Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Jan napisał:

oczywiście wszyscy zjeżdżający w górach to leszcze, prawdziwi narciarze  nie potrzebują nart, gór, śniegu

- im wystarczy monitor i klawiatura

Wszyscy idący bezmyślnie za aktualną modą to leszcze. Wszyscy pozerzy, pozujący na freeriderów czy zawodników a gramolący się po trasach to leszcze.

A jeżeli pijesz do mnie... Jeżdżę na nartach od 50 lat. Miałem sezony, że spędzałem na stoku koło 100 dni. Przez ponad 20 lat uczyłem jeździć na nartach głównie we Włoszech. Nigdy nie miałem w prowadzonych przez siebie grupach ani kierowanych przeze mnie obozach żadnego wypadku. Najeździłem się kolego i nie muszę nic nikomu udowadniać, zwłaszcza Królowi Pozerów.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, nikon255 napisał:

to automatycznie w glowie mam to

fajna jazda z górnej półki raczej niebezpieczna dla zwykłego leszcza

zobacz jak amatorzy potrafią rozjechać stok w  1 dzień po opadzie

IMG_7503.jpg.8b0a50160b179ce07100697e80e579b3.thumb.jpg.746ac32ee26c43b7bfb235cc6e825fdd.jpg

7 godzin temu, Mitek napisał:

spędzałem na stoku koło 100 dni. Przez ponad 20 lat

nie interesują mnie Twoje wyczyny z przed 20 lat

przestań pierdolić i jedź w końcu na narty

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Jan napisał:

fajna jazda z górnej półki raczej niebezpieczna dla zwykłego leszcza

zobacz jak amatorzy potrafią rozjechać stok w  1 dzień po opadzie

IMG_7503.jpg.8b0a50160b179ce07100697e80e579b3.thumb.jpg.746ac32ee26c43b7bfb235cc6e825fdd.jpg

nie interesują mnie Twoje wyczyny z przed 20 lat

przestań pierdolić i jedź w końcu na narty

Oj Janku, wszyscy też Cie bardzo lubimy.. ale jest Wigilia i wypadaloby byś przynajmniej dzisiaj  odezwal sie ludzkim glosem......

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jan napisał:

fajna jazda z górnej półki raczej niebezpieczna dla zwykłego leszcza

zobacz jak amatorzy potrafią rozjechać stok w  1 dzień po opadzie

IMG_7503.jpg.8b0a50160b179ce07100697e80e579b3.thumb.jpg.746ac32ee26c43b7bfb235cc6e825fdd.jpg

nie interesują mnie Twoje wyczyny z przed 20 lat

przestań pierdolić i jedź w końcu na narty

Cześć

Jak ja, przez parę lat organizowałem imprezy i zapraszałem na narty to czasami przyjeżdżało ponad 100 osób związanych z forum  z przyległościami i wypełniało się ośrodek. Trzeba było skorzystać a teraz możesz sobie dziadku tylko popierdolić w samotności, w swoim wymyślonym bycie popierdalając w pełnym rynsztunku na wyratrakowanej trasie. Budując swoją śmieszność jesteś dla mnie niezwykle inspirującym obiektem - za to dzięki serdeczne.

Trzymaj się i wielu jeszcze wpisów w portfolio życzę bo lubię się cieszyć czyjąś radością.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Jak ja, przez parę lat organizowałem imprezy i zapraszałem na narty to czasami przyjeżdżało ponad 100 osób związanych z forum  z przyległościami i wypełniało się ośrodek. Trzeba było skorzystać a teraz możesz sobie dziadku tylko popierdolić w samotności, w swoim wymyślonym bycie popierdalając w pełnym rynsztunku na wyratrakowanej trasie. Budując swoją śmieszność jesteś dla mnie niezwykle inspirującym obiektem - za to dzięki serdeczne.

Trzymaj się i wielu jeszcze wpisów w portfolio życzę bo lubię się cieszyć czyjąś radością.

to i ja się cieszę że Ty się cieszysz, zdecydowanie wolę w pełnym rynsztungu nawet na zielonej niż w kapciach przed monitorem - kolejne wpisy i zdjęcia gór wysokich w przygotowaniu, miłych szusów w Nowym Roku życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/24/2024 at 12:36 AM, Maciej S said:

W podręcznikach Rona LeMastera. Tyle, że żeby to rozumieć trzeba rozumieć fizykę. 

LeMaster urodził się w Denver i nauczył się jeździć na nartach jako dziecko, ale uczęszczał do liceum na przedmieściach Chicago. Uczęszczał do University of Colorado/Boulder, ale przerwał naukę na siedem lat, aby uczyć narciarstwa w Aspen, gdzie również ścigał się i był trenerem. Wrócił do Boulder i ukończył studia w 1979 r., uzyskując tytuł licencjata z inżynierii mechanicznej, jednocześnie pracując na Wydziale Fizyki i trenując drużynę narciarską. gdzie jeździł na nartach i uczył fizyki. Następnie poszedł na studia podyplomowe na University of Minnesota, uzyskując tytuł magistra informatyki w 1981 r. Przeszedł na emeryturę w 2018 r. po czterdziestoletniej karierze jako główny inżynier oprogramowania w IBM, IGS, University of Colorado/Boulder i dziale InfoPrint firmy Ricoh.

Na śniegu LeMaster uzyskał certyfikat PSIA w 1971 r. Uczył i trenował w Aspen i Vail, a także stał się znany z analizowania technik zawodników Pucharu Świata i ekspertów instruktorów narciarskich, wykorzystując własne zdjęcia sekwencyjne w wysokiej rozdzielczości. Publikował wiele artykułów dla PSIA, w głównych magazynach narciarskich i w wpływowych książkach, w tym Skier's Edge (1998) i Ultimate Skiing (2009). Ultimate Skiing zostało przetłumaczone na kilka języków, w tym polski i chiński. Prowadził kursy techniki narciarskiej i biomechaniki dla PSIA i USSA.

Tak masz racje nie rozumie fizyki i narciarstwa alpejskiego . I do tego podręcznik Rona LeMastee’a kiedyś miałem ale podarowałem bratu. Bardzo dziękuje ze tak dokładnie napisałeś kim był Ron i gdzie pracował ale zauważyłem tu kilka nie ścisłości , No niestety brak styczności ze sportem i kompletny laik na temat fizyki . 
 

Może ty mi to wyjaśnisz ?

Napisales , 

- to nie COM sie rusza bo nie ma jak, nie działają na niego żadne siły ( No prawie ) to stopy zmieniają położenie 

COM - znajduje sie u narciarza w rejonie i na wysokości bioder . To jak do tego sie ma pozycja NW? Jak narciarz pracuje góra / dół , czy jego biodra wtedy sie podnoszą ? Jeżeli tak  to co dzieje z COM ? Tez pracuje góra / dół ? Wznosi się i poda ?

Relacja COM i BOS to nic innego tylko Balans. 
Balans narciarza w ruchu na nartach , pokazuje to filmik .

Na przykład spróbuj zrobić skok z miejsca .

Stajesz i robisz skok tylko samymi stopami . 
A teraz obniżasz COM robisz zamach i robisz skok używają nogi , stawy i stopy . 
Który skok jest dalszy ? Czy ten który spowodował ruch COM w górę i do przodu ?
Czy ten gdzie użyte zostały tylko stopy?

Zobacz na załączone zdjęcia

 

Dołożyłem tez dwa zdjęcia Rona ,z jego podręcznika . Podkreśliłem na czerwono gdzie mówi na temat ruchu COM . Jedno zdjęcie z podręcznika narciarskiego gdzie są pokazane siły które działają na COM i ruch COM . Mam nadzieje ze to ten sam Ron bo jak nie to ten mój to jakiś narciarski Kopernik który chałupniczo ruszył COM .

Pozdrowienia 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PSmok napisał:

Tak masz racje nie rozumie fizyki i narciarstwa alpejskiego . I do tego podręcznik Rona LeMastee’a kiedyś miałem ale podarowałem bratu. Bardzo dziękuje ze tak dokładnie napisałeś kim był Ron i gdzie pracował ale zauważyłem tu kilka nie ścisłości , No niestety brak styczności ze sportem i kompletny laik na temat fizyki . 
 

Może ty mi to wyjaśnisz ?

Napisales , 

- to nie COM sie rusza bo nie ma jak, nie działają na niego żadne siły ( No prawie ) to stopy zmieniają położenie 

COM - znajduje sie u narciarza w rejonie i na wysokości bioder . To jak do tego sie ma pozycja NW? Jak narciarz pracuje góra / dół , czy jego biodra wtedy sie podnoszą ? Jeżeli tak  to co dzieje z COM ? Tez pracuje góra / dół ? Wznosi się i poda ?

Relacja COM i BOS to nic innego tylko Balans. 
Balans narciarza w ruchu na nartach , pokazuje to filmik .

Na przykład spróbuj zrobić skok z miejsca .

Stajesz i robisz skok tylko samymi stopami . 
A teraz obniżasz COM robisz zamach i robisz skok używają nogi , stawy i stopy . 
Który skok jest dalszy ? Czy ten który spowodował ruch COM w górę i do przodu ?
Czy ten gdzie użyte zostały tylko stopy?

Zobacz na załączone zdjęcia

 

Dołożyłem tez dwa zdjęcia Rona ,z jego podręcznika . Podkreśliłem na czerwono gdzie mówi na temat ruchu COM . Jedno zdjęcie z podręcznika narciarskiego gdzie są pokazane siły które działają na COM i ruch COM . Mam nadzieje ze to ten sam Ron bo jak nie to ten mój to jakiś narciarski Kopernik który chałupniczo ruszył COM .

Pozdrowienia 

Coś zdjęcia nie weszły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PSmok napisał:

Tak masz racje nie rozumie fizyki i narciarstwa alpejskiego . I do tego podręcznik Rona LeMastee’a kiedyś miałem ale podarowałem bratu. Bardzo dziękuje ze tak dokładnie napisałeś kim był Ron i gdzie pracował ale zauważyłem tu kilka nie ścisłości , No niestety brak styczności ze sportem i kompletny laik na temat fizyki . 
 

Może ty mi to wyjaśnisz ?

Napisales , 

- to nie COM sie rusza bo nie ma jak, nie działają na niego żadne siły ( No prawie ) to stopy zmieniają położenie 

COM - znajduje sie u narciarza w rejonie i na wysokości bioder . To jak do tego sie ma pozycja NW? Jak narciarz pracuje góra / dół , czy jego biodra wtedy sie podnoszą ? Jeżeli tak  to co dzieje z COM ? Tez pracuje góra / dół ? Wznosi się i poda ?

Relacja COM i BOS to nic innego tylko Balans. 
Balans narciarza w ruchu na nartach , pokazuje to filmik .

Na przykład spróbuj zrobić skok z miejsca .

Stajesz i robisz skok tylko samymi stopami . 
A teraz obniżasz COM robisz zamach i robisz skok używają nogi , stawy i stopy . 
Który skok jest dalszy ? Czy ten który spowodował ruch COM w górę i do przodu ?
Czy ten gdzie użyte zostały tylko stopy?

Zobacz na załączone zdjęcia

 

Dołożyłem tez dwa zdjęcia Rona ,z jego podręcznika . Podkreśliłem na czerwono gdzie mówi na temat ruchu COM . Jedno zdjęcie z podręcznika narciarskiego gdzie są pokazane siły które działają na COM i ruch COM . Mam nadzieje ze to ten sam Ron bo jak nie to ten mój to jakiś narciarski Kopernik który chałupniczo ruszył COM .

Pozdrowienia 

Moja wypowiedz  nie dotyczyła odległości  COM a stopami którą to budujemy przy pomocy sił wewnętrznych i wykorzystujemy do regulowania nacisku na narty ale innej sytuacje. Przypomnę:

KrzysiekK napisał: O wadze problemu BOS i COM wiadomo. Ale czy jesteś w stanie podać jakiś przykład który uświadamia osobie poznającej te dwa punkty zjawisko tej relacji? W stylu - zrób to i to a poczujesz etc etc . Tak żeby to się dało łatwo przenieść na stok. 

Twoja odpowiedz:

Przykładem mogą być rolki . Pamiętasz skręty ?

Na śniegu , Stork turns, na Bociana . Podczas inicjacji ( nowe zakrawedziowanie zewnętrznej ) COM musi pójść w kierunku antycypacji a BOS ( stopy ) podąża bo jesteś na jednej narcie , do przodu .

 

 

Ten film i Twoja wypowiedz sugerują, że COM jest poza podstawą, Tak to pewnie rozumie oglądający. W odpowiedzi na mój post przytoczyłeś rysunki, bardzo dobre rysunki. RYSUNEK POD POSTEM.  Czy w Twoim zdaniem na podstawie RYSUNKU POD POSTEM,  który zamieściłeś na końcu filmu, COM jest nad BOS czy jest poza BOS tak jak to sugeruje film, który zamieściłeś wcześniej?? Jak powinien na to popatrzeć narciarz? Co jest dla niego użyteczne?

Mówisz o balansie jako o relacji pomiędzy COM a BOS. Na rysunku mamy COM i  gdzieś tam na dole BOS a najgrubsza, najważniejsza linia to BALANCE LINE. W tej linii COM jest nad BOS a nie obok jak sugeruje to wcześniejszy wstawiony przez Ciebie film. Ruch COM na rysunku będzie oznaczał też przesunięcie linii balansu ( zmiana inklinacji) co też zaznaczono na rysunku. Dlatego napisałem, że COM nie rusza się bo jest zawsze nad BOS patrząc zgodnie z linią balansu wyznaczoną przez wypadkową ciężaru i siły odśrodkowej. Problem nie dotyczy odległości  COM w stosunku do BOS ( odciążenie) więc proszę nie używaj tego jako argumentu.

Co do samego ruchu COM, który ma iść w takim czy innym kierunku. Popatrz na to inaczej: COM pozostaje w naszym myśleniu bez ruchu, to narty zmieniają swoje położenie w stosunku do COM. W skrócie To BOS rusza się a nie COM. Na tym polegają techniki przejścia: nie przestawiamy COM ale operujemy nogami.

Przypomnę co napisałem:

To nie COM się rusza bo nie ma jak, nie działają na niego żadne siły ( no prawie) to stopy zmieniają swoje położenie w stosunku do COM poprzez  siły wewnętrzne zmieniające pozycję narciarza oraz co znacznie istotniejsze śnieg działający na stopy w sposób wynikający z stosowania określonej techniki narciarskiej.

Zacytowałeś część mojej wypowiedzi pomijając fakt, że wspomniałem o siłach wewnętrznych a następnie rozwinąłeś narracje o to co wcześniej pomiąłeś. Moja wypowiedz dotyczyła filmu, który zamieściłeś i proszę rozpatrywać ją w tym kontekście a nie w kontekście odciążeń i dociążeń i czy są one możliwe.

Narciarstwo można rozpatrywać w dwóch aspektach( w dwóch układach) dlaczego narciarz skręca: mamy ruch COM ( siła dośrodkowa pochodząca od śniegu) i dlaczego nie wywraca się nie mamy ruchu COM ( siła odśrodkowa bezwładności ). Warto zastanowić się w jaki aspekcie ( układzie odniesienia) omawiam problem.

 

Proponuje pomijać argumenty czy tak wykłada się narciarstwo w Polsce i wstawki o Koperniku. Choć akurat Kopernik wykazał, że jeśli popatrzeć na ruch słońca z innej pozycji niż nasze głowy to okazuje się, że to nie Słońce nas obiega ale my Słońce. ( oczywiści spotykało się to z powszechnym oburzeniem i nawet zapłonęły stosy)

Może warto popatrzeć na nasze COS i BOS i przyjąć że to nie COS się przemieszcza w stosunku do BOS ale to BOS przesuwamy w prawo w lewo do przodu i do tyłu, ciągle zachowując zasadę, że COS jest nad BOS ( cokolwiek to BOS oznacza)

Nie znam innej równie doskonałej książki od LeMastera i dlatego ciągle się na nią powołuje. Na polskie pogramy nauczania raczej nie będę się powoływać.

Nie znam precyzyjnej definicji balansu, znam definicję linii balansu nazywanej w Polsce linią równowagi. Nie znam precyzyjnej definicji BOS.

 

Balance.JPG

Edytowane przez Maciej S
  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Maciej S napisał:

Jeszcze jedna sprawa: film zalinkowany przez Piotra sugeruje rozpoczynanie skrętu w pozycji mocno odchylonej. Wprawdzie piszą, że to stopy krążą dookoła COM ale czy na pewno tak?

Pozycja.JPG

Maciek, nie ma się co czepiać, bo to tylko poglądowy film opisujący przebieg trajektorii com i bos. Rzut w przestrzeni 2d. Z wcześniejszą Twoją wypowiedzią się zgadzam, przeniesienie jakiekolwiek com bez udziału nóg jest niemożliwe. Jedynie antycypacja umożliwia zmianę położenia naszego środka ciężkości nieznacznie, a i tak jest to skorelowane z pracą nóg. Praca nóg/stóp w jedzie na nartach jest najważniejsza. Umiejętność balansowania com jest kluczem do kontroli toru i prędkości. Obie te rzeczy są nierozłączne i tworzą całość.

pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Marcos73 napisał:

Maciek, nie ma się co czepiać, bo to tylko poglądowy film opisujący przebieg trajektorii com i bos. Rzut w przestrzeni 2d. Z wcześniejszą Twoją wypowiedzią się zgadzam, przeniesienie jakiekolwiek com bez udziału nóg jest niemożliwe. Jedynie antycypacja umożliwia zmianę położenia naszego środka ciężkości nieznacznie, a i tak jest to skorelowane z pracą nóg. Praca nóg/stóp w jedzie na nartach jest najważniejsza. Umiejętność balansowania com jest kluczem do kontroli toru i prędkości. Obie te rzeczy są nierozłączne i tworzą całość.

pozdro

Zmiana położenia zawsze jest rozpatrywana w jakimś tam układzie. Widok z boku jest najgorszą opcją. Wspominałeś o antycypacji: Ruch COM widoczny z boku jak na filmie Piotra jest możliwy dzięki umiejętności spowolnienia stop z stosunku do ruchu naszego COM a to wymusza to co nazywasz ruchem COM. Bezładność rozpędzonego narciarza i wciśnięcie hamulca w na poziomie stóp. tak jedzie się śmig.

Przemieszczanie COM w stosunku do naszej podstawy przy pomocy sił wewnętrznych to taka sobie bardzo mało efektywna jazda. Może łuki płużne.  Innych sił działających na COM nie ma.  Pomijam siłę bezwładności wynikając z prędkości pędu, ta jest i bardzo dobrze.

 

Edytowane przez Maciej S
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Maciej S napisał:

spowolnienia stop z stosunku do ruchu naszego COM a to wymusza to co nazywasz ruchem COM. Bezładność rozpędzonego narciarza i wciśnięcie hamulca w na poziomie stóp. tak jedzie się śmig.

Maciek

Nie bardzo rozumiem określenie spowolnienie stóp. Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Stopy są w butach i na nartach, jak je można zwolnić skoro poruszają się z prędkością nart. Całość - to chyba umiejętność balansu i odpowiedniego położenia COM w stosunku do BOS. A antycypacja moim zdaniem to tylko nadanie przyszłego położenia com, jeśli przypatrzyć się zdjęciom poklatkowy wrzuconych przez Piotra wyśmienitej, jak nie najlepszej zawodniczki na świecie, można zauważyć na klatce poprzedniej (nie tej w kółeczku), że sama antycypacja to tylko przygotowanie do nadania nowego położenia COM - bo na tej klatce tak de facto jest w miejscu COM jest tam gdzie był i sam wypad górnej części ciała nic nie zmienił. Na klatce w kółeczku ruszyło domino, odciążenie wewnętrznej powoduje nagłe przeniesienie COM ale w kierunku antycypacji. Bez tego trwała by w skręcie do zatrzymania się. Na tym polegają skręty, na chwilowej kontrolowanej utracie równowagi. Same stopy moim zdaniem są ważne do rozpoczynania całego cyklu, ale jako takie same bez udziału całej nogi/nóg nie maja siły sprawczej. Dają tylko impuls do uruchomienia całości.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maciej S napisał:

Moja wypowiedz  nie dotyczyła odległości  COM a stopami którą to budujemy przy pomocy sił wewnętrznych i wykorzystujemy do regulowania nacisku na narty ale innej sytuacje. Przypomnę:

KrzysiekK napisał: O wadze problemu BOS i COM wiadomo. Ale czy jesteś w stanie podać jakiś przykład który uświadamia osobie poznającej te dwa punkty zjawisko tej relacji? W stylu - zrób to i to a poczujesz etc etc . Tak żeby to się dało łatwo przenieść na stok. 

Twoja odpowiedz:

Przykładem mogą być rolki . Pamiętasz skręty ?

Na śniegu , Stork turns, na Bociana . Podczas inicjacji ( nowe zakrawedziowanie zewnętrznej ) COM musi pójść w kierunku antycypacji a BOS ( stopy ) podąża bo jesteś na jednej narcie , do przodu .

 

 

Ten film i Twoja wypowiedz sugerują, że COM jest poza podstawą, Tak to pewnie rozumie oglądający. W odpowiedzi na mój post przytoczyłeś rysunki, bardzo dobre rysunki. RYSUNEK POD POSTEM.  Czy w Twoim zdaniem na podstawie RYSUNKU POD POSTEM,  który zamieściłeś na końcu filmu, COM jest nad BOS czy jest poza BOS tak jak to sugeruje film, który zamieściłeś wcześniej?? Jak powinien na to popatrzeć narciarz? Co jest dla niego użyteczne?

Mówisz o balansie jako o relacji pomiędzy COM a BOS. Na rysunku mamy COM i  gdzieś tam na dole BOS a najgrubsza, najważniejsza linia to BALANCE LINE. W tej linii COM jest nad BOS a nie obok jak sugeruje to wcześniejszy wstawiony przez Ciebie film. Ruch COM na rysunku będzie oznaczał też przesunięcie linii balansu ( zmiana inklinacji) co też zaznaczono na rysunku. Dlatego napisałem, że COM nie rusza się bo jest zawsze nad BOS patrząc zgodnie z linią balansu wyznaczoną przez wypadkową ciężaru i siły odśrodkowej. Problem nie dotyczy odległości  COM w stosunku do BOS ( odciążenie) więc proszę nie używaj tego jako argumentu.

Co do samego ruchu COM, który ma iść w takim czy innym kierunku. Popatrz na to inaczej: COM pozostaje w naszym myśleniu bez ruchu, to narty zmieniają swoje położenie w stosunku do COM. W skrócie To BOS rusza się a nie COM. Na tym polegają techniki przejścia: nie przestawiamy COM ale operujemy nogami.

Przypomnę co napisałem:

To nie COM się rusza bo nie ma jak, nie działają na niego żadne siły ( no prawie) to stopy zmieniają swoje położenie w stosunku do COM poprzez  siły wewnętrzne zmieniające pozycję narciarza oraz co znacznie istotniejsze śnieg działający na stopy w sposób wynikający z stosowania określonej techniki narciarskiej.

Zacytowałeś część mojej wypowiedzi pomijając fakt, że wspomniałem o siłach wewnętrznych a następnie rozwinąłeś narracje o to co wcześniej pomiąłeś. Moja wypowiedz dotyczyła filmu, który zamieściłeś i proszę rozpatrywać ją w tym kontekście a nie w kontekście odciążeń i dociążeń i czy są one możliwe.

Narciarstwo można rozpatrywać w dwóch aspektach( w dwóch układach) dlaczego narciarz skręca: mamy ruch COM ( siła dośrodkowa pochodząca od śniegu) i dlaczego nie wywraca się nie mamy ruchu COM ( siła odśrodkowa bezwładności ). Warto zastanowić się w jaki aspekcie ( układzie odniesienia) omawiam problem.

 

Proponuje pomijać argumenty czy tak wykłada się narciarstwo w Polsce i wstawki o Koperniku. Choć akurat Kopernik wykazał, że jeśli popatrzeć na ruch słońca z innej pozycji niż nasze głowy to okazuje się, że to nie Słońce nas obiega ale my Słońce. ( oczywiści spotykało się to z powszechnym oburzeniem i nawet zapłonęły stosy)

Może warto popatrzeć na nasze COS i BOS i przyjąć że to nie COS się przemieszcza w stosunku do BOS ale to BOS przesuwamy w prawo w lewo do przodu i do tyłu, ciągle zachowując zasadę, że COS jest nad BOS ( cokolwiek to BOS oznacza)

Nie znam innej równie doskonałej książki od LeMastera i dlatego ciągle się na nią powołuje. Na polskie pogramy nauczania raczej nie będę się powoływać.

Nie znam precyzyjnej definicji balansu, znam definicję linii balansu nazywanej w Polsce linią równowagi. Nie znam precyzyjnej definicji BOS.

 

Balance.JPG

Gdy pojawi się ktoś kto te wykresy i definicje zrozumie i zastosuje w praktyce będzie Mistrzem świata 😁 w jeździe na nartach oczywiście 🤣 nawet grudka lodu pod nartą burzy to coś powyżej bo wytrąca cię z równowagi a tych zmiennych jest dziesiątki i rozp ten teoretyczny uklad.Kiedy ostatnio jeździłeś? może zapomniałeś o czym piszesz?

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas skrętu COM jest w ruchu. Jest powiedzmy, wypuszczony lekko w górę i do przodu poprzez wypłaszczenie Narty i nowe za krawędziowanie , Balans na nowej zewnętrznej necie. W końcowej fazie skrętu jest powiedzmy wyłapany do środka skrętu poprzez Angulacje.

potwierdzają to moje zdjęcia, piszę o tym mój Ron i Mówi o tym Josh.

Pozdrowienia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, PSmok napisał:

Podczas skrętu COM jest w ruchu. Jest powiedzmy, wypuszczony lekko w górę i do przodu poprzez wypłaszczenie Narty i nowe za krawędziowanie , Balans na nowej zewnętrznej necie. W końcowej fazie skrętu jest powiedzmy wyłapany do środka skrętu poprzez Angulacje.

potwierdzają to moje zdjęcia, piszę o tym mój Ron i Mówi o tym Josh.

Pozdrowienia

 

Niestety Maciej ma rację. Wszystko zależy od punktu odniesienia. Jest COM i jest oś równowagi. To są dobrze zdefiniowane punkt odniesienia i oś. Josh w sumie potwierdza co Maciej pisze. Możemy przesunąć się przód tył ale nie na boki. Chyba, że przez ta nieszczęsną angulacje. Tego w sumie nie wiem. Jak się pozginamy jak scyzoryk. Tak to opisuje Ron, cyt. 

„Często mówi się o trzymaniu środka ciężkości „nad stopami”. Brzmi niewinnie, prawda? Niestety, nie jest to takie proste. Sedno problemu tkwi w zrozumieniu, co oznacza słowo „nad”. Nie znaczy to, że Twój środek ciężkości i stopy muszą się znaleźć w jednej linii z siłą przyciągania ziemskiego, ale że musisz ustawić je na jednej linii z osią równowagi (zdefiniowaną w rozdziale 1.; ilustracje 1.17 i 1.18). Przypomnijmy, że oś równowagi przechodzi przez środek ciężkości narciarza i jest prostopadła do ślizgów nart, a przy tym rzadko pokrywa się z wektorem siły przyciągania ziemskiego działającej na narciarza (ilustracja 1.8).”

„ILUSTRACJA 4.3 Lindsey Vonn (USA), obecnie najlepsza narciarka na świecie, jest w stanie idealnej równowagi przy prędkości 113 km/h, ponieważ jej środek ciężkości znajduje się nad stopami względem osi równowagi. Warto zwrócić uwagę na to, że jej biodra znajdują się za stopami, a barki przed nim”

Fragmenty z książki
Narciarstwo na poziomie
Ron Le Master

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mikoski napisał:

Gdy pojawi się ktoś kto te wykresy i definicje zrozumie i zastosuje w praktyce będzie Mistrzem świata 😁 w jeździe na nartach oczywiście 🤣 nawet grudka lodu pod nartą burzy to coś powyżej bo wytrąca cię z równowagi a tych zmiennych jest dziesiątki i rozp ten teoretyczny uklad.Kiedy ostatnio jeździłeś? może zapomniałeś o czym piszesz?

To, że coś Cię zdestabilizuje nie oznacza że nie walczysz o powrót do stabilnej pozycji jak się uda to git, czasem nawet wypuszczasz narty aby nadgonić. A jak Cię poskłada to może się wyratujesz. Ale w sumie w większości przejazdu starasz się mieć kontrolę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, star said:

Niestety Maciej ma rację. Wszystko zależy od punktu odniesienia. Jest COM i jest oś równowagi. To są dobrze zdefiniowane punkt odniesienia i oś. Josh w sumie potwierdza co Maciej pisze. Możemy przesunąć się przód tył ale nie na boki. Chyba, że przez ta nieszczęsną angulacje. Tego w sumie nie wiem. Jak się pozginamy jak scyzoryk. Tak to opisuje Ron, cyt. 

„Często mówi się o trzymaniu środka ciężkości „nad stopami”. Brzmi niewinnie, prawda? Niestety, nie jest to takie proste. Sedno problemu tkwi w zrozumieniu, co oznacza słowo „nad”. Nie znaczy to, że Twój środek ciężkości i stopy muszą się znaleźć w jednej linii z siłą przyciągania ziemskiego, ale że musisz ustawić je na jednej linii z osią równowagi (zdefiniowaną w rozdziale 1.; ilustracje 1.17 i 1.18). Przypomnijmy, że oś równowagi przechodzi przez środek ciężkości narciarza i jest prostopadła do ślizgów nart, a przy tym rzadko pokrywa się z wektorem siły przyciągania ziemskiego działającej na narciarza (ilustracja 1.8).”

„ILUSTRACJA 4.3 Lindsey Vonn (USA), obecnie najlepsza narciarka na świecie, jest w stanie idealnej równowagi przy prędkości 113 km/h, ponieważ jej środek ciężkości znajduje się nad stopami względem osi równowagi. Warto zwrócić uwagę na to, że jej biodra znajdują się za stopami, a barki przed nim”

Fragmenty z książki
Narciarstwo na poziomie
Ron Le Master

Mozemy przesunac sie przód tyt ale nie na
boki.
 

Zobacz na ostatnie zdjęcie w moim krótkim video . Czy narciarskie Jan zdjęciu jest przód tył czy w angulacji , na bok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...