Skocz do zawartości

Fis World Cup 21/22


CaperSKI

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Hehe... wiesz... ja już się na nartach w życiu najeździłem. Specjalnie mnie to nie rusza a Rybelek i Amelka już są ulokowane w samochodach u przyjaciół, którzy jadą.

Jak masz ochotę jechać to miejsc w domu jeszcze jest, nawet dwa lub trzy. Nocleg około 700 w domu wolnostojącym wynajętym dla ekipy. Przystanek skibusa 250m. Najbliższy wyciąg 2,5km. Do Flachau pod wyciągi 15 minut autem lub skibusem.

Pozdro

Dzięki Mitek za ofertę, ale qrde dopiero wróciłem i pracy się sporo nawarstwiło ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

Właśnie się dowiedziałem, że nie mogę jechać na narty w sobotę a tu tydzień we SkiAmade opłacony, Hermann Maier czeka już z kawą we Flachau...

 

Uuu fatalna sytuacja. Choróbsko? Ja chwilowo leczę kolano bo zachciało mi się tańczyć z żoną. Na szczęście tylko stłuczenie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cyniczny napisał:

Brawo Martyna, po pierwszym przejeździe piąta w GS na Kronplatzu. Bardzo niewielka strata do Bassino i Schifrin. Vlchowa świetny pierwszy przejazd, jedynie Hector trochę się zblizyla do niej, reszta minimum 0.5s straty.

Marynie niestety drugi poszedł nieco słabiej podobnie jak Vhlovej. Maryna trochę górę zaspała a dziura na stromym nie pozwoliła się napędzić.

 

Będą jaja jak złoto na IO w GS Hector pacnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem z żoną na ten drugi przejazd. Był w progranie Esport. Ale zniknął. Ta stacja ma swoje humory(finansowe !).  Kulki bez przerwy ! Może Schladmig poleci. Tradycja. A Maryna, 1, 32 s do Sary. To kolejne potwiedzenie, że dziesiątka światowa to jej miejsce. A może być lepiej. Dysponuje piękną techniką. Ja osobiście patrzę na piękną jazdę. To mnie o wiele bardziej interesuje, niż zachwycanie się czasem. Siedzi facet na fotelu, jedwo zaczął sie drugi przejazd. Pojechał pięknie. Nie przypadek. Pięknie jeździ od jakiegoś czasu. Ale coś tam nie poszło. Wyleciał. Bardzo ambitny, nie popuszcza. Często coś nie tak. Brak stabilizacji mówią fachury.

No siedzi i patrzy na telebim.  Jadę kolejni. Ale ciągle czerwono na mecie. Jego twarz mówi wszystko. Rozgrywa się dramat sportowy. Dramat w pogoni za dziesiątą część sekundy.  O co tu chodzi, pyta widz z przed ekranu ? Przecież oni wszyscy jadą tak samo !  No nie !  Zegarek pokazuje, że nie tak samo. Najlepszy jest narazie ten na fotelu.  Jeszcze kilku, dwie sekundy mają do przodu.  I  znów czerwono. 

Ten zaczyna płakać. Sukces niebywały. Pudło, punkty, kasa.  Jedzie ostatni. Kolega z ekipy. Wzór, nauczyciel. Absolutny top światowy.  Dwie bite sekundy z obrywkami na plus. No jedzie. Zieleń z dużą przewagą. Jeszcze kilka bramek i meta. Duży zapas zieleni. I ?  Nie z tej strony tyczki !  Bohater na fotelu Audi szlocha.  Schylił głowę, by nie widać było płaczącego żywymi łzami, twardego sprtowego macho. To jest piękno sportu, które uwielbiam.  Dramaty, a nie wydziwianie nad czasem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba przeoczyłes, bo drugi przejazd oglądałem właśnie na Eurosporcie choć fakt nie pamietam ktorym - transmisja była o 13:15. A co do pięknej czy nie pięknej jazdy, to szerokim łukiem omijam sporty gdzie są jakieś noty za styl. Nie trawie tego. Zwłaszcza że zasady w czasie potrafią się zmieniać. Pamiętam świetnie czasy gdzie Boklev jako pierwszy skakał w stylu V i zawsze dostawał po dupie od sędziów za styl. A teraz wszyscy tak skaczą i nagle jest to super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, cyniczny napisał:

Chyba przeoczyłes, bo drugi przejazd oglądałem właśnie na Eurosporcie choć fakt nie pamietam ktorym - transmisja była o 13:15. A co do pięknej czy nie pięknej jazdy, to szerokim łukiem omijam sporty gdzie są jakieś noty za styl. Nie trawie tego. Zwłaszcza że zasady w czasie potrafią się zmieniać. Pamiętam świetnie czasy gdzie Boklev jako pierwszy skakał w stylu V i zawsze dostawał po dupie od sędziów za styl. A teraz wszyscy tak skaczą i nagle jest to super.

Nie przeoczyłem. Tylko mi z kablówki zniknęły oba Esporty. Mieszkam w mieście znanym na całym świecie katolickim. I tu  taka rozrywka, jak sport,  jest zdaje się niepotrzebna.

Mam ES 1 z satelity po niemiecku. Ale tu jest tak, jak napisałem. Innego wyboru nie mam.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Nocne Schladming i... nie ma nic do dodania!!!

Pozdro

Zawody fantastyczne. Na igrzyska pudło ciężko kogoś wytypować. 

Chyba Noel jednak lub Henryczek. Jakby Razzoli powtórzył Vancouver to by było coś.

Edytowane przez mlesik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróżenie z fusów. Teraz nie ma Hirschera. Dominował. Dwudziestu może być na złotym pudle. Bardzo się wyrównała stawka. Nikt już ciągle nie odskakuje od reszty, sekundę czy dwie. Loteria. Nie oglądałem drugiego przejazdu z Schladming.  Żona miała swoja preferencję w tym czasie. Pierwszy oglądaliśmy razem.  Moim ulubionym zawodnikiem, jeśli chodzi o styl, to Ryding. Cieszyłem się, że  chłopu wyszedł slalom w Kitz..

A jak pojechał nasz Jasiczek(nr 68) w Schladming(czas)? 

Wkurzają mnie durni dziennikarze. Pisze taki " stracona szansa Maryny". Stracona, ponieważ według niego mając szósty czas po pierwszym przejeździe, to jest oczywiste, że powinna być na pudle.  Kretyn, który w sporcie widzi tylko wynik, jak najlepszy.

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mlesik napisał:

Zawody fantastyczne. Na igrzyska pudło ciężko kogoś wytypować. 

Chyba Noel jednak lub Henryczek. Jakby Razzoli powtórzył Vancouver to by było coś.

Cześć

Noel - on jeździ na psychice. Zwróć uwagę na jego styl - bardzo dokładny. A tu psychika musi być żelazna. Jak jest wtedy wygrywa seryjnie. Jak wypadnie to długo musi się zbierać. Widziałeś jak On niemrawo jechał drugi przejazd - ewidentnie na dojechanie, żeby się podbudować.

Kristoffersen - ma dobry okres. Powrócił do dawnej miękkości i czucia. Jak poskłada dwa przejazdy...

Feller - mój ulubiony obecnie zawodnik. Jest w gazie. Opanował chyba trochę swój szalony temperament i jeździ nadzwyczaj pewnie. Pamiętajmy, że pierwszy przejazd jechał praktycznie prosto z aresztu domowego spowodowanego Covid. Kibicuję mu bo lubię takich wariatów.

Bardzo silni wydają się pozostali Norwegowie. Mistrz = bo jest mistrzem i jeździ pięknie i nadzwyczaj delikatnie co przy pewnego rodzaju trasach może mieć kolosalne znaczenie. Młodzi - bo mają papiery na jeżdżenie i nikt na nich nie liczy więc są zupełnie wolni od presji.

Włosi są niepewni i słabi psychicznie, chyba, że po ataku z dalszej pozycji w szalonym drugim przejeździe.

Szwajcarzy zgubieni z formą, a może to taka zasłona...

Strasser mi zaimponował ale też nie uskłada dwóch przejazdów.

I chyba koniec... Czy kogoś pominąłem?

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Noel - on jeździ na psychice. Zwróć uwagę na jego styl - bardzo dokładny. A tu psychika musi być żelazna. Jak jest wtedy wygrywa seryjnie. Jak wypadnie to długo musi się zbierać. Widziałeś jak On niemrawo jechał drugi przejazd - ewidentnie na dojechanie, żeby się podbudować.

Kristoffersen - ma dobry okres. Powrócił do dawnej miękkości i czucia. Jak poskłada dwa przejazdy...

Feller - mój ulubiony obecnie zawodnik. Jest w gazie. Opanował chyba trochę swój szalony temperament i jeździ nadzwyczaj pewnie. Pamiętajmy, że pierwszy przejazd jechał praktycznie prosto z aresztu domowego spowodowanego Covid. Kibicuję mu bo lubię takich wariatów.

Bardzo silni wydają się pozostali Norwegowie. Mistrz = bo jest mistrzem i jeździ pięknie i nadzwyczaj delikatnie co przy pewnego rodzaju trasach może mieć kolosalne znaczenie. Młodzi - bo mają papiery na jeżdżenie i nikt na nich nie liczy więc są zupełnie wolni od presji.

Włosi są niepewni i słabi psychicznie, chyba, że po ataku z dalszej pozycji w szalonym drugim przejeździe.

Szwajcarzy zgubieni z formą, a może to taka zasłona...

Strasser mi zaimponował ale też nie uskłada dwóch przejazdów.

I chyba koniec... Czy kogoś pominąłem?

Pozdrowienia

Mitku

Pominąłeś Szweda - który pokazuje od pewnego czasu że ma papiery na podium, teraz chyba się spalił w drugim przejeździe ale zobaczymy co czas pokaże. Reszta trafna. Jazda Felera nie trafia w mój gust, ale piekielnie skuteczna, kto wie może za parę lat wszyscy będą tak jeździć. Starzy Włosi - miękko i z gracją - miłe dla oka i nadal skuteczne jak pokazał Gross, ale następców brak - tylko Alex póki co. Ryding złoto za formę jazdy - świetnie się jego przejazdy ogląda - ale tylko jest mistrzem 1 przejazdu - choć ostatnio się pokazał. No i Popow - pełen szacunek dla gościa - jak złożył narty - jak gigantowe wyglądały 🙂.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Plus80 napisał:

Wróżenie z fusów. Teraz nie ma Hirschera. Dominował. Dwudziestu może być na złotym pudle. Bardzo się wyrównała stawka. Nikt już ciągle nie odskakuje od reszty, sekundę czy dwie. Loteria. Nie oglądałem drugiego przejazdu z Schladming.  Żona miała swoja preferencję w tym czasie. Pierwszy oglądaliśmy razem.  Moim ulubionym zawodnikiem, jeśli chodzi o styl, to Ryding. Cieszyłem się, że  chłopu wyszedł slalom w Kitz..

A jak pojechał nasz Jasiczek(nr 68) w Schladming(czas)? 

Wkurzają mnie durni dziennikarze. Pisze taki " stracona szansa Maryny". Stracona, ponieważ według niego mając szósty czas po pierwszym przejeździe, to jest oczywiste, że powinna być na pudle.  Kretyn, który w sporcie widzi tylko wynik, jak najlepszy.

 

W sporcie wyczynowym a taki oglądamy na Eurosporcie liczy się wynik i tylko wynik a twoje przemyślenia o stylu i czy ładnie jechał czy nie to na Mosornym można porównywać.

Chciałbym żeby brzydki a nawet kaleczeny przejazd Maryny dał medal na igrzyskach , wszelkie noty za styl to furtka dla macherów, czas czas czas, liczy się wynik a odczucia estetyczne to przy 🍻 można obgadać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mikoski napisał:

W sporcie wyczynowym a taki oglądamy na Eurosporcie liczy się wynik i tylko wynik a twoje przemyślenia o stylu i czy ładnie jechał czy nie to na Mosornym można porównywać.

Chciałbym żeby brzydki a nawet kaleczeny przejazd Maryny dał medal na igrzyskach , wszelkie noty za styl to furtka dla macherów, czas czas czas, liczy się wynik a odczucia estetyczne to przy 🍻 można obgadać.

A ja nie ! Nie jestem szowinistą sportowym. Nie jestem "prawdziym" patriotą. Oczywiście cieszę, gdy nasi wygrywają. I nie rozpaczam, gdy przegrywają. I nie posyłam ich do diabła. To jest sport. A nie walka na froncie.Tak zawsze podchodziłem do sportu. 

Ja się z tobą już wiele razy ściąłem w przeszłości. Mamy zupełnie przeciwne poglądy na różne sprawy. Więc lepiej siebie nie komentujmy.  Jadę jutro na Mosorny. Moje forum to ta góra. A  na forach piszę głównie z nudów.  

Edytowane przez Plus80
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mikoski napisał:

W sporcie wyczynowym a taki oglądamy na Eurosporcie liczy się wynik i tylko wynik a twoje przemyślenia o stylu i czy ładnie jechał czy nie to na Mosornym można porównywać.

Chciałbym żeby brzydki a nawet kaleczeny przejazd Maryny dał medal na igrzyskach , wszelkie noty za styl to furtka dla macherów, czas czas czas, liczy się wynik a odczucia estetyczne to przy 🍻 można obgadać.

Ponadto kolejny świetny wynik Maryny, jasne że czasami dziennikarze mają oczekiwania i krytyka zza biurka jest łatwa, ale w sporcie zawodowym żaden zawodnik nie chce być "tłem" dla innych, marzy o wygranej, po to pot krew i łzy wylewane na treningach, Maryna w końcu stanie na pudle - mocno w to wierzę.

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Plus80 napisał:

A ja nie ! Nie jestem szowinistą sportowym. Nie jestem "prawdziym" patriotą. Oczywiście cieszę, gdy nasi wygrywają. I nie rozpaczam, gdy przegrywają. I nie posyłam ich do diabła. To jest sport. A nie walka na froncie.Tak zawsze podchodziłem do sportu. 

46  MIEJSCE ALE W JAKIM PIĘKNYM STYLU  !  taki przyklad

Można i tak ale co to daje ? 

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Plus80 napisał:

A ja nie ! Nie jestem szowinistą sportowym. Nie jestem "prawdziym" patriotą. Oczywiście cieszę, gdy nasi wygrywają. I nie rozpaczam, gdy przegrywają. I nie posyłam ich do diabła. To jest sport. A nie walka na froncie.Tak zawsze podchodziłem do sportu. 

Drogi Kolego

Masz już trochę lat i sporo widziałeś, ale się nie obraź, wybacz młodszemu koledze - Twoje podejście do zawodowego sportu potwierdza że ta droga niestety nie prowadzi do sukcesu sportowego, niestety - Ciebie znamy z forum a nie z telewizji. Przepraszam za te gorzkie słowa, ale to moja opinia i może koledzy mają inną i Cię poprą w Twojej wypowiedzi.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Plus80 napisał:

A ja nie ! Nie jestem szowinistą sportowym. Nie jestem "prawdziym" patriotą. Oczywiście cieszę, gdy nasi wygrywają. I nie rozpaczam, gdy przegrywają. I nie posyłam ich do diabła. To jest sport. A nie walka na froncie.Tak zawsze podchodziłem do sportu. 

Ja się z tobą już wiele razy ściąłem w przeszłości. Mamy zupełnie przeciwne poglądy na różne sprawy. Więc lepiej siebie nie komentujmy.  Jadę jutro na Mosorny. Moje forum to ta góra. A  na forach piszę głównie z nudów.  

 Gdybyś miał pracownika dwa razy mniej wydajnego od reszty ale jego praca w Twojej ocenie była by piękna co byś z nim zrobił ?

Ja bym wywalił 

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mikoski napisał:

 Gdybyś miał pracownika dwa razy mniej wydajnego od reszty ale jego praca w Twojej ocenie była by piękna co byś z nim zrobił ?

Ja bym wywalił 

No nie tak szybko, zależy ile by płacili za to piękne. Może więcej niż za wydajne? A w tej dyscyplinie płacą tylko za wydajność. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Chertan napisał:

No nie tak szybko, zależy ile by płacili za to piękne. Może więcej niż za wydajne? A w tej dyscyplinie płacą tylko za wydajność. 

Jak płacą więcej nie patrząc na wydajność to wtedy jest to już sztuka 😏 i inne podejście do artysty

Edytowane przez Mikoski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

W sporcie liczy się tylko wynik, uzyskany w uczciwej walce.

Pozdro

Nawet wrażenia artystyczne w łyżwiarstwie figurowym (miałem jedynie hokejówki) przeliczane są na liczby, a w skokach (narty) czasem z tym przeliczeniem stylu wychodzi karykaturalnie, byle daleko, a lądowanie byle jak…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Marcos73 napisał:

Mitku

Pominąłeś Szweda - który pokazuje od pewnego czasu że ma papiery na podium, teraz chyba się spalił w drugim przejeździe ale zobaczymy co czas pokaże. Reszta trafna. Jazda Felera nie trafia w mój gust, ale piekielnie skuteczna, kto wie może za parę lat wszyscy będą tak jeździć. Starzy Włosi - miękko i z gracją - miłe dla oka i nadal skuteczne jak pokazał Gross, ale następców brak - tylko Alex póki co. Ryding złoto za formę jazdy - świetnie się jego przejazdy ogląda - ale tylko jest mistrzem 1 przejazdu - choć ostatnio się pokazał. No i Popow - pełen szacunek dla gościa - jak złożył narty - jak gigantowe wyglądały 🙂.

pozdrawiam

Jacobssen psychicznie jeszcze słabszy niż Noel, ale ma formę życia. Nie tak dawno był taki Szweg Bygmark, jak dojeżdzał to był w czubie ale rzadko dojeżdzał. To muszą być kumple z Jacobsenem.

Faktycznie Vinatzera do grupy walczącej o pudło bym zaliczył: Henryczek, Vinatzer, Solevaag, Brathen, Noel, Feller, Jacobssen - cholera dużo ich 🙂

Ciekawe jaka będzie pogoda i śnieg na IO. Ktoś wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sport zastępuje realną bitwę wojenną. Bezkrwawą i bez trupów. Zwycięscy stoją na pudle. Przegrani płaczą w szatni. Ale następnego dnia sytuacja może się odwrócić. Obserwuję bitwę.  I ta walka, to dla mnie clou prpgramu. A nie jęki niektórych "Matko.." daj nam zwycięstwo, pognęb przeciwnika.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sofia Goggia nie rezygnuje z igrzysk

Włoszka po upadku narzekała na ból w kolanie i została przetransportowana helikopterem do szpitala w Mediolanie. – Po badaniach okazało się, że doznała skręcenia lewego kolana, częściowego urazu więzadła krzyżowego, złamania kości strzałkowej oraz urazu ścięgna mięśniowego – podał portal gazzeta.it.

Mimo doznanych obrażeń Goggia zamierza wystartować w rozpoczynających się 4 lutego igrzyskach w Pekinie. – Sofia rozpocznie rehabilitację z zamiarem wystartowania w igrzyskach olimpijskich – napisano w oświadczeniu włoskiej federacji."

 

Życzę powodzenia ,czy to się uda trochę wątpię ale są na tym świecie rzeczy które się fizjologom nie śniły 😉

Edytowane przez Mikoski
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...