a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Dziwne podejście. Czyli rozumiem, że obecnie toczymy walkę z atakującym nas żywym i świadomym swoich działań gatunkiem??? W związku z powyższym powinno działać przede wszystkim wojsko a wszystkie czerwone strefy powinny być zamienione w strefy działań wojennych. Nie rozumiem. Jakim gatunkiem? Może braki inteligencji? Moje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 1,3tys. Dodano 4 l Ostatniej odpowiedzi 3 l Top użytkownicy w tym temacie 83 97 60 104 Popularne dni 30 Paź 106 27 Paź 102 29 Paź 78 26 Paź 74 Top użytkownicy w tym temacie Mitek 83 odpowiedzi kordiankw 97 odpowiedzi LudwiczekR 60 odpowiedzi star 104 odpowiedzi Popularne dni 30 Paź 2020 106 odpowiedzi 27 Paź 2020 102 odpowiedzi 29 Paź 2020 78 odpowiedzi 26 Paź 2020 74 odpowiedzi eland Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 lewackie skurwysyny https://twitter.com/...0324153345?s=20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mikoski Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 . Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 lewackie skurwysyny https://twitter.com/...0324153345?s=20 Bardzo dobry pomysł! Podstawa to mieć dystans. Pythonowskie spojrzenie na rzeczywistość - jedyne i najlepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Nie rozumiem. Jakim gatunkiem? Może braki inteligencji? Moje. Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... eland Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Bardzo dobry pomysł! skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać tutaj już kiedyś ktoś na to wpadł aby pokazać jak się bawią sbecy tragedią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Tyle że materiał człowieka i wirusa odrobinę się od siebie różnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
eland Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 lewackie skurwysyny https://twitter.com/...0324153345?s=20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 . Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 lewackie skurwysyny https://twitter.com/...0324153345?s=20 Bardzo dobry pomysł! Podstawa to mieć dystans. Pythonowskie spojrzenie na rzeczywistość - jedyne i najlepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Nie rozumiem. Jakim gatunkiem? Może braki inteligencji? Moje. Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... eland Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Bardzo dobry pomysł! skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać tutaj już kiedyś ktoś na to wpadł aby pokazać jak się bawią sbecy tragedią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Tyle że materiał człowieka i wirusa odrobinę się od siebie różnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Nie rozumiem. Jakim gatunkiem? Może braki inteligencji? Moje. Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... eland Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Bardzo dobry pomysł! skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać tutaj już kiedyś ktoś na to wpadł aby pokazać jak się bawią sbecy tragedią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Tyle że materiał człowieka i wirusa odrobinę się od siebie różnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
eland Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Bardzo dobry pomysł! skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać tutaj już kiedyś ktoś na to wpadł aby pokazać jak się bawią sbecy tragedią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Tyle że materiał człowieka i wirusa odrobinę się od siebie różnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
bubol.T Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 skoro tak twierdzisz to ty , i twoja rodzina mogła by też na tych drzwiach być poniesiona i nawet by mi się mogło to podobać Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Tyle że materiał człowieka i wirusa odrobinę się od siebie różnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Tyle że materiał człowieka i wirusa odrobinę się od siebie różnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? No rewelacyjna riposta. Uśmiałem się po pachy. Pewnie wiesz, że wirusów w niektórych klasyfikacjach nie zalicza się do materii ożywionej W pees choć są bardzo ciekawe teorie mówiące, że powstały poprzez redukcję wszystkich struktur organizmów opartych na RNA, które przegrały ewolucyjnie z tymi opartymi na DNA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Włączyłem reżimową, mimo odruchów wymiotnych wytrzymałem chwilę. Jedna z pierwszych wiadomości: Polacy jednoczą się przeciw lewackiemu faszyzmowi... A PIS spadł do 28% poparcia, niech się jednoczą dalej! w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Nie czuję się kompetentny. Zestaw połączonych genów w zygotę jest rodzajem przepisu na człowieka. Jak dla mnie jednoznacznym. Poczytam trochę, choć aż tak bardzo mnie to nie interesuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, że stan psychiczny matki spowoduje np., że nie pojawi się pieprzyk na prawym policzku. Na pewno ma wpływ na psychikę dziecka po urodzeniu, na uszkodzenie czy deformację poszczególnych organów, np. jeśli matka dużo piła alkoholu czy paliła papierosy, ale jak sądzę nie o to Ci chodzi. Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Za młody jesteś synku. Znasz te czasy z opowiadań - stąd sztuczny idealizm. Ja jestem z pokolenia Grzesia Przemyka, Grzesia Łoszewskiego, Kuby Wygnańskiego.... Byłem tam wtedy. Ale mam dystans, to podstawa, polecam. Mitek, to nie ta sama zbrodnia. Motyw z Jankiem Wisniewskim, czyli zastrzelenie Godlewskiego miało miejsce w grudniu 1970 w Gdyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 No i co z tego? Oczywiście mamy tam zestaw kompletnych "instrukcji" tyle tylko, że może z niego powstać wiele bardzo różnych ludzi. Przekładając na Twój komputerowy umysł to masz tam multum segmentów, które dopiero pod wpływem środowiska (np matki) pokleją się do takiego a nie innego fenotypu (poprzez metylację DNA). Równie dobrze możesz uważać, że w plemnikach i jaju masz komplety informacji. Od genotypu do fenotypu jest długa droga. Nawet stan psychiczny matki może spowodować, że to będzie inne dziecko. Nie trochę inne, ale czasem dramatycznie inne. Zestaw genów to zbiór instrukcji, często alternatywnych, które uruchamiają się w toku interakcji z różnymi czynnikami środowiskowymi. Jest to niezwykle skomplikowane (i bardzo mało o tym wiemy) a zajmuje się tym epigenetyka. Nawet w przypadku bliźniaków jednojajowych korelacje istotnych cech są na poziomie 50% (np homoseksualizmu). Czyli granica, którą dogmatycznie sobie przyjąłeś (tu mój ukłon i przeprosiny bo podejrzewałem Cię o lenistwo umysłowe ) jest , że tak powiem informatyczna. OK ciekawy pomysł, ale jednak dla mnie wadliwy. To tak jakbyś stanął z planem auta i pierwszymi śrubkami i uznał, że to w zasadzie jest samochód. Początek procesu nie jest tożsamy z wynikiem. A odzywam się akurat do Ciebie (a i wielu innych) bo Cię szanuję i chętnie czytam. I zawsze liczę, że się czegoś ciekawego dowiem. Pozdro Wiesiek Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale np. zachowanie matki nie zmieni choroby dziedzicznej, jeśli ona już jest wpisana w geny. Niestety z takim przypadkiem spotkałem się u niedawno zmarłej koleżanki. i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
hammerh34d Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cześć Ależ ja wiem o tym. Wiem co działo się w tamtych czasach ale drzwi nie niosłem. Byłem świadkiem innych zbrodni, manifestacji, walki. Kolega zna to z opowiadań. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Jakbyś nie kombinował to z tej "zygoty" rozwinie się człowiek to jakie będzie miał cechy nabyte i czy przeżyje to już inna sprawa. Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 i tu dokładnie nie masz racji. Jest tak np ze schizofrenią (czy chorobą afektywną dwubiegunową) - może się uruchomić lub nie pod wpływem różnych czynników. I opisuje się to prawdopodobieństwem. Co do relacji między organizmem matki a płodu ( i wzajemnym wpływie) to można byłoby bardzo długo opowiadać to są bardzo złożone i dwukierunkowe relacje. Np sprawdź sobie mikrochimeryzm. Z pewnością matka może wyprodukować bardzo różne dzieci. Stany psychiczne są związane z poziomami neuroprzekaźników. Czyli substancji odpowiedzialnych za przewodnictwo nerwowe (w synapsach). Już pisałem, że nie jestem w tym kompetentny. Masz rację IMHO, że choroba psychiczna może się uruchomić pod wpływem różnych czynników. Jak i wiele innych chorób, np. cukrzyca. O chorobie dwubiegunowej sporo wiem, niestety. Ale ja miałem na myśli typowe choroby dziedziczne. W tym znanym mi przypadku chodziło o Pląsawicę Huntingtona. Paskudną chorobę neurologiczną. Ten mikrochimeryzm to wpływ płodu na matkę. Nie słyszałem o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 To Ty manipulujesz. Owszem, w przypadku chorób gdzie podłoże genetyczbe podatności wydaje się dziedziczne jeat jak piszesz. Ale do ciężkiej cholery, jak ktoś ma delecję krótkiego ramienia chromosomu 5, to będzie cribdu chat żebyś się nawet porzygał. Naprawdę masz ludzi za tak głupich? Oczywiście, że masz rację! Co do zasady genotyp to nie fenotyp. Nie pamiętam już określenia jak nazywało się cechy kodowane przez pojedynczy gen a jak te przez wiele. W związku z tym niektóre ujawnią się zawsze (być może jest tak z CDS) a niektóre nie. Jest to bardzo złożone a bada się to może 20 lat. Wygląda, ze zsekwencjonowanie genomu to był pierwszy, bardzo niewielki i bardzo łatwy kroczek na drodze poznania funkcjonowania genotypu/fenotypu. Ale co do zasady to bliźniaki jednojajowe znacząco się różnią cechami (a nie wyglądem). Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT
a_senior Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Pomijając do 50% poronień naturalnych. Generalnie to odnoszę się do tego, że genotyp nie produkuje dokładnie takiego a nie innego człowieka. Czyli to nawet nie jest instrukcja montażu samochodu tylko wszystkich samochodów. Początek procesu. Dla mnie akurat istotne jest to, że póki jest to grupa komórek bez układu nerwowego to krzywda wobec niej jest dokładnie taka sama jak innych organizmów bez układu nerwowego. Czyli np roślin. Czy zastanawiasz się nad tym pieląc grządkę? Tyle że ta grządka nigdy nie będzie posiadała układu nerwowego, przynajmniej w rozumieniu układu człowieka. A zygota tak. Oczywiście, nie poczuje bólu, gdy będzie usuwana, ale i nie narodzi się człowiek. Jak dla mnie argumenty tego typu w przypadku rozstrzygnięć za i przeciw aborcji są kiepskie. Istnieją inne, poważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park strefy wolne od LGBT
Estka Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Ale prywatnie, choć nie używam ich, sądzę, że już zygota jest człowiekiem. Dlaczego? Jestem umysłem ścisłym: fizyk i komputerowiec. W zygocie mamy już pełny materiał genetyczny. Taki człowiek w miniaturce. Już nic się w tej materii nie zmieni, przynajmniej obecnie, bo kiedyś może jakaś inżynieria genetyczna coś będzie potrafiła pomajstrować przy genach. Zresztą również u człowieka, który już opuścił łono matki. Dalej jest tylko "inkubacja", na ogół 9 miesięczna, ale bywa i dużo krótsza. Ożeż... Ja ja bym chciała wszczepić te miniaturki człowieka w te wasze wyrzeźbione lub otłuszczone brzuchy i podziwiać jak się dobrze bawicie podczas tej - tylko "inkubacji". Zobaczyć, jak rzygacie, jak wam jest słabo, jak puchną wam nogi, jak pęka wam skóra na brzuchu, jak nabrzmiewają wam piersi, jak bolą was plecy. Jak się relaksujecie półrocznymi zaparciami, kopniakami w pęcherz i dwudziestoma kilogramami nadwagi. No i na końcu - zobaczyć jak dzielnie rodzicie obrońcy życia, panowie świata i kobiet. I nie ma opcji, że któryś nie chce, nie może, czy się boi! https://kobieta.wp.p...82742162986113a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
polm Napisano 28 Października 2020 Udostępnij Napisano 28 Października 2020 Skoro sam materiał genetyczny jest człowiekiem to wirus powinien być postrzegany tak samo, prawda? Taki paznokieć, włos nawet bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Dalej Strona 21 z 51 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi