorzej że przy większych prędkościach  blokując biodra, utrudni lub uniemożliwi skuteczne krawędziowanie. pozdr.

Cześć

Wiem czym grozi i jak wygląda, choć mylisz się w opisie bo nie jest tak, że: "wysunięta i ustawiona kątowo". Chodzi o to, że wysunięcie powoduje rotację i w efekcie ustawienie kątowe. To ważne bo jest intencja - znane u słabych narciarzy. Natomiast jeżeli wysunięcie nie jest intencjonalne nie jest karygodnym błędem aczkolwiek powinno być kontrolowane aby nie doprowadziło do opisanych przez Ciebie skutków. Tutaj tego nie ma a nadsterowność wynika z nadmiernej rotacji ale nie jest ona wynikiem wysunięcia narty. Tak to widzę.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eliorlan napisał:

Wysunięta i ustawiona kątowo narta, obliguje nas do skrętu, brak alternatywy. Stąd może być nadsterowność. Gorzej że przy większych prędkościach  blokując biodra, utrudni lub uniemożliwi skuteczne krawędziowanie. pozdr.

Deb Armstrong ma o tym zupełnie inne zdanie.

Pokazuje, że jak jedna noga jest bardziej zgięta to po prostu wysuwa stopę do przodu bo kolano wędruje do przodu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, AndRand_v2 napisał:

Deb Armstrong ma o tym zupełnie inne zdanie.

Pokazuje, że jak jedna noga jest bardziej zgięta to po prostu wysuwa stopę do przodu bo kolano wędruje do przodu.

No nareszcie ktoś pisze oczywistą oczywistość a Deb to Deb i żaden forumowy teoretyk nawet nart za nią nie może nosić .

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, AndRand_v2 napisał:

Deb Armstrong ma o tym zupełnie inne zdanie.

Pokazuje, że jak jedna noga jest bardziej zgięta to po prostu wysuwa stopę do przodu bo kolano wędruje do przodu.

 Deb nartę dostawia równolegle, jeżeli zgina  i wysuwa stopę z górną nartą to zrobi to w pozycji dośrodkowej z angulacją i kontrą biodrem. Co innego jest stanięcie na dolnej i dostawienie do niej kątowo ustawionej górnej narty. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, eliorlan napisał:

 Deb nartę dostawia równolegle, jeżeli zgina  i wysuwa stopę z górną nartą to zrobi to w pozycji dośrodkowej z angulacją i kontrą biodrem. Co innego jest stanięcie na dolnej i dostawienie do niej kątowo ustawionej górnej narty. 

Szanowny kolego, ja jestem prosty człowiek i potrzebuję prostego przekazu. Koagulacje, angulacje, mitochondria, katody i anody zostawmy dla bardziej zaawansowanych narciarzy! 
 

zdrowka 🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mateuszjakub napisał:

Szanowny kolego, ja jestem prosty człowiek i potrzebuję prostego przekazu. Koagulacje, angulacje, mitochondria, katody i anody zostawmy dla bardziej zaawansowanych narciarzy! 
 

zdrowka 🙂

 

Cześć

Kolega nie jest praktykiem więc mu wybacz. 😉

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, eliorlan napisał:

 Deb nartę dostawia równolegle, jeżeli zgina  i wysuwa stopę z górną nartą to zrobi to w pozycji dośrodkowej z angulacją i kontrą biodrem. Co innego jest stanięcie na dolnej i dostawienie do niej kątowo ustawionej górnej narty. 

Zrobiłem sobie skrina tego  pierdolenia 😁 bez dowodów nikt by mi nie uwierzył  w ten bełkot  co autor miał na myśli 🤣🤣🤣

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film 2. Pitztal wszystko zdradza. Ucieka Ci zewnętrzna narta. Nie jest głównie obciążona. Stajesz na wewnętrznej w linii spadku stoku .  To jest rażące.  Naucz się skręcać, podnosząc wewnętrzną nartę. To wszystko. Gdyby to był stok twardszy, stromszy  i skręt bardziej podkręcony(zacieśnienie promienia) to momentalnie by to wyszło. Zresztą wątpię, by takie stoki były w Twoim zasięgu i przyzwoitym prowadzeniu równoległych nart.

PS. Nie jestem ekspertem.  Poprostu lubię narty i chcę jak najlepiej jeździć.  Stąd poznałem ten bół uciekającej narty zewnętrznej(tyłu narty). Jak już mają "uciekać" to obie razem.  To jest do przyjęcia. 

Edytowane przez Plus80
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mitek napisał:

 

Cześć

Kolega nie jest praktykiem więc mu wybacz. 😉

Pozdro

Ależ absolutnie wybaczam. Choć chylę zarazem czoła przed fachową nomenklaturą 🙂

O ile prościej byłoby napisać:

> cofnij lewą nartę!

- a która to lewa narta?

> no to ta narta z tą nogą, która jak śpisz jest bliżej ściany!

- aaa ok, dzięki!

Każdy zrozumie! No chyba, że ktoś śpi na brzuchu 🙂

Edytowane przez mateuszjakub
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...