grimson Napisano 13 Stycznia Udostępnij Napisano 13 Stycznia 4 minuty temu, Jan napisał: a tak się uczyłeś jak ten pan pokazuje ? Nie, to dla mnie high level. Out of scope. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnwick Napisano 13 Stycznia Udostępnij Napisano 13 Stycznia 8 godzin temu, grimson napisał: Pierwszy raz na ołówkach w 1994r, tygodniowy obóz narciarski w Rzeczce - 14 lat. Potem przerwa aż do 26 roku zycia. Wtedy restart i bodajże 3 dni na stoku. Na poważnie zająłem się dwoma deskami od 2020 roku. Widać, skoro przedkładasz 100 na sztandze, zamiast czyste i nieudawane 100 w skręcie na stoku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Poniedziałek o 19:49 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 19:49 24 minuty temu, johnwick napisał: Widać, skoro przedkładasz 100 na sztandze, zamiast czyste i nieudawane 100 w skręcie na stoku. To tak nie działa. Przed każdym sezonem dużo biegam. W tym roku doszła siłownia, elementy trójboju oraz typowe ćwiczenia pod narty. Plus bieganie oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnwick Napisano Poniedziałek o 20:14 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 20:14 MHM. Nie o to mi chodziło... Chyba się nie dogadamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlodzio Napisano Poniedziałek o 21:35 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 21:35 W dniu 9.01.2025 o 09:16, Gabrik napisał: Krzysiek, żaden archaizm. Omawiana jest przecież podstawowa forma skrętu, do dziś obowiązująca, technika ślizgowa. Ślizganie/szczotkowanie, czyli nasze ślizganie, szuranie. Stąd pomyślałem, że robisz wkrętkę. Samo ćwiczenie, jak mówi Tom, to jedna z form pracy nad krótkim skrętem, podobną stosowaną jest młócenie skręt stopu. Szukasz "złotych" ćwiczeń, jest ich wiele, kwestia co i kto chce poprawić. Szukasz krawędzi i czegoś tam jeszcze...Kazdy z nas, czyli zakręconych, poczatkujących oldboyów szukał/szuka na bazie oglądanej, wspaniałej jazdy dobrych narciarzy jakiś myków, gralli, bo liczymy, że da się szybciej, w pewnym sensie na skróty, ale niestety nie...Absolutny fundament - zrozumienie i opanowanie prawidłowej postawy i młócenie podstawowych technik, jak ta baza jest przyswojona, dopiero jest sens przeć dalej i niestety, od początkowego etapu średniaka, idzie się w górę jeszcze trudniej, niż od początkującego. Cześć Gabrik. Przeczytałem Twój tekst i mimowolnie w pamięci porównałem ze znacznie wcześniejszymi. Te sprzed kilku lat były podobne w tonie, też wiara w prawidłowość własnych przemyśleń, jednak koncentracja się na aspekcie sprzętowym. Teraz wiara w siebie podobna ale większa świadomość kolejności doświadczeń narciarskich. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Poniedziałek o 21:52 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 21:52 (edytowane) 2 godziny temu, grimson napisał: Nie, to dla mnie high level. Out of scope. Jeżeli w nauce ciętego akcentuje się kontrrotację do poziomu "aby serce ciągnęło cię w dół stoku" to dalsze oglądanie gubi sens. Może jednak powinno się na kursach mocniej akcentować anatomię i wpływ budowy ciała na wzorce ruchu wraz z konsekwencjami .. dalej jest coś równie odkrywczego? Pytam tak z ciekawości. M. Edytowane Poniedziałek o 21:52 przez Marxx74x 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano Wtorek o 06:58 Udostępnij Napisano Wtorek o 06:58 8 godzin temu, mlodzio napisał: Cześć Gabrik. Przeczytałem Twój tekst i mimowolnie w pamięci porównałem ze znacznie wcześniejszymi. Te sprzed kilku lat były podobne w tonie, też wiara w prawidłowość własnych przemyśleń, jednak koncentracja się na aspekcie sprzętowym. Teraz wiara w siebie podobna ale większa świadomość kolejności doświadczeń narciarskich. Pozdrawiam. Witaj, masz absolutną rację z małymi sprostowaniami. Ja byłem baardzo infantylny i naiwny. 1) "Wiara we własne przemyślenia" - nie , konfrontacja własnych z poszukiwanymi autorytetami, oraz nauka w celu prawidłowego rozumienia. 2) "Koncentracja na aspekcie sprzętowym" - to największa forumowa nadinterpretacja. To zawsze była i jest świadomość istoty biomechaniki w narciarstwie w celu optymalizowania procesu nauki. To nie ma nic wspólnego z myśleniem, że sprzęt zastąpi ten proces. Świetnym, świeżym przykładem na takową nadinterpretacje, a nawet manipulacje jest wpis Marka, w którym twierdzi, iz ja napisałem o zbawiennym wpływie pochylenia cholewki buta (w płaszczyźnie czołowej). Podczas gdy ten fakt nie miał miejsca 🙂 . Reasumując, godząc się z faktami żyje się lżej, aczkolwiek godzenie z nimi jest kwestią osobowości. Ostatni wpis @Marxx74 (powyżej) świetnie swoją drogą puentuje szeroki kontekst 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Wtorek o 08:05 Udostępnij Napisano Wtorek o 08:05 Cześć He he A o sprzęcie pisałem bardzo wiele w kontekście nieprzeceniania tej sprawy. Ale... Jak groch o ścianę. Ludzie tkwią we wpojonym im przekonaniu, że narty, buty itd. będą jeździć za nich. Z tym już chyba nie ma co walczyć Gabriku Drogi. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Wtorek o 08:16 Udostępnij Napisano Wtorek o 08:16 10 godzin temu, Marxx74x napisał: Jeżeli w nauce ciętego akcentuje się kontrrotację do poziomu "aby serce ciągnęło cię w dół stoku" to dalsze oglądanie gubi sens. Może jednak powinno się na kursach mocniej akcentować anatomię i wpływ budowy ciała na wzorce ruchu wraz z konsekwencjami .. dalej jest coś równie odkrywczego? Pytam tak z ciekawości. M. Napisałem wyraźnie. Out of scope. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Wtorek o 08:48 Udostępnij Napisano Wtorek o 08:48 A ja jedynie nie zrozumiałem gdzie "high level". M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano Wtorek o 11:06 Udostępnij Napisano Wtorek o 11:06 2 godziny temu, Marxx74x napisał: A ja jedynie nie zrozumiałem gdzie "high level". M. Marek, jest takie "czarodziejskie" zagadnienie carving i jest pojęcie krawędzie. Wbrew, mam wrażenie powszechnemu przeświadczeniu, to drugie jest częściej dalej, aniżeli bliżej tego pierwszego. Stąd też jestem i będę fanem Panów Bergera, Belingheri, Maruyama...z prostej przyczyny, nie tylko stawiają narty na krawędzi, ale robią majstersztyk biomechaniczny w tej technice skrętu. Ot, od ćwiczenia "tory kolejowe", do carvingu high level są lata świetlne, a nie 4 lekcje na stoku i z tej przyczyny krawędziowców, to wcale na stoku tak mało nie jest, ale carvingowców hl już tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Wtorek o 12:25 Udostępnij Napisano Wtorek o 12:25 (edytowane) Stefano właśnie się chyba zachłysnął espresso ... I tyle mojego komentarza. Licząc wiek kilometrami na nartach - cierpliwości, dorośniesz. Przepraszam za taką formę. Carving wraz z idiotycznym regulaminem sportowym, naturalnymi ograniczeniem terenowym, zabawami w cholera wie jak wysokie płyty i liftery oraz zupełnie nie anatomicznym podejściem do sylwetki z blokadą ruchu włącznie zdechł jak każda inna próba marketingowego ożywienia narciarstwa żeby carv było na metce. M. Edytowane Wtorek o 12:29 przez Marxx74x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano Wtorek o 12:29 Udostępnij Napisano Wtorek o 12:29 4 godziny temu, Gabrik napisał: Świetnym, świeżym przykładem na takową nadinterpretacje, a nawet manipulacje jest wpis Marka, w którym twierdzi, iz ja napisałem o zbawiennym wpływie pochylenia cholewki buta Cze Paweł, nie wiem czy to do mnie - czy też Marxx'a, ale: "Natomiast stestowałem inną legendę, czyli kąt pochylenia cholewki i cóż...jeśli ktoś twierdzi, że to rzecz nieistotna, to przepraszam, ale dla mnie oznacza, że zwyczajnie nie ma pojęcia o czym mówi. Między 15, a 17 jest odczuwalna różnica w jeździe, ale i kolosalna dla naszego ciała." To Twój wpis. Generalnie buty do jazdy amatorskiej w zależności od kroju mają wystarczający kąt pochylenia cholewki dla każdego z nas. W jeździe amatorskiej. Wszelki zaawansowany tuning butów czy też nart jest niepotrzebny zarówno dla mnie jak i dla Ciebie. Smoku przeanalizował mój film, gdzie stwierdził, że mocno obciążam przody nart. To nie kwestia butów, tylko zbyt wyprostowanej sylwetki w całym skręcie. Wystarczy nieco ugiąć nogi aby przesunąć środek ciężkości nieco do tyłu. Ja wcale nie cisnę na języki, tylko się na nich opieram, jednak to co Smoku zauważył zbyt mała praca góra-dół (NW czy odciążenie dolne) powodowało zbyt mocne obciążenie przodów nart. Teraz starałem się to poprawić i myślę, że jest lepiej. Ale tylko to moje odczucia. Szkoda że nie przyjechałeś do Zwardonia, bo może mit wieku zostałby obalony, że wiek w pewnym momencie przeszkadza w dobrej jeździe amatorskiej. Przykładem byli Michał i Tadzio. Michał oczywiście bardzo długo już jeździ na nartach, a jego archiwalne zdjęcia jazdy ze swoimi dziećmi pochodziły z lat, kiedy ani mnie ani Ciebie nie było jeszcze na świecie. Michał i Tadek jazdę ciętą mają opanowaną na bardzo wysokim poziomie amatorskim. Sa to osoby sprawne fizycznie, jednak nie o jakiejś nadzwyczajnej sprawności - może w stosunku do swojego wieku - to tak, patrząc na inną część społeczeństwa z podobnych roczników. Ty oczywiście zaczynasz później, ale będąc sprawnym w niedalekiej przyszłości możesz opanować jazdę w podobnym stopniu. Krzysiek też jeździ od niedawna i w rzeczywistości, to jego jazda wygląda dużo lepie w porównaniu do poprzedniego sezonu, a jego wrzutki filmów nie oddają wrażeń z reala i nieco zaczerniają obraz jaki teraz widziałem na żywo. pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Wtorek o 12:33 Udostępnij Napisano Wtorek o 12:33 @Marcos73 uważaj tylko przy przejściu z N do W na fałszywy ruch bioder 😉 .. a z cholewkami nie mam nic wspólnego :). M. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano Wtorek o 12:36 Udostępnij Napisano Wtorek o 12:36 4 minuty temu, Marxx74x napisał: Stefano właśnie się chyba zachłysnął espresso ... I tyle mojego komentarza. Licząc wiek kilometrami na nartach - cierpliwości, dorośniesz. Przepraszam za taką formę. M. Marek, nie mam szans dorosnąć w tym kontekście, chociażby podpierając się Twoją anegdotką o kanapowej rozmowie dzieci z Alpe 😉 5 minut temu, Marcos73 napisał: Cze Paweł, nie wiem czy to do mnie - czy też Marxx'a, ale: "Natomiast stestowałem inną legendę, czyli kąt pochylenia cholewki i cóż...jeśli ktoś twierdzi, że to rzecz nieistotna, to przepraszam, ale dla mnie oznacza, że zwyczajnie nie ma pojęcia o czym mówi. Między 15, a 17 jest odczuwalna różnica w jeździe, ale i kolosalna dla naszego ciała." To Twój wpis. Generalnie buty do jazdy amatorskiej w zależności od kroju mają wystarczający kąt pochylenia cholewki dla każdego z nas. W jeździe amatorskiej. Wszelki zaawansowany tuning butów czy też nart jest niepotrzebny zarówno dla mnie jak i dla Ciebie. Smoku przeanalizował mój film, gdzie stwierdził, że mocno obciążam przody nart. To nie kwestia butów, tylko zbyt wyprostowanej sylwetki w całym skręcie. Wystarczy nieco ugiąć nogi aby przesunąć środek ciężkości nieco do tyłu. Ja wcale nie cisnę na języki, tylko się na nich opieram, jednak to co Smoku zauważył zbyt mała praca góra-dół (NW czy odciążenie dolne) powodowało zbyt mocne obciążenie przodów nart. Teraz starałem się to poprawić i myślę, że jest lepiej. Ale tylko to moje odczucia. Szkoda że nie przyjechałeś do Zwardonia, bo może mit wieku zostałby obalony, że wiek w pewnym momencie przeszkadza w dobrej jeździe amatorskiej. Przykładem byli Michał i Tadzio. Michał oczywiście bardzo długo już jeździ na nartach, a jego archiwalne zdjęcia jazdy ze swoimi dziećmi pochodziły z lat, kiedy ani mnie ani Ciebie nie było jeszcze na świecie. Michał i Tadek jazdę ciętą mają opanowaną na bardzo wysokim poziomie amatorskim. Sa to osoby sprawne fizycznie, jednak nie o jakiejś nadzwyczajnej sprawności - może w stosunku do swojego wieku - to tak, patrząc na inną część społeczeństwa z podobnych roczników. Ty oczywiście zaczynasz później, ale będąc sprawnym w niedalekiej przyszłości możesz opanować jazdę w podobnym stopniu. Krzysiek też jeździ od niedawna i w rzeczywistości, to jego jazda wygląda dużo lepie w porównaniu do poprzedniego sezonu, a jego wrzutki filmów nie oddają wrażeń z reala i nieco zaczerniają obraz jaki teraz widziałem na żywo. pozdro No nie mogło być do Marka Marxxa :). Pogrubiłeś i bardzo dobrze. To teraz Marek, czy widzisz w tym tekście coś o zbawiennym wpływie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano Wtorek o 12:56 Udostępnij Napisano Wtorek o 12:56 (edytowane) 29 minut temu, Marcos73 napisał: jeśli ktoś twierdzi, że to rzecz nieistotna, to przepraszam, ale dla mnie oznacza, że zwyczajnie nie ma pojęcia o czym mówi No to ja nie mam pojęcia, Twierdzisz że czujesz różnicę w pochyleniu o dwa stopnie 🤣 odpowiem po mojemu pierdolisz. Dałem sobie dobrowolnie przeciąć piszczel i ustawić nową oś nogi o 8 stopni do poprzedniej i nie czuję absolutnie żadnej zmiany przed operacją i po. Mówię o jeździe na nartach. Edytowane Wtorek o 12:59 przez Mikoski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano Wtorek o 13:00 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:00 (edytowane) 4 minuty temu, Mikoski napisał: No to ja nie mam pojęcia, twierdzisz że czujesz różnicę w pochyleniu o dwa stopnie 🤣 odpowiem po mojemu pierdolisz. Dałem sobie dobrowolnie przeciąć piszczel i ustawić nową oś nogi o 8 stopni do poprzedniej i nie czuję absolutnie żadnej zmiany przed operacją i po. Damian, czułem różnice w pochyleniu o 2 stopnie przez blisko 3 dni (jeżdżąc z tak pochyloną cholewką jeden dzionek).To zapytam prowokacyjnie, gdzie czułem? 🙂 Edytowane Wtorek o 13:01 przez Gabrik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Wtorek o 13:09 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:09 1 minutę temu, Gabrik napisał: Damian, czułem różnice w pochyleniu o 2 stopnie przez blisko 3 dni. To zapytam prowokacyjnie, gdzie czułem? 🙂 Zakładając że w promieniu jest 40cm wyczuleś zmianę typu 1,39cm. Jestem pod wrażeniem 🙂 .. aż sobie zmierzę paznokieć 🙂 . A tak poważniej - rozumiem że w rozmowie o siłach pojawi nam się tangens i te dwa stopnie mogą zrobić róznicę ALE po to jest budowany cały układ narta/płyta/wiązanie/but żeby to współgralo i ów tangens może zrobić demolkę jeżeli całość nie jest pod to ustawiona. M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano Wtorek o 13:30 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:30 (edytowane) 32 minuty temu, Gabrik napisał: Damian, czułem różnice w pochyleniu o 2 stopnie przez blisko 3 dni (jeżdżąc z tak pochyloną cholewką jeden dzionek).To zapytam prowokacyjnie, gdzie czułem? 🙂 Nie będę się silił na zgadywanie bo nie wiem Jeśli zmieniłeś canting do wewnątrz to szybciej łapiesz krawędź jeśli na zewnątrz to mocniej musisz pochylić goleń żeby efekt był taki sam. Dla mnie 2 stopnie w jeździe i żeby czuć różnicę wydają się niemierzalne. Weź nartę z płytą lub bez i tu czuję różnicę w krawędziowaniu. Edytowane Wtorek o 13:33 przez Mikoski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano Wtorek o 13:31 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:31 3 minuty temu, Marxx74x napisał: Zakładając że w promieniu jest 40cm wyczuleś zmianę typu 1,39cm. Jestem pod wrażeniem 🙂 .. aż sobie zmierzę paznokieć 🙂 . Ok podjudzasz :), bo nie doprecyzowałem, gdzie czułem fizyczni 3 minuty temu, Marxx74x napisał: A tak poważniej - rozumiem że w rozmowie o siłach pojawi nam się tangens i te dwa stopnie mogą zrobić róznicę ALE po to jest budowany cały układ narta/płyta/wiązanie/but żeby to współgralo i ów tangens może zrobić demolkę jeżeli całość nie jest pod to ustawiona. M. Marek, z części poważnej korzystając "...żeby to współgrało..." dla kogo? Pamiętasz rozmowę o niebieskich, czerwonych...? To tyczy wielu aspektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano Wtorek o 13:34 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:34 2 minuty temu, Mikoski napisał: Nie będę się silił na zgadywanie bo nie wiem Jeśli zmieniłeś casting do wewnątrz to szybciej łapiesz krawędź jeśli na zewnątrz to mocniej musisz pochylić goleń żeby efekt był taki sam. Dla mnie 2 stopnie w jeździe i żeby czuć różnicę wydają się niemierzalne. Weź nartę z płytą lub bez i tu czuję różnicę w krawędziowaniu. 2 stopnie w pochyleniu cholewki przód/tył Damian... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano Wtorek o 13:41 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:41 (edytowane) 7 minut temu, Gabrik napisał: 2 stopnie w pochyleniu cholewki przód/tył Damian... No to szacun wielki 👍 że tak bardzo zmieniło to Twoje odczucia. Mam stare hedy rs fleks 120 nowsze 140 i powiem szczerze że z nowych wziąłem botki włożyłem do starych bo nowe takie twarde france że nie ugną się na milimetr. Stare dają w mojej jeździe o wiele więcej satysfakcji i lubię to lekkie ugięcie cholewki kiedy tęgo chcę. Myślę że pochylam do przodu więcej jak dwa stopnie jak pójdę na języki. Edytowane Wtorek o 13:43 przez Mikoski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Wtorek o 13:42 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:42 🙂 .. od dwóch stopni w bucie więcej zamieszania robi 112g więcej na płycie (dzielonej) i 0,23cm wysokości 🙂 - sprawdzane na tych samych nartach . Znów zapewne jakiś tangens się wkrada... a jak bardzo to już pytanie do zawodniczki którą taki układ zaczął blokować na "płaskim" dając więcej oparcia i dynamiki na "stromym". Dodam że obydwie płyty pływające a dzielone żeby zmiękczyć nieco nartę choć dalej to już detale które pominę. 2 stopnie na cholewce w większosci butów wychodzi z zapięcia klamer i boostera :). M. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano Wtorek o 14:51 Udostępnij Napisano Wtorek o 14:51 I tak w ramach autorefleksji : dajcie sobie spokój z tymi procentami (są lepsze) i centymetrami .. podobnie jak z ułamkami kąta. Nie umiesz - nie zadziała. I tyle. M. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano Wtorek o 15:00 Udostępnij Napisano Wtorek o 15:00 @Gabrik pamiętasz kombinacje z cantingiem i jego ustawieniami. Oczywiście w skrajnych przypadkach należy to zrobić, ale na zasadzie planowanej - dobrej postawy (a raczej szerokości prowadzenia nart), nie do bieżącej - złej. Początkowo pewnie to przeszkadza w jeździe, bo osoby początkujące prowadza narty w pozycji poszerzonej - bezpiecznej, natomiast osoba ucząca się, może zauważyć progres, bo zbiegiem czasu ten dyskomfort zaczyna ustępować. Ponadto owe haczenie nart to swego rodzaju przypominajka, aby jednak to prowadzenie zawężać. Innym jest tuning zrobionym przez Śpiocha, który po zakupie nowych butów zmienił pochylenie cholewki, ponieważ to osoba dobrze jeżdżąca i przyzwyczajona już do pewnej pozycji i kąta z poprzedniego sprzętu. Jego stanie w butach oraz pozycja narciarska była wyrobiona przez lata, a że jest dobrym narciarzem, więc nie widzę sensu aby tego niuansu nie zmienić. Sam pisał, że odczuwał dyskomfort z tym związany, ale jestem pewien, że jeśli by tego nie zrobił, to w dość krótkim czasie by się do tego zaadoptował. Prawdopodobnie, to Jego jazda wyglądała dla osoby z zewnątrz tak samo, jedynie to były jego odczucia, że buty nie dają mu możliwości zajęcia pozycji takiej jaka dla niego była optymalna i do której był przyzwyczajony. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.