Skocz do zawartości

Plus80

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, mario33 napisał:

Adam, Bez wazeliny.

Od czego to zależy ? 

Realizując porady sprzętowe (narty - bo na butach się kompletnie nie znam) trzymam się kilku zasad. Ta najważniejsza to - wykluczenie porady "bo mnie się na nich dobrze jeździło" - te dobrze jeździło to wymaga filmu w stopce. Owszem można bazować na własnych (radzącego) odczuciach lub na odczuciach innych znanych sobie osobach ale nie jest to/ nie powinien być wymiernik oceny/porady sprzętu. Tu dam przykład linkowanych nart (Nordica Domermann GS pro 181 r 19 druga katalogowa 09/10). Narta nietknięta, niemalże sklepowa, zrobiona struktura i krawędzie uniemożliwiające ześlizg😅. Nartę objechali instruktorzy. Tomek - niepoprawny klasyk l.60 - narta trudna, wymagająca, Magda - uniwersalna "gazela" - petarda ogień, woda naprzód, Sebastian (specjalista od SB) - strach się bać, Kuba - młody instruktor - ona wozi mnie, ja nad tym nie panuję, Ja stary wyliniały pies - sztywna, wymagająca, pewna w skręcie ale potrzebuję 195 aby coś więcej powiedzieć. Tak więc widzisz drogi Kolego każdy z tych dobrych narciarzy miał coś do dodania, każdy starał się adoptować do narty aby ją okiełznać. Czy ja bym taką nartę polecał - nie, bo nie jeździłem na rozmiarówce odpowiedniej dla mnie ale bazując na opinii Magdy mogę stwierdzić że nie wysoka dziewczyna dobrze "pracująca" na nogach która szuka wiatru we włosach miała by niezły ubaw. Kolejny element układanki to rodzaj sprzętu - jak dla mnie w zasadzie liczą się jedynie narty "sportowe". Zbyt wiele przerobiłem wszelkiego rodzaju nart typu AM, AR, On piste itd,itp aby wyrobić sobie ugruntowaną u mnie opinię, iż lepsza jest stara nie wyklepana slalomka niż współczesny "wodotrysk" On Piste (są pewne wyjątki), narta "sportowa" to jedyny rodzaj sprzętu który "wybacza błędy" o ile takie pojęcie faktycznie istnieje - to jest Panie Kolego przerobione w praktyce i to niejednokrotnie - zarówno wobec dorosłych jak i dzieci. Kolejnym aspektem jest wyzbycie się własnych upodobań - doradzając musimy wejść/starać się wejść w położenie pytającego, odgadnąć jego upodobania - preferencje - oczywiście na stoku, po szkoleniu z kursantem jest banalnie łatwo, w sieci okropnie trudno.

Myślę że rozwiałem twoje wątpliwości???  

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, star napisał:

Ja jezdzilem na sl 165 stockli, ale to takie moje oddane siostrzenicy, potem wypożyczone no saga cała. Bardzo mi się podobały, jazda lekka, łatwa i przyjemna, same skręcają. No ale musiałem oddać. PS nart różnych nigdy nie za wiele, podobnych niekoniecznie.

Cześć

Ja jeździłem na SL po VRT i chyba oczekiwałem efektu WOW od SL - którego nie było w stosunku do VRT - miałem obie pary do dyspozycji blisko 2 h i jeździłem raz na jednej raz na drugiej parze. Dobra narta, może nawet świetna, ale  w stosunku VRT ale nie lepsza! Wówczas użytkowałem i byłem na nich SL Voelkla kom. damska 157cm - więc w stosunku do nich to może nie blado było - ale bez szału.

ps. Jak ktoś lubi mieć wiele różnorakich par nart - to nie ch ma i się nimi cieszy, dla mnie wybór byłby trudny - którą dziś - ta czy tamtą, teraz proste wybory - krótkie stoki - krótkie narty, dłuższe stoki - dłuższe narty.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gabrik napisał:

Mitek, niemieckiego ni w ząb, więc może założenia testu tłumaczą ten zestaw, o tym nie pomyślałem.

Cześć

Mój niemiecki ogarnia Klossa i Czterech Pancernych ale tutaj akurat mówią o nartach więc praktycznie wszystko można zrozumieć.

To test robiony przez sklep. Wzięli cztery pary w miarę podobnych nart, jakiegoś kolesia co jeździ i zrobili sobie filmik. Chodziło o to żeby zaistnieć w sieci, wrzucić coś nowego w miarę aktualnego na kanał, żeby zaistnieć i... udało się.

Reszta ma wartość... wiesz jaką. Mnie się ekstra jeździ na nartach Rossignol RPM 17, żeby było śmieszniej krzywych - i co z tego?

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Marcos73 napisał:

Cześć

Ja jeździłem na SL po VRT i chyba oczekiwałem efektu WOW od SL - którego nie było w stosunku do VRT - miałem obie pary do dyspozycji blisko 2 h i jeździłem raz na jednej raz na drugiej parze. Dobra narta, może nawet świetna, ale  w stosunku VRT ale nie lepsza! Wówczas użytkowałem i byłem na nich SL Voelkla kom. damska 157cm - więc w stosunku do nich to może nie blado było - ale bez szału.

ps. Jak ktoś lubi mieć wiele różnorakich par nart - to nie ch ma i się nimi cieszy, dla mnie wybór byłby trudny - którą dziś - ta czy tamtą, teraz proste wybory - krótkie stoki - krótkie narty, dłuższe stoki - dłuższe narty.

pozdrawiam

Dla mnie na lodowe, czy twarde warunki jednak coś innego niż am. Na świeży śnieg gdy go dużo lepiej am. Skitury to jasne. Tyle wystarczy, choć mam więcej i wybieram różnie, nie zawsze szczęśliwie, czy trafnie, zmieniłem tylko raz w cortinie ale zmiana nie do końca była udana. Nie zmieniam w czasie jazd, bo czasu szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, star napisał:

Dla mnie na lodowe, czy twarde warunki jednak coś innego niż am. Na świeży śnieg gdy go dużo lepiej am. Skitury to jasne. Tyle wystarczy, choć mam więcej i wybieram różnie, nie zawsze szczęśliwie, czy trafnie, zmieniłem tylko raz w cortinie ale zmiana nie do końca była udana. Nie zmieniam w czasie jazd, bo czasu szkoda.

Cze

A dużo śniegu to dla Ciebie ile?

Bo tak naprawdę to raz jeździłem w śniegu w austri - ale padało całą noc i dowaliło chyba z metr - pożyczyłem wtedy z kumplem te łopaty - to był świetny wybór - na stoku nie wiadomo było gdzie trasa - a gdzie nie, ale superancko było, mało ludzi, puściutko.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

A dlaczego nie? Zwróć uwagę na warunki i ideę tego konkretnego "testu". To są bardzo podobne narty. Czy Ty potrafiłbyś je rozróżnić w teście ślepym na śniegu?

Pozdro

Ja mając 40 lat na śniegu nie bardzo jestem w stanie rozróżnić narty tego samego typu.

Niedawno miałem Elany888 Alu (all mountainy, 168, 128-88-108), a teraz Hagany Core (skiturowe czyli lekkie AM, 170 125-89-108) - nie za bardzo czuję między nimi różnicę w sposobie jazdy tak jak ją pamiętam na elanach sprzed dwóch lat - bo wtedy wiązania były założone neutralnie. Potem przy zmianie wiązań poszły 1 cm do tyłu i to była bardzo duża różnica. Natomiast przy neutralnie założonych wiązaniach te narty są dla mnie nieodróżnialne. Musiałbym je porównywać jednego dnia, na tym samym stoku, tak samo świeżo naostrzone to może byłbym w stanie wychwycić różnice.

Dla początkujących może być istotna różnica typu narty, a nie modelu. Do tego typ narty jeśli jest wyspecjalizowany to w tym pomaga, ale niczego nie uniemożliwia. Po prostu się modyfikuje technikę i na każdej się da pojechać prawie wszystko, tylko nie aż tak dobrze - na nartach SL pojedzie się w terenie, a na crossach giganta, na GS turystycznie.

No może nie wszystko - narta z negatywnym camberem miała 30cm efektywnej krawędzi. Przewróciłem się w pierwszym skręcie przy wyciągu bo narty spode mnie wyjechały w bok 😁 Pierwsze metry w Karbie ostrożnie, ale Zawrat już fajnie bo nieźle wyśnieżony.

Edytowane przez AndRand_v2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

A dużo śniegu to dla Ciebie ile?

Bo tak naprawdę to raz jeździłem w śniegu w austri - ale padało całą noc i dowaliło chyba z metr - pożyczyłem wtedy z kumplem te łopaty - to był świetny wybór - na stoku nie wiadomo było gdzie trasa - a gdzie nie, ale superancko było, mało ludzi, puściutko.

pozdrawiam

Nie wiem, po dużych opadach nie jezdzilem nigdy na innych niż skitury. Ale oranie jakimiś gs słabe jest bo testowałem ostatnio nieco lepiej na sl, tak czy owak wole am jak już popada nawet niekoniecznie poprzedniego dnia. Ostatnio jezdzilem na gs w Szpindlu były zastrugi, szreń, świeży i sztuczny do wyboru, na jednej trasie, tu wybor i ewentualna zmiana nie do końca oczywista.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam swój następny typ narty na stok Mosornego. "Omega glas".  Piękna narta. Już mi się znudził Dynastar.  Potrenuję jeszcze na nim. I jak nie będę miał problemów, co zrobić z forsą, to kupię sobie nową zabawkę.  

Lubię narty, choćby z tego powodu, że co pewien czas można kupić sobie coś nowego. Wypróbować na stoku. Postawić przy ścianie, obok innych. I zrobić zdjęcie dla potomnych.  Powiedzą potem. Dziadek, wiecie - był znakomitym narciarzem. Miał wiele wspaniałych nart.  Na każdy rodzaj stoku i śniegu.  

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

Realizując porady sprzętowe (narty - bo na butach się kompletnie nie znam) trzymam się kilku zasad. Ta najważniejsza to - wykluczenie porady "bo mnie się na nich dobrze jeździło" - te dobrze jeździło to wymaga filmu w stopce. Owszem można bazować na własnych (radzącego) odczuciach lub na odczuciach innych znanych sobie osobach ale nie jest to/ nie powinien być wymiernik oceny/porady sprzętu. Tu dam przykład linkowanych nart (Nordica Domermann GS pro 181 r 19 druga katalogowa 09/10). Narta nietknięta, niemalże sklepowa, zrobiona struktura i krawędzie uniemożliwiające ześlizg😅. Nartę objechali instruktorzy. Tomek - niepoprawny klasyk l.60 - narta trudna, wymagająca, Magda - uniwersalna "gazela" - petarda ogień, woda naprzód, Sebastian (specjalista od SB) - strach się bać, Kuba - młody instruktor - ona wozi mnie, ja nad tym nie panuję, Ja stary wyliniały pies - sztywna, wymagająca, pewna w skręcie ale potrzebuję 195 aby coś więcej powiedzieć. Tak więc widzisz drogi Kolego każdy z tych dobrych narciarzy miał coś do dodania, każdy starał się adoptować do narty aby ją okiełznać. Czy ja bym taką nartę polecał - nie, bo nie jeździłem na rozmiarówce odpowiedniej dla mnie ale bazując na opinii Magdy mogę stwierdzić że nie wysoka dziewczyna dobrze "pracująca" na nogach która szuka wiatru we włosach

Sorry za off top ale ostatnio ktoś w relacji tenisowej ukuł bon mot ew. przytoczył: kamikadze boski wiatr

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do dzisiaj nie potrafię dobrać sobie nart 😁 na ostatnim wyjeździe  objeździłem 5 par i tak sobie myślę które najlepsze ? wychodzi mi że zawsze ta którą miałem na nogach 🤪 I jeszcze jedno mi wychodzi że najpierw  trzeba się naumić jeździć co trochę czasu zajmuje a później już tylko cieszyć się z jazdy na bele czym ⛷️ 

Na zdjęciu moje nartki które mocno używałem dwie pozostałe to były X9 175 cm oraz te z linku

https://www.skionline.pl/sprzet/narty,18-19,rossignol,experience-88-ti-konect,10254.html

Bardzo pozytywnie je oceniam, miałem je 4 godziny i nie chciałem zdejmować .

IMG20220128175222.jpg

IMG20220128175247.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...no, to żeśta namieszali mi teraz w głowie 😏! Jestem znowu w squer one...

No i dobrze, jakoś ten dylemat pewnie ogarnę ...albo i nieogarnę...

                                                                        Pozdr4all

Edytowane przez Dany de Vino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Dany de Vino napisał:

...no, to żeśta namieszali mi teraz w głowie 😏! Jestem znowu w squer one...

No i dobrze, jakoś ten dylemat pewnie ogarnę ...albo i nieogarnę...

                                                                        Pozdr4all

Ale jakieś narty masz czy trzeba ci pożyczyć;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, star napisał:

Ale jakieś narty masz czy trzeba ci pożyczyć;-)

Mam, mam! Bidy ni ma, ale same kundle, więc chciałem spróbować jakichś konkretnie dedykowanych, a że mam np. Monster88, które nadają się do szybkiej jazdy (na pustych stokach Dolomitów) więc gigantek nie kupię. Mam też am Stoeckly Spirit Globe z R 15.6 (do raczej średnich skrętów) padło ewentualnie na SL. Stąd dylemat 🙂. Ale są ludzie mający jeszcze większe kłopoty, więc pewnie jakoś przetrzymam. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

23 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

Kuba to jest bardzo szeroki temat....adaptacja.....tu pochylę się nad teorią Mietka.....sztuka adaptacji jest ważna ale to potrafią jedynie dobrzy narciarze.......ja to ujmę tak...tak z dzisiejszej dyskusji instruktorów...."nie po to inżynierowie elana głowili się wiele lat nad konstrukcją narty taliowanej abyś ty kursantowi mówił - spychaj piętki".

Moim zdaniem to nie jest kwestia czy adaptacja czy inne narty tylko adaptacja i właściwy dobór sprzętu. tak po kolei:

Adaptacja

 Większość osób które znałem i miały jakieś pojęcie o nartach generalnie nie miała problemu z nartami, generalnie jechali na tym co mieli. Oczywiście różnice były bo inaczej się jeździ na narcie skiturowej, freerajdowej inaczej na nartach typowo sportowych. Jak weźmiemy amatorskie zawody to praktycznie na każdej narcie zjedziesz wszystko. oczywiście kwestia pewnej łatwości i osiąganego czasu. Nie wiem, może za słabo jeżdżę ale generalnie dla mnie narty po prostu jeżdżą i róznice to widzę między gigantową czy slalomową lub freerajdową z ponad 10 cm pod butem ale już rozróżnianie slalomek miedzy sobą jest dla mnie magią. 

Sprzęt

Oczywiście należy korzystać ze zdobyczy techniki ale czy wszyscy muszą jeździć na nartach zawodniczych czy para-zawodniczych? W poście z dzisiaj piszesz, że nie rozumiesz pojęcia "wybaczania błędów". Dla mnie to jest dość oczywiste - narta sportowa im lepsza tym bardziej jest projektowana do precyzyjnego prowadzenia. To nie tylko jest kwestia zakrawędziowania ale również balansu przód tył czy obu tych rzeczy na raz. To jest realizowane przez obie sztywności, szczególnie tą poprzeczną. I dla większości z nas takowa narta będzie super ale na przygotowanym stoku. Do tego, jeżeli ktoś chce narty tego typu to muszą (a może powinny) być odpowienio przygotowane, głównie naostrzone. Wtedy te ""kopy" "katapulty" "przyspieszenia" idealne prowadzenie nie dość że działają to jeszcze dają radochę. I nie jest to szczególnie trudne, zwłaszcza jak jedziemy naturalnym dla danej narty promieniem - wystarczy zrównoważona pozycja i odpowiednie pochylenie narty. Ale jak stok robi się nieco gorszy, pojawiają się odsypy, zmięk to aby narta jechała tam gdzie chcemy musimy z jednej strony być znacznie bardziej skoncetrowani z drugiej wkładać więcej eneregii. To jest chyba w miarę oczywiste - precyzyjna narta znacznie bardziej reaguje na to po czym jedzie, zmienia się kąt zakrawędziowania przy wjeździe w g. i albo będzie nam ten skręt zacieśniać albo wręcz przeciwnie. Ergo aby utrzymać je w takim sklręcie w jakim chcemy by jechała musimy zacząć pracować - czasami wystarczy tylko zmiana obciążeń przód tył, czasem trzeba dodać jakieś ogólne odciążenia, czasem po prostu ją wziąć za przysłowiową mordę. Narta nieco mniej sztywna poprzecznie aż tak mocno nie reaguje. Z drugiej strony na idelanie przygotowanym również nie będzie tak super "cięła". Podobnie jest jak porównamy narty o praktycznie tej samej konstrukcji i promieniu oraz różnej szerokości pod butem (np. tak jak Nordica robi Spitfire RB jako 72 76 i 80) te najwęższe będą naszybsze w przejściu z krawędzi na krawędź ale też najsztywniejsze poprzecznie, te najszersze nie będą tak szybkie w przejściu ale w gorszych warunkach zapewne "spokojniejsze". I teraz dochodzimy do jednej z ważniejszych rzeczy - celu.

Cel

No i właśnie pytaniem jest co chcemy robić w tym naszym narciarstwie. Jeżeli chcemy przed dwie godziny po przygotowaniu stoku, jak jeszcze jest on zmrożony zapierdzielać ile bozia dała to proszę bardzo idźmy w nartę sportową (i odpowiednio przygotowaną). Ale jak mamy się bujać ileś godzin np. z dzieciakami czy tylko dla frajdy to czy aby ba pewno jesteśmy zdecydowani na ciągłą koncentrację i wkładanie całej naszej mocy? Inną sprawą jest kwestia szkoleniowa czy treningowa. Np. dla pomocy w wejściu na krawędź można spkojnie kogoś postawić na slalomce czy nawet na takich wynalazkach jak fun-carvery (chyba już wyginęły) czy blade, podobnie przy ćwiczeniu balansu tył przód. Ja jestem już starszawy i po prostu sobie spokojnie pojeżdżę, stąd właśnie wybór takich X9. Nawiasem mówiąc po kilku dniach jazdy mam takie wrażenie, że charakter tych nart spokojnie by pozwalał na użycie ich w jakichś zawodach typu gigant dla amatorów czy jakiś branżowy zapewne dla znakomitej większości ze znacznie lepszym efektem niż typowych gigantówek. 

Stąd nieco mnie bawią hasła typu:

21 godzin temu, mario33 napisał:

Zauwazylem taką prawidłowość. Sporo osób wybiera jako jedną nartę wspomnianą X albo odpowiednik innej firmy. Wiem, marketing, nieznajomość tematu etc Ja też tak zrobiłem.

Potem pojawia się chęć spróbowania czegoś innego, jak jest ambicja rozwoju więcej niż te 4/5. 

Bo wychodzi, że jednak jeżdżę znacznie słabiej niż myślałem o ambicjach nie wspominając.....

Chyba And_Rand tu napisał, że nie rozróżnia nart w danej klasie, bardziej wyczuwa różnice między klasowe. Ja przyznam się, że mam podobnie, trochę bym to rozwinął o przygotowanie nart głównie kąty krawędzi. Na zachowanie narty niezwykle, moim zdaniem, wpływa kąt podniesienia krawędzi. Manipulując nim, a zwłaszcza np różnicując ten pod butem a tymi z przodu i z tyłu. Stąd tak naprawdę w momencie dyskusji i porównania ta i tamta narta powinniśmy być pewnie, że one były tak samo przygotowane.

Tak się rozpisałem, może mam potrzebę nagadania się po okresie niedostępności. 

Kuba

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Plus80 napisał:

Mam swój następny typ narty na stok Mosornego. "Omega glas".  Piękna narta. Już mi się znudził Dynastar.  Potrenuję jeszcze na nim. I jak nie będę miał problemów, co zrobić z forsą, to kupię sobie nową zabawkę.  

Lubię narty, choćby z tego powodu, że co pewien czas można kupić sobie coś nowego. Wypróbować na stoku. Postawić przy ścianie, obok innych. I zrobić zdjęcie dla potomnych.  Powiedzą potem. Dziadek, wiecie - był znakomitym narciarzem. Miał wiele wspaniałych nart.  Na każdy rodzaj stoku i śniegu.  

Eugeniusz, jaki chcesz sprzedać komórkę Dynastar to mam kupca. Omeglass o ile pamiętam to też Dynastar. 

Wczoraj objechałem cały dzień w Dolomitach na komórkach SL Heada 165 cm, dzisiaj na coś typu AM (Dynastar CR74, 178 cm), kilka dni temu na Stöckli SX 184 cm. Zmęczenie odczuwam podobne. Długa narta to spora prędkość, duża siła odśrodkowa, uda bolą, z kolei pokręcić zabawowo trudniej. To tylko długi stok. Narta krótka to kręcenie ale i zabawa z mniejszą prędkością.  Kopa daje takiego, jak mało która, to niesamowita frajda. Chyba trudna do osiągnięcia na innych nartach.

A ów Dynastar, wybór na ostatni dzień, bardzo uniwersalna na różne skręty i warunki. Więc jako jedyna narta to jestem za. Rozumiem wybieranie nart krosowych (hybrydowych) jako jedynych. I też bym tak zalecał. 

Nie ma jednak jak mieć kilka osób z różnymi nartami i się wymieniać. I tu pełna zgoda z Damianem. A też była taka szansa na tym wyjeździe. Jutro już powrót, wyjeździliśmy się. 

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chertan napisał:

Eugeniusz, jaki chcesz sprzedać komórkę Dynastar to mam kupca. Omeglass o ile pamiętam to też Dynastar. 

Wczoraj objechałem cały dzień w Dolomitach na komórkach SL Heada 165 cm, dzisiaj na coś typu AM (Dynastar CR74, 178 cm), kilka dni temu na Stöckli SX 184 cm. Zmęczenie odczuwam podobne. Długa narta to spora prędkość, duża siła odśrodkowa, uda bolą, z kolei pokręcić zabawowo trudniej. To tylko długi stok. Narta krótka to kręcenie ale i zabawa z mniejszą prędkością.  Kopa daje takiego, jak mało która, to niesamowita frajda. Chyba trudna do osiągnięcia na innych nartach.

A ów Dynastar, wybór na ostatni dzień, bardzo uniwersalna na różne skręty i warunki. Więc jako jedyna narta to jestem za. Rozumiem wybieranie nart krosowych (hybrydowych) jako jedynych. I też bym tak zalecał. 

Nie ma jednak jak mieć kilka osób z różnymi nartami i się wymieniać. I tu pełna zgoda z Damianem. A też była taka szansa na tym wyjeździe. Jutro już powrót, wyjeździliśmy się. 

AM to ten cr74 chyba nie jest https://www.snowmagazine.com/ski-gear/skis/dynastar-cr74-fluid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chertan napisał:

Eugeniusz, jaki chcesz sprzedać komórkę Dynastar to mam kupca. Omeglass o ile pamiętam to też Dynastar. 

Wczoraj objechałem cały dzień w Dolomitach na komórkach SL Heada 165 cm, dzisiaj na coś typu AM (Dynastar CR74, 178 cm), kilka dni temu na Stöckli SX 184 cm. Zmęczenie odczuwam podobne. Długa narta to spora prędkość, duża siła odśrodkowa, uda bolą, z kolei pokręcić zabawowo trudniej. To tylko długi stok. Narta krótka to kręcenie ale i zabawa z mniejszą prędkością.  Kopa daje takiego, jak mało która, to niesamowita frajda. Chyba trudna do osiągnięcia na innych nartach.

A ów Dynastar, wybór na ostatni dzień, bardzo uniwersalna na różne skręty i warunki. Więc jako jedyna narta to jestem za. Rozumiem wybieranie nart krosowych (hybrydowych) jako jedynych. I też bym tak zalecał. 

Nie ma jednak jak mieć kilka osób z różnymi nartami i się wymieniać. I tu pełna zgoda z Damianem. A też była taka szansa na tym wyjeździe. Jutro już powrót, wyjeździliśmy się. 

Dziękuję za ofertę. Ale nie sprzedam. Wystarczy mi.  Jest fajna. Być może ta Mitka jest ciut do przodu. Ale mam wiele ważniejszych potrzeb. niż narty.

Omeglass to ta sama firma co Dynastar(Dynastar firma należąca do Rossignola), mająca zakład  w.... (zapomniałem nazwy, ale stąd jest wspaniały widok na masyw Mont Blanc), jak jedzie się do Chamonix, bezpośrednio przed doliną tego miasta. Omeglass to stare sprawy. Miały te narty dzioby tak charakterystycznie ścięte.  Ta narta(Omeglass)  mnie zawsze interesowała.  Miała podobno wyjątkowe "trzymanie" na "lodzie", co mnie zawsze bardzo interesowało, ze względu na strome i twarde stoki. Ale była bardzo droga. Dawniejsze narty Dynastara(nie karwingowe) miały w dziobie wmontowany taki charakterystyczny element. Może nie pomyliłem z innymi ? Moja koleżanka miała takie narty.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Chertan napisał:

Podobny, CR74 Pro, piszę o typie AM, chociaż wtedy był zaliczany do grupy High Performance, nie wiem do czego go przybliżyć biorąc pod uwagę parametry typu szerokość czy promień. 

Zwykłą popularna, całkiem niezła narta. No dobrze jak jest do wzrostu...

Pozdro

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, KubaR napisał:

Hej,

Moim zdaniem to nie jest kwestia czy adaptacja czy inne narty tylko adaptacja i właściwy dobór sprzętu. tak po kolei:

Adaptacja

 Większość osób które znałem i miały jakieś pojęcie o nartach generalnie nie miała problemu z nartami, generalnie jechali na tym co mieli. Oczywiście różnice były bo inaczej się jeździ na narcie skiturowej, freerajdowej inaczej na nartach typowo sportowych. Jak weźmiemy amatorskie zawody to praktycznie na każdej narcie zjedziesz wszystko. oczywiście kwestia pewnej łatwości i osiąganego czasu. Nie wiem, może za słabo jeżdżę ale generalnie dla mnie narty po prostu jeżdżą i róznice to widzę między gigantową czy slalomową lub freerajdową z ponad 10 cm pod butem ale już rozróżnianie slalomek miedzy sobą jest dla mnie magią. 

Sprzęt

Oczywiście należy korzystać ze zdobyczy techniki ale czy wszyscy muszą jeździć na nartach zawodniczych czy para-zawodniczych? W poście z dzisiaj piszesz, że nie rozumiesz pojęcia "wybaczania błędów". Dla mnie to jest dość oczywiste - narta sportowa im lepsza tym bardziej jest projektowana do precyzyjnego prowadzenia. To nie tylko jest kwestia zakrawędziowania ale również balansu przód tył czy obu tych rzeczy na raz. To jest realizowane przez obie sztywności, szczególnie tą poprzeczną. I dla większości z nas takowa narta będzie super ale na przygotowanym stoku. Do tego, jeżeli ktoś chce narty tego typu to muszą (a może powinny) być odpowienio przygotowane, głównie naostrzone. Wtedy te ""kopy" "katapulty" "przyspieszenia" idealne prowadzenie nie dość że działają to jeszcze dają radochę. I nie jest to szczególnie trudne, zwłaszcza jak jedziemy naturalnym dla danej narty promieniem - wystarczy zrównoważona pozycja i odpowiednie pochylenie narty. Ale jak stok robi się nieco gorszy, pojawiają się odsypy, zmięk to aby narta jechała tam gdzie chcemy musimy z jednej strony być znacznie bardziej skoncetrowani z drugiej wkładać więcej eneregii. To jest chyba w miarę oczywiste - precyzyjna narta znacznie bardziej reaguje na to po czym jedzie, zmienia się kąt zakrawędziowania przy wjeździe w g. i albo będzie nam ten skręt zacieśniać albo wręcz przeciwnie. Ergo aby utrzymać je w takim sklręcie w jakim chcemy by jechała musimy zacząć pracować - czasami wystarczy tylko zmiana obciążeń przód tył, czasem trzeba dodać jakieś ogólne odciążenia, czasem po prostu ją wziąć za przysłowiową mordę. Narta nieco mniej sztywna poprzecznie aż tak mocno nie reaguje. Z drugiej strony na idelanie przygotowanym również nie będzie tak super "cięła". Podobnie jest jak porównamy narty o praktycznie tej samej konstrukcji i promieniu oraz różnej szerokości pod butem (np. tak jak Nordica robi Spitfire RB jako 72 76 i 80) te najwęższe będą naszybsze w przejściu z krawędzi na krawędź ale też najsztywniejsze poprzecznie, te najszersze nie będą tak szybkie w przejściu ale w gorszych warunkach zapewne "spokojniejsze". I teraz dochodzimy do jednej z ważniejszych rzeczy - celu.

Cel

No i właśnie pytaniem jest co chcemy robić w tym naszym narciarstwie. Jeżeli chcemy przed dwie godziny po przygotowaniu stoku, jak jeszcze jest on zmrożony zapierdzielać ile bozia dała to proszę bardzo idźmy w nartę sportową (i odpowiednio przygotowaną). Ale jak mamy się bujać ileś godzin np. z dzieciakami czy tylko dla frajdy to czy aby ba pewno jesteśmy zdecydowani na ciągłą koncentrację i wkładanie całej naszej mocy? Inną sprawą jest kwestia szkoleniowa czy treningowa. Np. dla pomocy w wejściu na krawędź można spkojnie kogoś postawić na slalomce czy nawet na takich wynalazkach jak fun-carvery (chyba już wyginęły) czy blade, podobnie przy ćwiczeniu balansu tył przód. Ja jestem już starszawy i po prostu sobie spokojnie pojeżdżę, stąd właśnie wybór takich X9. Nawiasem mówiąc po kilku dniach jazdy mam takie wrażenie, że charakter tych nart spokojnie by pozwalał na użycie ich w jakichś zawodach typu gigant dla amatorów czy jakiś branżowy zapewne dla znakomitej większości ze znacznie lepszym efektem niż typowych gigantówek. 

Stąd nieco mnie bawią hasła typu:

Bo wychodzi, że jednak jeżdżę znacznie słabiej niż myślałem o ambicjach nie wspominając.....

Chyba And_Rand tu napisał, że nie rozróżnia nart w danej klasie, bardziej wyczuwa różnice między klasowe. Ja przyznam się, że mam podobnie, trochę bym to rozwinął o przygotowanie nart głównie kąty krawędzi. Na zachowanie narty niezwykle, moim zdaniem, wpływa kąt podniesienia krawędzi. Manipulując nim, a zwłaszcza np różnicując ten pod butem a tymi z przodu i z tyłu. Stąd tak naprawdę w momencie dyskusji i porównania ta i tamta narta powinniśmy być pewnie, że one były tak samo przygotowane.

Tak się rozpisałem, może mam potrzebę nagadania się po okresie niedostępności. 

Kuba

 

Cześć

Niedawno ktoś tu gdzieś napisał, że dobrze byłoby aby użytkownicy wstawiali filmy ze swojej jazdy i zadałem wtedy pytanie po co?

Klasę narciarza jego wiedzę można poznać po paru postach a powyższy przypadek jest jeszcze bardziej uderzający bo tu widać kto pisze po poście jednym.

Ja mam nieco inne zdanie, niż Kuba bo uważam, że finalnie chcąc nie chcąc zawsze masz do dyspozycji jedną nartę - tą aktualnie przypiętą - a biorąc pod uwagę, że jestem narciarzem trasowym wybór może być tylko jeden - narta sportowa.

Natomiast nic mnie tak nie denerwuje i jest dla mnie jednocześnie dowodem narciarskiej niewiedzy jak tzw. rzeźba sprzętowa i pytania typu: "polećcie mi np. SL ale jeden konkretny model" i odpowiedź typu: kup taką i taką bo jest najlepsza.

Moim zdaniem w grupie najlepsza jest narta najtańsza i do tego ładna - reszta to przygotowanie tej narty, które może ją zmienić dowolnie - tak jak pisze Kuba.

Rada dla wszystkich, którzy szukają sprzętu idealnego jest jedna: Naucz się jeździć na nartach, wtedy każda będzie dobra.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Chertan napisał:

Podobny, CR74 Pro, piszę o typie AM, chociaż wtedy był zaliczany do grupy High Performance, nie wiem do czego go przybliżyć biorąc pod uwagę parametry typu szerokość czy promień. 

AM z natury uniwersalny winien być jak nazwa wskazuje, wiec raczej szersze deski https://skiracecenter.pl/info/narty-all-mountain/ moje są koło 90, ale tu pisza, ze tak od 80. Te twoje kiedyś pewno all round, teraz high performance czy inny czort. Tak czy owak to typowe narty trasowe, raczej nie przytrasowe, co nie znaczy, ze się nie da…

62C49FBA-315D-48A8-BABF-89690CF955A9.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/23/2022 at 2:04 PM, grimson said:

Ale na serio: trudniejsza narta pod odpowiednim okiem instruktora zaowocuje na przyszłość. Łatwa narta nie zapewni postępu.

Pytanie co to jest narta trudniejsza a co łatwiejsza. Z samego początku pamiętam trzy dni jazdy jazdy. Ten sam stok, narty z wypożyczalni.

Pierwszy raz, jakaś SL Volkla w długości 165cm. Jeździłem, bez większych problemów. Drugi dzień jakiś miękki AM 170cm. Dwa razy przy próbie gwałtowniejszego zatrzymania narta na tyle się gięła że zaliczyłem pokraczny obrót o 180 stopni.

Trzeci raz twardy wood core z titanalem 182cm, bodajże jakiś Salomon XW Tornado. Może na starcie przez dwa trzy zjazdy małe problemy z zakrętami ale fajna stabilna jazda.

Która z nich w takim razie była tą łatwą nartą, bo na środkowej miałem największe problemy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Bacek napisał:

Pytanie co to jest narta trudniejsza a co łatwiejsza. Z samego początku pamiętam trzy dni jazdy jazdy. Ten sam stok, narty z wypożyczalni.

Pierwszy raz, jakaś SL Volkla w długości 165cm. Jeździłem, bez większych problemów. Drugi dzień jakiś miękki AM 170cm. Dwa razy przy próbie gwałtowniejszego zatrzymania narta na tyle się gięła że zaliczyłem pokraczny obrót o 180 stopni.

Trzeci raz twardy wood core z titanalem 182cm, bodajże jakiś Salomon XW Tornado. Może na starcie przez dwa trzy zjazdy małe problemy z zakrętami ale fajna stabilna jazda.

Która z nich w takim razie była tą łatwą nartą, bo na środkowej miałem największe problemy? 

Nie stok decyduje o większej przydatności narty do jazdy. Może z wyjątkiem ekstremalnie stromych stoków, czy bardzo wąskich. A mogą być strome i jednocześnie wąskie. Drugim elementem jest rodzaj śniegu na stoku. Trzecim elementem, jak chcemy zjechać(szybkość, łuki) i które narty dadzą nam największą przyjemność z jazdy. 

Pytanie - narta łatwiejsza, trudniejsza jest bardzo niejednoznaczne.  Ponieważ nie uwzględnia rzeczywistych umiejętności narciarza,  stoku i śniegu na nim, celu jaki sobie stawia. Konkretna osoba mając do dyspozycji kilka par nart może powiedzieć, że w danym dniu, na tym stoku, gdy był taki a taki śnieg(a jest różny, z samego faktu różnej degradacji poszczególnych części stoku).  I biorąc pod uwagę co chciała osiągnąć w tym dniu(rodzaj skrętu-krótszy dłuższy, w lini spadku, szybkość itp.). Może w końcu powiedzieć, że najlepiej się mi jeździło na....I to była dla niej najłatwiejsza narta( w tym dniu), ponieważ najmniej włożyła w nią energii, jednocześnie dając maksimum satysfakcji z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, Plus80 said:

Pytanie - narta łatwiejsza, trudniejsza jest bardzo niejednoznaczne.

Właśnie o to mi chodziło. Nowicjuszom zawsze w wypożyczalniach polecają narty krótkie i miękkie jako łatwe.

Moje odczucia jako nowicjusza były dokładnie przeciwne. Oczywiście jakichś fisowskich kołków nigdy nie próbowałem ale kiedyś z ciekawości na pewno spróbuję.

Edytowane przez Bacek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...