PSmok Napisano wczoraj o 03:01 Udostępnij Napisano wczoraj o 03:01 18 hours ago, Victor said: Piękna jazda Piotrze, miód i malina dla oka. Sam staram się ćwiczyć taki właśnie krótki skręt kiedy tylko mogę ale oczywiście zabawa na sztruksie też jest super ( tu mityczny śmig traci sens ) . Jednak tej zimy byłem już trzy razy w Alpach i niestety brak miękkiego śniegu ( w Ischgl trafiłem dwa dni opadu plus gęsta mgła aczkolwiek mocno poćwiczyłem sobie wolno i okrągło ) jednak wszystkie wyjazdy trafione w beton a na betonie trzeba umieć 🤷♂️ Na filmie który zamieścił @Marxx74x widzę krótki,średni i długi skręt . Z obserwacji mogę jedynie przypuszczać bo ekspert w tej dziedzinie ze mnie marny-śmig to krótki skręt tyle że kiedyś na długiej narcie +200 cm i tak już zostało w nazewnictwie taki PRL narciarstwa i niektórzy niestety nie chcą się z tym pogodzić bo takie narciarstwo pamiętają tak się uczyli i tak jeżdżą do dziś,widać to gołym okiem na stokach po sylwetkach osób starszych. Ładnie miekko pracujacy dół przerzucające tyły nart,brak jazdy okrągłej ale z pełną kontrolą prędkości ( moim zdaniem mocno siłowo) plus wyprostowana góra w krótkim skręcie, młodzi jeżdżą w całkowicie innej sylwetce. Wizualnie wygląda to na mniej siłową jazdę bo narty wchodzą na krawędzie a jazda jest bardziej okrągła są przenoszone pod dupą że tak brzydko określę,praca stopami do okrągłego skrętu, takie podjeżdżające narty pod górę dla kontroli prędkości ale i miękko,spokojny rytm-wdech/wydech ,że tak określę a sylwetka jest w banana pochylona do lini spadku stoku 👌. Oczywiście mogę się mylić ale to tylko moja obserwacja . Dla mnie taka jazda to bajka i cel sam w sobie mojej zajawki oczywiscie nie gardzę zabawą po przygotowanym stoku-sztruksie bo również lubię . pozdrawiam Austryjscy starają się mieć jak najmniejsza deflekcje w skręcie krótkim , wiec ich jazda jest bardziej na lini spadku stoku. Zobacz w mojej jeździe na rotacje biodra w początkowej fazie skrętu , to daje power. Reszta to reakcja na działające siły , które naciskają na jadąca nartę. To inklinacja z angulacja , która prowadzi do przesunięcia w lewo bądź w prawo, tzw deflekcja. U nas skręt krótki to 4/5 metrów szerokość, ale przy dociążonej i prawidłowo wygiętej narcie to się zacieśnia. Rozmawiajcie z Pawlem , wszystko to zrozumienie prostoty skrętu i trening. Dlatego Paweł chciał zorganizować wyjazd do Włoch aby potrenować ale z braku chętnych został odwołany . Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PSmok Napisano wczoraj o 03:11 Udostępnij Napisano wczoraj o 03:11 12 hours ago, Mikoski said: I Kanadyjski sposób szkolenia mi odpowiada po Twoich dwóch zdaniach 💪 naszym leśnym dziadkom synapsy zawiesiły się tak trzydzieści lat temu ale one oporne są 😁 bo trzeba myśleć i patrzać jak świat im odjechał czego nie chcą widzieć 😉.Dobrze prawisz o śmigu bo jak Byś nie pojechał zawsze jakiś starzeć u nas się przypierdoli (wiedza tajemna) jeszcze nie wszedłeś do tego kręgu 🤪. Dziękuję za pokaz praktyczniej jazdy na stoku a nie jakiś jebany łuk płużny mierzony linijką i katownikem 👍 Masz racje . Kilka lat temu, udało mi się dołączyć do unifikacji polskich instruktorów w Austri. Jeździłem tylko z nimi jeden dzień i zapłacić za całe szkolenie. Chciałem tylko zobaczyć jak to wyglada. Starszy wódz prowadził zajęcia ale mu za bardzo nie szło i z jazda i z szkoleniem. Narzekał ze nowy materiał i sam go za bardzo nie rozumie wiec tłumaczy sobie po swojemu i przekazywał to kursantom . Później wystąpiła Pani , która kładła nacisk na oddychanie podczas jazdy . Według mnie zmarnowany czas. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PSmok Napisano wczoraj o 03:14 Udostępnij Napisano wczoraj o 03:14 11 hours ago, Dany de Vino said: ...kurcze! Bardzo chciałbym tak potrafić.... Niestety, jak na razie to na ściankach jadę "czymś w rodzaju śmigu" (z naciskiem na "czymś" i "w rodzaju"). Siłowo i całkiem do du....! Nic straconego . Możemy zrobić , kurs pod jazdę w terenie. Rozmawiajcie z Pawlem . Wszystko można ogarnąć , przez prawidłowy trening . Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PSmok Napisano wczoraj o 03:25 Udostępnij Napisano wczoraj o 03:25 9 hours ago, Adam ..DUCH said: Moja wiedza ogranicza się jedynie do ewolucji podstawowych i to w zakresie "co prawdopodobnie" będzie się znajdowało w nowym PN - to czego byliśmy uczeni. Cel - nie uczymy ewolucji uczymy skuteczności....taka teza przyświecała w przekazie IW Częściowa likwidacja pojęcia w kontekście skrętu "narta górna, dolna" i zastąpienie tego "narta zewnętrzna, wewnętrzna" skrętu. Kontr rotacja traktowana jako układ anatomiczny ciała w pozycji dośrodkowej i częściowo dostokowej Antycypacja traktowana jako finalny efekt naturalnej kontr rotacji czyli odciążenie w kierunku wierzchołka planowanego skrętu. Zmniejszony nacisk na osiąganie odciążenia NW a w zamian zwracanie szczególnej uwagi na schemat ruchowy NW jako wystarczający do osiągnięcia celu jaki jest uruchomienie skrętu 1. Łuki płużne - po staremu - schemat ruchowy NW - inicjacja skrętu poprzez przeniesienie ciężaru ciała na przyszłą zewnętrzną nartę realizowane poprzez ugięcie kolana przyszłej narty zewnętrznej - obniżenie zewnętrznego barku i niewielkie jego przesunięcie do przodu. 2. Skręt z pługu - po staremu - schemat ruchowy NW przy jednoczesnym ustawianiu nart do pozycji płużnej poprzez kątowe ustawienie/przesunięcie dostokowe przyszłej narty zewnętrznej - impuls skrętny jak w łukach płużnych - łączenie nart do jazdy równoległej w momencie gdy narta zewnętrzna skrętu wchodzi w linię spadku stoku. 3. Skręt równoległy ślizgowy - tzw. "wczesne odciążenie" - schemat ruchowy NW wykonywany poprzez schemat ruchowy NW z przyszłej zewnętrznej narty z wykorzystaniem naturalnego układu kontr rotacyjnego a więc antycypacja - uruchomienie zewnętrznego biodra w kierunku skrętu - osiągnięcie odciążenia NW nie jest tu wymagane - impulsem skrętnym jest rotacja stóp w momencie "szczytu" NW - faza sterowania regulowana jest poprzez obniżanie sylwetki przy jednoczesnej rotacji stóp - w fazie sterowania przyjmowana jest sylwetka....no właśnie tu wielka niewiadoma - mnie za dośrodkową obniżyli punkty. W każdym bądź razie pracujemy w niewielkim zakresie pomiędzy wysoką a ciut niżej bazową. 4. Skręt NW - Jak równoległy ślizgowy z poprawką na osiągnięcie odciążenia NW i wbiciem kijka. W fazie sterowania pogłębiamy sylwetkę dośrodkową tak aby w końcowej jej fazie ociągnąć ślad cięty. W skręcie NW pracujemy w pełnym zakresie NWN zależnym od promienia i dynamiki skrętu. PS Skręt z poszerzenia kątowego zostaje po staremu, skretu z przeciw skrętu w dalszym ciągu nie będzie, śmig po staremu, ewolucje cięte bz. PS2 - Nie pokuszę się o własne wnioski albowiem uznaję, iż osoby "naumiane" widzą pewną kolizję... PS3 - róbmy swoje na pohybel "leśnych dziadków" Punkt 1, to ugięcie kolana nowej zewnętrznej , mi nie plasuje . Ugięcie , ale w która stronę . Samo to prowadzi do puszki pandory . U nas przenosimy ciężar ciała na nowa zewnętrzna przez odciążenie ( może być ugięcie kolana ) narty starej zewnętrznej i już nowej wewnętrznej . Kompletnie na odwrót . Ciekawe jak oni do tego doszli ? To następna puszka Pandory , która ma wpływ na następne punkty. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano wczoraj o 05:39 Udostępnij Napisano wczoraj o 05:39 2 godziny temu, PSmok napisał: Austryjscy starają się mieć jak najmniejsza deflekcje w skręcie krótkim , wiec ich jazda jest bardziej na lini spadku stoku. Zobacz w mojej jeździe na rotacje biodra w początkowej fazie skrętu , to daje power. Reszta to reakcja na działające siły , które naciskają na jadąca nartę. To inklinacja z angulacja , która prowadzi do przesunięcia w lewo bądź w prawo, tzw deflekcja. U nas skręt krótki to 4/5 metrów szerokość, ale przy dociążonej i prawidłowo wygiętej narcie to się zacieśnia. Rozmawiajcie z Pawlem , wszystko to zrozumienie prostoty skrętu i trening. Dlatego Paweł chciał zorganizować wyjazd do Włoch aby potrenować ale z braku chętnych został odwołany . Pozdrowienia Piotrze, mógłbyś to troszkę rozwinąć z tym biodrem i deflekcja? Chodzi o to że jeździec jedzie prawie wzdłuż linii spadku stoku a to narty robią robotę pod nim? Wtedy jest mała deflekcja ? Co to ma wspólnego z biodrami w Twojej jeździe ? ps. Nie macie tego szkolenia na które zapraszałał Paweł?! 😞 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano wczoraj o 10:52 Udostępnij Napisano wczoraj o 10:52 W dniu 27.01.2025 o 06:20, PSmok napisał: Druga trasa czarna , stopień nachylenia 28. Trening na 3/4 stopień. Skręt krótki , ale pewnie daleko od mitycznego śmigu. Jak zwał tak zwał. Porządny, skuteczny przejazd z pełną kontrolą na trudnej trasie. Choć szczerze Ci powiem, że przejazd mojej córki na podobnej trasie bardziej mi się podoba. To oczywiście żart 🙂 I takie IMHO powinno być pokazywanie swoich umiejętności (wiem, Ty niczego nie musisz udowadniać :)). Musi być w miarę trudna trasa, bo dopiero wtedy wychodzi co umiemy. Wszelkie "zwożenia" się po łatwych trasach takim czy innym stylem, mniej lub bardziej ładne czy zgodne z kanonem niewiele pokazuje co "zawodnik" potrafi. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano wczoraj o 12:43 Udostępnij Napisano wczoraj o 12:43 1 godzinę temu, a_senior napisał: Choć szczerze Ci powiem, że przejazd mojej córki n mnie też ten filmik się podobał ale chyba to już dobre 10 lat minęło w międzyczasie się jeszcze szkoliła czy zmieniła zainteresowania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano wczoraj o 12:50 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 12:50 (edytowane) 9 godzin temu, PSmok napisał: Punkt 1, to ugięcie kolana nowej zewnętrznej , mi nie plasuje . Ugięcie , ale w która stronę . Samo to prowadzi do puszki pandory . U nas przenosimy ciężar ciała na nowa zewnętrzna przez odciążenie ( może być ugięcie kolana ) narty starej zewnętrznej i już nowej wewnętrznej . Kompletnie na odwrót . Ciekawe jak oni do tego doszli ? To następna puszka Pandory , która ma wpływ na następne punkty. Pozdrowienia Jak gdyby bazując na wcześniej zamieszczonej rolce dot. skrętów z pługu i w odniesieniu do Twojego późniejszego pytania wygląda to mniej więcej tak iż ten element: Wykonujemy jako inicjacja skrętu w tym momencie:Co oznacza iż znacznie szybciej, dynamiczniej, bardziej efektywnie zarządzamy fazą sterowania i dzięki temu znacznie szybciej przechodzimy do jazdy równoległej - najpóźniej (a w doskonaleniu wcześniej) w momencie gdy narta zewnętrzna wchodzi w linię spadku stoku. Ale...ale jak słusznie zauważyłeś ten sposób wykonania stoi w kolizji z dalszymi ewolucjami równoległymi i właśnie w ten schemat idealnie wpisuje się to co pokazuje PB. Dostokowe przesunięcie na niewielkim przeproście kolan ciężaru ciała i niech sobie narta sama skręca - nie przeszkadzać - czekać. Tak jak już wcześniej wspomniałem, stosowanie zależne od indywidualnych uwarunkowań kursanta. Edytowane wczoraj o 12:51 przez Adam ..DUCH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano wczoraj o 13:35 Udostępnij Napisano wczoraj o 13:35 41 minut temu, Jan napisał: mnie też ten filmik się podobał ale chyba to już dobre 10 lat minęło w międzyczasie się jeszcze szkoliła czy zmieniła zainteresowania ? Ten konkretny filmik https://photos.app.goo.gl/P7sWHrGWuidid3Tg9 był z Galtur (Ischgl) z 2014 r. Stroma czarna wbrew temu co ciotki na filmie mówią. 🙂 W Ischgl jeździlismy przez 3 lata z rzędu. Potem był jeszcze wspólny Zillertal i Saalbach w 2019 r. A potem już osobno. Córka jeździ 1-2 razy w Alpy w roku i czasem coś w Polsce. Poszła niemodnie w dzieci. 🙂 Najmłodszy kończy 10 miesięcy. Starsze (8, 6) już jeżdżą na nartach a najstarszy - całkiem nieźle. W tym roku byli już tydzień w Krynicy, jadą za kilka dni na tydzień do Val di Fiemme (o ile będą zdrowi) i potem kilka dni w Austrii. Jak na małe dzieci i wymagającą pracę to niezły rezultat. Podziwiam tę moją córę. 3 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PSmok Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 22 hours ago, KrzysiekK said: Piotrze, mógłbyś to troszkę rozwinąć z tym biodrem i deflekcja? Chodzi o to że jeździec jedzie prawie wzdłuż linii spadku stoku a to narty robią robotę pod nim? Wtedy jest mała deflekcja ? Co to ma wspólnego z biodrami w Twojej jeździe ? ps. Nie macie tego szkolenia na które zapraszałał Paweł?! 😞 Skręt krótki to u nas 4/5 metrów szerokości , czyli szerokość ratraka.Wszystko węższe wiąże się z ześlizgnięciem stopami na boki. Skręt krótki to sterowanie ( rotacja stopa/noga i krawedziowanie) nartami przed i na lini spadku stoku , a po lini spadku stoku stabilna sylwetka w angulacji na krawędziach . Aby to było mocne , funkcyjne i techniczne staramy się użyć rotacje miednicy i biodra aby uzyskać zwiekszona inklinacje i zakrawedziowanie w inicjacji skrętu. Wiąże się to z zwiekszona rotacja stopami i udami ( cała noga). Czyli w inicjacji skrętu biodro jest lekko szybsze niż skręcająca narta . Spowoduje to zwiększenie krawedziowania niż przy normalnym skręcie bez użycia biodra . Bardzo ważne aby po przekroczeniu lini spadku stoku mieć bardzo stabilna górna cześć ciała, a to doprowadzi do mocnej seperacji pomiędzy górna a dolna częścią ciała . Pozdrowienia 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PSmok Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 15 hours ago, Adam ..DUCH said: Jak gdyby bazując na wcześniej zamieszczonej rolce dot. skrętów z pługu i w odniesieniu do Twojego późniejszego pytania wygląda to mniej więcej tak iż ten element: Wykonujemy jako inicjacja skrętu w tym momencie:Co oznacza iż znacznie szybciej, dynamiczniej, bardziej efektywnie zarządzamy fazą sterowania i dzięki temu znacznie szybciej przechodzimy do jazdy równoległej - najpóźniej (a w doskonaleniu wcześniej) w momencie gdy narta zewnętrzna wchodzi w linię spadku stoku. Ale...ale jak słusznie zauważyłeś ten sposób wykonania stoi w kolizji z dalszymi ewolucjami równoległymi i właśnie w ten schemat idealnie wpisuje się to co pokazuje PB. Dostokowe przesunięcie na niewielkim przeproście kolan ciężaru ciała i niech sobie narta sama skręca - nie przeszkadzać - czekać. Tak jak już wcześniej wspomniałem, stosowanie zależne od indywidualnych uwarunkowań kursanta. Dziękuje za odpowiedz. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 14 godzin temu Udostępnij Napisano 14 godzin temu 1 godzinę temu, PSmok napisał: Skręt krótki to u nas 4/5 metrów szerokości , czyli szerokość ratraka.Wszystko węższe wiąże się z ześlizgnięciem stopami na boki. Skręt krótki to sterowanie ( rotacja stopa/noga i krawedziowanie) nartami przed i na lini spadku stoku , a po lini spadku stoku stabilna sylwetka w angulacji na krawędziach . Aby to było mocne , funkcyjne i techniczne staramy się użyć rotacje miednicy i biodra aby uzyskać zwiekszona inklinacje i zakrawedziowanie w inicjacji skrętu. Wiąże się to z zwiekszona rotacja stopami i udami ( cała noga). Czyli w inicjacji skrętu biodro jest lekko szybsze niż skręcająca narta . Spowoduje to zwiększenie krawedziowania niż przy normalnym skręcie bez użycia biodra . Bardzo ważne aby po przekroczeniu lini spadku stoku mieć bardzo stabilna górna cześć ciała, a to doprowadzi do mocnej seperacji pomiędzy górna a dolna częścią ciała . Pozdrowienia Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 14 godzin temu Udostępnij Napisano 14 godzin temu W dniu 28.01.2025 o 06:39, KrzysiekK napisał: Piotrze, mógłbyś to troszkę rozwinąć z tym biodrem i deflekcja? Chodzi o to że jeździec jedzie prawie wzdłuż linii spadku stoku a to narty robią robotę pod nim? Wtedy jest mała deflekcja ? Co to ma wspólnego z biodrami w Twojej jeździe ? ps. Nie macie tego szkolenia na które zapraszałał Paweł?! 😞 Też czekałem na relację ze szkolenia, ale widzę, że nie w tym terminie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 3 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 3 godziny temu 12 godzin temu, PSmok napisał: Dziękuje za odpowiedz. Pozdrowienia Bardzo chętnie nagrał bym ewolucje wg PPN w moim wydaniu ale niestety brak dobrego kamerzysty. Jak na razie u nas "wiosna Panie sierżancie" - nie wiem czy "moja" ośla łączka tydzień wytrzyma. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PSmok Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 23 minutes ago, Adam ..DUCH said: Bardzo chętnie nagrał bym ewolucje wg PPN w moim wydaniu ale niestety brak dobrego kamerzysty. Jak na razie u nas "wiosna Panie sierżancie" - nie wiem czy "moja" ośla łączka tydzień wytrzyma. iPhone bądź pochodny jest całkiem wystarczający . Ważne aby ta osoba wiedziała jak obsługiwać przybliżanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rulez Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 56 minut temu, PSmok napisał: iPhone bądź pochodny jest całkiem wystarczający . Ważne aby ta osoba wiedziała jak obsługiwać przybliżanie . córka ostatnio kupiła 15 Pro Max, podobno do zdjęć i do filmów najlepszy. Sprawdzimy na stoku 🙂 jaka z niej kamerzystka a ze mnie narciarz 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał: Bardzo chętnie nagrał bym ewolucje wg PPN w moim wydaniu ale niestety brak dobrego kamerzysty. Jak na razie u nas "wiosna Panie sierżancie" - nie wiem czy "moja" ośla łączka tydzień wytrzyma. W sobotę w nocy będziesz miał -4 i trzeba włączyc armatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 1 godzinę temu, PSmok napisał: iPhone bądź pochodny jest całkiem wystarczający . Ważne aby ta osoba wiedziała jak obsługiwać przybliżanie . W Twojej jeździe jest bardzo dużo że tak powiem takiej pionowej sprężystości, skoczności. Pozycja tak na moje oko jest dość niska, ugięcie w kolanach spore. Wykonujesz odciążenia subtelnie, nie dochodzi do nadmiernych wyprostów kolan. Jak obserwuje swoją jazdę gdy próbuje Cię naśladować (a zdecydowanie wolę taką jazdę niż szybko carving) to jestem mega ociężały, wysoko wychodzę. Potrzeba dużo siły, kondycji. Albo wsparcia na językach. Sorry za takie przemyślenia … luźne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.