Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Tadek, nie jestem zapatrzony w żadne guru, tylko wiem co zmienia położenie COM. Większość i tak robię intuicyjnie. (Mitek właśnie to piszę - a Ty już odpowiedziałeś)

Ta próba Tadeuszu, ma uświadomić, że nawet tak ekstremalne próby - bo tak nikt nie jeździ powodują nieznaczne przesunięcie COM, ale w granicach owego BOS, inaczej się przewrócisz. Uniesienie nogi stojąc w bardzo delikatnym rozkroku, wskazuje tylko, że wystarczy aby minimalnie COM był poza BOS, co jest wystarczające do utraty równowagi. Tadeuszu zrób krzesełko starając się zachować prostopadłość goleni do podłoża. Życzę powodzenia. Możesz się napiąć jak struna.
pozdro

Przerysowujesz. Uniesienie nogi w minimalnym rozkroku zaburza ten BOS znacznie. Powinno się malować taką mapę jak na stronie www intensywności bo ta plama nierówno jest jednak obciążona. A z tym krzesełkiem to nie jest tak, że jak środek ciężkości przekroczy koniec stóp to od razu leżysz, wszystko wg mnie jest bardziej płynne, choć gdzieś tam moment czy miejsce krytyczne się pojawia, na pewno już poza stopami. Ale może nadal nie rozumiem czym jest ten BOS, bo ja ciągle ubrany, pozdrawiam poświątecznie z poszerzonym BOS;-)

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roxumiem, ze ten BOS to obrys podstawy/podparcia. Z elementarza mechaniki (statyki) wiadomo, że gdy pion poprowadzony ze srodka ciezkosci wyjdzie poza ten obrys to nastapi wywrotka. Nie "troche wywrotka" tylko calkiem. Tak jest w ukladzie statycznym. Jednak takie rozważania w ukladzie narciarz - podloze mozemy sobie wsadzic gleboko, bo to nie jest uklad statyczny. Pion zamienia się w wypadkową (chwilową, w kazdym momencie skretu inną) sil dzialajacych na na sr masy, zmienne sa tarcie, opor powietrza, reakcja podloza i kilkanascie innych czynnikow wynikajacyvh z ruchu wzgl podloza.  Mozliwy jest też "chwilowy upadek" czyli chwilowe wyjscie wypadkowej poza BOS np przy inicjacji skretu....

Czyli w sumie - jezdzic, nie filozofowac za dużo, bo to amatorowi zupelnie niepotrzebne....

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się tam bardzo podoba jak Panowie jeździcie. Ja tam próbuję po swojemu (nie znaczy, że poprawnie). Ot, dla czystej radości jeżdżenia.... 🙂 (z przed dwóch zim)

 

.... i z przed kilku lat:

...jeśli ktoś zechce jakieś cenne uwagi, chętnie skorzystam.

                                       

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mig napisał:

Roxumiem, ze ten BOS to obrys podstawy/podparcia. Z elementarza mechaniki (statyki) wiadomo, że gdy pion poprowadzony ze srodka ciezkosci wyjdzie poza ten obrys to nastapi wywrotka. Nie "troche wywrotka" tylko calkiem. Tak jest w ukladzie statycznym. Jednak takie rozważania w ukladzie narciarz - podloze mozemy sobie wsadzic gleboko, bo to nie jest uklad statyczny. Pion zamienia się w wypadkową (chwilową, w kazdym momencie skretu inną) sil dzialajacych na na sr masy, zmienne sa tarcie, opor powietrza, reakcja podloza i kilkanascie innych czynnikow wynikajacyvh z ruchu wzgl podloza.  Mozliwy jest też "chwilowy upadek" czyli chwilowe wyjscie wypadkowej poza BOS np przy inicjacji skretu....

Czyli w sumie - jezdzic, nie filozofowac za dużo, bo to amatorowi zupelnie niepotrzebne....

 No chyba, ze ciało jest sztywne;-) Rozkład masy też istotny. Są tacy magicy co siedzą poza obrysem podstawy czy jak to zwał, mało ma to wspólnego z narciarstwem, ale... to nie jest takie proste mój mały jak to mawiał ksiądz Malinowski... który później okazał się tajnym współpracownikiem, nomen, omen, a co do reszty pełna zgoda... jeździć i się nie przewracać... przynajmniej zbyt często. Za BOS umierał nie będę, nie znam człowieka.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mig napisał:

Roxumiem, ze ten BOS to obrys podstawy/podparcia. Z elementarza mechaniki (statyki) wiadomo, że gdy pion poprowadzony ze srodka ciezkosci wyjdzie poza ten obrys to nastapi wywrotka. Nie "troche wywrotka" tylko calkiem. Tak jest w ukladzie statycznym.

Dzięki Michał. W dynamicznym ruchu już jest to bardzo trudne do opisania, ale idea jest ta sama, co do meritum. 
pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, mig napisał:

Roxumiem, ze ten BOS to obrys podstawy/podparcia. Z elementarza mechaniki (statyki) wiadomo, że gdy pion poprowadzony ze srodka ciezkosci wyjdzie poza ten obrys to nastapi wywrotka. Nie "troche wywrotka" tylko calkiem. Tak jest w ukladzie statycznym. Jednak takie rozważania w ukladzie narciarz - podloze mozemy sobie wsadzic gleboko, bo to nie jest uklad statyczny. Pion zamienia się w wypadkową (chwilową, w kazdym momencie skretu inną) sil dzialajacych na na sr masy, zmienne sa tarcie, opor powietrza, reakcja podloza i kilkanascie innych czynnikow wynikajacyvh z ruchu wzgl podloza.  Mozliwy jest też "chwilowy upadek" czyli chwilowe wyjscie wypadkowej poza BOS np przy inicjacji skretu....

Czyli w sumie - jezdzic, nie filozofowac za dużo, bo to amatorowi zupelnie niepotrzebne....

W układzie dynamicznym w każdej chwili masz tę wypadkową ciężaru i siły odśrodkowej to ten nowy pion. Dalej możesz rozważać, czy ślad wypadkowej przekroczy obszar BOS czy nie. W zasadzie nie przekracza albo na bardzo krótko, a poza tym zawsze możemy wbić kijek i mamy znaczne poszerzenie BOS. Dalej upieram się żeby myśleć o nogach jak je ustawiać a nie jak przesuwać COM. 

Piotr zamieścił filmik gdzie jest mowa o uwalniana masy, istotna metoda uwalniania COM od sił pochodzących od nart i wtedy COM swoją bezwładnością ma szanse znaleźć się tam gdzie chcemy.

A teraz moim zdaniem  najważniejsze: cała ta dyskusja o relacjach COM i BOS ( kiedyś nazywanym Polygon on Sustentationion ) nie ma większego sensu bo sens ma dyskusja o relacji pomiędzy COM na  OSIĄ RÓWNOWAGI. Każde wyjście COM poza punkt równowagi nart jest istotne dla pracy nart. Przesuwamy, operujemy nartami pod COM.

Sens ma rozumienie co jest naszą osią równowagi na nartach.

Dlatego starałem się unikać odniesień do BOS, bo mnie on nie interesuje. Można się zastanawiać w którym miejscu obszaru BOS jest ślad naszego COM ale po pierwsze to niewiele zmienia a po drugie jeśli ma mieć sens w ocenie równowagi to ten ślad musi być efektem rzutu w kierunku OSI RÓWNOWAGI

 

Na koniec ubrany narciarz z poszerzonym BOS przez wbicie kijka ( oczywiście tylko na chwilę)

Gdyby Krzysiek zapytał mnie o relacje między COM i BOS to powiedziałby żeby zajął się OSIĄ RÓWNOWAGI. Krzysiek zapytał Piotra a Piotr jest fanem BOS i zaleca stałą obserwację gdzie tam ten  BOS jest.

Ja ma to w nosie, mój BOS był jest i będzie miedzy nartami, czasami tylko po jedną bo jazdę 50/50 też mam w nosie , często poszerzam BOS wiciem kija a  każdy wie, że na kiju  też można się wesprzeć. Często wspieram się na obu równocześnie.

Ron LeMaster też nie zajmuje się BOS w swoim podręczniku.

 

Polygon.JPG

Edytowane przez Maciej S
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej S napisał:

W układzie dynamicznym w każdej chwili masz tę wypadkową ciężaru i siły odśrodkowej to ten nowy pion. Dalej możesz rozważać, czy ślad wypadkowej przekroczy obszar BOS czy nie. W zasadzie nie przekracza albo na bardzo krótko, a poza tym zawsze możemy wbić kijek i mamy znaczne poszerzenie BOS. Dalej upieram się żeby myśleć o nogach jak je ustawiać a nie jak przesuwać COM. 

Piotr zamieścił filmik gdzie jest mowa o uwalniana masy, istotna metoda uwalniania COM od sił pochodzących od nart i wtedy COM swoją bezwładnością ma szanse znaleźć się tam gdzie chcemy.

A teraz moim zdaniem  najważniejsze: cała ta dyskusja o relacjach COM i BOS ( kiedyś nazywanym Polygon on Sustentationion ) nie ma większego sensu bo sens ma dyskusja o relacji pomiędzy COM i OSIĄ RÓWNOWAGI. Każde wyjście COM poza oś równowagi jest istotne dla pracy nart. Przesuwamy, operujemy nartami pod COM.

Sens ma rozumienie co jest naszą osią równowagi na nartach.

Dlatego starałem się unikać odniesień do BOS, bo mnie on nie interesuje. Można się zastanawiać w którym miejscu obszaru BOS jest ślad naszego COM ale po pierwsze to niewiele zmienia a po drugie jeśli ma mieć sens w ocenie równowagi to ten ślad musi być efektem rzutu w kierunku OSI RÓWNOWAGI

 

Na koniec ubrany narciarz z poszerzonym BOS przez wbicie kijka ( oczywiście tylko na chwilę)

Gdyby Krzysiek zapytał mnie o relacje między COM i BOS to powiedziałby żeby zajął się OSIĄ RÓWNOWAGI. Krzysiek zapytał Piotra a Piotr jest fanem BOS i zaleca stałą obserwację gdzie tam ten  BOS jest.

Ja ma to w nosie, mój BOS był jest i będzie miedzy nartami, czasami tylko po jedną bo jazdę 50/50 też mam w nosie , często poszerzam BOS wiciem kija a  każdy wie, że na kiju  też można się wesprzeć. Często wspieram się na obu równocześnie.

Ron LeMaster też nie zajmuje się BOS w swoim podręczniku.

 

Polygon.JPG

Tu mojej skromnej osoby bym w rozważania nie wklejał, bo zaraz posypią się teksty w stylu ,, że Krzysiek to ma zapier.. a nie interesować się BOSem i COMem ,, bo - a dlaczego nie?

Ja te rozważania czytam i cokolwiek nawet kumam, coś tam było na mechanikach, na studiach… 

Dla mnie istotne jest to, że z tego co zauważam w uproszczeniu problem jazdy polega na tym by wychodzić w przód zgodnie z kierunkiem linii spadku stoku ( w założeniu że jadę w dół o ile da się w górę 🙂 ). Ale to problem na moim poziomie i praca głową, bo ona broni się przed ,,wychyleniem w przepaść,, nawet jeśli wiem że za chwilę pode mną będą narty ratując sytuację etc etc…

Takie pytanie .. czy tylko ja zauważam ze zjazdów z jakiego typu tras wkleja filmiki @PSmok? Czy to jest bladoniebieskie czy czarne? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Tu mojej skromnej osoby bym w rozważania nie wklejał, bo zaraz posypią się teksty w stylu ,, że Krzysiek to ma zapier.. a nie interesować się BOSem i COMem ,, bo - a dlaczego nie?

Też tak uważam, Twoje narciarstwo jest już wystarczająco skomplikowane, każda nowa teoria tylko dołoży następnych problemów. Jak zaczniesz szukać podczas jazdy osi równowagi …..

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Takie pytanie .. czy tylko ja zauważam ze zjazdów z jakiego typu tras wkleja filmiki @PSmok? Czy to jest bladoniebieskie czy czarne? 

Krzysiu, prowokacyjnie? Smoku jest zawodowcem i wśród zawodowców się obraca. Takie spoty, to część jego działalności. My, a przynajmniej ja nie lubię tego robić, bo nie czuję takiej potrzeby, a i nie ma kto tego robić. Jeśli chciałbym coś poprawić, to albo umówię się z kimś ogarniętym na stoku lub pojadę na wyjazd szkoleniowy choćby do Tadeo, te 6 dni da mi więcej, niż 3 lata pisania w necie. Twoją sytuacja jest inna i robisz to co robisz i nie podlega krytyce. Jedynie co mnie irytuje, to nadmiar teorii, zupełnie zbędnej i do niczego nie potrzebnej. Gówno mnie obchodzi zawartość tlenu na 5000m, interesuje mnie kiedy mam założyć maskę tlenową aby nie wykitować, ewentualnie objawy, które do jej założenia mnie zmuszą. Maciek opisuje jak poszerza jakiś polygon cośtam, a ja się kurwa podpieram kijkiem żeby się nie wywrócić. Ta wiedza jest mi do niczego nie potrzebna, a bynajmniej do jazdy na nartach. Odnoszę wrażenie, że Le Master napisał tą książkę, nie dla narciarzy, ale na potrzeby doktoryzowania się innych nad jazdą.
pozdro

  • Like 4
  • Thanks 2
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Marcos73 napisał:

Krzysiu, prowokacyjnie? Smoku jest zawodowcem i wśród zawodowców się obraca. Takie spoty, to część jego działalności. My, a przynajmniej ja nie lubię tego robić, bo nie czuję takiej potrzeby, a i nie ma kto tego robić. Jeśli chciałbym coś poprawić, to albo umówię się z kimś ogarniętym na stoku lub pojadę na wyjazd szkoleniowy choćby do Tadeo, te 6 dni da mi więcej, niż 3 lata pisania w necie. Twoją sytuacja jest inna i robisz to co robisz i nie podlega krytyce. Jedynie co mnie irytuje, to nadmiar teorii, zupełnie zbędnej i do niczego nie potrzebnej. Gówno mnie obchodzi zawartość tlenu na 5000m, interesuje mnie kiedy mam założyć maskę tlenową aby nie wykitować, ewentualnie objawy, które do jej założenia mnie zmuszą. Maciek opisuje jak poszerza jakiś polygon cośtam, a ja się kurwa podpieram kijkiem żeby się nie wywrócić. Ta wiedza jest mi do niczego nie potrzebna, a bynajmniej do jazdy na nartach. Odnoszę wrażenie, że Le Master napisał tą książkę, nie dla narciarzy, ale na potrzeby doktoryzowania się innych nad jazdą.
pozdro

Prowokacyjnie raczej nie, bo i po co. Każdy ma swoją drogę. Ale czysty cięty, skądinąd bardzo ładny, to coś innego jak jazda Smoka na tych czarnych trasach przecież.

Czasem mam tylko wrażenie, że o zupełnie innej jeździe mówimy.

Są różne style poznawania świata. Jedni poznają przez praktykę, inni przez teorię. Ci pierwsi czasem osiągają spektakularne efekty, ci drudzy mniej spektakularne. Może ci drudzy nie dorośli, może wolę teoretyzowanie, a może coś innego. Ja szanuję obydwa te style bo gdzieś na końcu drogi często się spotykamy. A jeśli nie, to nie szkodzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, KrzysiekK napisał:

Ale czysty cięty, skądinąd bardzo ładny, to coś innego jak jazda Smoka na tych czarnych trasach przecież.

Krzysiu, będziemy w Zwardoniu, a może i na Pilsku, będziesz kręcił, Ok? Może będą nawet muldy, czarna pewnie będzie nieczynna, ale czerwone też będą dobre. Coś w stylu Smoka, zaczniesz za mną, potem mnie dojedziesz  i nakręcisz z boku, potem wyprzedzisz i od przodu, jeśli będzie to trudno kamerką na kasku, możesz kręcić telefonem z ręki.

pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marcos73 napisał:

Krzysiu, będziemy w Zwardoniu, a może i na Pilsku, będziesz kręcił, Ok? Może będą nawet muldy, czarna pewnie będzie nieczynna, ale czerwone też będą dobre. Coś w stylu Smoka, zaczniesz za mną, potem mnie dojedziesz  i nakręcisz z boku, potem wyprzedzisz i od przodu, jeśli będzie to trudno kamerką na kasku, możesz kręcić telefonem z ręki.

pozdro

A z ogromną przyjemnością jeśli oczywiście "dojedziesz" czyli "dogonisz" nie jest prowokacyjne. 🙂 Pamiętaj, że w trudnym terenie mogę nie dać rady. Ja się z tym liczę.

Wiem, że dobrze jeździsz.

Edytowane przez KrzysiekK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, KrzysiekK napisał:

A z ogromną przyjemnością jeśli oczywiście "dojedziesz" czyli "dogonisz" nie jest prowokacyjne. 🙂 Pamiętaj, że w trudnym terenie mogę nie dać rady. Ja się z tym liczę.

Wiem, że dobrze jeździsz.

Oczywiście że jest, nie przeczytałeś tego co wcześniej napisałem, kamerzysta musi być bardzo dobrym narciarzem aby nakręcić jakieś trudniejsze sekcje, czy też bardziej ambitną jazdę. W Madonnie na muldach kolega miał gopro na kasku i co z tego, skoro walczył na nich o życie, zamiast kręcić jazdę, nagrał wszystko tylko nie mnie i Maksa. Włącznie ze swoją glebą.

pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/28/2024 at 2:40 AM, Marcos73 said:

Bardzo proszę Piotrku, niestety nie mamy tak dobrych jak Twoje, mnie osobiście szkoda czasu na kręcenie filmów, bo niestety spędzam na nartach zbyt mało czasu, a przynajmniej nie tyle ile bym chciał. Ja ten starszy, mniej flexi😀. Słabszy.

pozdro


 

Odpisuje dopiero teraz bo bardzo zajęty jestem . Musiałem to zrobić w ten sposób aby ogarniać temat. I dać przez YT. 
Oglądnij na spokojnie , Przemyśl i wydaj opinie . Kompletnie masz prawo z tym się nie zgadzać bądź pomyśleć ze to ma jakiś sens .
Pozdrowienia 

   

  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/28/2024 at 12:36 AM, Mitek said:

Cześć

Proszę, ale Piotrze ja nic o COM ani BOS nie mówię a jeżeli już to mówię o środku ciężkości i jego rzucie na podstawę. Cenię sobie praktyczne podejście i w związku z tym uważam, że w pewnych momentach takich dyskusji tracicie poczucie o czym rozmawiacie - dowód niezrozumienia stron powyżej. A już z pewnością wpływ na jazdę praktyczną ma to żaden. Ale z przyjemnością odszczekam jak mi to udowodnisz.

Natomiast generalnie - technika narciarska jest całością - w tym sensie, że żaden ruch nie bierze się sam z siebie niezależnie i żaden ruch nie jest początkiem innych. Stopy same nic nie zrobią bez udziału pozostałych niezbędnych składowych i nawet mózg - w sensie intecjonalnego myślenia - nie jest w jeździe elementem sterującym bo bardzo wiele odbywa się automatycznie na zasadzie pamięci ruchowej i zautomatyzowanej reakcji na teren.

Pozdro

Wiem ze byłeś pierwszy ale przez to ze twój film jest inaczej kręcony i sylwetka jest bardziej oddalona jest trudniej ocenić . 
Myśle ze będzie gotowa ocena już jutro .

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/28/2024 at 12:36 AM, Mitek said:

Cześć

Proszę, ale Piotrze ja nic o COM ani BOS nie mówię a jeżeli już to mówię o środku ciężkości i jego rzucie na podstawę. Cenię sobie praktyczne podejście i w związku z tym uważam, że w pewnych momentach takich dyskusji tracicie poczucie o czym rozmawiacie - dowód niezrozumienia stron powyżej. A już z pewnością wpływ na jazdę praktyczną ma to żaden. Ale z przyjemnością odszczekam jak mi to udowodnisz.

Natomiast generalnie - technika narciarska jest całością - w tym sensie, że żaden ruch nie bierze się sam z siebie niezależnie i żaden ruch nie jest początkiem innych. Stopy same nic nie zrobią bez udziału pozostałych niezbędnych składowych i nawet mózg - w sensie intecjonalnego myślenia - nie jest w jeździe elementem sterującym bo bardzo wiele odbywa się automatycznie na zasadzie pamięci ruchowej i zautomatyzowanej reakcji na teren.

Pozdro

Ja staram się uprościć techniczna stronę aby nie pisać referatów. Proste słownictwo i na temat. COM i BOS są tylko odnośnikami . Tak masz racje , nie zrozumienie dlatego dobrze było by się spotkać i wyjaśnić na stoku. Paweł miał dobry pomysł ze zorganizowaniem wyjazdu do Włoch .

Oto krótka analiza jak ja to widzę z mojej strony . 
Pozdrowienia 

 

  • Like 1
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PSmok napisał:

Ja staram się uprościć techniczna stronę aby nie pisać referatów. Proste słownictwo i na temat. COM i BOS są tylko odnośnikami . Tak masz racje , nie zrozumienie dlatego dobrze było by się spotkać i wyjaśnić na stoku. Paweł miał dobry pomysł ze zorganizowaniem wyjazdu do Włoch .

Oto krótka analiza jak ja to widzę z mojej strony . 
Pozdrowienia 

 

PSmok szacun wielki za omówienie filmów. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...