darku Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Nie samymi nartami człowiek żyje i tęskni do dobrych rzeczy. Kultowe miejsca w Livigno i włoskie specjały / Foty z 01.2020 Bormio-Livigno-Madesimo Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Jak się ktory odezwie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RyM Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Nie samymi nartami człowiek żyje i tęskni do dobrych rzeczy. Kultowe miejsca w Livigno i włoskie specjały / Foty z 01.2020 Bormio-Livigno-Madesimo Wszystko oprócz bombardino Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 25 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Wszystko oprócz bombardino A ja właśnie w zestawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 25 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Nie daliście szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Pizza to prostackie pasterskie żarło. Rolada, śliżki, zołza, modro kapusta - to jest wypas Pański znaczy taki robotniczo chłopski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Ładny zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Włoskie specjały - co preferujecie? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
darku Napisano 25 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Wszystko oprócz bombardino A ja właśnie w zestawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 25 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Nie daliście szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Pizza to prostackie pasterskie żarło. Rolada, śliżki, zołza, modro kapusta - to jest wypas Pański znaczy taki robotniczo chłopski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Ładny zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Włoskie specjały - co preferujecie? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 25 Maja 2020 Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darku Napisano 25 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2020 Cześć We Włoszech spędziłem sporo czasu na nartach, głównie w pracy. Nie jestem smakoszem wykwintnym a żona i dzieci się śmieją, że nawet ciastka mogę jeść z majonezem ale... dobra pizza jest jedzeniem wybornym. Swego czasu ostatniego dnia jakiegoś wyjazdu chyba w Moenie poszliśmy na pizzę do jakiejś małej restauracyjki. Zjedliśmy w 4 osoby 8 dużych pizz a ja zabrałem jeszcze trzy czy cztery do domu w lukach bagażowych (po wyjaśnieniu sytuacji Pan przygotował je w taki sposób aby można było odgrzać po długiej dość podróży. Była to najlepsza pizza jaką jadłem w życiu. Może kiedyś jeszcze tam wpadnę? Pozdrowienia Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Nie daliście szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Pizza to prostackie pasterskie żarło. Rolada, śliżki, zołza, modro kapusta - to jest wypas Pański znaczy taki robotniczo chłopski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Ładny zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Włoskie specjały - co preferujecie? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajkaW Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 A tu na szybko kilka obrazków z wyjazdu. https://www.youtube....h?v=WmNP7h-MuCk no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Nie daliście szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Pizza to prostackie pasterskie żarło. Rolada, śliżki, zołza, modro kapusta - to jest wypas Pański znaczy taki robotniczo chłopski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Ładny zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Włoskie specjały - co preferujecie? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 no proszę, trzeba było od tego zacząć i ....tak zostawić Nie daliście szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Pizza to prostackie pasterskie żarło. Rolada, śliżki, zołza, modro kapusta - to jest wypas Pański znaczy taki robotniczo chłopski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bubol.T Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Ładny zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Włoskie specjały - co preferujecie?
Adam ..DUCH Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Pizza to prostackie pasterskie żarło. Rolada, śliżki, zołza, modro kapusta - to jest wypas Pański znaczy taki robotniczo chłopski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Z tą pizzą to święta prawda. W 2017 zjadłem najlepszą pizzę w życiu w Bellagio w restauracji Babayaga nad jez. Como - pizza Rustica. W tym roku wracając z Madesimo, podjechałem,, ale ... było zamknięte Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darku Napisano 26 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Ja najlepszą pizze jadłem w restauracji Ivo Trastevere w rzymskiej dzielnicy Trastevere, gdzie mieszkałem 5 lat temu podczas świat Wielkanocnych, coś pysznego, nie tylko Pizza ogólnie tak kuchnia, prosta, smaczna i z najwyższej jakości składników.Poza tym spaghetti gricia, matriciane, smażone karczochy,do tego obowiązkowo karafka wina, na deser tiramisu i na koniec espresso Ładny zestaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Włoskie specjały - co preferujecie?
Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Mieszkałam w Perugii przez 10 miesięcy i żywiliśmy się w studenckiej knajpie. Po miesiącu wszystko było niedobre!!! Rano: espresso, pół szklanki wody.... i może nic( panini albo suchy chleb, albo pastry- rzadko) Lunch: pasta sciuta al pomodoro, ( spaghetti z sosem pomidorowym), na drugie kawałek wołowiny twardej jak podeszwa, sałata i 2 kromki chleba bez soli, który smakował jak nic- jak papier. ( tak jak południe oddzieliło się od Rzymu to papiestwo przestało im sprzedawać sól i do dziś nie solą chleba) Obiad: to samo, co na lunch. Wizyta u włoskich znajomych na wsi: Babcia - kawałek chleba a na niej spaghetti. - już bez dodatków - żadnych sosów ... zawsze natomiast karafka wina stołowego. Teraz najlepiej pamietam sałatę rzymską o najlepszym smaku- bez dodatków wypłukaną w osolonej wodzie i może z dodatkiem oliwy i cytryny. Restauracje moją całkiem inne oferty: pizza jest wyśmienita wszędzie - zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. Amerykańska pizza - fuj nie da się porównać , bez kultury ją palcami wciągamy. Spaghetti z owocami morza- piękna kompozycja w restauracji. Natomiast włoska siesta najbardziej mi odpowiadała - podróżując w okolicy winnic Florencji małe knajpki zamknięte na 4 spusty- kucharz poszedł na sjestę i wróci wieczorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie daliście szans Na tym skończyłeś. A miałeś też zacząć. Co więcej unikać agitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 ..... ............... zadziwiło mnie, że dzieciaczkom takim 3-6 latkom zamawiają rodzice całą pizzę i jeszcze dają sztućce do krojenia. ....... Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Joanna Sm Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Cześć Sorry??? Bo nie rozumiem?? A co mieli im dać łopatę?? Ja też lubię jeść pizzę sztućcami bo... celebruję przyjemność - dzieci się zawsze ze mnie śmieją. Pozdrowienia Palce .... palce!!! taki trójkącik wykroić rodzice mogą, a potem dać w łapę! Takie noże ostre jak do krojenia steków, żeby przekroić ciasto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tata_Asi Napisano 26 Maja 2020 Udostępnij Napisano 26 Maja 2020 Nie wiem, czy to kulturalnie, czy nie, ale pizze jadam wyłącznie łapą. Trzymanie w ręku trójkącika wiotkiej pizzy, wgryzanie się w elastyczne ciasto, odrywanie gorącego kęsa, stanowi preludium dodające temu daniu jeszcze więcej smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Mi się zdarza nawet bez rąk. Wysuwam róg pizzy za talerz i odgryzam tuż przy brzegu. Zwłaszcza jak pizza jest bardzo wiotka lub zawiera dużo spadających dodatków. Najlepszą jaką pamiętam jedliśmy w Neapolu. Knajpa dla tubylców w tej sieci kamienic w centrum. Była zamknięta na przerwę, ale jak zobaczył bandę 9 głodnych Polaków to otworzył. Wszystko robił na oczach dzieciaków ustawionych wokół. A co mnie mocno zdziwiło to ogromna ilość oliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz-net Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 A ja miałem farta (dużego farta bo dobrze trafiłem) pracować jako "niewolnik" w Campani przy zbiorach pomidorów, budowie basenu i w restauracji/pizzeri. "Pizza master" był od piątku do niedzieli. Zakumplowaliśmy się i on robił nam najlepszą pizzę jaką w życiu jadłem... a może to tylko wspomnienie młodości. Teraz lubie tą z karczochami na Monte Vigo (Rifugio Orso Bruno). Tylko, że wpadam tam wygłodzony = mogę nie być obiektywny. Anegdotka: pracowałem tam (Campani) z "Jezusem". Koleś nie tylko wyglądał jak Jezus ale potrafił też robić cuda. Wysłany po wodę na zaplecze resteuracji, przynosił wino :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darku Napisano 27 Maja 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Jeśli chodzi o Neapol i okolice, to rzeczywiście, jedno ze "smaczniejszych" miejsc. W ubiegłym roku właśnie, przede wszystkim kulinarnie, zwiedzałem. Trzeba szybko wracać, wczoraj Pompeje otworzyli. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Uwielbiam cappuccino, pizzę jak u mamy i do tego majonez, nasz, narodowy, kielecki. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitego no i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 wow. ale temat, kocham włoskie papu .. !! dobrą pizzę trafiało się w wielu miejscach, spaghetti też, ale to kojarzy mi się głównie z nartami, najlepsze wspomnienia to jednak z turystyki letnio/jesiennej .. z Rzymu pamiętam świeżutkie ciabatty, z pomidorem i prosciutto, robione przy nas na straganie na Campo di Fiori, i stek na kamieniu w malutkiej restauracji w starej Trastevere .. i lody z Old Bridge'a pod murami Watykanu .. najlepsze owoce morza jakie kiedykolwiek jadłem to z kolei knajpa na targu rybnym w Katanii, coś niesamowitegono i serek ricotta z miodem i bułą na śniadanie, prosto spod lady z rodzinnego spożywczaka ech rozmarzyłem się w kwarantannie, chciałaby dusza do raju Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt.Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jack Danielsky Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 Z Katanii Etna i Gorges of Alcantara. Pizza na mieście pycha. Fakt. Neapol. Pizza za tyle ile mieliśmy. Komunikat na ścianie pizzerii - my też mamy broń. W spożywczym zgrzewka wody w cenie butelki. Ale niech pan tak nie obnosi się tym aparatem, schować go trzeba. Potem jak zjeżdżaliśmy stromo i wąsko autem - pani otworzyła okno i walnęła nam w dach tłumacząc że to ślepa uliczka. Jadąc obok targu rybnego próbowano nam coś sprzedać przez otwarte okno. Ot uroki... i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
star Napisano 27 Maja 2020 Udostępnij Napisano 27 Maja 2020 i właśnie te smaczki są tam najlepsze .. no i chyba zaraz zacznę szukać lotów na południe a może jakiś domek do remontu w Taorminie .. ? hmmmmTaorminy nie wspominałem. Niby komercja. Coś tam zjadłem i wypiłem na gorze. Kelner dał mi podłe miejsce bo solo. Potem zjechałem na dół kolejka. Wyplynałem wpław trochę przydaleko aby zobaczyć co poza zatoką widać. Etna wybuchnęła miesiąc później my kartkę od siarki podpalalismy. Z buta, ale nad sam krater nie wszedłem bo dwa kroki do góry i jeden w dół obsuw, no i mnie odwiedli. Skala ostra. Znaczy te piargi. W Alcantarze się skapalem. Na progu w gumiakach po pachy. Zimna. Ps kumpel trochę fotek natrzaskal więc podlinkuje mozehttp://sstarwines.pl/wino15935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi