Skocz do zawartości

Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 699
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Tak jak napisałem wcześniej, NW to dla mnie domysły. Pozycja niska - wysoka. Jak się do tego zabrać ?
U nas takie stwierdzenia odnosiły się bardziej do prostych nart, nie taliowanych. Teraz mówi się o COM i BOS. Aby narciarz mógł jeździć wszystko od betonu do zaspy to COM musi pracować góra/dół . Nie mylić z prostowaniem się do góry.
Wiec ja stosowałem a raczej starałem się nie prostować stawu biodrowego a regulować COM ( góra/dół) przez prostowanie bądź zginanie nóg.

Pozdrowienia

Chciałem dołączyć film ale ma 40s i nie mogłem go dołączyć. Jakie są inne opcje aby go tu umieścić ?

Bez teorii się nie obejdzie - niestety - NW definicyjnie zgodnie z linią nauczania w Polsce wygląda tak:

Odciążenie NW Jest wynikiem zahamowania prostowania nóg (im większe przyśpieszenie ruchu wyprostnego i gwałtowniejsze jego zatrzymanie tym skuteczniejsze odciążenie). Odciążenie w skrętach jest rozumiane jako ruch środka ciężkości w górę, w przód, w skos, w kierunku zamierzonego skrętu. 

 

Tutaj jak widzisz ekscytacja Spiocha całkiem niepotrzebna bo wiedza jak odciążać/winna być na poziomie demonstratora a już na pewno pomocnika instruktora.

 

Skręt równoległy NW    Jest to najbardziej uniwersalny rodzaj skrętu stosowany w zaawansowanym narciarstwie.....ble, ble ,ble........Impulsem skrętnym jest rotacja stóp 

Jadąc w skos stoku w pozycji obniżonej lub kończąc poprzedni skręt:

- wbić kijek i wykonać odciążenie NW

- rotacją nóg wprowadzić narty w skręt i przyjąć układ dośrodkowy

- sterować obniżając pozycję, pogłębiając układ dośrodkowy

- zwiększając zakrawędziowanie przechodzić do śladu ciętego

- po uzyskaniu zamierzonego kierunku jazdy powtórzyć cykl ruchowy w drugą stronę.

 

 

Uff - jak robota była na marne to się zastrzelę :D  :D

To jest wiedza pobrana z oficjalnego PN PZN - nic więcej nie ma, czyli wiemy że nic nie wiemy. Generalnie wszystkie rodzaje skrętów które uczą w PL instruktorzy oparte są na odciążeniach górnych nawet jeżeli w opisie ewolucji ciętych nie ma zaznaczonego NW to i tak NW w formie poklatki jest zobrazowane a w opisie zastępuje się go stwierdzeniem "podwyższanie pozycji".

 Tak więc pojecie (to już moja opinia) NW nie jest zobrazowaniem pozycji Nisko Wysoko (pomimo iż najczęściej się pokrywa) ale skrótem myślowym opisującym odciążenie nart i w tym kontekście jadąc w puchu wykonywałeś NW - kiedy kolana wybijały ci zęby było W a kiedy odwodziłeś nogi na bok to było N, pomijana w tym schemacie D wisiała na jednym poziomie.

Generalnie tendencja w Polskim systemie nauczania powoli (za wolno) odchodzi od ślepego nauczania skrętów ciętych. Zresztą sami instruktorzy biorąc pod uwagę trudne warunki oraz zdecydowaną okazjonalną jazdę kursantów wprowadzają/ kładą większy nacisk na techniki klasyczne oparte na właśnie NW i impulsie skretnym w postaci rotacji stóp jako technik zapewniających wysoką skuteczność skrętu i duże bezpieczeństwo użytkownika czego najlepszym przykładem jest "nasza" bohaterka z filmu wort-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógł byś bardziej rozwinąć swoją opinie odnośnie mojej jazdy?
Taka trochę mocno dosadna wiec widząc to musisz wiedzieć o czym mówisz .
Na jakiej podstawie stwierdzasz ze jestem chamsko na tyłach ? Co jest tego wymiennikiem ?

Na podstawie filmu.
Ok, może chamsko nie jest dobrym określeniem. Po prostu na tyłach.
Bo tak ma być w głębokim śniegu. Nie ma tu o czym dyskutować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez teorii się nie obejdzie - niestety - NW definicyjnie zgodnie z linią nauczania w Polsce wygląda tak:
Odciążenie NW Jest wynikiem zahamowania prostowania nóg (im większe przyśpieszenie ruchu wyprostnego i gwałtowniejsze jego zatrzymanie tym skuteczniejsze odciążenie). Odciążenie w skrętach jest rozumiane jako ruch środka ciężkości w górę, w przód, w skos, w kierunku zamierzonego skrętu. 
 
Tutaj jak widzisz ekscytacja Spiocha całkiem niepotrzebna bo wiedza jak odciążać/winna być na poziomie demonstratora a już na pewno pomocnika instruktora.
 
Skręt równoległy NW    Jest to najbardziej uniwersalny rodzaj skrętu stosowany w zaawansowanym narciarstwie.....ble, ble ,ble........Impulsem skrętnym jest rotacja stóp 
Jadąc w skos stoku w pozycji obniżonej lub kończąc poprzedni skręt:
- wbić kijek i wykonać odciążenie NW
- rotacją nóg wprowadzić narty w skręt i przyjąć układ dośrodkowy
- sterować obniżając pozycję, pogłębiając układ dośrodkowy
- zwiększając zakrawędziowanie przechodzić do śladu ciętego
- po uzyskaniu zamierzonego kierunku jazdy powtórzyć cykl ruchowy w drugą stronę.
 
 
Uff - jak robota była na marne to się zastrzelę :D  :D
To jest wiedza pobrana z oficjalnego PN PZN - nic więcej nie ma, czyli wiemy że nic nie wiemy. Generalnie wszystkie rodzaje skrętów które uczą w PL instruktorzy oparte są na odciążeniach górnych nawet jeżeli w opisie ewolucji ciętych nie ma zaznaczonego NW to i tak NW w formie poklatki jest zobrazowane a w opisie zastępuje się go stwierdzeniem "podwyższanie pozycji".
 Tak więc pojecie (to już moja opinia) NW nie jest zobrazowaniem pozycji Nisko Wysoko (pomimo iż najczęściej się pokrywa) ale skrótem myślowym opisującym odciążenie nart i w tym kontekście jadąc w puchu wykonywałeś NW - kiedy kolana wybijały ci zęby było W a kiedy odwodziłeś nogi na bok to było N, pomijana w tym schemacie D wisiała na jednym poziomie.
Generalnie tendencja w Polskim systemie nauczania powoli (za wolno) odchodzi od ślepego nauczania skrętów ciętych. Zresztą sami instruktorzy biorąc pod uwagę trudne warunki oraz zdecydowaną okazjonalną jazdę kursantów wprowadzają/ kładą większy nacisk na techniki klasyczne oparte na właśnie NW i impulsie skretnym w postaci rotacji stóp jako technik zapewniających wysoką skuteczność skrętu i duże bezpieczeństwo użytkownika czego najlepszym przykładem jest "nasza" bohaterka z filmu wort-a.




Dziękuje , przestudiuje to później.
Jazda w innym terenie, bardziej twardszym ...


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje , przestudiuje to później.
Jazda w innym terenie, bardziej twardszym ...

No i w czym problem - bardzo fajna jazda z wykorzystaniem NW

Tak jeszcze gwoli uzupełnienia. To nie jest tak że wracamy do jakichś pierwotnych/zaściankowych form narciarskich. Oczywiście że pojawiają się elementy kompensacji - takiego wygładzania jazdy, spowodowania aby w większym stopniu wykorzystywać elastyczność nart zawłaszcza jeżeli kursant zaczyna rozumieć czym jest jazda na krawędzi i jak zachowuje się narta w momencie jej "zluzowania".   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jedziesz i że należy tak robić. Jak wypuszczasz narty przed siebie i dzioby nad snieg to automatycznie jestes z tylu. Innej mozliwosci nie ma. A jak inaczej mozna pojechac w puchu?

Dokładnie tak - w tym temacie nic się nie zmienia - dobrałem taki film aby wyraźnie widać było układ piszczel narta;

Zwróć uwagę na to co wyżej napisałem - kąt piszczel narta jest zawsze ostry. To obniżenie środka ciężkości powoduje jego automatyczne przesunięcie do tyłu. Ja wiem ty pewnie myślisz dokładnie tak jak ja - chodzi jedynie o systematyką. To mnie więcej jest tak że jadąc agresywnie na SL naciskasz piszczelem na język buta czasami nawet wręcz opierając się o niego, w puchu nie możesz naciskać ale starasz się nie dopuścić do opierania się na cholewkach. Oczywiście im szerzej pod butem tym ta konfiguracja się zmienia doprowadzając do beznadziejnego wiszenia na tyłach i wypuszczania nart przed siebie.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak - w tym temacie nic się nie zmienia - dobrałem taki film aby wyraźnie widać było układ piszczel narta;

Zwróć uwagę na to co wyżej napisałem - kąt piszczel narta jest zawsze ostry. To obniżenie środka ciężkości powoduje jego automatyczne przesunięcie do tyłu. Ja wiem ty pewnie myślisz dokładnie tak jak ja - chodzi jedynie o systematyką. To mnie więcej jest tak że jadąc agresywnie na SL naciskasz piszczelem na język buta czasami nawet wręcz opierając się o niego, w puchu nie możesz naciskać ale starasz się nie dopuścić do opierania się na cholewkach. Oczywiście im szerzej pod butem tym ta konfiguracja się zmienia doprowadzając do beznadziejnego wiszenia na tyłach i wypuszczania nart przed siebie.     

@Spiochu Według mnie jazda PSmoka jak i  Bergaera nie jest jazdą na tyłach. Są momenty gdzie czasem wypuszcza nartę przed siebie, żeby wyszła nad śnieg. Ale w większości czasu jest w pozycji co najmniej zrównoważonej. w okolicach 11 sekundy widać to doskonale. Dodam więcej to ujęcie z boku doskonale obrazuje jak Berger przesuwa środek ciężkości w płaszczyźnie strzałkowej (przód tył) w zależności od tego w jakiej fazie skrętu się obecnie znajduje.  Pozdrawiam.

 

Ćwiczenia w wykonaniu tegoż samego asa:

 

https://www.youtube....h?v=DIUFNeRz5Eo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jedziesz i że należy tak robić. Jak wypuszczasz narty przed siebie i dzioby nad snieg to automatycznie jestes z tylu. Innej mozliwosci nie ma. A jak inaczej mozna pojechac w puchu?

Liczy się położenie biodra względem pięty/ wiązania narty zewnetrznej, na której jest oparcie, jeśli nie ma cofnięcia względem tych punktów

to mamy pozycje centralną i tak wg. mnie jedzie Smok, w miarę trwania skrętu narta odjeżdża i trzeba ją "gonić" o czym pisałeś wyżej.

 

Dobrze to widać u slalomistów gdzie też pozornie wydaje się, że są na tyłach, potrzebne jest ujęcie z boku wtedy widać to o czym wcześniej

pisałem, potem dam jakiś przykład z sl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jazda Bergaera nie jest jazdą na tyłach. Są momenty gdzie czasem wypuszcza nartę przed siebie, żeby wyszła nad śnieg. Ale w większości czasu jest w pozycji co najmniej zrównoważonej. w okolicach 11 sekundy widać to doskonale. Pozdrawiam.

Tu chodzi o terminologię - wiemy o co chodzi tylko nie potrafimy tego opisać. Berger nie/jedzie na tyłach on poprzez ciągłą sylwetkę obniżoną powoduje przesunięcie środka ciężkości bardziej na tyły nart zapewniając dodatnią pływalność - to nie jest pozycja zrównoważona. Byłem ciekaw kto pierwszy wpadnie na to iż on nart nie wypuszcza a wręcz wciąga - gdyby miał 120 na piętce to by mu wisiało a że ma coś koło 70 to musi się nieźle narobić a do tego te stalowe uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi o terminologię - wiemy o co chodzi tylko nie potrafimy tego opisać. Berger nie/jedzie na tyłach on poprzez ciągłą sylwetkę obniżoną powoduje przesunięcie środka ciężkości bardziej na tyły nart zapewniając dodatnią pływalność - to nie jest pozycja zrównoważona. Byłem ciekaw kto pierwszy wpadnie na to iż on nart nie wypuszcza a wręcz wciąga - gdyby miał 120 na piętce to by mu wisiało a że ma coś koło 70 to musi się nieźle narobić a do tego te stalowe uda.

Wszystko się będzie zgadzać jak przyjmiemy(oczywiście to jest uproszczenie, bo zaraz jakiś mądrala pokaże mi dwa ślady), że jeździmy

głównie oparci na narcie zewnętrznej,  a nadmierne odchylenie będzie wiązać z nadmiernym obciążeniem wewnętrznej.

 

Kąt w stawie kolanowym nogi wewnętrznej podczas skrętu jest prawie prosty i każde przesunięcie ciężaru na wewn. nartę wiąże się również z przesunięciem go do tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skręt równoległy NW    Jest to najbardziej uniwersalny rodzaj skrętu stosowany w zaawansowanym narciarstwie.....ble, ble ,ble........Impulsem skrętnym jest rotacja stóp 

Jadąc w skos stoku w pozycji obniżonej lub kończąc poprzedni skręt:

- wbić kijek i wykonać odciążenie NW

- rotacją nóg wprowadzić narty w skręt i przyjąć układ dośrodkowy

- sterować obniżając pozycję, pogłębiając układ dośrodkowy

- zwiększając zakrawędziowanie przechodzić do śladu ciętego

- po uzyskaniu zamierzonego kierunku jazdy powtórzyć cykl ruchowy w drugą stronę.

I to odpowiada mniej więcej mojej wiedzy o NW. Tak mnie uczono na różnych kursach (nie było tam co prawda nic o skręcie ciętym) jakieś, bagatela, 50 lat temu. :) I tak pokazuje to instruktor francuski w komedii francuskiej we fragmencie, który tu cytowałem:

https://youtu.be/qyLm_bzFx1w

 

I coś takiego właśnie nie jest zalecane przez Morgana&company i ideologię LGB.... tfu... PMTS. :). Tak uczy na wszystkich swoich kursach i szkoleniach. Nie ma żadnego odciążenia NW. Jedyne jakie jest to odciążenie stopy wewnętrznej przed skrętem i ustawienie jej kąta. Nie ma rotacji stóp. Narty same skręcają (geometria i te rzeczy). Oczywiście, czasem nie obejdzie się bez odciążenia NW i rotacji stóp, ale to w specyficznych okolicznościach. Tak jeżdżę ja od lat, tak jeżdżą z powodzeniem moje dzieci. Żadnych zawodów, czyste amatorstwo.

 

Ani Morgan ani ja nie zmuszamy nikogo do takiej jazdy. Tylko polecamy i zachwalamy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to odpowiada mniej więcej mojej wiedzy o NW. Tak mnie uczono na różnych kursach (nie było tam co prawda nic o skręcie ciętym) jakieś, bagatela, 50 lat temu. :) I tak pokazuje to instruktor francuski w komedii francuskiej we fragmencie, który tu cytowałem:

https://youtu.be/qyLm_bzFx1w

 

I coś takiego właśnie nie jest zalecane przez Morgana&company i ideologię LGB.... tfu... PMTS. :). Tak uczy na wszystkich swoich kursach i szkoleniach. Nie ma żadnego odciążenia NW. Jedyne jakie jest to odciążenie stopy wewnętrznej przed skrętem i ustawienie jej kąta. Nie ma rotacji stóp. Narty same skręcają (geometria i te rzeczy). Oczywiście, czasem nie obejdzie się bez odciążenia NW i rotacji stóp, ale to w specyficznych okolicznościach. Tak jeżdżę ja od lat, tak jeżdżą z powodzeniem moje dzieci. Żadnych zawodów, czyste amatorstwo.

 

Ani Morgan ani ja nie zmuszamy nikogo do takiej jazdy. Tylko polecamy i zachwalamy. :)

Coś mi się zdaje, że Morgan zamiast o dociążeniu zewnętrznej mówi o odciążeniu wewnętrznej, wychodzi na to samo :lol:

i na tym bazuje jego "nowa" szkoła. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

 

I coś takiego właśnie nie jest zalecane przez Morgana&company i ideologię LGB.... tfu... PMTS. :). Tak uczy na wszystkich swoich kursach i szkoleniach. Nie ma żadnego odciążenia NW. Jedyne jakie jest to odciążenie stopy wewnętrznej przed skrętem i ustawienie jej kąta. Nie ma rotacji stóp. Narty same skręcają (geometria i te rzeczy). Oczywiście, czasem nie obejdzie się bez odciążenia NW i rotacji stóp, ale to w specyficznych okolicznościach. Tak jeżdżę ja od lat, tak jeżdżą z powodzeniem moje dzieci. Żadnych zawodów, czyste amatorstwo.

 

Ani Morgan ani ja nie zmuszamy nikogo do takiej jazdy. Tylko polecamy i zachwalamy. :)

Cześć

Chciałbym to dokładnie zobaczyć i wyczuć intecjonalność. Z tego co pamiętam jazdę Twojej córki to jest ona typowym śmigowcem z bijącym w oczy elementem rotacyjnym.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jazda na tylach w puchu glebokim byla wymagana, gdy jezdzilo sie na nartach waskich

Pozycja obecnie neiwiele odbiega od pozycji w jezdzie po boisku

Oczywiscie, SYTUACYJNIE  (zwlaszcza w drzewach) musimy zastosowac nietypowe element (tak jak na bramkach) - ale to wyjatek - dobra jazda w terenie to jazda w wywazonej pozycji , wlasnie w takiej, jaka demonstruje Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jedziesz i że należy tak robić. Jak wypuszczasz narty przed siebie i dzioby nad snieg to automatycznie jestes z tylu. Innej mozliwosci nie ma. A jak inaczej mozna pojechac w puchu?

Jak dzioby są nad śniegiem a piętki gdzieś w śniegu to automatycznie jesteś z przodu a nie z tyłu, bo osią równowagi jest prostopadła do płaszczyzny nart a nie powierzchnia śniegu. O tym, czy narciarz jest z przodu, czy z tyłu decyduje położenie jego środka ciężkości w stosunku do osi równowagi a nie powierzchni śniegu, czy pionu grawitacyjnego. Ja nawet nie używam pojęcia gdzie jest narciarz ale mówię gdzie są narty, bo patrzę na to oczami narciarza a nie instruktora patrzącego z boku.

Maksymalnie na tyłach, jak piszesz, to jeździli panowie z DemoTeam na slalomkach. Mała powierzchnia tych nart sprawiała, że musieli utrzymywać bardzo duży kąt natarcia pomiędzy nartą a śniegiem.  Ale oni też nie jechali na tyłach.   Użycie szerokiej miękkiej lub rockerowanej narty sprawia, że jedziemy jak w normalnych warunkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dzioby są nad śniegiem a piętki gdzieś w śniegu to automatycznie jesteś z przodu a nie z tyłu, bo osią równowagi jest prostopadła do płaszczyzny nart a nie powierzchnia śniegu. O tym, czy narciarz jest z przodu, czy z tyłu decyduje położenie jego środka ciężkości w stosunku do osi równowagi a nie powierzchni śniegu, czy pionu grawitacyjnego. Ja nawet nie używam pojęcia gdzie jest narciarz ale mówię gdzie są narty, bo patrzę na to oczami narciarza a nie instruktora patrzącego z boku.

Maksymalnie na tyłach, jak piszesz, to jeździli panowie z DemoTeam na slalomkach. Mała powierzchnia tych nart sprawiała, że musieli utrzymywać bardzo duży kąt natarcia pomiędzy nartą a śniegiem.  Ale oni też nie jechali na tyłach.   Użycie szerokiej miękkiej lub rockerowanej narty sprawia, że jedziemy jak w normalnych warunkach. 

 

Jak masz dzioby w powietrzu to obciążasz głównie tyły nart czyli jedziesz na tyłach. Na twardym też się tak da zrobić. Zagłębienie w śniegu  działa jedynie tak jakby zmniejszyło się nachylenie stoku. Złagodzi to efekt siedzenia na tyłach, ale go nie zniweluje.

 

Zgadzam się natomiast, ze im węższa narta, tym bardziej musisz być z  tyłu. Natomiast slalomki i tak są łatwiejsze w puchu od gigantek. Szerokie dzioby i piętki trochę pomagają.Długość gigantek pomaga jedynie przy większych prędkościach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to odpowiada mniej więcej mojej wiedzy o NW. Tak mnie uczono na różnych kursach (nie było tam co prawda nic o skręcie ciętym) jakieś, bagatela, 50 lat temu. :) I tak pokazuje to instruktor francuski w komedii francuskiej we fragmencie, który tu cytowałem:

https://youtu.be/qyLm_bzFx1w

 

I coś takiego właśnie nie jest zalecane przez Morgana&company i ideologię LGB.... tfu... PMTS. :). Tak uczy na wszystkich swoich kursach i szkoleniach. Nie ma żadnego odciążenia NW. Jedyne jakie jest to odciążenie stopy wewnętrznej przed skrętem i ustawienie jej kąta. Nie ma rotacji stóp. Narty same skręcają (geometria i te rzeczy). Oczywiście, czasem nie obejdzie się bez odciążenia NW i rotacji stóp, ale to w specyficznych okolicznościach. Tak jeżdżę ja od lat, tak jeżdżą z powodzeniem moje dzieci. Żadnych zawodów, czyste amatorstwo.

 

Ani Morgan ani ja nie zmuszamy nikogo do takiej jazdy. Tylko polecamy i zachwalamy. :)

Jak bym młotkiem w głowę dostał...... :unsure:  :wacko:  :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry film dla zrozumienia mechaniki równowagi i inicjacji skrętu.
Bardzo pomocny dla początkujących narciarzy, którzy zaślepieni jak najszybszym i za wszelka cenę opanowaniem skrętu , pomijają fundament narciarstwa jakim jest równowaga. Widoczne bardzo dobrze w późniejszej fazie jak po zakupie swoich wymarzonych slalomek WC, jeżdżą na granicy rozsądku bo jak inaczej można jeździć jak się ma takie szybkie narty. Tylko szybko. Ale to nie znaczy dobrze technicznie.

Większość, domyśla się co to jest pozycja NW, NWN, ale mniej wtajemniczeni mogą to zinterpretować w zły sposób. Ja się tylko domyślam, ze mówimy o zaczęciu skrętu, Nisko-Wysoko( faza sterownia), a później znowu nisko. Proste, prostujemy się albo zginamy. Problem polega na tym, jak?
Wyjaśnia to dobrze Morgan, pokazując jak ważne jest być w pozycji bazowej przed rozpoczęciem skrętu.
Ramiona nad palcami stop, dobra równowaga przód / tył. Tutaj według mnie mógł poświecić więcej czasu i pokazać co i jak idzie do góry, pozycja NW. Co się skręca, co się prostuje a co pozostaje.

Jest to bardzo widoczne na jego filmie, 3:44 i później . Mówiąc o wyjściu w górę, nie prostujemy naszego stawu biodrowego ale unosimy nasz COM w górę. Staw biodrowy jest cały czas zgięty jak zawias a prostujemy nasze nogi. Widoczne jest bardzo dobrze na filmie z F. Brignone, widzimy jak COM pracuje góra/dół a w tym samym czasie jej ramiona i głowa pozostają prawie w tej samej pozycji a staw biodrowy jest zawsze zgięty.

Nasz COM jest nisko jak jesteśmy na krawędzi a wysoko jak narty są na płasko, przed rozpoczęciem nowego skrętu.

Do naszego autora tematu.

Piszesz powyżej o inicjacji z nogi wewnętrznej.

Zobacz niż filmie Morgana, 3:44 i później jak pokazuje poprawny skręt z pozycją bazowa. Nie zaczyna on nowego skrętu noga wewnętrzna. Wręcz przeciwnie, pierwszy Jego ruch to postawienie stopy nowej zewnętrznej a dopiero później wewnętrznej .

Pozdrowienia

Wrzucam krótkie video na potwierdzenie mojego wpisu. Widać tam jak moje biodra są cały czas zgięte a nogi się prostują bądź uginają.

No kurna, jednak jedno jest pewne - dobrze jeżdżący mają poczucie humoru "...widać tam..." . Najlepiej to widać, że śniegu było po pas :). A poważnie, to chwała wam, że już piszecie o technice jazdy, bo sezon coraz bliżej !!!! :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...