yoss Napisano 5 Marca 2021 Udostępnij Napisano 5 Marca 2021 Dzisiejsza pogoda sprawdziła się w 100%, chwycił mróz i padał świeży śnieg. Przed 9:00 zameldowaliśmy się z moim synem w Kasinie, z zamiarem rekreacyjnej jazdy połączonej z porównaniem dwóch, z opisu podobnych, nart. Od chyba trzech lat jestem posiadaczem Salomonów Xdr 84 (sezon 17/18): Długość 179 cm, Taliowanie 131/84/114, Tip&tail rocker, Promień skrętu – 15 metrów. Uwielbiam tę nartę, daje wiele radości z jazdy. Jest łatwa w prowadzeniu, a wraz z pogarszaniem się warunków na stoku, przyjemność z jej użytkowania staje się coraz większa. W szranki staje znany zawodnik, Volkl Deacon 84 (sezon 20/21) (dawniej RTM): Długość 177 cm, Taliowanie 132/84/115, Tip&tail rocker, Promień 3D – 21/15/24 metry Na papierze prawie identico. Warunki w Kasinie wymarzone. Miękki podkład, około 10 cm świeżego i przez cały czas padający śnieg. Pusto. Do takich warunków zostały stworzone te narty. Trzy i pół godziny jazdy – dwadzieścia zjazdów. Ja: cztery zjazdy na Deaconie, osiem na XDRze, osiem na Deaconie. Wrażenia: Volkl Deacon – fajna narta, bardzo pewna w zastanych warunkach. Lubi długi skręt (3d radius), ale bez problemu zacieśnia, czy jedzie śmigiem. Twardsza od XDRa, przez co, na utwardzonych muldach (które w miarę upływu czasu pojawiły się w dolnej części stoku), dawała bardziej po kolanach. Przy większych prędkościach, na twardym ma irytujący odgłos kłapania, inny niż XDR. Taki fiberglassowy. Doskonale się na niej bawiłem, nie wymaga dużo wysiłku, jedzie to co chcesz. Salomon XDR – robi to wszystko co Volkl. Tylko lepiej. Poza tym, że zauważalnie szybciej inicjuje skręt, że dużo łatwiej i chętniej jedzie naprawdę krótkim skrętem, to ma w sobie jakiś taki gen zabawy. Jazda na Xdrach, sprawia, że człowiek ma banana na gębie, tu sobie podskoczy, tam sobie podskoczy. Ta narta ma to coś. Z natury dzisiejszej pogody, moje porównanie dotyczy tylko jazdy w miękkim i rozjeżdżonym śniegu. Nie potrafię powiedzieć jak to porównanie wypadło by na twardym, wyratrakowanym stoku. Dla mnie Xdr, to jedna z trzech nart. Na twarde mam komórkę sl i mastera. Gdybym miał mieć tylko jedną, pewnie wybrałbym mastera. Ale jeśli ktoś jeździ głównie w Polsce, rzadko jest pierwszy na stoku, to XDR jako jedyna narta może być dobrym pomysłem. A jeśli ktoś szuka drugiej lub kolejnej narty na gorsze warunki, to myślę, że trudno o lepszy wybór. Volkl – narta poprawna, ale niczym nie wyróżniająca się w porównaniu chociażby z Rossignol Experience czy Elan Ripstick. Wrzucam dwa filmiki: niebieska kurtka – ja na Volklach, żółta kurtka – syn na Salomonach. To był 18 i 19 zjazd, nogi miały trochę dość. https://vimeo.com/520056061 https://vimeo.com/520061337 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
quanto1 Napisano 5 Marca 2021 Udostępnij Napisano 5 Marca 2021 Dzisiejsza pogoda sprawdziła się w 100%, chwycił mróz i padał świeży śnieg. Przed 9:00 zameldowaliśmy się z moim synem w Kasinie, z zamiarem rekreacyjnej jazdy połączonej z porównaniem dwóch, z opisu podobnych, nart. Od chyba trzech lat jestem posiadaczem Salomonów Xdr 84 (sezon 17/18): Długość 179 cm, Taliowanie 131/84/114, Tip&tail rocker, Promień skrętu – 15 metrów. Uwielbiam tę nartę, daje wiele radości z jazdy. Jest łatwa w prowadzeniu, a wraz z pogarszaniem się warunków na stoku, przyjemność z jej użytkowania staje się coraz większa. W szranki staje znany zawodnik, Volkl Deacon 84 (sezon 20/21) (dawniej RTM): Długość 177 cm, Taliowanie 132/84/115, Tip&tail rocker, Promień 3D – 21/15/24 metry Na papierze prawie identico. Warunki w Kasinie wymarzone. Miękki podkład, około 10 cm świeżego i przez cały czas padający śnieg. Pusto. Do takich warunków zostały stworzone te narty. Trzy i pół godziny jazdy – dwadzieścia zjazdów. Ja: cztery zjazdy na Deaconie, osiem na XDRze, osiem na Deaconie. Wrażenia: Volkl Deacon – fajna narta, bardzo pewna w zastanych warunkach. Lubi długi skręt (3d radius), ale bez problemu zacieśnia, czy jedzie śmigiem. Twardsza od XDRa, przez co, na utwardzonych muldach (które w miarę upływu czasu pojawiły się w dolnej części stoku), dawała bardziej po kolanach. Przy większych prędkościach, na twardym ma irytujący odgłos kłapania, inny niż XDR. Taki fiberglassowy. Doskonale się na niej bawiłem, nie wymaga dużo wysiłku, jedzie to co chcesz. Salomon XDR – robi to wszystko co Volkl. Tylko lepiej. Poza tym, że zauważalnie szybciej inicjuje skręt, że dużo łatwiej i chętniej jedzie naprawdę krótkim skrętem, to ma w sobie jakiś taki gen zabawy. Jazda na Xdrach, sprawia, że człowiek ma banana na gębie, tu sobie podskoczy, tam sobie podskoczy. Ta narta ma to coś. Z natury dzisiejszej pogody, moje porównanie dotyczy tylko jazdy w miękkim i rozjeżdżonym śniegu. Nie potrafię powiedzieć jak to porównanie wypadło by na twardym, wyratrakowanym stoku. Dla mnie Xdr, to jedna z trzech nart. Na twarde mam komórkę sl i mastera. Gdybym miał mieć tylko jedną, pewnie wybrałbym mastera. Ale jeśli ktoś jeździ głównie w Polsce, rzadko jest pierwszy na stoku, to XDR jako jedyna narta może być dobrym pomysłem. A jeśli ktoś szuka drugiej lub kolejnej narty na gorsze warunki, to myślę, że trudno o lepszy wybór. Volkl – narta poprawna, ale niczym nie wyróżniająca się w porównaniu chociażby z Rossignol Experience czy Elan Ripstick. Wrzucam dwa filmiki: niebieska kurtka – ja na Volklach, żółta kurtka – syn na Salomonach. To był 18 i 19 zjazd, nogi miały trochę dość. https://vimeo.com/520056061 https://vimeo.com/520061337 yoss spróbuj sobie S Force11 . U mnie teraz na 1 miejscu S Force11 na równi z XDR . Chociaż S Force 11 sztywniejsza i na twardszym lepiej trzyma to i tak XDR jest fajną nartą. Potwierdzam twoje zdanie co do nart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mario33 Napisano 5 Marca 2021 Udostępnij Napisano 5 Marca 2021 Fajne porównanie. Moja xdr 79 była za miękka, ale na te wskazane warunki dla mnie ten typ narty był naprawdę dobry. A szybkie porównanie w głowie z Mantrą ? Bo jakbym miał kupować szersze narty to rozpatrywałbym właśnie mantrę vs sforce bold Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 3 lata później... Tata Asi Napisano 17 Marca Udostępnij Napisano 17 Marca W dniu 5.03.2021 o 19:25, yoss napisał: Długość 179 cm, Taliowanie 131/84/114, Tip&tail rocker, Promień skrętu – 15 metrów. Uwielbiam tę nartę, daje wiele radości z jazdy. Jest łatwa w prowadzeniu, a wraz z pogarszaniem się warunków na stoku, przyjemność z jej użytkowania staje się coraz większa. Salomon XDR – robi to wszystko co Volkl. Tylko lepiej. Poza tym, że zauważalnie szybciej inicjuje skręt, że dużo łatwiej i chętniej jedzie naprawdę krótkim skrętem, to ma w sobie jakiś taki gen zabawy. Jazda na Xdrach, sprawia, że człowiek ma banana na gębie, tu sobie podskoczy, tam sobie podskoczy. Ta narta ma to coś. Yoss, jak ja Ci jestem wdzięczny! Chyba jeszcze nigdy nie bawiłem się tak dobrze na nartach. Wiosenny Chopok - ciepło, jedynie w nocy temperatura spadała do zera stopni. Odsypy, muldy, przemoczony deszczem śnieg. Tam gdzie inni walczyli, gdzie narzekali na warunki, tam ja bawiłem się najlepiej - tu sobie podskoczyłem, tam pobawiłem się zacieśnieniem skrętów (narta coś tam oddaje), gdzie indziej pocisnąłem dłuższym. Cały czas szukałem miejsc, gdzie są odsypy, gdzie zgromadził się "ten biały luźny syf" (cytat ze znajomych). Narta podłoże wybierała koncertowo, mięciutko przelatywała po kopnym śniegu. Pozwalała na jeżdżenie przez caaaały dzień bez zmęczenia. Było suuuuuper! P.S. Ale nie jest to narta sportowa - na lód wolę SL. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
mario33 Napisano 5 Marca 2021 Udostępnij Napisano 5 Marca 2021 Fajne porównanie. Moja xdr 79 była za miękka, ale na te wskazane warunki dla mnie ten typ narty był naprawdę dobry. A szybkie porównanie w głowie z Mantrą ? Bo jakbym miał kupować szersze narty to rozpatrywałbym właśnie mantrę vs sforce bold Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tata Asi Napisano 17 Marca Udostępnij Napisano 17 Marca W dniu 5.03.2021 o 19:25, yoss napisał: Długość 179 cm, Taliowanie 131/84/114, Tip&tail rocker, Promień skrętu – 15 metrów. Uwielbiam tę nartę, daje wiele radości z jazdy. Jest łatwa w prowadzeniu, a wraz z pogarszaniem się warunków na stoku, przyjemność z jej użytkowania staje się coraz większa. Salomon XDR – robi to wszystko co Volkl. Tylko lepiej. Poza tym, że zauważalnie szybciej inicjuje skręt, że dużo łatwiej i chętniej jedzie naprawdę krótkim skrętem, to ma w sobie jakiś taki gen zabawy. Jazda na Xdrach, sprawia, że człowiek ma banana na gębie, tu sobie podskoczy, tam sobie podskoczy. Ta narta ma to coś. Yoss, jak ja Ci jestem wdzięczny! Chyba jeszcze nigdy nie bawiłem się tak dobrze na nartach. Wiosenny Chopok - ciepło, jedynie w nocy temperatura spadała do zera stopni. Odsypy, muldy, przemoczony deszczem śnieg. Tam gdzie inni walczyli, gdzie narzekali na warunki, tam ja bawiłem się najlepiej - tu sobie podskoczyłem, tam pobawiłem się zacieśnieniem skrętów (narta coś tam oddaje), gdzie indziej pocisnąłem dłuższym. Cały czas szukałem miejsc, gdzie są odsypy, gdzie zgromadził się "ten biały luźny syf" (cytat ze znajomych). Narta podłoże wybierała koncertowo, mięciutko przelatywała po kopnym śniegu. Pozwalała na jeżdżenie przez caaaały dzień bez zmęczenia. Było suuuuuper! P.S. Ale nie jest to narta sportowa - na lód wolę SL. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi