Skocz do zawartości

Trochę humoru


Mikoski

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Myślę, że trochę naciągasz fakty do postawionej tezy. A tezę postawiłeś, przypominam: "w historii piłki wielu znakomitych w reprezentacjach ustępowało miejsca młodszym choć w klubach grali nadal na wysokim poziomie".

Czy chociaż w jednym przypadku jesteś w stanie udowodnić, że przyczyna rozstania z reprezentacją była właśnie taka?

Pozdro

Chociażby Inesta który powiedział basta.

Oczywiście do końca powodów możemy nigdy nie poznać ale informacja która poszla w swiat daje duże prawdopodobieństwo że to ich decyzja .
 

Twoje czasy teraz spacerując to wydaje mi się że  Niemiec Muller szybko zakończył po zdobytym mistrzostwie karierę choć nadal grał w Monachium

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Victor napisał:

Ja nigdy nie przestanę 

cytując klasyka : do samego końca , mojego lub jej 😉

IMG_1932.thumb.jpeg.50b16f11046222767ecbaa4228efc052.jpeg

Ja kibicuję hokeistom, piłkarzom ręcznym, siatkarzom. Jestem pewien, że za każdym razem zostawiają serca na lodzie/boisku.

Nasi wyzelowani, wydziarani trampkarze  nie zasługują w większości na noszenie orzełka na koszulce.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, grimson napisał:

kibicuję hokeistom, piłkarzom ręcznym, siatkarzom. Jestem pewien, że za każdym razem zostawiają serca na lodzie/boisku

Oczywiście masz rację jednak wymienione dyscypliny nigdy nie dorównają wielkością piłce . 
 

Doping 20 tys w hali robi wrażenie ale 70-100 tys na stadionie jest nie porównywalne.

pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, grimson napisał:

Ja kibicuję hokeistom, piłkarzom ręcznym, siatkarzom. Jestem pewien, że za każdym razem zostawiają serca na lodzie/boisku.

Nasi wyzelowani, wydziarani trampkarze  nie zasługują w większości na noszenie orzełka na koszulce.

Niezłe...Świadczy tylko o tobie. I nie pisze tego jako standardowy kibic bo nim nie jestem.

Rozumiem, że najbardziej godni szacunku są zawodnicy MMA i zbliżonych sportów bo Ci zostawiają na arenie krew w sensie dosłownym.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze poradźcie, co zrobić z drużyną (a przynajmniej jej wiekszoscią), której nie chce się grać... przecież to co pokazali w tych 2 meczach swiadczy o skrajnym wyczepaniu lub swiadomym sabotażu.... 

 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mig napisał:

To jeszcze poradźcie, co zrobić z drużyną (a przynajmniej jej większością), której nie chce się grać... przecież to co pokazali w tych 2 meczach świadczy o skrajnym wyczerpaniu lub świadomym sabotażu.... 

 

Do kolonii karnej 🤔

Edytowane przez kordiankw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.06.2024 o 11:35, Victor napisał:

Oczywiście masz rację jednak wymienione dyscypliny nigdy nie dorównają wielkością piłce . 
 

Doping 20 tys w hali robi wrażenie ale 70-100 tys na stadionie jest nie porównywalne.

pozdrawiam 

Tu można polemizować, widownia na Rugby World Cup przegrywa tylko z Igrzyskami Olimpijskimi w kwestii ilości widzów oglądających na żywo zmagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Mitek napisał:

Niezłe...Świadczy tylko o tobie. I nie pisze tego jako standardowy kibic bo nim nie jestem.

Rozumiem, że najbardziej godni szacunku są zawodnicy MMA i zbliżonych sportów bo Ci zostawiają na arenie krew w sensie dosłownym.

Pozdro

Ja o sportach zespołowych, ty o sportach walki, indywidualnych. Weź się chłopie ogarnij.

Chociaż możesz czasami mieć rację, tu masz MMA zespołowe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem bardzo ogarnięty.

To Wy wciskacie komuś na siłę, że jest najlepszy a jak się okazuje, że jest po prostu słaby to macie o to pretensje. Zero realizmu i życie marzeniami jak zwolennicy wielkomocarstwowej Polski niemalże.

Michał to jest słaba drużyna po prostu i tyle. Nie można mieć do kogoś pretensji, że nie dał rady skoro nie miał szansy jej dać. Szczęście można mieć raz, tak jak w barażach i tyle.

I jeszcze... Oglądam właśnie końcówkę małego finału Ligi Narodów. Obserwuję tą drużynę od jakichś 6 czy 7 lat. Trzon to te same siatkarki co 3 czy 4 lata temu. Wtedy drużyna grała dobrze, miały fantastyczne momenty ale była to drużyna średnia, nie potrafiły wygrywać z najlepszymi, łamały się w końcówkach czy tiebreakach. Lavarini je zmienił, nie grę pojedynczych zawodniczek ale zmienił drużynę. Teraz to drużyna ścisłej czołówki światowej. Z drugiej dziesiątki weszły do pierwszej 4.

W piłce nie mamy szczęścia do trenerów. I tu nie chodzi o wybitną osobowość ale o trenera, który będzie idealnie trafiony tu i teraz. W tej chwili, z tymi zawodnikami.

Pozdro

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

 

Michał to jest słaba drużyna po prostu i tyle. Nie można mieć do kogoś pretensji, że nie dał rady skoro nie miał szansy jej dać. Szczęście można mieć raz, tak jak w barażach i tyle.

[...]

Pozdrowienia

Słaba ta drużyna była/jest od czterdziestu lat. Ale teraz jeszcze zrobiła się leniwa... 

Mecz z Austria to było widowisko w stylu "kasa podzielona, resztę mamy w dupie, i co nam zrobicie?"

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, grimson napisał:

W czym my jesteśmy najlepsi?

Cześć

Hm... Wiesz no najlepsi to może złe określenie ale w czym jesteśmy osadzeni w czołówce światowej. Tu chodzi raczej o kwestię stałości poziomu poniżej którego się nie schodzi - tak mi się wydaje.

No wiadomo - siatkówka, szybownictwo, brydż, żużel, karate tradycyjne, skoki narciarskie, wspinaczka na czas - to tak mi przychodzi do głowy w moment. Zaczynamy twardo stać na nogach w tak szanowanym sporcie jak tenis. Swego czasu byliśmy potęgą w żeglarstwie lodowym, boksie (nazwijmy go tradycyjnym czy też olimpijskim), podnoszeniu ciężarów, mieliśmy dobre lata w lekkoatletyce. Wiesz to są kwestie pokoleniowe, pewnych tradycji czy też po prostu szczęścia wspartego pracą systemową akurat dobrze pomyślaną.

Piłka nożna to sport dość specyficzny bo niezwykle popularny i przez to niezwykle przeinwestowany. Nam na dodatek parę razy w historii się udało i oczekujemy, że te czasu wrócą.

Może kiedyś, ale na chłopakach nie ma co wieszać psów. Pracują jak każdy a, że jak się przebiją to dostają niewspółmiernie wielkie pieniądze i wszyscy przez ten pryzmat oczekują cudów...

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...