Skocz do zawartości

Czarna Góra


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy ja właśnie mam być alternatywą dla PS4. :ph34r:

Jakby im mama nie kazała, to by w ogóle od klawiatury nie odchodzili. Dlatego na wyjazdach żadnych komputerów, żadnych smartfonów ani face-boków,  itp.

To co można tolerować i 8 - 10 latka, u 18 lata budzi już poważny niepokój.

 

Dzięki wszystkim za dobre słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już tragedia jak nastolatek zamiast śmigać na nartach / kopać szmaciankę na boisku spędza całe godziny przed komputerem. A w dodatku styl gender tudzież homo niewiadomo to zakrawa na farsę; podziwiam W.W. za samozaparcie.

 

Aż znowu taki stary nie jestem, chociaż mam "bliżej niż dalej" do mogiłki. Teraz będzie moralizatorsko: za moich czasów chłód sztangi koił sfatygowane ręce, natomiast piłka ręczna to 8 godzin treningów tygodniowo. Obecnie z braku czasu -> rodzina, praca; sztanga zaczyna rdzewieć a piłce ręcznej powiedziałem papa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Przesadzilem, ze bardzo Ok. Moze dlatego ze mam moziwosc latania tam w tygodniu, gdzie jest mniej ludzi wiec jakos specjalnie nie zwracam na to uwagi, poza tym zawsze jestem przed startem super szybkiej "dwojki" z samego rana, jezdze intensywnie 3-4 godz bez siadania w knajpie i do domu, takze lubie czarna, choc zdarzaja sie dni ze marudze, ale gdyby zwracac uwage na wszystko co nam przeszkadza na stokach,ze tu 10plna drozej niz tam,ze tu wiecej ludzi a tu mniej,a tu gorsze trasy a tam lepsze to chyba nie mozna byloby sie z domu w ogole ruszac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Przesadzilem, ze bardzo Ok. Moze dlatego ze mam moziwosc latania tam w tygodniu, gdzie jest mniej ludzi wiec jakos specjalnie nie zwracam na to uwagi, poza tym zawsze jestem przed startem super szybkiej "dwojki" z samego rana, jezdze intensywnie 3-4 godz bez siadania w knajpie i do domu, takze lubie czarna, choc zdarzaja sie dni ze marudze, ale gdyby zwracac uwage na wszystko co nam przeszkadza na stokach,ze tu 10plna drozej niz tam,ze tu wiecej ludzi a tu mniej,a tu gorsze trasy a tam lepsze to chyba nie mozna byloby sie z domu w ogole ruszac.

 

mając możliwość latania w tygodniu i tak nie wybierałabym CG, w innych ośrodkach też wtedy nie ma ludzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów zepsuł się falownik, który przywieźli parę dni temu (podobno kosztował 50 tys. i wieźli go aż z Holandii).

Zjechałem parę razy, ludzi było coraz więcej i widać zdechła pod obciążeniem.

Ale i tak dosyć się zmęczyłem, bo trasa nie była przygotowana.
W zeszłym tygodniu był piękny równy sztruks, a teraz lód i małe muldy z ciężkiego śniegu, wczoraj ponoć było dobrze.

Oczywiście krzesełka zalodzone, zarówno na wyciągu jak i knajpce.
W zeszłym tygodniu bardziej się wkurzyłem (z tego, że po prostu nie sprawdzili wyciągu przed sezonem).
Dziś w kasie nie dała mi paragonu, a ja nie przyuważyłem - nie spodziewałem się powtórki...no i jestem 46,50 do tyłu (kumplowi kasę oddali, bo miał).
Ale co to w porównaniu do tych ludzi, których spotkaliśmy w kolejce ...
Co np. przyjechali z Poznania na weekend...teraz sobie pojeżdżą na F1 po wystaniu w kolejce na 20 minut.

http://www.youtube.c...h?v=iPVfk035nao
i z zeszłego tygodnia:
http://www.youtube.c...h?v=YN58Db3AcFU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ten weekend bylem tam pierwszy i ostatni raz.

 

mnie zdenerwowala jedna sprawa. gdy zepsula sie KLH i poszlismy oddac skipassy to pani w kasie łaskawie powiedziala ze moze za pol godziny bedzie wiedziala czy moze mi oddac kase za niewykorzystany karnet. cenie swoj czas i pol godziny dla kogos kto ma do przejechania 500km to marnowanie zycia. dlaczego oni nie maja zadnych procedur na taki przypadek? szczegolnie gdy awaria wydarzyla sie dwa razy w przeciagu paru dni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ten weekend bylem tam pierwszy i ostatni raz.

 

mnie zdenerwowala jedna sprawa. gdy zepsula sie KLH i poszlismy oddac skipassy to pani w kasie łaskawie powiedziala ze moze za pol godziny bedzie wiedziala czy moze mi oddac kase za niewykorzystany karnet. cenie swoj czas i pol godziny dla kogos kto ma do przejechania 500km to marnowanie zycia. dlaczego oni nie maja zadnych procedur na taki przypadek? szczegolnie gdy awaria wydarzyla sie dwa razy w przeciagu paru dni. 

 

Dobrze wiedzieć. Wybierałem się, bo w sumie kilka osób chwaliło. I niedaleko z Poznania.

Ale wobec takiej specyficznej formy "szanowania klienta" podziękuję.

 

Jak szanować klienta - pokazała mi Pani w obsłudze klienta w Spindlerowym.

Zgubiłem skipass w pierwszy dzień wakacji (skipaas na 6 dni...). Nie miałem paragonu.

Skipass udało się odzyskać, bo kupowałem na paragon 2, miałem ten drugi no i udało się.

Ale dopiero w biurze.

Pani w kasie potraktowała mnie standardowym "nie da się".

 

Nauczka na przyszłość - spisać numer skipassu, zachować paragon, sfotografować skipass no i nie zgubić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się kiedy w końcu zrozumiecie, że stacja narciarska to biznes. Bilety są czasowe, więc im wolniej kolej jeździ, tym więcej kasy zostaje w stacji. O frekwencję i tak się nie martwią, bo "niedzielnych narciarzy" u nas dużo, stoków mało a i nie wszyscy pojadą do Czech. Więc wystarczą trzy dobre weekendy w miesiącu i jest dobrze. Ludzie przyjadą, zostawią pieniądze, po marudzą i znowu wrócą. Do Czarnej, na Kopę czy Szrenicę, walą tłumy bo tak jest modnie. Proste.

 

Pozdrawiam, radcom  

 

oczywiście, że jest to biznes, tego nikt nie zaprzecza, ja tylko oceniam jak ten ich biznes wygląda i dlaczego kasy u nich nie chcę zostawić, szkoda tylko, że głównie zwraca się uwagę na "niedzielnych narciarzy" bo są głównym źródłem kasy a zapomina się tam o ludziach, którzy chcą po prostu pojeździć bo to kochają a nie dlatego, że to jest modne. w CG potrzeba dalszych inwestycji tj. nowy wyciąga zamiast tej dwuosobowej kolei, szkoda też, że KLH nie jest szybsza, to moim zdaniem był ich błąd przy budowie tej kanapy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamierzenia inwestycyjne dają wizję zmiany charakteru stacji z ośrodka, gdzie zamiera życie po 16 i Sienna staje się senną małą wioseczką, w coś w rodzaju miejscowości turystycznej, gdzie życie toczy się także wieczorami nie tylko w zimie. Po to zapewne są plany budowy term, hoteli, nowej gastronomii itd. Jeśli urbaniści i urzędnicy dali na to zielone światło, to potrzebna jest spójna wizja biznesowa i kapitał. Stronie po upadku huty dzięki turystom jakoś funkcjonuje. Większość gospodarstw i domków po drodze od Stronia do Siennej przerobiono na pokoje gościnne i pensjonaty. Budowane są nowe. Wizja rozwoju to nie tylko wymiana jednej, czy dwóch kolei. To znacznie więcej. Jeśli powiedziało się A i pozwoliło na budowę tam stacji narciarskiej, to trzeba powiedzieć B i doprowadzić do takiego stanu aby klient płacąc nie małe pieniądze nie miał wrażenia robienia go w konia i aby to wszystko było na jakimś - nie bójmy się tego słowa "europejskim" poziomie. Potencjał jest tam spory, gdyż górki są fajne. Może brzmi to jak herezja ale być może ktoś kiedyś pozwoli ruszyć z trasą od samego Śnieżnika. Są narciarze na Pradziadzie, to dlaczego mają nie być na Śnieżniku. Moim zdaniem 100 000 narciarzy w zimie mniej zaszkodzi tej górze niż 100 wycieczek szkolnych w maju czy wrześniu. Na dziś poza kanapami, naśnieżaniem całej A i Białą Wodą widzę jako pilne doprowadzenia oświetlenia na A-B i/lub C-D na nocne jazdy, gdyż oferta w Sudetach także czeskich w tym temacie jest dość licha. Pozdrawiam.      .   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 pol godziny dla kogos kto ma do przejechania 500km to marnowanie zycia. 

 

Pół godziny to pół godziny, ale jechac 500 km na Czarną Góre to właśnie strata życia. Lubię to miejsce ale bez przesady. Moim zdaniem jest najfajniejsze w okolicy po tej strony granicy jeśli chodzi o trasy ale jak już jechać taki szmat drogi to lepiej zajrzeć do Czechów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół godziny to pół godziny, ale jechac 500 km na Czarną Góre to właśnie strata życia. Lubię to miejsce ale bez przesady. Moim zdaniem jest najfajniejsze w okolicy po tej strony granicy jeśli chodzi o trasy ale jak już jechać taki szmat drogi to lepiej zajrzeć do Czechów.

 

idac twoim tokiem rozumowania to po co do czechow skoro kawalek dalej austria. poza tym u czechow tez nie jest rozowo ze sniegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idac twoim tokiem rozumowania to po co do czechow skoro kawalek dalej austria. poza tym u czechow tez nie jest rozowo ze sniegiem.

 

Ba! Nawet biało z tym śniegiem nie za bardzo. 

Ale z mojego doświadczenia to stoki mają lepiej przygotowane co jest ważne właśnie jak ze śniegiem bida i  zwykle mają lepsze procedury  bo lata doświadczeń etc.

Ale fakt, jak nie zobaczysz to nie wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz trasy...Tam teraz tylko jedna trasa jest..C.

Piszesz "brak kolejki"...Padło o 12 w sobotę...potem już były kolejki - jest zresztą na filmie.

W zeszłym tygodniu był sztruks i się goniło pięknie - pisałem.
W tym tygodniu był wyraźny kontrast do tego co widziałem tydzień temu. Masz rację, że sztuczny śnieg + dodatnia temperatura.
 

Pewnie, że jak jeździsz lepiej, masz kondycję już na początku sezonu i jeszcze jechałeś 500km to trasa wydawała Ci się o wiele lepiej przygotowana niż mi :)

 

Masz prawo mieć inną opinię...nawet co do krzesełek...parę postów wyżej QsqaQ dał fotkę - możesz na ten temat dyskutować.

 

"Co mieli Twoją metodą wstać o 6 rano i 50 krzesełek obstukiwać z lodu?"

 

Dokładnie tak....chyba nawet jest ich więcej. Do tego się składają (na noc) - oparcie na siedzenie - właśnie, żeby na nie nie napadało.

Nie jestem ich konkurencją, nie mam żadnego interesu w "niszczeniu" ich. Po prostu dwa tygodnie z rzędu pojeździłem po godzinie z ich winy...nie mam ich za co chwalić...

Bardzo mnie dziwi Twój spokój...500km  i dwa dni na miejscu na F1...z Twoimi umiejętnościami....ja bym padł z nudów.

 

Np. nie rozumiem jak można było robić otwarcie gdy furtki przed taśmą nie działają...Wybacz to jakbyś ruszył w trasę autem na 3 kołach.
A bramka przy KLH druga od lewej nie działa chyba od zeszłego sezonu. To detale, ale pokazują podejście.

"Pytałeś się o zgodę? "

Proszę napisz na priv, gdzie jesteś to wytnę, żaden problem. 
Następnym razem gdy ktoś Cię nagrywa po prostu pokaż dłoń do kamery, to jednoznaczny znak, że Ci to przeszkadza.

_tomek, jeszcze raz wyraźnie napiszę, zarządzanie, procedury w razie awarii, podejście do klienta itp. itd. jest na Czarnej Górze do bani, katastrofalne.....

 

pozostałą dyskusję uważam za zbędną, no może tylko dodam że aż tak dobry nie jestem, za to twardy jak orzech na pewno...

 

z tym filmem to żartowałem..........

 

 

krykam, sorry, na oślej łączce śmigałeś  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...