Skocz do zawartości

Temat zastępczy a przyszłość Polski.


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

W polityce na topie, po raz kolejny temat zastępczy. Co tym razem szykują nam Kaczory? A może już jest tak źle, że trzeba odwrócić uwagę ludu? Jak widzicie przyszłość naszego kraju? Jest szansa tu normalnie żyć, czy może ostatni moment żeby uciekać? Jeśli wyjazd to dokąd? Kraje alpejskie? Skandynawia? Za ocean?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PiS jako władza nie radzi sobie specjalnie dobrze . A już ładnych kilka lat minęło. Choć kilka inicjatyw (min. 500+ na zdrowych zasadach) szanuję i popieram.

Dla mnie najbardziej wstrząsającym przejawem naturszczykowego charakteru tej partii są jej postacie (niech ich przykładem będzie vicemarszałek Terlecki), dramatyczne w negatywnym tego słowa znaczeniu. Są tych ludzi setki czy tysiące może, zarządzają krajem i jego głównymi siłami gospodarczymi ( vide: pan Obajtek) i systematycznie rozmontowują być może niedoskonałe, ale nieźle funkcjonujące spółki należące do skarbu państwa.

Dla mnie osobiście największym nieporozumieniem ostatnich lat jest fakt, że obecna władza wciąż ma mocno realne szans na zwycięstwo wyborcze w kolejnej turze elekcyjnej  - głównie ze względu na swój słabo wykształcony , ale niezmiernie wierny elektorat. Być może, aktualny drenaż kieszenie szarego obywatela wskutek mocno rosnącej inflacji zweryfikuje osądy części ich wyborców ... Oby.

Wracając do Twojego pytania Piotrek:

- co do przyszłości nie będzie łatwo - nawet jeśli PiS utraci władze, nowa siła przewodnia będzie musiała łatać po nich dziury i też nie stanie się dominantem na długo 

- normalnie żyć czy można ? owszem, ale po zapewnieniu sobie stabilnej pozycji w firmie i przy ciągłym szukaniu progresu co do stanowiska / pensji itepe .... a po paru latach prawie wszystkim się tego w końcu odechciewa 

- nie wiem dokąd . Moja córa z mężem i dziećmi od bodaj 10 lat bardzo dobrze  funkcjonuje w Holandii, co jakiś czas zmienia pracę z progresem finansowym i w strukturze firmy, dają oboje świetnie radę. Natomiast jest to kraj, w którym niektóre regulacje są totalnie sprzeczne z naszym polskim myśleniem ...

- na koniec , moje osobiste spostrzeżenie: przez ponad 6 lat dawno temu pracowałem w jednym z krajów Beneluxu. Znałem język, finansowo OK, ale przez ten długi czas miałem okazję przyjrzeć się Polonii - słabo, dużo zawiści ,gierek i paskudztwa w środku. A funkcjonować w sposób dla samego siebie naprawdę satysfakcjonujący  w środowisku autochtonicznych mieszkańców nie jesteś w stanie nawet dobrze znając język -  to złożone, ale trzeba znać zwyczaje, tradycje, przysłowia itepe - inaczej nie poczujesz się tam jak u siebie

NIeskładnie to wyszło, ale mam nadzieję ze przekaz pozostał .

Pzdr, 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śpiochu nie wiem ile masz lat....ja mam 51. Może to głupie ale jak słyszę, że np. UE i "mogę granice przekraczać bez kontroli" itp, itd. a w rozmowie o np. o najeździe Rosjan na Polskę ta sama osoba odpowiada "wyjadę do Hiszpanii" ...nie rozumiem, ale fakt mi ocz\y robią się mokre gdy słucham mazurka podczas zawodów sportowych. Mam chrześniaka, z rodzicami wyjechał do Australii (10 lat wstecz) i wrócił do Polski, nie pasowało mu, źle się czuł. "Uciekać" można, ale może jako młodzi próbujcie zmieniać ten kraj na lepszy (choć ogólna sytuacja na świecie nie sprzyja).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz próbował coś zmieniać, to Ci obok zadbają by Ci się nie udało. Jak obserwuje co się dzieje w korpo to poziom krętactwa i kolesiostwa niewiele odbiega od standardów pisowskich. Ludzie też z reguły są tchórzliwi, nie protestują tylko próbują obejść durne zarządzenia, lub się dostosowują i codziennie narzekają.  Także problemem nie są kaczory. Każdych następnych wybiorą podobnych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Spiochu napisał:

Jest szansa tu normalnie żyć, czy może ostatni moment żeby uciekać? Jeśli wyjazd to dokąd? Kraje alpejskie? Skandynawia? Za ocean?

Sądzę, że nie będzie tak kiepsko. Zwróć uwagę, że sondaże wszystkich pracowni od pewnego czasu wskazują na zwycięstwo ugrupowań opozycyjnych (o ile się będą dogadywać), które to w przeszłości były może znacznie mniej skuteczne w rządzeniu, ale przynajmniej z zapałem zechcą wyrzucić do kosza to co za obecnej władzy zrobiono źle, szczególnie w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ziemowit1 napisał:

Sądzę, że nie będzie tak kiepsko. Zwróć uwagę, że sondaże wszystkich pracowni od pewnego czasu wskazują na zwycięstwo ugrupowań opozycyjnych (o ile się będą dogadywać), które to w przeszłości były może znacznie mniej skuteczne w rządzeniu, ale przynajmniej z zapałem zechcą wyrzucić do kosza to co za obecnej władzy zrobiono źle, szczególnie w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Cześć

Nie byłbym takim optymistą. Wyniki sondaży są jednoznaczne i niezmienne. Betonowa 40. Drenowanie kieszeni nie dotyczy tej grupy.

To czy Ci tzw. politycy się dogadają nie jest takie oczywiste a patrząc na skuteczność działań i strategiczną głupotę niektórych poczynań oraz brak krwiożerczości (oczywistej w polityce dla drugiej strony) mam wątpliwości czy "liderzy" odrzuca prywatne interesiki ocenią realnie kto ma największe szanse na pokonanie pisu i staną za nim murem.

Pozdrowienia

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę myślicie ze rząd u sterów ma realny wpływ na to, co się dzieje w PL?  
 

Kto inny pociąga tu za sznurki. Jak ktoś się zbuntuje, to idzie w ślady posła Janowskiego (narkotyki vs obrona polskiego cukru), Gruszki (cudowny udar tuż przed rozpoczęciem prac komisji), czy Leppera (samobójstwo za zbyt długi język).

Edytowane przez grimson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, grimson napisał:

Naprawdę myślicie ze rząd u sterów ma realny wpływ na to, co się dzieje w PL?  
 

Kto inny pociąga tu za sznurki. Jak ktoś się zbuntuje, to idzie w ślady posła Janowskiego (narkotyki vs obrona polskiego cukru), Gruszki (cudowny udar tuż przed rozpoczęciem prac komisji), czy Leppera (samobójstwo za zbyt długi język).

Cześć

Kosmici?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Spiochu napisał:

ostatni moment żeby uciekać? Jeśli wyjazd to dokąd? Kraje alpejskie? Skandynawia? Za ocean?

Nie trzeba nigdzie uciekać, jeśli zadajesz takie pytanie to widać że już dojrzałeś i czas na rozszerzenie horyzontu.

Wystarczy pogodzić się z faktem że Europa to nasza wspólna ojczyzna, najwyższym szczytem jest Mont Blanc a hymn napisali Schiller z Beethovenem.

Jesteś narciarzem to szukaj roboty pobliżu Alp, przy okazji będziesz mógł dorabiać w zimie za instruktora.

Z Twoich wpisów na forach narciarskich wnioskuję że jesteś młody i jeszcze nie uwikłałeś się w pieluchy więc radzę się pospieszyć bo za 20 lat będziesz już tylko starym sfrustrowanym narodowcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie byłbym takim optymistą. Wyniki sondaży są jednoznaczne i niezmienne. Betonowa 40. Drenowanie kieszeni nie dotyczy tej grupy.

To czy Ci tzw. politycy się dogadają nie jest takie oczywiste a patrząc na skuteczność działań i strategiczną głupotę niektórych poczynań oraz brak krwiożerczości (oczywistej w polityce dla drugiej strony) mam wątpliwości czy "liderzy" odrzuca prywatne interesiki ocenią realnie kto ma największe szanse na pokonanie pisu i staną za nim murem.

Pozdrowienia

40% to razem z Konfederacją, ale oni się nie lubią z partią rządzącą. Po przeciwnej stronie jest 48% rozbite na 4-ry opozycyjne koalicje znajdujące się na lewo od Zjed. Praw. Reszta to niezdecydowani.

Orbanowi na Węgrzech udaje się wiele lat rządzić głównie dlatego, że partie opozycyjne nie jeden raz przed wyborami rozwiązywały koalicję w atmosferze głośnych kłótni i nieporozumień. Jeśli ta sztuka skłócania opozycji uda się partii rządzącej w Polsce w nadchodzących wyborach, to jest szansa, że znowu wygrają.

Edytowane przez Ziemowit1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kaem napisał:

- na koniec , moje osobiste spostrzeżenie: przez ponad 6 lat dawno temu pracowałem w jednym z krajów Beneluxu. Znałem język, finansowo OK, ale przez ten długi czas miałem okazję przyjrzeć się Polonii - słabo, dużo zawiści ,gierek i paskudztwa w środku. A funkcjonować w sposób dla samego siebie naprawdę satysfakcjonujący  w środowisku autochtonicznych mieszkańców nie jesteś w stanie nawet dobrze znając język -  to złożone, ale trzeba znać zwyczaje, tradycje, przysłowia itepe - inaczej nie poczujesz się tam jak u siebie

Na ten temat, czyli relacje społeczne, integracja na emigracji, to jak na nas patrzą środowiska autochtoniczne i jak my patrzymy na nich mógłbym czytać długo. 🙂

To jest warte nawet osobnego wątku.

Edytowane przez Ziemowit1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, grimson napisał:

Naprawdę myślicie ze rząd u sterów ma realny wpływ na to, co się dzieje w PL?  
 

Kto inny pociąga tu za sznurki. Jak ktoś się zbuntuje, to idzie w ślady posła Janowskiego (narkotyki vs obrona polskiego cukru), Gruszki (cudowny udar tuż przed rozpoczęciem prac komisji), czy Leppera (samobójstwo za zbyt długi język).

Ma nieprawdopodobnie realny wpływ. Rozwałka systemu sprawiedliwości, edukacji, zaufania obywatela do władzy, marginalizacja w Europie, osamotnienie w sferze militarnej a jeszcze paraliż edukacji, niepotrzebne ofiary covid. Naprawdę uważasz, że nie ma, powiedziałbym nadrealnego, wpływu?

Natomiast jeśli sugerujesz, że to działalność na rzecz sowieckiej agentury, to jakkolwiek to bardzo kuszące wyjaśnienie, to ja osobiście stawiałbym na oszalałego, chorego z nienawiści starca.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poskładanie tego do kupy jest już niemożliwe.  Na następne 20-30 lat mamy zagwarantowaną pozycję w ogonie... chyba wszystkiego. 

Jeśli masz dosyć zdecydowania, startuj... Rodzinnie mam wyprobowaną Szwecję. Pomoc, przychylność, ocena kompetencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mig napisał:

Poskładanie tego do kupy jest już niemożliwe.  Na następne 20-30 lat mamy zagwarantowaną pozycję w ogonie... chyba wszystkiego. 

Jeśli masz dosyć zdecydowania, startuj... Rodzinnie mam wyprobowaną Szwecję. Pomoc, przychylność, ocena kompetencji. 

Mamy gwarancje na realizacje definicji „republika bananowa” na kolejne 20 lat.

PL jest skutecznie rozgrywana przez US, FRA, DE, RUS za pomocą wszystkich dostępnych narzedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wujot napisał:

Ma nieprawdopodobnie realny wpływ. Rozwałka systemu sprawiedliwości, edukacji, zaufania obywatela do władzy, marginalizacja w Europie, osamotnienie w sferze militarnej a jeszcze paraliż edukacji, niepotrzebne ofiary covid. Naprawdę uważasz, że nie ma, powiedziałbym nadrealnego, wpływu?

Natomiast jeśli sugerujesz, że to działalność na rzecz sowieckiej agentury, to jakkolwiek to bardzo kuszące wyjaśnienie, to ja osobiście stawiałbym na oszalałego, chorego z nienawiści starca.

Naprawdę wierzysz że jakikolwiek polski rząd po 1990r ma wpływ na to, co się dzieje w PL?  W każdym rządzie są specjaliści od socjotechniki / wywierania wpływu; think-thanki nie wzięły się znikąd. Każdy rząd działa wg prawa "dziel i rządź", stąd konstytucja, aborcja, covid, PIS vs PO vs cała reszta i inne takie....

Każdy, napiszę to z przykrością, polski rząd po 1990r usłużnie wykonuje polecenia z zewnątrz [przed 1990 wcale to nie wyglądało lepiej, tylko społeczeństwo trzymało się razem]. Co najwyżej rządząc mogą groźnie pokiwać palcem w bucie swoim przełożonym. 

Z pozdrowieniami.

Edytowane przez grimson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, grimson napisał:

Naprawdę wierzysz że jakikolwiek polski rząd po 1990r ma wpływ na to, co się dzieje w PL?  W każdym rządzie są specjaliści od socjotechniki / wywierania wpływu; think-thanki nie wzięły się znikąd. Każdy rząd działa wg prawa "dziel i rządź", stąd konstytucja, aborcja, covid, PIS vs PO vs cała reszta i inne takie....

Każdy, napiszę to z przykrością, polski rząd po 1990r usłużnie wykonuje polecenia z zewnątrz [przed 1990 wcale to nie wyglądało lepiej, tylko społeczeństwo trzymało się razem]. Co najwyżej rządząc mogą groźnie pokiwać palcem w bucie swoim przełożonym. 

Z pozdrowieniami.

Czyje podpisy są pod aktami wykonawczymi? Kto podpisywał konkordat albo "reformował" edukację? To są tysiące dokumentów regulujących każde Twoje pierdnięcie - wysokość podatków, wiek emerytalny i jej wysokość, aborcję, organizację sektora siłowego, zasady bhp, godziny pracy sklepów. Słowem wszystko. 

Zamiast jakiś spiskowych bredni na dużym poziomie ogólności podaj jakiś konkret, udowodnij, że podpisywały to jakieś autoboty albo coś sensownego a choćby spójnego wymyśl. Skonstruuj jakąś linię rozumowania: teza, rozwinięcie, przykłady, podsumowanie.

Co do wiary to nawet nie wiem co to jest. Jakaś kategoria nierozumowa?

Edytowane przez Wujot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wujot napisał:

Czyje podpisy są pod aktami wykonawczymi? Kto podpisywał konkordat albo "reformował" edukację? To są tysiące dokumentów regulujących każde Twoje pierdnięcie - wysokość podatków, wiek emerytalny i jej wysokość, aborcję, organizację sektora siłowego, zasady bhp, godziny pracy sklepów. Słowem wszystko. 

Zamiast jakiś spiskowych bredni na dużym poziomie ogólności podaj jakiś konkret, udowodnij, że podpisywały to jakieś autoboty albo coś sensownego a choćby spójnego wymyśl. Skonstruuj jakąś linię rozumowania: teza, rozwinięcie, przykłady, podsumowanie.

Co do wiary to nawet nie wiem co to jest. Jakaś kategoria nierozumowa?

Żyj sobie dalej w swoim świecie, ja wolę swój.

Z pozdrowieniami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

  

4 minuty temu, grimson napisał:

Rejterada? Nie.

Nie przyjmujesz moich argumentów, a ja Twoich. Taka rozmowa to może przy piwie, wtedy się lepiej gada. A tu, anonimowo na forum spowoduje to tylko nabijanie postów.

 

Jakich argumentów???

Pisałeś o wierze i nic więcej. Nie odniosłeś się do konkretnych obszarów działalności rządu, które wymieniłem. Na razie nic ale totalnie nic nie powiedziałeś. Poza dziwną tezą. Pogłęb ją - to kto rządzi?

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...