jan koval Napisano 3 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2020 gdzie Ty tą rurę przykładasz? No , ale chyba dalem dokladne instrukcje? Chyba , ze Kordian nazwal te rure …..M Lewinsky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Lustro jest, nieco w innym miejscu. Długie i wąskie z IKEA, a jak. Pomieszczenie było specjalnie zrobione nad garażem, jest jeszcze orbitrek (rewelacja w okresie narciarskim i tuż przed) i bieżnia (żony, jak jeszcze biegała półmaratony). Publiczny gym byłby ok, ale pory treningów mam dziwne. Tak 21-22. Dlatego wygodniej u siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Świetny domowy gym.... marzę o takim! Masz wszystko, co potrzebowałabym .... może oprócz lustra! Na razie 2 tygodnie temu przyszła równoważnia dla córki! No a taśmy są przywiązane do schodów. ale super psisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Lustro jest, nieco w innym miejscu. Długie i wąskie z IKEA, a jak. Pomieszczenie było specjalnie zrobione nad garażem, jest jeszcze orbitrek (rewelacja w okresie narciarskim i tuż przed) i bieżnia (żony, jak jeszcze biegała półmaratony). Publiczny gym byłby ok, ale pory treningów mam dziwne. Tak 21-22. Dlatego wygodniej u siebie. Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. ale super psisko dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 5 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku. przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke…. Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke….Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!!Jabłonnik! Kradnę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku.No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Bieżnia to generalnie szkodzi kolanom podobnie zresztą jak asfalt. Jak to mawiano w kabarecie "przez sport do kalectwa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Nie uogólniałbym. Jej budowa kolan prawdopodobnie temu sprzyjała. Poza tym amortyzacja bieżni jest niezła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Fajnie pokazuje separację w krótkim skręcie. Ktoś kiedyś o to pytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cześć Stary myśl logicznie. Zakazy są po to aby się nie gromadzić, nie zarażać innych, nie spotykać się z przyjaciółmi itd. Zakazy tak naprawdę są dla debili bo Ty czy ja to wiemy i działamy zgodnie z logiką i myśląc o innych. Dzisiaj jechaliśmy do pracy z żoną na rowerach w strojach sportowych i nikt się nie czepiał choć mijaliśmy patrole. Później jak Ewka już skręciła do siebie to okazało się, że parki są pozamykane na sztywno i muszę jechać na około. Policjanci i strażnicy stali przy głównych wjazdach, grzecznie informowali a jedna Pani policjant była naprawdę bardzo miła, uśmiechnięta i do tego jeszcze ładna. Nie możesz jechać sobie do pracy albo po zakupy? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park zachowanie sprawnosci fizyczneja COVID19 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Chertan Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Lustro jest, nieco w innym miejscu. Długie i wąskie z IKEA, a jak. Pomieszczenie było specjalnie zrobione nad garażem, jest jeszcze orbitrek (rewelacja w okresie narciarskim i tuż przed) i bieżnia (żony, jak jeszcze biegała półmaratony). Publiczny gym byłby ok, ale pory treningów mam dziwne. Tak 21-22. Dlatego wygodniej u siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajkaW Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Świetny domowy gym.... marzę o takim! Masz wszystko, co potrzebowałabym .... może oprócz lustra! Na razie 2 tygodnie temu przyszła równoważnia dla córki! No a taśmy są przywiązane do schodów. ale super psisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Lustro jest, nieco w innym miejscu. Długie i wąskie z IKEA, a jak. Pomieszczenie było specjalnie zrobione nad garażem, jest jeszcze orbitrek (rewelacja w okresie narciarskim i tuż przed) i bieżnia (żony, jak jeszcze biegała półmaratony). Publiczny gym byłby ok, ale pory treningów mam dziwne. Tak 21-22. Dlatego wygodniej u siebie. Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. ale super psisko dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 5 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku. przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke…. Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke….Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!!Jabłonnik! Kradnę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku.No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Bieżnia to generalnie szkodzi kolanom podobnie zresztą jak asfalt. Jak to mawiano w kabarecie "przez sport do kalectwa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Nie uogólniałbym. Jej budowa kolan prawdopodobnie temu sprzyjała. Poza tym amortyzacja bieżni jest niezła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Fajnie pokazuje separację w krótkim skręcie. Ktoś kiedyś o to pytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cześć Stary myśl logicznie. Zakazy są po to aby się nie gromadzić, nie zarażać innych, nie spotykać się z przyjaciółmi itd. Zakazy tak naprawdę są dla debili bo Ty czy ja to wiemy i działamy zgodnie z logiką i myśląc o innych. Dzisiaj jechaliśmy do pracy z żoną na rowerach w strojach sportowych i nikt się nie czepiał choć mijaliśmy patrole. Później jak Ewka już skręciła do siebie to okazało się, że parki są pozamykane na sztywno i muszę jechać na około. Policjanci i strażnicy stali przy głównych wjazdach, grzecznie informowali a jedna Pani policjant była naprawdę bardzo miła, uśmiechnięta i do tego jeszcze ładna. Nie możesz jechać sobie do pracy albo po zakupy? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park zachowanie sprawnosci fizyczneja COVID19 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Lustro jest, nieco w innym miejscu. Długie i wąskie z IKEA, a jak. Pomieszczenie było specjalnie zrobione nad garażem, jest jeszcze orbitrek (rewelacja w okresie narciarskim i tuż przed) i bieżnia (żony, jak jeszcze biegała półmaratony). Publiczny gym byłby ok, ale pory treningów mam dziwne. Tak 21-22. Dlatego wygodniej u siebie. Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. ale super psisko dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 5 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku. przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke…. Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke….Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!!Jabłonnik! Kradnę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku.No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Bieżnia to generalnie szkodzi kolanom podobnie zresztą jak asfalt. Jak to mawiano w kabarecie "przez sport do kalectwa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Nie uogólniałbym. Jej budowa kolan prawdopodobnie temu sprzyjała. Poza tym amortyzacja bieżni jest niezła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Fajnie pokazuje separację w krótkim skręcie. Ktoś kiedyś o to pytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cześć Stary myśl logicznie. Zakazy są po to aby się nie gromadzić, nie zarażać innych, nie spotykać się z przyjaciółmi itd. Zakazy tak naprawdę są dla debili bo Ty czy ja to wiemy i działamy zgodnie z logiką i myśląc o innych. Dzisiaj jechaliśmy do pracy z żoną na rowerach w strojach sportowych i nikt się nie czepiał choć mijaliśmy patrole. Później jak Ewka już skręciła do siebie to okazało się, że parki są pozamykane na sztywno i muszę jechać na około. Policjanci i strażnicy stali przy głównych wjazdach, grzecznie informowali a jedna Pani policjant była naprawdę bardzo miła, uśmiechnięta i do tego jeszcze ładna. Nie możesz jechać sobie do pracy albo po zakupy? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park zachowanie sprawnosci fizyczneja COVID19
star Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna Sm Napisano 5 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2020 przescignie? Przypomniala mi sie moja starsza, ktora chciala przypomniec sobie, jakie ciasto w Polsce Jej tak smakowalo…….no,no, no …jablonnik A propos utrzymania kondycji : spotkalismy sie w trojke (z zachowaniem dystansu) w Moraine Park -najwyzszy stopien trudnosci w promieniu godziny jazdy od naszego miasta… zaraz na parkingu szukalem moich rekawic, bo na pewno wyciagnalem je z samochodu.. wreszcie kolega znalazl na kamieniu, gdzie przebieralem buty. Wyruszylismy z parkingu.. na pierwszym glazie Nick sie zatrzymal…. okazalo sie, ze jeden z jego pedalow sie rozsypal tzw eggbitter - zostala tylko oska, wiec…..postanowil jechac z lewym pedalem, a prawa oska. Jako , ze jest najlepszy w naszej grupie, to bylo OK wg Niego. Po 45 min wjechalismy w nastepny techniczny fragment - szereg glazow, jeden za drugim, very techy….Phillip walnal 360 przez keirownice i ….zlamal hanger, ktory mocuje przerzutke….Jako znalazlem uniwersalne narzedzie, ktore tez ma szczypce i male kombinerki, wiec mozna bylo zdjac przerzutke zdjac i przekuc lancuch na krotszy (bo Jego rower to full suspension, oczywiscie), przerobilismy na jednobiegowy, ale Phillip ostroznie mogl jedynie pojechac w strone parkingu..We dwojke z Nick dokonczylismy prawie 4h jazdy. NIezla wyprawa!!!Jabłonnik! Kradnę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Na bieżni małżonka przygotowała się do połówki ? to jest bardzo dzielna... chyba najlepiej do połówki to jednak z partnerem, albo grupą biegać. Ja lubię wyjść z domu, ale teraz nie ma dokąd pójść. Z psiną nawet jogi się nie da poćwiczyć, bo jak instynkt mu się odezwie to nas zaczyna podgryzać za nogi i uszy... tak! Trzeba zamknąć. dziękuję.... dostaje same komplementy.... dziewczyny witają go: —— Cześć piękna! Faceci: ——- Cześć przystojniaku! Apollo ma trochę ponad rok, miał mnie pilnować jak biegam wieczorem, ale na razie daje radę może na 1 km, potem pada, także biegi zamieniłam na spacery. Nie jest to pies do biegania jeszcze.... zobaczymy, co da się zrobić. Jest bardzo przyjazny i zawsze czeka na przygodnych spacerowiczów, pozwoli się wyprzedzić, potem dogoni, przegoni...a potem siada i czeka aż się z nami zrównają. Dzisiaj poszliśmy sobie razem pobiegać i zgubiłam woreczek z łakociami, torebką foliową i piłeczką. Jak się zorientowałam, to zawróciłam szukać woreczka ... i nie znalazłam. Nawet zaczęłam wątpić w swoją pamięć, gdzie to było. Tak przespacerowaliśmy jakieś 5 km i wróciliśmy z pustymi rękami do domu. Popołudniem wsiadłam na rower na tę samą trasę i dużo dalej znalazłam mój woreczek, „przetrzepany” na lewą stronę, piłka niedaleko obok i nawet kilka smakołyków jeszcze w środku. Brakowało torebki foliowej. Zdałam sobie dzisiaj sprawę jak ludzie są w desperacji, żeby przeszukiwać torebkę dla psa!!! 2 miesiące temu zgubiłam ten sam woreczek w innym parku, dodatkowo miałam też schowany tam kluczyk do samochodu. Wtedy ktoś znalazł i powiesił na drzewie w widocznym miejscu. Kluczyk był w środku.No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 No dzielna. W zasadzie przygotowania były do maratonu, żeby można było biegać wieczorami i w zimie. Mieszkamy na ciemnej wsi. Przebiegła, ale ciut zaszkodziło kolanom i teraz nie biega, raczej rower. A bieżnia stoi. Bieżnia to generalnie szkodzi kolanom podobnie zresztą jak asfalt. Jak to mawiano w kabarecie "przez sport do kalectwa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Nie uogólniałbym. Jej budowa kolan prawdopodobnie temu sprzyjała. Poza tym amortyzacja bieżni jest niezła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Fajnie pokazuje separację w krótkim skręcie. Ktoś kiedyś o to pytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cześć Stary myśl logicznie. Zakazy są po to aby się nie gromadzić, nie zarażać innych, nie spotykać się z przyjaciółmi itd. Zakazy tak naprawdę są dla debili bo Ty czy ja to wiemy i działamy zgodnie z logiką i myśląc o innych. Dzisiaj jechaliśmy do pracy z żoną na rowerach w strojach sportowych i nikt się nie czepiał choć mijaliśmy patrole. Później jak Ewka już skręciła do siebie to okazało się, że parki są pozamykane na sztywno i muszę jechać na około. Policjanci i strażnicy stali przy głównych wjazdach, grzecznie informowali a jedna Pani policjant była naprawdę bardzo miła, uśmiechnięta i do tego jeszcze ładna. Nie możesz jechać sobie do pracy albo po zakupy? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park zachowanie sprawnosci fizyczneja COVID19
Chertan Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Nie uogólniałbym. Jej budowa kolan prawdopodobnie temu sprzyjała. Poza tym amortyzacja bieżni jest niezła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Do konfrontacji (kontrrotacji) mi nie pasowało, a lopatologii nie zauważyłem. Taki przerywnik. Fajnie pokazuje separację w krótkim skręcie. Ktoś kiedyś o to pytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cześć Stary myśl logicznie. Zakazy są po to aby się nie gromadzić, nie zarażać innych, nie spotykać się z przyjaciółmi itd. Zakazy tak naprawdę są dla debili bo Ty czy ja to wiemy i działamy zgodnie z logiką i myśląc o innych. Dzisiaj jechaliśmy do pracy z żoną na rowerach w strojach sportowych i nikt się nie czepiał choć mijaliśmy patrole. Później jak Ewka już skręciła do siebie to okazało się, że parki są pozamykane na sztywno i muszę jechać na około. Policjanci i strażnicy stali przy głównych wjazdach, grzecznie informowali a jedna Pani policjant była naprawdę bardzo miła, uśmiechnięta i do tego jeszcze ładna. Nie możesz jechać sobie do pracy albo po zakupy? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
FerraEnzo Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 6 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2020 Poważne pytanie. Jeździcie na rowerze? Chciałbym się wybrać ale: - źle mi na sumieniu z łamaniem zakazu (szukam u was usprawiedliwienia) - nie chcę konfrontacji z służbami - pytanie czy do takiej konfrontacji mogłoby dojść, gdybym ubrany na sportowo sobie pomykał na rowerze Cześć Stary myśl logicznie. Zakazy są po to aby się nie gromadzić, nie zarażać innych, nie spotykać się z przyjaciółmi itd. Zakazy tak naprawdę są dla debili bo Ty czy ja to wiemy i działamy zgodnie z logiką i myśląc o innych. Dzisiaj jechaliśmy do pracy z żoną na rowerach w strojach sportowych i nikt się nie czepiał choć mijaliśmy patrole. Później jak Ewka już skręciła do siebie to okazało się, że parki są pozamykane na sztywno i muszę jechać na około. Policjanci i strażnicy stali przy głównych wjazdach, grzecznie informowali a jedna Pani policjant była naprawdę bardzo miła, uśmiechnięta i do tego jeszcze ładna. Nie możesz jechać sobie do pracy albo po zakupy? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi