Adam ..DUCH Napisano 23 Listopada Autor Udostępnij Napisano 23 Listopada Jak już tak idziemy w nieco archaiczne techniki no bo wiadomo cięty, cięty i jeszcze raz przypomnę NW: https://sunanartach.pl/z-wysokiego-c-skret-nw-na-stoku-i-w-terenie/ Tam jest jedynie pewne niedopowiedzenia lub ja nie doczytałem. NW to schemat odciążenia w którym istotne są dwa elementy: 1. Ruch wyprostny w stawie skokowym, kolanowym i biodrowym 2. Dynamiczne zaprzestanie owego wyprostu bo właśnie wtedy osiągamy efekt odciążenia - zmniejszenia nacisku na podłoże Proszę nie mylić NW z schematem ruchowym NW w skręcie ciętym bo w tym drugim odciążenie jako takie ma drugorzędne znaczenie. zwracam także uwagę na poklatkę - odciążenie do przodu i w kierunku przyszłego skrętu zarysowane jedynie układem rąk bez jakże często spotykanej w SL rotacji barków (to błąd który przyśpiesza skręt) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 23 Listopada Udostępnij Napisano 23 Listopada Cześć Moim zdaniem typ odciążenia nie ma wiele wspólnego ze śladem. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 23 Listopada Udostępnij Napisano 23 Listopada A ja Adam prowokacyjnie( nie do Ciebie) napisałem o WN żeby trochę wrócić do tematu nart w tym wątku 😄 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 23 Listopada Udostępnij Napisano 23 Listopada (edytowane) A wracając do WN , lubiłem tak jeździć. Co mi dawało - na mniej stromych trasach i przy dłuższym skręcie dawało zawsze kopa. Było z czego zejść w skręcie co równało się z mocniejszym dociśnięciem, uzyskaniem większej prędkości i łatwiejszym dokręceniem. A jak nauczę się na nowo jeździć,to może nagram film, bo nie podpierałem i nie będę się podpierał jakimiś filmikami zawodników, bo to inna bajka i nie mój świat. Edytowane 23 Listopada przez Edwin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 23 Listopada Udostępnij Napisano 23 Listopada Zapewne Adamie ucząc niejednokrotnie spotkałeś się z ludźmi, którzy gdzieś tam kiedyś czy się nasłuchali, czy naoglądali, żeby jechać nisko, lub się otarli o NW nie potrafią wyjść w górę przed inicjacją skrętu, prawidłowo odciążyć i wchodząc w skręt nie mają z czego obniżyć pozycji podczas skrętu i jedyne co pozostaje to rotacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 23 Listopada Udostępnij Napisano 23 Listopada Cześć Wiesz Edwinie widzę tu pewną niekonsekwencję. Otóż... na mniej stromych stokach nie stosujemy zazwyczaj żadnych odciążeń tylko balans. Tłumacząc nie odciążamy ruchem pionowym tylko przekrawędziowaniem. Element odciążający występuje tutaj oczywiście - bez niego nie ma mowy o skręcie innym niż siłowy - choć tam też musi wystąpić odciążenie, zupełnie niekontrolowane przez nas - zazwyczaj związane ze zmiennością nawierzchni lub/i jej specyfiką, konsystencją itd. Nie da się zmienić kierunku jazdy bez jakiegoś odciążenia. POzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 24 Listopada Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 13 godzin temu, Edwin napisał: Zapewne Adamie ucząc niejednokrotnie spotkałeś się z ludźmi, którzy gdzieś tam kiedyś czy się nasłuchali, czy naoglądali, żeby jechać nisko, lub się otarli o NW nie potrafią wyjść w górę przed inicjacją skrętu, prawidłowo odciążyć i wchodząc w skręt nie mają z czego obniżyć pozycji podczas skrętu i jedyne co pozostaje to rotacja. Rotacja jako taka jest poważną wadą i moim zdaniem ociera się o "pudło". Na całe szczęście da się ją w miarę szybko zniwelować. Kursanci dosyć szybko rozumieją zasadę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek O Napisano 24 Listopada Udostępnij Napisano 24 Listopada W dniu 8.12.2021 o 10:49, Adam ..DUCH napisał: Wyobraź sobie że twoje ciało to kij ustawiony pionowo - co skręcisz na dole skręca się na górze i odwrotnie. Łapiesz garb - łapie go też głowa, ciśniesz środkiem ciśnie góra i dół itd,itd. A teraz ten kij podzielimy na segmenty stopy-golenie-uda-korpus-głowa, dalej w każdy myślnik wstawiamy sprężynę - uzyskujemy niezwykle elastyczny kijek pozwalający na wyginanie się w każdą stronę i niezależną pracę każdego z elementów - mamy chaos który należy uporządkować. Każde "zespawanie" chodź by dwóch tylko elementów pogarsza jazdę i czyni ją niebezpieczną. Tutaj poruszyłeś istotny temat - Technika Punktowa, która polega na podzieleniu swojego ciała na punkty w postaci: stopy, kolana, biodra, plecy (kręgosłup) dłonie łokcie, barki, głowa. Odnalezienie tych punktów w głowie, wyczucie, rozruszanie i dowolne używanie... Filmik poniżej. Pozdrawiam 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 25 Listopada Udostępnij Napisano 25 Listopada W dniu 23.11.2024 o 16:54, Adam ..DUCH napisał: No jest taki wzorzec Marek jest, ale kwestia "forumowych" porad gdzie jakoś nikt za bardzo z własnej skorupki wyjść nie może, jest Panie marketingowy bełkot typu "ułatwia skręt", "łatwo się prowadzi" itp, jest trudny i to bardzo powielany od blisko 2 dekad mit krótkiej narty, są sklepy gdzie sprzedawcy stoku na oczy nie widzieli, są wypożyczalnie gdzie "magiczną" granicą jest podbródek narciarza - Marek i uwierz oni wszyscy się znają. Dlatego bardzo ważnym jest na kogo - kolega/koleżanka, partner/partnerka, opiekun, instruktor trafi na stoku...jak dobrze będzie w stanie w ciągu dajmy na to 15-20 min wspólnej jazdy ocenić jakie jest aktualne i przyszłościowe zapotrzebowanie. Zwróć uwagę że zakup 1 lub 2 auta w gospodarstwie domowym generalnie nie stanowi problemu a zakup adekwatnej do zapotrzebowania narty stanowi niejednokrotnie wielostronicowy temat. W pierwszym przypadku ocieramy się o kilkadziesiąt K PLN a w drugim o góra 2k. Być może ktoś kiedyś wymyśli taki sprzęt który jak napisałeś : " .....narta która coś ułatwi ale i czegoś nauczy samoistnie uniemożliwiając popełnianie oczywistych błędów....." ale jak na razie się na to chyba nie zanosi. Znowy pozwolę sobie Ciebie zacytować:".....Narciarstwo ewaluowało i każdy narciarz, prędzej czy później będzie korzystał z geometrii narty....." i tu się nie zgadzam. Ewoluował sprzęt a sama technika jazdy moim osobistym zdaniem znacznie wolniej. Owszem pewne elementy jazdy (głównie chodzi o techniki oporowe i kątowe) wyszły z powszechnego użycia i w zasadzie można je jedynie zaobserwować na zawodach PŚ itp ale sam rdzeń nauczania pozostaje bez zmian. Po następnej wypowiedzi wielu z Was uzna mnie za niepoprawnego ortodoksa narciarskiego ale napiszę tak: bez bezwiednego opanowania nw 4 ewolucji nie mam mowy o tym aby nazwać się narciarzem średniozaawansowanym 1. łuki płużne 2. skręt z pługu 3. skręt równoległy ślizgowy 4. skręt NW A jeżeli do tego dodasz śmig to jest narciarz kompletny i tenże narciarz w sposób w pełni świadomy będzie w stanie wykorzystać geometrię narty Z perspektywy czterech sezonów i rozpoczętego piątego tak po prawdzie muszę stwierdzić,że narciarstwo amatorskie jest banalnie proste pod warunkiem dostępności . Ale ważniejsze od tylej całej marketingowej sprzedaży i i forumowej dyskusji co jak gdzie i dlaczego ważniejsze jest nasze zdrowie . To najlepszy kapitał w jaki możemy inwestować czyli nasza sprawność ogólna . Bez tego można zapomnieć o jakimkolwiek progresie mając nawet najlepszą deskę jaka jest na rynku. A cztery punkty bardzo istotne tylko powiedz ilu tu jeżdżących dyskutantów choć pół godziny na stoku to sobie powtarza i ćwiczy do lepszej doskonałości? Wy instruktorzy jeżdżący pełen sezon wykonujecie/powtarzacie każdego dnia do znudzenia a amatorzy szukają ciągle tego idealnego skrętu a zapominaja o tych podstawach a przecież pół czy godzinka z dnia na stoku to tak niewiele . pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 25 Listopada Udostępnij Napisano 25 Listopada 37 minut temu, Victor napisał: Wy instruktorzy moja koleżanka w hali zrobiła tygodniowe przeszkolenie z pozytywnym rezultatem, pojechała na tydzień w Alpy i dostała papiery tak że dla Ciebie wszystko możliwe (piszę poważnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 26 Listopada Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada https://www.facebook.com/share/r/15C6wQqW1g/ Wracamy do NW i ćwiczeń. Moim osobistym zdaniem ewolucja wykonana perfekcyjnie. Owszem nie ma tam "szukania krawędzi" w końcowej fazie sterowania ale dla poprawności nie musi. Zwracam za to uwagę na banalnie proste ćwiczenie a zwłaszcza na to co jest pod piętami ćwiczącego. Co polecam - bo sam w domu robiłem. Najpierw sumarycznie kilka godzin na bosaka, dalej w adidasach następnie w butach za kostkę na sztywnej podeszwie i na końcu w butach narciarskich...co jest ważne??? podświadomie uruchomić schemat wychodzący z stóp - odciążamy do przodu. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 26 Listopada Udostępnij Napisano 26 Listopada 29 minut temu, Adam ..DUCH napisał: https://www.facebook.com/share/r/15C6wQqW1g/ Wracamy do NW i ćwiczeń. Moim osobistym zdaniem ewolucja wykonana perfekcyjnie. Owszem nie ma tam "szukania krawędzi" w końcowej fazie sterowania ale dla poprawności nie musi. Zwracam za to uwagę na banalnie proste ćwiczenie a zwłaszcza na to co jest pod piętami ćwiczącego. Co polecam - bo sam w domu robiłem. Najpierw sumarycznie kilka godzin na bosaka, dalej w adidasach następnie w butach za kostkę na sztywnej podeszwie i na końcu w butach narciarskich...co jest ważne??? podświadomie uruchomić schemat wychodzący z stóp - odciążamy do przodu. Wzorcowy skręt NW jaki chcieli by widzieć egzaminatorzy. Dla poprawności nie musi, ale może 😄 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej S Napisano 27 Listopada Udostępnij Napisano 27 Listopada 14 godzin temu, Edwin napisał: Wzorcowy skręt NW jaki chcieli by widzieć egzaminatorzy. Dla poprawności nie musi, ale może 😄 Krawędzie są po to aby ich używać, kije też. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Listopada Udostępnij Napisano 27 Listopada (edytowane) 10 godzin temu, Maciej S napisał: Krawędzie są po to aby ich używać, kije też. Cześć Macieju a w skręcie ślizgowym prezentowanym na filmie Pan nie używa krawędzi? Pytam bo nie wiem jaki jest podtekst Twojej sugestii. Bo wiesz mnie się wydaje, że sztuka użycia krawędzi wychodzi właśnie w skręcie ślizgowym... wiesz chodzi o rozróżnienie tramwajarza od narciarza. Pozdro Edytowane 27 Listopada przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada Krótka lekcja od demo team Swiss 😉 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 28 Listopada Autor Udostępnij Napisano 28 Listopada 5 godzin temu, Victor napisał: Krótka lekcja od demo team Swiss 😉 Za każdym razem kiedy oglądam tego typu materiał (bardzo dobry) zastanawiam się co dzieje się nie tak, gdzie "nie pykło" dlaczego tak banalnie prosta ewolucja jest tak sakramencko ciężka do wykonania. Za każdym razem widzę także naszego forumowego reżyserza @.Beata. która kilka lat temu mając pod nogami znakomite narty a będąc w ZW zadała pytanie: "....a skręt cięty?...." - odpowiedziałem wówczas - to proste - połóż ręce na kolana i pchaj je raz w lewo raz w prawo licz "walczyka" 1,2,3....1,2,3 i pojechałem 123....123...Oczywiście jest to wielkie uproszczenie jednakże....no co w tym trudnego??. Odpowiadam - realny brak kontroli prędkości... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał: Za każdym razem kiedy oglądam tego typu materiał (bardzo dobry) zastanawiam się co dzieje się nie tak, gdzie "nie pykło" dlaczego tak banalnie prosta ewolucja jest tak sakramencko ciężka do wykonania. Za każdym razem widzę także naszego forumowego reżyserza @.Beata. która kilka lat temu mając pod nogami znakomite narty a będąc w ZW zadała pytanie: "....a skręt cięty?...." - odpowiedziałem wówczas - to proste - połóż ręce na kolana i pchaj je raz w lewo raz w prawo licz "walczyka" 1,2,3....1,2,3 i pojechałem 123....123...Oczywiście jest to wielkie uproszczenie jednakże....no co w tym trudnego??. Odpowiadam - realny brak kontroli prędkości... jedzie szybko, jedzie gdzie chce, jedzie torem poza kontrolą narciarza, głowa odkręca się zamiast patrzeć zgodnie z kierunkiem łuku, trzeba zaufać że narta wróci bo jak nie wróci to jeb, etc etc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 28 Listopada Autor Udostępnij Napisano 28 Listopada 33 minuty temu, KrzysiekK napisał: jedzie szybko, jedzie gdzie chce, jedzie torem poza kontrolą narciarza, głowa odkręca się zamiast patrzeć zgodnie z kierunkiem łuku, trzeba zaufać że narta wróci bo jak nie wróci to jeb, etc etc Krzysiek rozwiń nieco wypowiedź bo słówek czepiać się nie chcę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada (edytowane) 13 minut temu, Adam ..DUCH napisał: Krzysiek rozwiń nieco wypowiedź bo słówek czepiać się nie chcę?? Dlaczego to (jazda cięta) jest trudne? - bo jedzie się szybko, - bo "ono" jedzie gdzie samo chce, - bo jedzie torem poza kontrolą narciarza i dość trudno czasem zerwać ten tor, - bo głowa nowicjuszowi odkręca się na zewnątrz łuku zamiast patrzeć zgodnie z kierunkiem łuku (niebezpieczne), - bo nie wiadomo co zrobić z wewnętrzną nartą (niby wiadomo, a i tak ona żyje swoim życiem), - bo trzeba zaufać że narta wróci, bo jak nie wróci to jeb, etc etc Edytowane 28 Listopada przez KrzysiekK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 28 Listopada Autor Udostępnij Napisano 28 Listopada Ja tak strasznie chcę unikać rozważań technik ciętych że aż strach....zjawisko tak rzadko spotykane na stokach że wręcz pomijalne. Gdyby ale tak na poważnie spojrzeć w PŚ to generalnie widoczne namacalnie jedynie SG, SL i GS to czysta technika mieszana z domieszką ciętego, techniki kątowe zdecydowanie widoczne w DH....no ale dobrze jak chcecie to można....sensu nie widzę ale można.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada (edytowane) Pierdolicie Hipolicie cytując już nieobecnego klasyka forum rozbijacie gówno na atomy i tworzycie religię starowyznaniowców że tylko szuraniem dojdziesz do prawdy 🤣🤣 jeszcze raz powiem pierdolcie Hipolicie. Bierta krótkie narty i jezdzijta i cieszta się jazdą bez patrzenia na to że któś z" papierami" powie wam że to nie mieści się w kanonie szkolenia 😂😂 jebać kanony i cieszyć się jazdą 💪💪 Edytowane 28 Listopada przez Mikoski 2 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada 37 minut temu, KrzysiekK napisał: Dlaczego to (jazda cięta) jest trudne? - bo jedzie się szybko, - bo "ono" jedzie gdzie samo chce, - bo jedzie torem poza kontrolą narciarza i dość trudno czasem zerwać ten tor, - bo głowa nowicjuszowi odkręca się na zewnątrz łuku zamiast patrzeć zgodnie z kierunkiem łuku (niebezpieczne), - bo nie wiadomo co zrobić z wewnętrzną nartą (niby wiadomo, a i tak ona żyje swoim życiem), - bo trzeba zaufać że narta wróci, bo jak nie wróci to jeb, etc etc Cześć Jeżeli jest jakikolwiek problem z tym elementem (podkreślone, pogrubione) to znaczy, że na skręt cięty jeszcze duuuużo za wcześnie. POzdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada 15 minut temu, Mikoski napisał: Bierta krótkie narty i jezdzijta i cieszta się jazdą bez patrzenia na to że któś z" papierami" powie wam że to nie mieści się w kanonie szkolenia 😂😂 jebać kanony i cieszyć jazdą 💪💪 A mogę "jebać kanony" na długich nartach czy muszą być krótkie? 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada 18 minut temu, Mikoski napisał: Pierdolcie Hipolicie cytując już nieobecnego klasyka forum rozbijacie gówno na atomy i tworzycie religię starowyznaniowców że tylko szuraniem dojdziesz do prawdy 🤣🤣 jeszcze raz powiem pierdolcie Hipolicie. Bierta krótkie narty i jezdzijta i cieszta się jazdą bez patrzenia na to że któś z" papierami" powie wam że to nie mieści się w kanonie szkolenia 😂😂 jebać kanony i cieszyć jazdą 💪💪 Trzy godziny jazdy ciętym,lepsze jak cały dzień szurania😄 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 28 Listopada Udostępnij Napisano 28 Listopada (edytowane) Instruktorzy którzy tu piszą i odpowiadają na pytania adeptów narciarstwa stwarzają wrażenie że fizyka kwantowa przy nartach to chuj a jest to dość proste trzy... cztery sezony i można naprawdę dobrze jeździć. Edytowane 28 Listopada przez Mikoski 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.