Szabir Napisano 1 Października 2021 Udostępnij Napisano 1 Października 2021 (edytowane) Zapraszam do zapoznania się ze szczegółami naszego wyjazdu (wchodząc najlepiej z komputera lub z laptopa), na oficjalną stronę naszej skiforumowej i facebookowej grupy oraz fanpage'a: "Podróż za jeden uśmiech". www.szabirski.com Edytowane 1 Października 2021 przez Szabir 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abramus Napisano 3 Października 2021 Udostępnij Napisano 3 Października 2021 no jestem długo niedziałało ale jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siano Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 Kontynuacja kultowych wyjazdów ... Z super ekipą i zawsze w ciekawe miejsca Nawet w tamtym nieciekawym sezonie udało się wyjechać w kilkadziesiąt osób do Szwajcarii i na pewno nikt z obecnych nie był zawiedziony 🙂 Trochę mnie martwi opis niektórych osób z konkurencyjnego forum że to bardziej wyjazd rozrywkowo towarzyski z parciem na %%% Niestety zazwyczaj piszą tak ludzie którzy nigdy z nami nie byli a opierają swoją wiedzę na .... sam nie wiem na czym .... Zazwyczaj 90 % ludzi od nas otwiera rano wyciągi a 50% je zamyka więc chyba troszkę nart w tym jest 😉 😉 A to że wieczorem siądziemy przy jakimś piwku czy drinku żeby się pośmiać porozmawiać czy nawet potańczyć no cóż jesteśmy na urlopie Pozdrawiam naczelny szaman wyjazdu :) 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 4 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2021 2 godziny temu, siano napisał: Kontynuacja kultowych wyjazdów ... Z super ekipą i zawsze w ciekawe miejsca Nawet w tamtym nieciekawym sezonie udało się wyjechać w kilkadziesiąt osób do Szwajcarii i na pewno nikt z obecnych nie był zawiedziony 🙂 Trochę mnie martwi opis niektórych osób z konkurencyjnego forum że to bardziej wyjazd rozrywkowo towarzyski z parciem na %%% Niestety zazwyczaj piszą tak ludzie którzy nigdy z nami nie byli a opierają swoją wiedzę na .... sam nie wiem na czym .... Zazwyczaj 90 % ludzi od nas otwiera rano wyciągi a 50% je zamyka więc chyba troszkę nart w tym jest 😉 😉 A to że wieczorem siądziemy przy jakimś piwku czy drinku żeby się pośmiać porozmawiać czy nawet potańczyć no cóż jesteśmy na urlopie Pozdrawiam naczelny szaman wyjazdu 🙂 Siano, piszą to zazwyczaj ludzie, którzy nigdy nie byli na wyjeździe, na którym większość się dobrze bawiła, szanowała się wzajemnie i po prostu zazdroszczą, bo oni się do czegoś takiego nie nadają. Sprawdza się tu powiedzenie, że : smutasy to%$asy i tyle. 🙂 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemowit1 Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 Podróż za na niejeden uśmiech haust 🙂 😛 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siano Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 12 minut temu, Szabir napisał: Siano, piszą to zazwyczaj ludzie, którzy nigdy nie byli na wyjeździe, na którym większość się dobrze bawiła, szanowała się wzajemnie i po prostu zazdroszczą, bo oni się do czegoś takiego nie nadają. Sprawdza się tu powiedzenie, że : smutasy to%$asy i tyle. 🙂 Widzisz właśnie jeden się tu uaktywnił Nie wiem dlaczego są tacy ludzie jeszcze niedawno pisał że .... ale przynajmniej sam się przekonał że wyszedł na IDIOTĘ 😉 Użytkownik forum 1,7k Napisano 11 Marzec (edytowane) Administracja skiforum to duchy, prawie nikt nie wiedział kim są, nie odpowiadali na żadne prośby, nie prowadzili żadnej moderacji, nie reagowali na spamerów, więc równie dobrze (zgodnie ze swoim zwyczajem) mogli pokpić także sprawę backupów. Mam nadzieję, że niedługo wyjdę na idiotę myląc się. Edytowane 11 Marzec przez Ziemowit 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 23 minuty temu, Ziemowit1 napisał: Podróż za na niejeden uśmiech haust 🙂 😛 Nie marudź tylko zapisuj się.... ! Jako 4krotny uczestnik lubiący sponiewierac się nartami i spokojne wieczory stwierdzam że to żałosne pomówienia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 4 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2021 4 minuty temu, siano napisał: Widzisz właśnie jeden się tu uaktywnił Nie wiem dlaczego są tacy ludzie jeszcze niedawno pisał że .... ale przynajmniej sam się przekonał że wyszedł na IDIOTĘ 😉 Bo to jest pewnie taki człowiek, który łyka wszystko jak czapla kombinerki, a potem chodzi po forach i pie@#%li głupoty 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abramus Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 a pisali że jest odzyskanych 95% danych że też te marudy się tam nie załapali😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemowit1 Napisano 5 Października 2021 Udostępnij Napisano 5 Października 2021 (edytowane) 6 godzin temu, Szabir napisał: Bo to jest pewnie taki człowiek, który łyka wszystko jak czapla kombinerki, a potem chodzi po forach i pie@#%li głupoty 🙂 No way. Chciałem napisać coś zabawnego, nie zamierzałem nikogo obraźlić 🙂 Już nie będę tak sobie żartował. Edytowane 5 Października 2021 przez Ziemowit1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 6 Października 2021 Udostępnij Napisano 6 Października 2021 Wyjazd rok temu był ekstra, fajnie było wszystkich poznać. Jeździli praktycznie wszyscy i wszystkich to bawiło. Apres ski było nieco ograniczone z racji sytuacji jaka była. W tym roku to termin ferii w Małopolsce i obiecałem rodzinie, że jedziemy wtedy gdzieś razem, ale obiecuję się stawić za rok (oby znowu się ferie nie nałożyły). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 6 Października 2021 Udostępnij Napisano 6 Października 2021 Godzinę temu, Chertan napisał: W tym roku to termin ferii w Małopolsce i obiecałem rodzinie, że jedziemy wtedy gdzieś razem, ale obiecuję się stawić za rok (oby znowu się ferie nie nałożyły). a rodziny na ten wyjazd nie można zabrać ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 6 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2021 (edytowane) 7 godzin temu, Chertan napisał: Wyjazd rok temu był ekstra, fajnie było wszystkich poznać. Jeździli praktycznie wszyscy i wszystkich to bawiło. Apres ski było nieco ograniczone z racji sytuacji jaka była. W tym roku to termin ferii w Małopolsce i obiecałem rodzinie, że jedziemy wtedy gdzieś razem, ale obiecuję się stawić za rok (oby znowu się ferie nie nałożyły). PZJU 13 - będzie wyjazd 6 stycznia (Święto/wolne), więc możesz już planować i negocjować 😄 Edytowane 6 Października 2021 przez Szabir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 6 Października 2021 Udostępnij Napisano 6 Października 2021 42 minuty temu, Chertan napisał: W tym roku to termin ferii w Małopolsce i obiecałem rodzinie, że jedziemy wtedy gdzieś razem, ale obiecuję się stawić za rok (oby znowu się ferie nie nałożyły). Trochę nie w temacie, ale poruszyłeś pewien problem, który nurtuje mnie od zawsze. Czy mogę z czystym sumieniem jechać na dłuższy, dodajmy niesłużbowy, wyjazd rekreacyjny? Niestety albo stety moje sumienie nigdy na to nie pozwalało. Zdarzało mi się, i wciąż mi się zdarza, wyskoczyć samotnie lub w grupie znajomych na 1 dzień. Na początku tego wieku regularnie jeździłem na 1-dniowe niedzielne wypady na Słowację, głównie na Kubinska Hole. Wyjazd organizowany przez krakowskie biuro Antałek. Gdy dzieci były małe jeździliśmy na dłuższe wyjazdy rodzinnie. Czasem był to ich wyjazd z klubem, a my rodzice dołączaliśmy się. Później, już bez dzieci, zawsze jeździłem z żoną. Ostatnio często jeździmy w wiekszym rodzinnym gronie z wnukami. Jakoś mi nie pasuje dłuższy narciarski, i nie tylko narciarski, wyjazd bez niej. Może to efekt pantoflarstwa? :) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 6 Października 2021 Udostępnij Napisano 6 Października 2021 (edytowane) Też tak miałam. To można wyleczyć 😉 Edytowane 6 Października 2021 przez .Beata. 3 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 7 Października 2021 Udostępnij Napisano 7 Października 2021 9 godzin temu, a_senior napisał: Jakoś mi nie pasuje dłuższy narciarski, i nie tylko narciarski, wyjazd bez niej. Może to efekt pantoflarstwa? 🙂 Jedź z zoną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 7 Października 2021 Udostępnij Napisano 7 Października 2021 10 godzin temu, .Beata. napisał: To można wyleczyć oczywiście że można, najlepiej przy pomocy atrakcyjnego lekarza lub lekarki 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 7 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2021 11 godzin temu, a_senior napisał: Trochę nie w temacie, ale poruszyłeś pewien problem, który nurtuje mnie od zawsze. Czy mogę z czystym sumieniem jechać na dłuższy, dodajmy niesłużbowy, wyjazd rekreacyjny? Niestety albo stety moje sumienie nigdy na to nie pozwalało. Zdarzało mi się, i wciąż mi się zdarza, wyskoczyć samotnie lub w grupie znajomych na 1 dzień. Na początku tego wieku regularnie jeździłem na 1-dniowe niedzielne wypady na Słowację, głównie na Kubinska Hole. Wyjazd organizowany przez krakowskie biuro Antałek. Gdy dzieci były małe jeździliśmy na dłuższe wyjazdy rodzinnie. Czasem był to ich wyjazd z klubem, a my rodzice dołączaliśmy się. Później, już bez dzieci, zawsze jeździłem z żoną. Ostatnio często jeździmy w większym rodzinnym gronie z wnukami. Jakoś mi nie pasuje dłuższy narciarski, i nie tylko narciarski, wyjazd bez niej. Może to efekt pantoflarstwa? 🙂 Andrzeju, zostawmy na boku kwestię moralną, czy ktoś z kimś się potrafi (i powinien) rozstać na np. tydzień czy nie. Czasem, a może częściej niż czasem bywa tak, że żona nie podziela pasji męża, nie lubi zimy i miliony innych powodów. Może też woleć tą kasę wydać na spa, ubrania czy buty, by jeszcze bardziej podobać się mężowi. Jest na tyle wyrozumiała i tak go kocha, że nie chce mu ograniczać pasji i rozumie, że sporadyczny wyjazd z domu może mu i im wyjść tylko na dobre. Powroty takie są na prawdę szczęśliwe. Znam wiele takich związków i sam jestem tego przykładem. Oczywiście zupełne czymś innym jest uczestnictwo rodzinne w feriach z dziećmi o ile nie jadą one samodzielnie na jakiś zorganizowany obóz. Dziadkowanie to już całkiem innym temat. Zazwyczaj pasje wtedy schodzą na daleki plan i życie ma inne priorytety. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 7 Października 2021 Udostępnij Napisano 7 Października 2021 W dniu 6.10.2021 o 11:05, Jan napisał: a rodziny na ten wyjazd nie można zabrać ? Jeździmy zwykle większą paczką, w kilka rodzin, więc akurat nie bardzo. Mało komu pasuje jazda prawie dobę autobusem czy samochodem nawet. Mi pasuje, całkiem fajnie było z ekipą autobusową. 16 godzin temu, a_senior napisał: Trochę nie w temacie, ale poruszyłeś pewien problem, który nurtuje mnie od zawsze. Czy mogę z czystym sumieniem jechać na dłuższy, dodajmy niesłużbowy, wyjazd rekreacyjny? Niestety albo stety moje sumienie nigdy na to nie pozwalało. Zdarzało mi się, i wciąż mi się zdarza, wyskoczyć samotnie lub w grupie znajomych na 1 dzień. Na początku tego wieku regularnie jeździłem na 1-dniowe niedzielne wypady na Słowację, głównie na Kubinska Hole. Wyjazd organizowany przez krakowskie biuro Antałek. Gdy dzieci były małe jeździliśmy na dłuższe wyjazdy rodzinnie. Czasem był to ich wyjazd z klubem, a my rodzice dołączaliśmy się. Później, już bez dzieci, zawsze jeździłem z żoną. Ostatnio często jeździmy w wiekszym rodzinnym gronie z wnukami. Jakoś mi nie pasuje dłuższy narciarski, i nie tylko narciarski, wyjazd bez niej. Może to efekt pantoflarstwa? 🙂 Zero problemu, zarówno ja mogę sam wyskoczyć na swoją pasję, jak i żona na swoją, o dzieciach nie mówiąc, bo też jeżdżą na swoje obozy. Nie jesteśmy skazani na ciągłe przebywanie w swoim towarzystwie. A akurat póki co taki typ wyjazdu jej mało pasuje. Chociaż na PZJU jest całkiem sporo kobiet, a np. z Jurkiem byli sami faceci, to też może robić różnicę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 7 Października 2021 Udostępnij Napisano 7 Października 2021 Godzinę temu, Chertan napisał: Jeździmy zwykle większą paczką, w kilka rodzin, więc akurat nie bardzo. Mało komu pasuje jazda prawie dobę autobusem czy samochodem nawet. Mi pasuje, całkiem fajnie było z ekipą autobusową. Zero problemu, zarówno ja mogę sam wyskoczyć na swoją pasję, jak i żona na swoją, o dzieciach nie mówiąc, bo też jeżdżą na swoje obozy. Nie jesteśmy skazani na ciągłe przebywanie w swoim towarzystwie. A akurat póki co taki typ wyjazdu jej mało pasuje. Chociaż na PZJU jest całkiem sporo kobiet, a np. z Jurkiem byli sami faceci, to też może robić różnicę. …sami faceci powiadasz 😉 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 7 Października 2021 Udostępnij Napisano 7 Października 2021 6 godzin temu, Szabir napisał: Czasem, a może częściej niż czasem bywa tak, że żona nie podziela pasji męża, nie lubi zimy i miliony innych powodów. Może też woleć tą kasę wydać na spa, ubrania czy buty, by jeszcze bardziej podobać się mężowi. Jest na tyle wyrozumiała i tak go kocha, że nie chce mu ograniczać pasji i rozumie, że sporadyczny wyjazd z domu może mu i im wyjść tylko na dobre. Powroty takie są na prawdę szczęśliwe. Wtedy to oczywiste. W moim przypadku jednak żona zdecydowanie podziela pasję narciarstwa. Sam ja do tego zachęciłem i przyuczyłem. Dlatego na kilkudniowy wyjazd narciarski jeździmy razem. Podobnie z rowerem, choc w mniejszym stopniu. Tzn. jazda na rowerze w górach, a ściśle po górach, już nie dla niej. Zbyt męcząca dla niej i niebezpieczna, choć i tak sobie nieźle radzi na zjazdach. Dlatego w górach najczęściej jadę sam na kilkugodzinne wycieczki. Ale nawet w górach, choć na łagodniejszych trasach, jedziemy razem, często z podwózka samochodową. Tudzież na wycieczki piesze. Uwielbiam rower nad polskim morzem, ona mniej, więc też przeważnie roweruję sam, zostawiając ja na kilka godzin na plaży. I tak to jest. Nie, nie dziwię sie innym, że postępują inaczej. Dzielę się tylko z moimi wątpliwościami i refleksjami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 7 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2021 2 godziny temu, a_senior napisał: Wtedy to oczywiste. W moim przypadku jednak żona zdecydowanie podziela pasję narciarstwa. Sam ja do tego zachęciłem i przyuczyłem. Dlatego na kilkudniowy wyjazd narciarski jeździmy razem. Podobnie z rowerem, choc w mniejszym stopniu. Tzn. jazda na rowerze w górach, a ściśle po górach, już nie dla niej. Zbyt męcząca dla niej i niebezpieczna, choć i tak sobie nieźle radzi na zjazdach. Dlatego w górach najczęściej jadę sam na kilkugodzinne wycieczki. Ale nawet w górach, choć na łagodniejszych trasach, jedziemy razem, często z podwózka samochodową. Tudzież na wycieczki piesze. Uwielbiam rower nad polskim morzem, ona mniej, więc też przeważnie roweruję sam, zostawiając ja na kilka godzin na plaży. I tak to jest. Nie, nie dziwię sie innym, że postępują inaczej. Dzielę się tylko z moimi wątpliwościami i refleksjami. Super Andrzeju, Więc jeśli nic Was nie trzyma w domu, to wyskoczcie razem raz na jakąś 4-dnówkę i raz na tygodniowy wyjazd. To pewnie będzie przepaść w stosunku do obecnych jednodniowych wypadów. Bo jeśli nie teraz to kiedy? 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 7 Października 2021 Udostępnij Napisano 7 Października 2021 12 minut temu, Szabir napisał: Więc jeśli nic Was nie trzyma w domu, to wyskoczcie razem raz na jakąś 4-dnówkę i raz na tygodniowy wyjazd. To pewnie będzie przepaść w stosunku do obecnych jednodniowych wypadów. Bo jeśli nie teraz to kiedy? 🙂 Dzięki za zaproszenie. :) Pewnie nie skorzystamy, ale i tak dzięki. Dlaczego nie? Za starzy jesteśmy. :) Jakieś 10 lat temu poważnie bym rozważył. A dziś? Co najwyżej podróż własnym samochodem do pobliskiej Austrii. Ew. samolot jeśli to będzie dalej. Nie mamy jeszcze konkretnych planów. Trochę zależy od sytuacji covidowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szabir Napisano 8 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2021 11 godzin temu, a_senior napisał: Dzięki za zaproszenie. 🙂Pewnie nie skorzystamy, ale i tak dzięki. Dlaczego nie? Za starzy jesteśmy. 🙂 Jakieś 10 lat temu poważnie bym rozważył. A dziś? Co najwyżej podróż własnym samochodem do pobliskiej Austrii. Ew. samolot jeśli to będzie dalej. Nie mamy jeszcze konkretnych planów. Trochę zależy od sytuacji covidowej Nie wiem ile masz lat, ale obstawiam , że koło 60. Jeśli tak to wiedz, że na naszym i to tygodniowym wyjeździe bywały również osoby, które teoretycznie mogły by być Twoimi rodzicami. Starość jest w głowie, więc żyj pełną piersią tym bardziej, że masz z kim. 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 8 Października 2021 Udostępnij Napisano 8 Października 2021 48 minut temu, Szabir napisał: Nie wiem ile masz lat, ale obstawiam , że koło 60. Jeśli tak to wiedz, że na naszym i to tygodniowym wyjeździe bywały również osoby, które teoretycznie mogły by być Twoimi rodzicami. Starość jest w głowie, więc żyj pełną piersią tym bardziej, że masz z kim. 🙂 Skończone 71. I problemy zdrowotne stosowne do wieku. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.