Adam ..DUCH Napisano 24 Lutego 2022 Autor Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 Odnośnie obsługi statycznej nart - kurcze nie wiedziałem że muszę się w tym wątku wrócić do takich podstaw??? Wszystkich z góry przepraszam za proponowane ćwiczenia albowiem w kontekście ostatnich wypowiedzi są one ekstremalnie trudne i jeszcze bardziej kontuzjogenne..... Nie wiem co dalej robić......czy zaryzykować dalsze propozycje mając na karku pozew sądowy czy też zaproponować PS 1,2.......1000 i ćwiczenie kciuków.????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 40 minut temu, a_senior napisał: Gabrik, przecież Reily sobie jaja robi. A Wy na poważnie. Nie widzicie co pisze pod filmem? O 1 kwietnia. Mi powiadomienie wyskoczyło i szybko przekopiowałem na forum (jadąc autem)...zaraz doczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plus80 Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 11 godzin temu, Mitek napisał: Cześć I tu również się mylisz. Przekładankę może zrobić na dowolnej narcie, nawet zrobisz tak przekładankę odwrotną, no może nie dostokową ale jak coś nie wyjdzie to i tak się z niej automatycznie wyskakuje z obrotem. To nie polega na długości narty tylko na pewnym elemencie wykonania. Acha no i oczywiście wszelkie przekładanki wykonujemy jadąc - to chyba oczywiste. https://www.youtube.com/watch?v=fqrnXqD_99Y&list=UUVS_32ZjfVgvzOlbDEdHs8Q&index=27 Mniej więcej od 0,15 do 0,25 jest przekładanka prosta i odwrotna ale wykonywane w obrocie. Zwrot przez przełożenie dziobów nart był/jest elementem szkolenia. To ewolucje dynamiczne zaznaczam - jakby ktoś chciał próbować. Pozdro Nie robiłem takich "przekładanek" bawiłem się na nartach robiąc obroty, jeżdżąc na jednej narcie. Opisałe zwrot przy podejściu w skos stoku, ponieważ wypuszczają sie na narty(np. wyjęjście na Żółtą Turnię i zjazd podchodziłe zakosami. Nie miałem nart do podejścia jak skiturowiec. Napisałem o tej przekładance siedząc przed komputerem i sobie wizualizując ruch. Nie wiem czy tego nie da się wykonać. Ty się obracasz i jedziesz tyłem. A ja bez obrotu ciała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plus80 Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 11 godzin temu, Mitek napisał: Cześć I tu również się mylisz. Przekładankę może zrobić na dowolnej narcie, nawet zrobisz tak przekładankę odwrotną, no może nie dostokową ale jak coś nie wyjdzie to i tak się z niej automatycznie wyskakuje z obrotem. To nie polega na długości narty tylko na pewnym elemencie wykonania. Acha no i oczywiście wszelkie przekładanki wykonujemy jadąc - to chyba oczywiste. https://www.youtube.com/watch?v=fqrnXqD_99Y&list=UUVS_32ZjfVgvzOlbDEdHs8Q&index=27 Mniej więcej od 0,15 do 0,25 jest przekładanka prosta i odwrotna ale wykonywane w obrocie. Zwrot przez przełożenie dziobów nart był/jest elementem szkolenia. To ewolucje dynamiczne zaznaczam - jakby ktoś chciał próbować. Pozdro Nie robiłem takich "przekładanek" bawiłem się na nartach robiąc obroty, jeżdżąc na jednej narcie. Opisałe zwrot przy podejściu w skos stoku, ponieważ wypuszczają sie na narty(np. wyjęjście na Żółtą Turnię i zjazd podchodziłe zakosami. Nie miałem nart do podejścia jak skiturowiec. Napisałem o tej przekładance siedząc przed komputerem i sobie wizualizując ruch. Nie wiem czy tego nie da się wykonać. Ty się obracasz i jedziesz tyłem. A ja bez obrotu ciała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 Godzinę temu, Plus80 napisał: Nie robiłem takich "przekładanek" bawiłem się na nartach robiąc obroty, jeżdżąc na jednej narcie. Opisałe zwrot przy podejściu w skos stoku, ponieważ wypuszczają sie na narty(np. wyjęjście na Żółtą Turnię i zjazd podchodziłe zakosami. Nie miałem nart do podejścia jak skiturowiec. Napisałem o tej przekładance siedząc przed komputerem i sobie wizualizując ruch. Nie wiem czy tego nie da się wykonać. Ty się obracasz i jedziesz tyłem. A ja bez obrotu ciała. Cześć Wiem, że nie robiłeś bo wiem jak to się robi i czytałem opis, ale nie o to chodzi tak naprawdę. Myślę, że idea, którą wywołałeś jest słuszna i fajna - jeżeli dobrze zrozumiałem zamiary. Narciarstwo wolne, jego najprostsze elementy są znakomitym i jednocześnie zabawnym i sprawiającym wiele frajdy ćwiczeniem przygotowującym, szlifującym wiele narciarskich umiejętności. Właśnie jazda na jednaj narcie, właśnie obroty - zawsze symetryczne, najpierw w jedną a później w drugą stronę - kształtują znacznie więcej potrzebnych w realnej, praktycznej jeździe umiejętności niż dziesiątki godzin onanizmu przy filmikach z Glaschanem. Krótko mówiąc polecam tą drogę rozwoju i jednoczę się z Tobę w idei. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 11 godzin temu, Gabrik napisał: Jestem uznawany za człowieka kulturalnego, ale odnośnie tego filmiku zacytuję klasyka..."a idź Pan w chuj" 🤪 Mam od dziecka problem z błędnikiem, pozostaje mi mieć nadzieję, iż nie wyprawiając takich cudów będę mógł w miarę poprawnie jeździć.... A ja nie mam żadnych problemów z błędnikiem, na rolkach jeżdżę, łyżwach też...od dziecka. Przekładanki umiem w obie strony, na łyżwach nawet w tył... Do nart mam respekt, bo narta jest długa, co sprawia, że natura ma do dyspozycji duży moment, aby ukręcić kolano. Przyjąłem zatem metode zachowawczą, co wydłuża mi proces uczenia się ale jest bezpieczniejsza dla mojej tak psychiki jak i fizjologii. A może za dużo od siebie wymagam? Dziś były ciężkie śniegi. Ale skądinąd widziałem dwóch 80ciolatkow (przepytałem chwaląc ich jazde, bo uwielbiam na krześle gadać z ludźmi) ...i Ci dwaj panowie jeździli tak, że klekajcie narody... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 47 minut temu, KrzysiekK napisał: A ja nie mam żadnych problemów z błędnikiem, na rolkach jeżdżę, łyżwach też...od dziecka. Przekładanki umiem w obie strony, na łyżwach nawet w tył... Do nart mam respekt, bo narta jest długa, co sprawia, że natura ma do dyspozycji duży moment, aby ukręcić kolano. Przyjąłem zatem metode zachowawczą, co wydłuża mi proces uczenia się ale jest bezpieczniejsza dla mojej tak psychiki jak i fizjologii. A może za dużo od siebie wymagam? Dziś były ciężkie śniegi. Ale skądinąd widziałem dwóch 80ciolatkow (przepytałem chwaląc ich jazde, bo uwielbiam na krześle gadać z ludźmi) ...i Ci dwaj panowie jeździli tak, że klekajcie narody... Cześć Ta metoda jest nielogiczna Krzysztofie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 12 minut temu, Mitek napisał: Cześć Ta metoda jest nielogiczna Krzysztofie. Pozdro Mitku Drogi , no ale ja staram się przełamywać te różne strachy , pracuje nad sobą.... Ale jak słyszę że mnie ma ktoś po lasach na świerkach wyczochrac to ja wolę ....wolniej do tego dojrzewać 😉 ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AndRand_v2 Napisano 24 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2022 4 godziny temu, Plus80 napisał: Opisałe zwrot przy podejściu w skos stoku, ponieważ wypuszczają sie na narty(np. wyjęjście na Żółtą Turnię i zjazd podchodziłe zakosami. Nie miałem nart do podejścia jak skiturowiec. Podejście na Żółtą Turnię w zjazdówkach? Szacun... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 8 godzin temu, KrzysiekK napisał: Mitku Drogi , no ale ja staram się przełamywać te różne strachy , pracuje nad sobą.... Ale jak słyszę że mnie ma ktoś po lasach na świerkach wyczochrac to ja wolę ....wolniej do tego dojrzewać 😉 ... Cześć Chodziło mi o co innego. Długa narta musi mieć dynamikę i szybkość aby była sterowna. Wolno zrobić jest wszystko trudniej, narta jest czuła na teren itd. "Ciężkie śniegi" - to samo, trzeba jechać w dół a nie hamować, narta ma energię i te ciężkie śniegi po prostu rozwali. Bajki o pływaniu na powierzchni dzięki szerokim dechom mogą pisać tylko teoretycy. Pływa się ale w głębokim śniegu, świeżym, bez śladów - żeby była pełna wyporność, a na przygotowanym stoku - jakby nie był zniszczony, tylko ciężka narta idzie dobrze i pewnie. Pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 12 minut temu, Mitek napisał: Cześć Chodziło mi o co innego. Długa narta musi mieć dynamikę i szybkość aby była sterowna. Wolno zrobić jest wszystko trudniej, narta jest czuła na teren itd. "Ciężkie śniegi" - to samo, trzeba jechać w dół a nie hamować, narta ma energię i te ciężkie śniegi po prostu rozwali. Bajki o pływaniu na powierzchni dzięki szerokim dechom mogą pisać tylko teoretycy. Pływa się ale w głębokim śniegu, świeżym, bez śladów - żeby była pełna wyporność, a na przygotowanym stoku - jakby nie był zniszczony, tylko ciężka narta idzie dobrze i pewnie. Pozdro No i mamy odpowiedz. Trzeba dynamiki i szybkości, choć trudniej, czułość na teren. Wężykiem. Wczoraj Scotty… dość ciężkie, w porównaniu z podobnymi BMX Kastle, czysta radość. Idzie wiosna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 W takim razie zapytam o coś innego. Jazda jazdą...ciężka narta radzi sobie z takim mokrym śniegiem. Idzie jak tur. Ok, zgadzam się, jest stabilna. Ale powiedzcie mi o zatrzymaniu się. Awaryjne zatrzymanie w takim śniegu to dość trudna sprawa. Przy dolnej stacji często jest braja. Ja tam w takich warunkach jadę już pługiem. Jak Wy sobie radzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 Raczej normalne. Dobre prowadzenie nart pozwala na skręcanie i hamowanie również w brei, czy odsypach. Trzeba tylko nastawić się na inną reakcję śniegu. Tzn fakt, że się zakopiesz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 (edytowane) >>>Przy dolnej stacji często jest braja. Ja tam w takich warunkach jadę już pługiem. Jak Wy sobie radzicie? Plug na ostatnich metrach jest całkiem dobrym pomysłem. A między siatkami zwykle jedynym sensownym. Edytowane 25 Lutego 2022 przez mig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 Jak mam troszkę więcej miejsca to robię tak, że jadę kawalek na jednej nodze bez mała, wtedy da się skręcić w miarę sprawnie i zrobić skręt stop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzymQ Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 21 minutes ago, KrzysiekK said: Jak mam troszkę więcej miejsca to robię tak, że jadę kawalek na jednej nodze bez mała, wtedy da się skręcić w miarę sprawnie i zrobić skręt stop Nie wisisz Ty czasem na tyłach nart spychając piętki? Przecież skręt stop mechanikę ma taką samą jak NW. Ciężar w kierunku przodów, lekkie odciążenie z rotacją na koniec krawędzie + dociążenie i stoisz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 10 minut temu, netmare napisał: Nie wisisz Ty czasem na tyłach nart spychając piętki? Przecież skręt stop mechanikę ma taką samą jak NW. Ciężar w kierunku przodów, lekkie odciążenie z rotacją na koniec krawędzie + dociążenie i stoisz. Najprawdopodobniej tak, odchylam się. Pracuje nad tym, po dłuższej jeździe danego dnia zaczynam się poprawnie równoważać. Ale to trwa długo.. to przekonanie własnej głowy by pójść do przodu. Że wisze na tyłach wnioskuje też po myszkowaniu nart w skręcie. Łapie raz dziób , raz pietka.... Gdy się w końcu zrownowaze, efekt myszkowania nart znika. Wiszenie na tyłach widze też po stopach. Początek jazdy to spięte mięśnie nóg i stóp. Gdy pójdę na przód, stopy zaczynają pracować i wszelkie dyskomforty znikają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzymQ Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 9 minutes ago, KrzysiekK said: Najprawdopodobniej tak, odchylam się. Pracuje nad tym, po dłuższej jeździe danego dnia zaczynam się poprawnie równoważać. Ale to trwa długo.. to przekonanie własnej głowy by pójść do przodu. Że wisze na tyłach wnioskuje też po myszkowaniu nart w skręcie. Łapie raz dziób , raz pietka.... Gdy się w końcu zrownowaze, efekt myszkowania nart znika. Wiszenie na tyłach widze też po stopach. Początek jazdy to spięte mięśnie nóg i stóp. Gdy pójdę na przód, stopy zaczynają pracować i wszelkie dyskomforty znikają. Mitek chwilę temu pisał gdzieś o obrotach... Bardzo mnie one zainteresowały na początku mojej przygody z nartami. Mam wprawdzie narty sprzyjające takim zabawom, ale nauka kółeczek na różnych pochyleniach zajęła mi bardzo mało czasu i rozwiązała u mnie temat balansu przód-tył raz na zawsze. Nie wiem jakie masz narty, ale polecam przynajmniej spróbować. W momencie w którym będziesz kręcił jadąc powoli, nie oporując krawędzią, to już jest nieźle. Skup się bardziej na stronie, w którą idzie gorzej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plus80 Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 (edytowane) Miałem nic nie pisać, ponieważ ja reaguję na bierzące wydarzenia bardzo silnie. Zawsze mnie interesowała historia i reperkusje różnych działań. Ale zostawmy ten temat i proszę kolegów o wracanie do niego. Zajmijmy się chwilowo nartami. Jest to chowanie głowy w piasek. Ale nie mamy wpływu na nic, jako indywidualne jednostki. Nie będę wyjaśniał jak się jeździ w breji śnieżnej. I na jakich nartach. Każdy ma swoją metodę. Napiszę tylko, co widziałem i co osobiście robiłem. Widziałem na Mosornym na dolnej części, gdzie jest na wiosnę największa breja. I widziałem młodych ze szkólek, jak długimi łukami na nartach, typu gigant, jeździli prawie na powierzchni tej breji. Spotkałem się tam raz na takiej breji z kolegą piszącym dawniej na forum(jakoś taki "brqrak", czy coś bardzo bliskiego) Ja slalomkach i on na slalomkach. Stoję na dole przy wyciągu i widzę, jak zjeżdża po tym stromym, do mnie. Skręca jak na slalomkach, dość "ostro" skręcając. Rezultat - narta grzęźnie. Wyjaśniłem mu na dole. Narty trzeba puścić, lekko jechać, szybciej. Łuk długi. Da się ! Tak skręcam. To jest breja, a nie kupy mokrego, zbitego śniegu. Te są trudne do ugryzienia. I szersze narty tu mogą pomóc. Breja to prawie woda. Dość równa powierzchnia. Slalomka pójdzie górą przy odpowiedniej szybkości. Śnieg tylko pryska na boki. Ale to trzeba robić z wyczuciem, a nie na siłę. Nigdy na breji nie hamowałem pługiem, ani nie skręcałem z pługu. Między dwoma siatkami, gdy stromo raczej nie ma innej metody. Chociaż można stosować "półpług". Jak na leśnej, starej drodze. Jedna narta po pochyłym brzegu w pługu, druga dołem prosto. Umiejętność jazdy na różnych śniegach, w różnym terenie, świadczy o tym, że ktoś jeźdźił w takich warunkach. I że sobie radził. Świadczy o największej uniwersalności. I z takim gościem można śmiało pojechać wszędzie. Reszta narciarzy to są "specjaliści". Od karwingu, szybkości, liczby kilometrów w ciągu dnia itp. Edytowane 25 Lutego 2022 przez Plus80 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 30 minut temu, Plus80 napisał: Miałem nic nie pisać, ponieważ ja reaguję na bierzące wydarzenia bardzo silnie. Zawsze mnie interesowała historia i reperkusje różnych działań. Ale zostawmy ten temat i proszę kolegów o wracanie do niego. Zajmijmy się chwilowo nartami. Jest to chowanie głowy w piasek. Ale nie mamy wpływu na nic, jako indywidualne jednostki. Nie będę wyjaśniał jak się jeździ w breji śnieżnej. I na jakich nartach. Każdy ma swoją metodę. Napiszę tylko, co widziałem i co osobiście robiłem. Widziałem na Mosornym na dolnej części, gdzie jest na wiosnę największa breja. I widziałem młodych ze szkólek, jak długimi łukami na nartach, typu gigant, jeździli prawie na powierzchni tej breji. Spotkałem się tam raz na takiej breji z kolegą piszącym dawniej na forum(jakoś taki "brqrak", czy coś bardzo bliskiego) Ja slalomkach i on na slalomkach. Stoję na dole przy wyciągu i widzę, jak zjeżdża po tym stromym, do mnie. Skręca jak na slalomkach, dość "ostro" skręcając. Rezultat - narta grzęźnie. Wyjaśniłem mu na dole. Narty trzeba puścić, lekko jechać, szybciej. Łuk długi. Da się ! Tak skręcam. To jest breja, a nie kupy mokrego, zbitego śniegu. Te są trudne do ugryzienia. I szersze narty tu mogą pomóc. Breja to prawie woda. Dość równa powierzchnia. Slalomka pójdzie górą przy odpowiedniej szybkości. Śnieg tylko pryska na boki. Ale to trzeba robić z wyczuciem, a nie na siłę. Nigdy na breji nie hamowałem pługiem, ani nie skręcałem z pługu. Między dwoma siatkami, gdy stromo raczej nie ma innej metody. Chociaż można stosować "półpług". Jak na leśnej, starej drodze. Jedna narta po pochyłym brzegu w pługu, druga dołem prosto. Umiejętność jazdy na różnych śniegach, w różnym terenie, świadczy o tym, że ktoś jeźdźił w takich warunkach. I że sobie radził. Świadczy o największej uniwersalności. I z takim gościem można śmiało pojechać wszędzie. Reszta narciarzy to są "specjaliści". Od karwingu, szybkości, liczby kilometrów w ciągu dnia itp. Wgnie breja, to już taki śnieg wodnisty, który ma nieco ciemniejsza barwę. Miałem raczej na myśli kupy mokrego i ciężkiego śniegu. Kupy nierównomierne, rowy, często łukowate, np. przy zjeździe z krzesła... Mają jeszcze dość biały kolor 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AndRand_v2 Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 Nowe materiały szkoleniowe od CARV. Prezentuje Japończyk z nowozelandzkim akcentem. Na 5 proponowanych skrętów 3 nie są carvingowe 🙃 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plus80 Napisano 25 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2022 1 godzinę temu, AndRand_v2 napisał: Nowe materiały szkoleniowe od CARV. Prezentuje Japończyk z nowozelandzkim akcentem. Na 5 proponowanych skrętów 3 nie są carvingowe 🙃 Ten film to jest takie pieprzenie, którego nie lubię. Facet umie jeździć. Umie po wszystkim, na czym demonstruje. I dostosowuje swoją jazdę(technikę) do terenu na którym jedzie. I zaczyna to dzielić na kawałki. Dzielić coś, co jest niepodzielne, jazdę doświadczonego narciarza. Który opanował jakoś jazdę w takim terenie, który Japończyk to demonstruje. Ja to opanowałem, w stopniu niedoskonałym, ale wystarczającym, by wiedzieć o co chodzi. I nie mogę powiedzieć, że jadę carwingiem na gładkim stoku, długimi czy krótkim skrętami. Czy to jest skręt sterowany, albo nie. Czy jadę na krawędziach na muldach ? A jak krawedź ładnie "chwyci" na tej "górce" to co to jest ? Czy nie karwing na długości dwóch, trzech metrów ? Jadę i nie zastanawiam się, co w danym momencie mam wybrać. Coś wybieram, by jazda była płynna, w miarę szybka i oczywiście najważniejsze bezpieczna, dla otoczenia i mnie samego. Chce się zaistnieć, więc się dzieli włos na czworo. A naiwni sądzą, że karwing jest do wszystkiego. Albo do muld się nie nadaje. Albo to coś specjalnego. Albo, że jest jeszcze setka innych ważnych elementów, które należy opanować. Jest tylko jeden element. Nauczyć się po wszystkim jeździć, skutecznie, bezpiecznie i szybko. Jak komuś bardzo zależy na tej szybkości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 26 Lutego 2022 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2022 12 godzin temu, AndRand_v2 napisał: Nowe materiały szkoleniowe od CARV. Prezentuje Japończyk z nowozelandzkim akcentem. Świetny materiał. Krótki przegląd wszystkich skretów, z którymi mamy do czynienia ze wskazaniem podstawowych błędów, które niektórzy z nas robią. Spóbuje przetłumaczyć, bo nie wszyscy rozumieją język Szekspira, a filmik warty uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 26 Lutego 2022 Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego 2022 9 godzin temu, a_senior napisał: Świetny materiał. Krótki przegląd wszystkich skretów, z którymi mamy do czynienia ze wskazaniem podstawowych błędów, które niektórzy z nas robią. Spóbuje przetłumaczyć, bo nie wszyscy rozumieją język Szekspira, a filmik warty uwagi. Bardzo bym Cię prosił abyś wyłuszczył w którym momencie ten materiał pozostaje szkoleniowy a w którym pozostaje opowieścią o tym czy zwykły "kowalski" nie jest w stanie osiągnąć oczywiście pomijając warunki terenowe a dostosowując do Polskich realiów np. Szczyrku .....Proszę o realizm...wątek nie jest skierowany do tenisistów z lacoste na piersi ale dla użytkowników z "kopytkami". Ja używam "kopytka"..... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 26 Lutego 2022 Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego 2022 Idę dalej......czy faktycznie jest to materiał szkoleniowy: Ja mam tak sobie myślę niewielką przewagę.....nie panimaju.....oglądam nie czytam. Demonstrator to wyśmienity narciarz....całkowicie panujący nad sytuacją...jeździ na nartach tak szerokich pod butem że niewiele użytkowników forum było by w stanie je opanować, jeździ w warunkach które w Polskich realiach są spotykane 2 może 3 dni w sezonie, ale ponad wszystko to FR z całym dobrodziejstwem inwentarza.....to jest tak że w tym sezonie w ZW ski pojawiło się w jeden dzień dwóch gości trenujących jazdę po muldach - muld nie było a oni mykali kolanami w takim tempie że się tego ogarnąć nie dało - czysta zabawa........ to tak jak słuchać Morgana o skręcie z wewnętrznej kiedy na zlodzonej ściance jedzie przeciw skrętem - umie ubrać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.