Skocz do zawartości

Dzień dobry - Atomic redster RX


artlens

Rekomendowane odpowiedzi

Hej aby watek nie zaginąłw kosmosie :-) bedzie monolog..Xd

 

W sobotę byłem w Szwajcarii..Bałtowskiej wcelu szkolenia narciarskiego ..i tak:

 

1. Było zimnno na lekkim minusie ludzi chyba jeszczewięcej niż ostatnio.

2 oczywiście RX nie zawidły

3. buty również

4. Jeździło misie troche gorzej bo chyba ten śnieg był mocno zmrożony pewnie dużo bylo sztucznego i trochę przypominał kasze manne.

5 . Doskonaliłem zakęty i hamowanie

6.jak sie rozpędziłem starałem się tak jeździć coś jak na krawędziach.

7. Spróbowałem jechać tym stokiem głównym na prosto trochę miałem stracha ale problemem okazało się w jednym miejscu oblodzenie na które wpadłem jednak nie wywróciłem się i odruchowo docisnąłem atomici które dzielnie wbiły się w lód i wyhamowały :-)

8. ani razu sie nie wywaliłem i cały czas z kijkami.

9.Niestety takie stoki to jest problem ze sporo stoi się w kolejkach a jazdy jest na 2 minuty :-(.

10. passerati w drodze powrotnej spalił 5.0 litra na sto..ave dizel common rail Xd.

11. nogi trochę mnie bolały ale bardziej od siłowego jeżdżenia za dużo pługu :-)

12. japa się cieszy

 

Pozdro SKI

Cześć

Byłe w piątek i już przed jedenastą doszło do poważnego zderzenia w dolnej części stoku przy krzesłach. Obaj jadący jechali zdecydowanie zbyt szybko w stosunku do umiejętności. Szczerze to na początku byłem pewien, że jeden z uczestników nie żyje albo jest w bardzo ciężkim stanie - krwotok z ucha...

Jeździliśmy 3 godziny z Rybelkiem i widziałem 1 (jednego) dobrego narciarza - chłopak, ubrany dość charakterystycznie w strój Energiapura (od razu wiadomo o co chodzi) w amerykańską flagę. Widziałem również dziesiątki osób - zwłaszcza facetów w różnym wieku - którym wydawało się, że umieją jeździć. Dwa razy przedstawiciele tej grupy doprowadzili do bardzo niebezpiecznej sytuacji przecinając ze sporą prędkością wężyk instruktorski.

Ty ani nie umiesz jeździć ani nie starasz się nauczyć o czym świadczy fascynacja prędkością i jazda na kreskę na górce dla dzieci. Źle zaczynasz.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Cześć

Byłe w piątek i już przed jedenastą doszło do poważnego zderzenia w dolnej części stoku przy krzesłach. Obaj jadący jechali zdecydowanie zbyt szybko w stosunku do umiejętności. Szczerze to na początku byłem pewien, że jeden z uczestników nie żyje albo jest w bardzo ciężkim stanie - krwotok z ucha...

Jeździliśmy 3 godziny z Rybelkiem i widziałem 1 (jednego) dobrego narciarza - chłopak, ubrany dość charakterystycznie w strój Energiapura (od razu wiadomo o co chodzi) w amerykańską flagę. Widziałem również dziesiątki osób - zwłaszcza facetów w różnym wieku - którym wydawało się, że umieją jeździć. Dwa razy przedstawiciele tej grupy doprowadzili do bardzo niebezpiecznej sytuacji przecinając ze sporą prędkością wężyk instruktorski.

Ty ani nie umiesz jeździć ani nie starasz się nauczyć o czym świadczy fascynacja prędkością i jazda na kreskę na górce dla dzieci. Źle zaczynasz.

Pozdrowienia

...ale ja nie napisałem ze jeździłem na krechę Dementuje stanowczo !!! starałem się cały czas jeździć zygzakiem i nawet się zatrzymywałem lub popatrywałem instruktorów.. Żebyś już nie miał domysłów nie twierdze że potrafię jeździć !! i Staram się jeździć bardzo zachowawczo wręcz ostrożnie, jak ruszam analizuje sytuacje na stoku wyznaczam trasę np patrzę ile jest dzieciitp. podobnie jak samochodem..Na krechę głównie jeżdżą dzieci prosto z lekcji u instruktora :-).. Widziałem jednego faceta który przecenił swoje umiejętności walną twarzą o glebe ale był na snowboardzie ;-).. Zdałem tylko relacje zresztą, w nikogo nie wjechałem ani nawet nie przeszkodziłem..pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale ja nie napisałem ze jeździłem na krechę Dementuje stanowczo !!! starałem się cały czas jeździć zygzakiem i nawet się zatrzymywałem lub popatrywałem instruktorów.. Żebyś już nie miał domysłów nie twierdze że potrafię jeździć !! i Staram się jeździć bardzo zachowawczo wręcz ostrożnie, jak ruszam analizuje sytuacje na stoku wyznaczam trasę np patrzę ile jest dzieciitp. podobnie jak samochodem..Na krechę głównie jeżdżą dzieci prosto z lekcji u instruktora :-).. Widziałem jednego faceta który przecenił swoje umiejętności walną twarzą o glebe ale był na snowboardzie ;-).. Zdałem tylko relacje zresztą, w nikogo nie wjechałem ani nawet nie przeszkodziłem..pzdr

Cześć

No to w taki razie nie rozumiem co czytam w ptk.7, serdecznie przepraszam.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No to w taki razie nie rozumiem co czytam w ptk.7, serdecznie przepraszam.

Pozdro

No właśnie tam szczególnie chciałem go przejechać zygzakiem aby nie rozpędzić się i nawet się udało ale akurat był taki lodowy placek wpadłem w niego bokiem ale ostre krawędzie RX dały rade. Właściwe szybciej to puszczałem tam się na dole na tym wypłaszczeniu no ale tam to już trzeba hamować. Ogólnie mam za zadanie jak najlepiej zakręcać więc staram dużo zygzakować. Tak aby na większych stokach póxniej nie było problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć

Hej wszystkim

 

Przesyłam kolejny monolog dla fanów pianki z Cstoramy..

 

Gdyż ponownie wybrałem się do Bałtowa tym razem z rodziną ale wyjazd okazał sie totalna masakrą i nie ze stok czy narty, tylko ludzi w sobotę było chyba 3 razy więcej niż normalnie a normalnie to jest duzo.

Starszy syn zrezygnował bo kolejka miała ze 100 m po 3/4 osoby na szerokość, żona ma jakaś blokadę narciarską :-). Jeździłem z młodszym który jeździ dobrze, ale to jest typ sportowca :-)

 

Ja jednak parę razy zjechałem i nawet było dobrze..:

 

1. Ani razu się nie wywaliłem..:-)

2 trenowałem skręcanie i hamowanie

3. Poszedłem na drugą trasę tą z kanapami, która wydawała mi sie straszniejsza ale nie było tak źle choć na dole tworzą się muldy

4. Jeździłem z kijkami ale odkryłem dziwny problem przy wsiadaniu na kanapę trochę sięz tymi kijami motałem i raz mi jeden kij spadł więc muiałem jechać z jednym ale drugiego symulowałem wirtalnie.

5. Rx-y spisują się dobrze (śnieg robił się ciapowaty na tą chwile są super zachęcają do jazdy buty leżą dobrze nie męczą mi nóg.

6. jednak z tym Bałtowem to chyba już dam sobie spokój trzeba sie wybrać gdzieś w góry nawet na 2 lub 3 dni tak aby sie rozjeździć.

7 . Muszę popracować nad ogólną sprawnością bo tak trochę jeżdżę jak kloc  :-).

8. Fan cały czas jest i chce mi się  w to bawić!!

9. Trasa - od przystanku w Macu na S7 do mojego domu Passerratti spalił 4.7 a w okolicach Bałtowa nawigacja naprowadziła nas na pola które były całe w śniegu a droga praktycznie prawie lód no i musiałem wyminąć potężne traktory gdzie praktycznie było miejsce na jeden pojazd a widoczność to pełne mleko :-)

 

Tutaj linkuje teledysk mojego syna z jego autorskim bitem i śnieżnymi ujęciami, taki art :-)..

 

https://www.youtube....h?v=L2W-oxL5KWM

 

Pozdro wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...