Skocz do zawartości

Pięcistawy


star

Rekomendowane odpowiedzi

2 minutes ago, Jan said:

to było pytanie do @stara

bo myślałem że był w tamtych stronach i wrzuci jakieś fajne fotki

Ja tam myślałem, że Ty sam wszędzie jeździsz i nie oglądasz relacji od stara. Ale rozumiem Cię, bo mi też się one podobają. 🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SzymQ napisał:

Ja tam myślałem, że Ty sam wszędzie jeździsz i nie oglądasz relacji od stara. Ale rozumiem Cię, bo mi też się one podobają. 🙂

oczywiście że czytam z zapartym tchem, to ON jest skialpinistą a ja tylko turystą

  • Haha 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jan napisał:

oczywiście że czytam z zapartym tchem, to ON jest skialpinistą a ja tylko turystą

Nie bądź taki skromny, taternikiem byłeś przecież, narty czasem jakąś kolejką na górę zawieziesz, a potem nawet się zsuniesz, dziw bierze, że to się u ciebie nigdy nie skleiło w turystykę narciarską,  ale spoko, my tu wyrozumiali i tolerancyjni jesteśmy... PS do skialpinizmu to mi przyklejasz gombrowiczowską gębę ale jak musisz mieć jakiś autorytet to spoko... autorytet fajna rzecz, nawiasem mówiąc napisałbyś coś o tych Rzędkowicach, sam raz tylko tam byłem, może by mi się coś przypomniało, zamiast się wyzłośliwiać wszak wątek zacny...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
3 godziny temu, Jan napisał:

to było pytanie do @stara

bo myślałem że był w tamtych stronach i wrzuci jakieś fajne fotki

Skąd ten pomysł? Jak Cię jarają tamte strony to polecam film

 

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, star napisał:

napisałbyś coś o tych Rzędkowicach,

jak bym napisał prawdę o moim pierwszym wyjeździe w Skałki Rzędkowicke to i tak byś nie uwierzył

więc po co mam się narażać na szyderę

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
4 godziny temu, Jan napisał:

jak bym napisał prawdę o moim pierwszym wyjeździe w Skałki Rzędkowicke to i tak byś nie uwierzył

więc po co mam się narażać na szyderę

Pocieszę cię że ja swojego nawet nie pamiętam. Choć to nie był męski wyjazd. Z koleżanką taką lepszą ode mnie byliśmy. Twarda sztuka. Fajne topo, coś sobie przypominam...

https://topo.portalgorski.pl/Sektor-Okiennika-i-Słonecznej,Rzędkowice,Jura-Krakowsko-Częstochowska,skala,487

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleję z KN, bo zamykane...

Wychowałem się na górskich szlakach i bezdrożach, ciężko żebym założywszy narty zaczął ich unikać. Z ciekawostek ze Szpiglasowa wiąże się tragedia 

https://tatromaniak....ratownicy-topr/

troche torów lawin widziałem, a nawet co nieco schodziło i słychać oraz widać było. Niby dwójka, ale dzień później już trójka. Zimowy wiedzie pod Miedzianym trawers na przełęcz widoczna. Tym razem na zjeździe dużo miękkiego niezwiązanego, łatwo mogła wyjechać deska. Zjazd najpierw żlebem do Dolinki za Mnichem stamtąd prosto w dół tym jednym z Zlebow pod Soplem do Morskiego Oka skąd mimo podsiąkania śladu przez jezioro do Schroniska, a potem zjazd droga, bo ciagle sniego do Wolosatego, skąd we dwoje z fantazja końska dorożka, taki wysypiasz;-) Co ciekawe zjeżdżałem z dziewczyna która była tez na Szpiglasie, schodziła z gościem, który ze mną podchodził pod przełęcz. niestety 2h wyczekiwania na chętnych ale w końcu zjechaliśmy we dwójkę... Dalej autem na Janiolow Wierch skąd panorama. Prawdziwi wyrypiarze są opisani tutaj

https://chaos.if.uj....Wysokie_12.html

np 

https://outdoormagaz...em-abgarowicza/

ja jedynie narty mam podobne;-)

8cm dłuższe jedyna różnica.

ew nielichy gościu 

https://zakoplan.pl/...-niebezpieczna/

lub z lina konopna

https://pspw.pl/znaj.../piotr-konopka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/3/2024 at 8:36 PM, star said:

Raczej w Łodzi, tej Łodzi, w parku mamy jaskinie, grotę taką i git. W USA nie byłem. Jedynie w Kanadzie kilka razy. W tle Andromeda.

picture-84-1455634975.png

Kiedyś a było to bardzo dawno temu byłem na Andromedzie . Pamietam tez inne wspinaczki z tamtego rejonu i wypady na narty . 
Stare dobre czasy .

Pozdrowienia 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SzymQ napisał:

Trochę niezbyt jak Pięcistawy, ale przeczytałem coś takiego: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5113756/schronisko-ktore-przestalo-istniec. Kryminał z Karkonoszami w tle. Sporo historycznych faktów zgrabnie wplecione w fabułę. Można przeczytać.

 

Cześć

He he. Rybelek właśnie kończy drugą część a ja zaczynam pierwszą. A wiesz, że chłopak, który to napisał jest z wykształcenia dentystą? Rybelek bardzo chwali tym bardziej, że to doskonale nam znane rejony. Mówi, że taki trochę Pan Samochodzik, bardzo fajnie się czyta.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
9 godzin temu, SzymQ napisał:

Trochę niezbyt jak Pięcistawy, ale przeczytałem coś takiego: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5113756/schronisko-ktore-przestalo-istniec. Kryminał z Karkonoszami w tle. Sporo historycznych faktów zgrabnie wplecione w fabułę. Można przeczytać.

 

Dzięki za namiary. Ja ostatnio 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/59661/milosc-i-wygnanie

taka miłość i szpada w wersji dla intelektualistów wycofanych raczej;-) czyta się jak kryminał i też sporo historycznych faktów zgrabnie jak to piszesz wplecionych w fabułę, a raczej fabuła w życie, w tle Warszawa i Nowy Jork...

Autor przywołuje z pamięci nieistniejący już świat polskich Żydów oraz losy żydowskich emigrantów w Nowym Jorku. Rozterki chłopca z jesziwy usiłującego zgłębić zagadki wszechświata i źródła wszechobecnego cierpienia ludzi i zwierząt, perypetie miłosne kochliwego młodzieńca wikłajacego się w coraz to nowe romanse oraz pierwsze sukcesy i porażki początkujacego pisarza stanowią treść tej niezwykłej i głęboko poruszającej książki.

Edytowane przez star
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
10 godzin temu, PSmok napisał:

Kiedyś a było to bardzo dawno temu byłem na Andromedzie . Pamietam tez inne wspinaczki z tamtego rejonu i wypady na narty . 
Stare dobre czasy .

Pozdrowienia 

Napisz o którymś narciarskim może, a może wspinaczkowym, który zapadł ci szczególnie w pamięć... pozostaje lektura takich książek jak Poza trasą Rafała Urbanelisa... niestety opisywany bohater zmarł poza trasą z dala od śniegu, wypadek rodzaju jak Janusz Gołąb w Lądku, tyle, że mniej szczęśliwie się skończył, to tak ku przestrodze...

„Theo Meiners to człowiek, który wraz z Dougiem Coombsem i Dave’em Millerem odkrywał całą narciarską Alaskę na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia. Pionier, który ryzykował życie i zakładał pierwsze ślady na setkach gór masywu Chugach. Bohater filmu Steep. Legenda. Coombs, Miller i Meiners stworzyli wspólnie mapy zjazdów w całej okolicy Valdez i nazwali niezliczone góry, kuluary i przejazdy – nie liczcie jednak, że znajdziecie te nazwy na jakichkolwiek mapach. Szczyty na Alasce, poza kilkunastoma wyjątkami, nie mają swoich oficjalnych nazw, a przewodnicy nazywali je na przykład „Cukierek”, „Orzech kokosowy”, ewentualnie nadawali im imiona swoich żon, matek czy kochanek. Coombs, Miller i Meiners założyli wspólnie firmę – słynną Valdez Heli Ski Guides, aby zarabiać na heliskiingu i komercyjnie wozić narciarzy helikopterami. Pionierski biznes rozwijał się dobrze i po jakimś czasie Meiners zdecydował się opuścić kolegów. Kupił kilka hektarów terenu nieopodal Thomson Pass i założył własną firmę, Alaska Rendezvous Heli Ski Guides, by zostać w niej liderem przewodników.”

ps a tymczasem w odległej galaktyce

https://wspinanie.pl/2024/07/anna-tybor-rozpoczyna-atak-szczytowy-na-nanga-parbat/

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

He he. Rybelek właśnie kończy drugą część a ja zaczynam pierwszą. A wiesz, że chłopak, który to napisał jest z wykształcenia dentystą? Rybelek bardzo chwali tym bardziej, że to doskonale nam znane rejony. Mówi, że taki trochę Pan Samochodzik, bardzo fajnie się czyta.

Pozdro

A mnie ostatnia część, zimowa, trochę zawiodła. Nie było już tam takiej świeżości i zaskoczenia, jak w dwóch pierwszych częściach, które uważam za genialne.

 

Teraz czytam Odrzanię Zbigniewa Rokity

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5079849/odrzania-podroz-po-ziemiach-odzyskanych

 

 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
48 minut temu, MarioJ napisał:

A mnie ostatnia część, zimowa, trochę zawiodła. Nie było już tam takiej świeżości i zaskoczenia, jak w dwóch pierwszych częściach, które uważam za genialne.

 

Teraz czytam Odrzanię Zbigniewa Rokity

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5079849/odrzania-podroz-po-ziemiach-odzyskanych

 

 

Ciężko pisać lepiej Piecistawy też super a te kroniki Topr już słabiej.

ps wracając w Tatry no comments

https://m.goryonline.com/mariusz-biedrun-biedrzycki-i-kombinacja-wizjonerow-na-wschodniej-scianie-mnicha---na-zywca-od-podstawy-do-wierzcholka-,2009583,i.html

https://www.goryonline.com/szczesliwy-czlowiek---mariusz-biedrun-biedrzycki,11409,i.html

https://magazyngory.pl/zywcowa-heksalogia-sokolicy-w-holdzie-rico-malczykowi/

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, MarioJ said:

A mnie ostatnia część, zimowa, trochę zawiodła. Nie było już tam takiej świeżości i zaskoczenia, jak w dwóch pierwszych częściach, które uważam za genialne.

 

Teraz czytam Odrzanię Zbigniewa Rokity

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5079849/odrzania-podroz-po-ziemiach-odzyskanych

 

 

Nie znam Odrzanii, ale czytałem kiedyś coś z czym być może ciekawie by się uzupełniały. Nie wiem czy znasz https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4942109/wymazana-granica-sladami-ii-rzeczpospolitej

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, SzymQ napisał:

Trochę niezbyt jak Pięcistawy, ale przeczytałem coś takiego: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5113756/schronisko-ktore-przestalo-istniec. Kryminał z Karkonoszami w tle. Sporo historycznych faktów zgrabnie wplecione w fabułę. Można przeczytać.

 

Kupiłem na ebookpoint ale pierwsza lektura za  mną i jakoś mnie nie wciągnęło choć mapka i niemieckie nazwy ciekawe;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, star napisał:

Kupiłem na ebookpoint ale pierwsza lektura za  mną i jakoś mnie nie wciągnęło choć mapka i niemieckie nazwy ciekawe;-)

Przeczytałem i od razu trafiłem na zabójstwo... Ale jara od lat mnie sprawa morderstwa na Narozniku http://janusz-bartkiewicz.eu/index.php/archeolodzy-zbrodni/item/178-ja-jeszcze-nie-skonczylem#!/ccomment

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...