Skocz do zawartości

Moje próby - prośba o uwagi


facy

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę nietypowo - taktyka jazdy w zależności o warunków stokowych - ten odcinek powinieneś zrobić śmigiem z wykorzystaniem avalament-u, każdy odsyp, każda mulda lub garb winna być twoim przyjacielem a nie wrogiem. Ręce - "skrzynkę piwa" nie unosimy ale nosimy - czyli za wysoko i za sztywnie. Sylwetka - klasyczny "przecinek" lub jak kto woli "banan" - zastępujesz sylwetkę dośrodkową sylwetką do stokową. Technika - całkowity brak NW .

Proponuję w ramach doskonalenia powrócić do łuków płużnych w celu prawidłowego zbalansowania na dolnej narcie, ustabilizowania sylwetki w kontekście ustawienia kijków a następnie poprzez ćwiczenia np skręt z poszerzenia kątowego zakorzenić prawidłowe NW i wejście w skręt równoległy ześlizgowy w którym ewentualnie poszukać "krawędzi" czyli elementów skrętu ciętego. 

Kontynuowanie tego co robisz jest realnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu narciarskiego   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

Fajny jest ten pierwszy film...... Najbardziej przewidywalny na stoku instruktor z kursantem niemalże z trzech stron dzwona dostaje.......mistrzostwo świata. Bardzo proszę ogarnijcie się - dzieciaki są takie kruche i tak bardzo potrzebują naszej troski i opieki - nie instruktora ale NASZEJ

Adam, nie abym się tłumaczył, ale to właśnie takie rzeczy powodują moje odwracanie w górę stoku 😪

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Przykład kolegi z filmu mówi jednoznacznie, że przez pierwsze trzy, cztery sezony jazdy na nartach powinien być całkowity zakaz jazdy ciętej w jakiejkolwiek formie. Wyjątek powinni tu stanowić ludzie szkoleni. Oczywiście szkolenie to nie wynajęcie sobie instruktora na stoku na dwie godziny - to jest gówno a nie szkolenie.

Szkolenie to długotrwały zaplanowany proces rozkładający się na lata, prowadzony przez fachowca i pod jego stałym nadzorem.

Koledze Facy również oczywiście polecam:

- zapomnienie o czymś takim jak jazda cięta

- powrót do jazdy na poziomie kątowym/równoległym ślizgowym ze zwróceniem uwagi na:

- prawidłową pozycję z każdym momencie jazdy

- płynność ruchów

- wpojenie sobie jazdy po łuku w skręcie - najlepiej zacząć od łuków płużnych w rytmie

Pozdro

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wybacz ale chyba, w takim razie, nie dość dokładnie wczytywałeś się w posty moje albo Adam Ducha.

Ślad cięty jest oczywiście najwyższą formą "śladowego" wtajemniczenia i wstępem do jazdy sportowej, natomiast droga edukacyjna "na skróty" jest tragedią naszych (i nie tylko naszych) stoków.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Wybacz ale chyba, w takim razie, nie dość dokładnie wczytywałeś się w posty moje albo Adam Ducha.

Ślad cięty jest oczywiście najwyższą formą "śladowego" wtajemniczenia i wstępem do jazdy sportowej, natomiast droga edukacyjna "na skróty" jest tragedią naszych (i nie tylko naszych) stoków.

Pozdrowienia

A ja Mietek posunę się się jeszcze dalej - skręt cięty w  każdej formie powinien być wycofany z Polskiego programu nauczania. Owszem jako odrębna pozycja ....no nie wiem np "Program nauczania technik ciętych" tak, ale w formie podstawowej absolutnie nie.

 Ja widzę w koledze Facy duży potencjał - tu naprawdę niewiele potrzeba aby skorygować błędy - 4-5 h z instruktorem. Ja mam nadzieję że Facy rady weźmie sobie do serca i jeszcze w tym sezonie zobaczymy solidną Jego jazdę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, Beata co ja mam Wam napisać - teraz już wiecie dlaczego wbrew zasadom jadę tyłem.........Paweł pamiętasz??? "nikogo nad tobą nie ma, jedź spokojnie rób swoje". Jutro po 3h lekcyjnych  4 latkę biorę na "górę" - zaczynamy o 8.30 wjazdem technicznym kolejki - musi mieć komfort jazdy. Czysty sztruks, wschód słońca i zero ludzi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Paweł, Beata co ja mam Wam napisać - teraz już wiecie dlaczego wbrew zasadom jadę tyłem.........Paweł pamiętasz??? "nikogo nad tobą nie ma, jedź spokojnie rób swoje". Jutro po 3h lekcyjnych  4 latkę biorę na "górę" - zaczynamy o 8.30 wjazdem technicznym kolejki - musi mieć komfort jazdy. Czysty sztruks, wschód słońca i zero ludzi.

Zatem 8.30 ?   (…ten wschód słońca… ;))

Edytowane przez .Beata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Adam ..DUCH said:

Paweł, Beata co ja mam Wam napisać - teraz już wiecie dlaczego wbrew zasadom jadę tyłem.........Paweł pamiętasz??? "nikogo nad tobą nie ma, jedź spokojnie rób swoje". Jutro po 3h lekcyjnych  4 latkę biorę na "górę" - zaczynamy o 8.30 wjazdem technicznym kolejki - musi mieć komfort jazdy. Czysty sztruks, wschód słońca i zero ludzi.

Czemu tyłem jest wbrew zasadom? Dla mnie świadomość, że moje dziewczyny jeżdżą z kimś kto rozgląda się za nie do góry jest kojąca. Sam się rozglądam ilekroć mam zmienić szerokość, tor, albo zwolnić, ale ich o to nie podejrzewam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, netmare napisał:

Czemu tyłem jest wbrew zasadom? Dla mnie świadomość, że moje dziewczyny jeżdżą z kimś kto rozgląda się za nie do góry jest kojąca. Sam się rozglądam ilekroć mam zmienić szerokość, tor, albo zwolnić, ale ich o to nie podejrzewam...

Szymon podstawą szkolenia jest jazda na zasadzie naśladownictwa instruktora......w obecnych warunkach stokowych jest to nie do zrealizowania..... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

O Ezu gdyby Mietek widział mnie jak szkolę to bym musiał się wypisać z tej piaskownicy......Niestety takie są realia.......kursant traci z uwagi na kilku stokowych "mistrzów" do których nie zaliczam (tak wracając do pytającego) Facy

Adam, już kiedyś Ci mówiłem, że chciałbym kiedyś trafić w Twoje ręce ze szkoleniem. Tyłem, przodem, bezwarunkowo…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

Szymon podstawą szkolenia jest jazda na zasadzie naśladownictwa instruktora......w obecnych warunkach stokowych jest to nie do zrealizowania..... 

Ostatni wpis abym nie mieszał w wątku koledze. "Właściwy pokaz/demonstracja i dokładne objaśnienie" tu jako wizytator stawiam uczciwą 5 (według starej skali najwyższa ocena). Nie ma w tym krzty cukrowania, dla mnie pootwierały się nagle szuflady. Ten sam film, opis nagle zupełnie inaczej widzę/czytam.

Wiem dlaczego są takie realia. W sobotę w Zwardoniu jeździł facet (90-100 kilo wagi), nie będę opisywał ubioru, choć doskonale pamiętam. Zrozumiałem wpis Mitka o wyborze skrętów w zależności od rodzaju stoku i ilości ludzi, ale jeśli facet mknie w takich warunkach 60/70 km/h, traktując innych jak tyczki i jeszcze  przy okazji napierd....mnie swoim kijkiem po nodze. Następnie zatrzymuje się 20 metrów niżej i gdy dojeżdża do niego synek (z 11 lat) pyta, "kiedy będziesz jeździł jak ja?". To czego ten chłopiec się nauczy z kodeksu narciarza? Potem taka młodzież jeździ jak napotkani w marcu, w Białce. Bez kontroli kierunku, prędkości i przejeżdżają po tyle nart lub na styku zderzenia (dwukrotnie nasz instruktor cudem uniknął poważnego wypadku, a tylko stał na skraju stoku i objaśniał nam skręt z pługu.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...