Skocz do zawartości

Stan Wyjatkowy


jan koval

Rekomendowane odpowiedzi

Mogli ale po co?

Zagrożenie dla społeczeństwa nie jest większe od tego jakie występuje na np zakupach. Z punktu widzenia ugrupowania rządzącego, wygrana w wyborach jest teraz pewna. Dlaczego mieli by ryzykować, że sytuacja się zmieni? Do tego od 6 sierpnia nie mielibyśmy prezydenta i  nie było by komu ogłosić termin wyborów.

nie mogłeś większej bzdury palnąć :lol: w TVP nie wytłumaczono, że jak nie ma prezydenta to kto ogłasza wybory? Yoss, dawaj pomóc koledze :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Tu są dwa problemy:

 

1. Konstytucja narzuca Marszałkowi termin, na jaki ma zarządzić wybory. (Art. 128.2)

2. Nasz system konstytucyjny jest słabo przygotowany na funkcjonowanie bez prezydenta. (Na przykład w sytuacji gdyby potrzebna była kolejna ustawa pomocowa, skrócenie kadencji sejmu, ustawa budżetowa itd.)

Nie gadaj. Daliśmy radę, jak bomba termobaryczna wybuchła parę razy i Komorowski musiał chwile porządzić. Tak, wiem, okropnie się to pewnej opcji nie podobało. A teraz marszałkiem jest osoba z jedynej, właściwej opcji. Dacie radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gadaj. Daliśmy radę, jak bomba termobaryczna wybuchła parę razy i Komorowski musiał chwile porządzić. Tak, wiem, okropnie się to pewnej opcji nie podobało. A teraz marszałkiem jest osoba z jedynej, właściwej opcji. Dacie radę

 

I po co te osobiste wtręty?  :)

 

Art. 131.2

 

śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin wyborów prezydenckich ogłasza Marszałek Sejmu, siadaj pała.

A ja proszę księdza nie napisałem, że tak nie jest. Proszę przestudiować problemy prawne jakie się wytworzą 6 sierpnia w sytuacji, gdy wybory z jakiś powodów nie odbędą się w przewidzianym terminie 10 maja. Marszałek wtedy nie ma już takich uprawnień a przynajmniej nie jest to takie jasne. Nikt takiej sytuacji nie przewidział i z tego co do mnie dotarło wynika, że będzie problem.

Z tą pałą to bym tak nie wywijał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że takiej partii jak PO czy PSL nie stać na zapewnienie po jednym mężu zaufania na każdą komisję, który w zakupionym ze środków partii ochronnym kombinezonie, będzie spokojnie pilnował,
żeby nikt nie podglądnął danych wyborców.
Otwarcie dużej koperty, sprawdzenie prawidłowości danych, odznaczenie na liście wyborców, mała koperta do urny.
Po sprawdzeniu wszystkich, otwieramy urnę z małymi kopertami i liczymy głosy.
Takie trudne?


Czemu przykładać rękę do hucpy.
PS nie chce dawać przykładów ale do czego ona prowadzi mieliśmy dość boleśnie okazję się przekonać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proszę księdza nie napisałem, że tak nie jest. Proszę przestudiować problemy prawne jakie się wytworzą 6 sierpnia w sytuacji, gdy wybory z jakiś powodów nie odbędą się w przewidzianym terminie 10 maja. Marszałek wtedy nie ma już takich uprawnień a przynajmniej nie jest to takie jasne. Nikt takiej sytuacji nie przewidział i z tego co do mnie dotarło wynika, że będzie problem.
Z tą pałą to bym tak nie wywijał.


Proste pytanie. Na poprzednie nie odpowiedziałeś. Zatrudnilbys się do poczty na czas wyborów? Wysłałbyś żonę, dziecko do komisji? Czy tylko teściowa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I po co te osobiste wtręty?  :)

 

Art. 131.2

 

śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,

 

a ten punkt?

Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.

 

oglosiliby stan nadzwyczajny i problem by się skończył, prawda?

 

W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mogłeś większej bzdury palnąć :lol: w TVP nie wytłumaczono, że jak nie ma prezydenta to kto ogłasza wybory? Yoss, dawaj pomóc koledze :D

Jak nie ma już prezydenta z powodów takich, że skończyła mu się kadencja, a wybory na następną się nie odbyły w terminie, to nie wiadomo co robić, bo nikt takiej sytuacji nie przewidywał i brak jest procedur. Gdzie tu palnięta jest bzdura? MajkaW, no weź się ogarnij że.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste pytanie. Na poprzednie nie odpowiedziałeś. Zatrudnilbys się do poczty na czas wyborów? Wysłałbyś żonę, dziecko do komisji? Czy tylko teściowa?

Ja mam co robić, nie szukam dodatkowych zajęć. Gdyby była taka potrzeba to postarał bym się pomóc, dlaczego nie? Nawet za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma już prezydenta z powodów takich, że skończyła mu się kadencja, a wybory na następną się nie odbyły w terminie, to nie wiadomo co robić, bo nikt takiej sytuacji nie przewidywał i brak jest procedur. Gdzie tu palnięta jest bzdura? MajkaW, no weź się ogarnij że.

w sam raz należę do osób dość ogarniętych :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proszę księdza nie napisałem, że tak nie jest. Proszę przestudiować problemy prawne jakie się wytworzą 6 sierpnia w sytuacji, gdy wybory z jakiś powodów nie odbędą się w przewidzianym terminie 10 maja. Marszałek wtedy nie ma już takich uprawnień a przynajmniej nie jest to takie jasne. Nikt takiej sytuacji nie przewidział i z tego co do mnie dotarło wynika, że będzie problem.

Z tą pałą to bym tak nie wywijał.

 

Musisz jeszcze poczytać

Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej możliwe jest na 30 dni, ale może być przedłużone na określony termin (długi) za zgodą sejmu. W tym czasie wszystkie funkcje państwowe zostają zamrożone. Czyli Twój adryś rządzi dalej.

Problem z tym stanem polega na tym, ze wtedy część ograniczeń musi zostać cofnięta (np. zakaz zgromadzeń) i np. po ustawie aborcyjnej mogłyby pojawić się protesty i najważniejsze - musieliby podzielić sie władzą z samorządami (teraz im nawet straż zmobilizowali) a tego nie zdzierżą. No jak taki Trzaskowski mógłby im czegoś odmówić, albo nakazać ???

 

Nie napisałem tego aby zmienić Twoje zdanie - nie mam wpływu na fanatyków. To celem dokształcenia, kiedy za niedługi czas będziecie skomleć o prawa mniejszości. TO ŻARCIK 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma już prezydenta z powodów takich, że skończyła mu się kadencja, a wybory na następną się nie odbyły w terminie, to nie wiadomo co robić, bo nikt takiej sytuacji nie przewidywał i brak jest procedur. Gdzie tu palnięta jest bzdura? MajkaW, no weź się ogarnij że.

 

 

w sam raz należę do osób dość ogarniętych :ph34r:

Całe szczęście bo miałem chwilę zwątpienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz jeszcze poczytać

Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej możliwe jest na 30 dni, ale może być przedłużone na określony termin (długi) za zgodą sejmu. W tym czasie wszystkie funkcje państwowe zostają zamrożone. Czyli Twój adryś rządzi dalej.

Problem z tym stanem polega na tym, ze wtedy część ograniczeń musi zostać cofnięta (np. zakaz zgromadzeń) i np. po ustawie aborcyjnej mogłyby pojawić się protesty i najważniejsze - musieliby podzielić sie władzą z samorządami (teraz im nawet straż zmobilizowali) a tego nie zdzierżą. No jak taki Trzaskowski mógłby im czegoś odmówić, albo nakazać ???

 

Nie napisałem tego aby zmienić Twoje zdanie - nie mam wpływu na fanatyków. To celem dokształcenia, kiedy za niedługi czas będziecie skomleć o prawa mniejszości. TO ŻARCIK 

Mus to mus, poczytam.

Nikt jeszcze stanu klęski żywiołowej nie wprowadził, więc o czym ty tak właściwie piszesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ten punkt?

Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.

 

oglosiliby stan nadzwyczajny i problem by się skończył, prawda?

 

W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu.

 

Druga forma zastępowania Prezydenta w pełnieniu obowiązków (sede vacante) ma charakter trwały i zgodnie z jej łacińską nomenklaturą stanowi następstwo opróżnienia urzędu głowy państwa zarówno w sensie faktycznym, jak i prawnym. Precyzyjnie oddając istotę tej konstrukcji prawnej, należałoby stwierdzić, że w tym przypadku Marszałek Sejmu lub Senatu nie tyle zastępuje Prezydenta, ile wykonuje określone kompetencje w miejsce Prezydenta, którego urząd w danym momencie nie jest obsadzony. W przeciwieństwie do regulacji odnoszącej się do zastępstwa sede plena, ustawodawca konstytucyjny określił przesłanki powodujące konieczność trwałego wykonywania obowiązków Prezydenta, w ramach formuły zastępstwa sede vacante. W lapidarnym ujęciu artykułu 131 ust. 2 Konstytucji obejmują one: śmierć, zrzeczenie się przez dotychczasowego piastuna dalszego sprawowania urzędu; stwierdzenie nieważności wyboru Prezydenta lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze; uznanie przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia; złożenie Prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.20 Formalnie, katalog okoliczności warunkujących opróżnienie urzędu Prezydenta ma co do zasady charakter zamknięty, z wyjątkiem przesłanki sformułowanej w pkt. 3 przywołanego artykułu w postaci „innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze”."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście, inaczej bym nie napisał tego co napisałem. Koniec kadencji to nie to samo co opróżnienie urzędu więc pudło.

 

Czy wy z Yossem bierzecie jakieś tabletki na głupotę, czy tylko trollujesz bo ci za to płacą. 

Jak nie umiesz przeczytać mojego posta, to przeczytaj z Majki ostatnie 3 linijki.

 

i masz swoje pudło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Druga forma zastępowania Prezydenta w pełnieniu obowiązków (sede vacante) ma charakter trwały i zgodnie z jej łacińską nomenklaturą stanowi następstwo opróżnienia urzędu głowy państwa zarówno w sensie faktycznym, jak i prawnym. Precyzyjnie oddając istotę tej konstrukcji prawnej, należałoby stwierdzić, że w tym przypadku Marszałek Sejmu lub Senatu nie tyle zastępuje Prezydenta, ile wykonuje określone kompetencje w miejsce Prezydenta, którego urząd w danym momencie nie jest obsadzony. W przeciwieństwie do regulacji odnoszącej się do zastępstwa sede plena, ustawodawca konstytucyjny określił przesłanki powodujące konieczność trwałego wykonywania obowiązków Prezydenta, w ramach formuły zastępstwa sede vacante. W lapidarnym ujęciu artykułu 131 ust. 2 Konstytucji obejmują one: śmierć, zrzeczenie się przez dotychczasowego piastuna dalszego sprawowania urzędu; stwierdzenie nieważności wyboru Prezydenta lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze; uznanie przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia; złożenie Prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.20 Formalnie, katalog okoliczności warunkujących opróżnienie urzędu Prezydenta ma co do zasady charakter zamknięty, z wyjątkiem przesłanki sformułowanej w pkt. 3 przywołanego artykułu w postaci „innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze”."

 

 

pierdy węża

 

przeczytaj ze zrozumieniem 3 ostatnie linijki z postu Majki do którego sie odnosisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proszę księdza nie napisałem, że tak nie jest. Proszę przestudiować problemy prawne jakie się wytworzą 6 sierpnia w sytuacji, gdy wybory z jakiś powodów nie odbędą się w przewidzianym terminie 10 maja. Marszałek wtedy nie ma już takich uprawnień a przynajmniej nie jest to takie jasne. Nikt takiej sytuacji nie przewidział i z tego co do mnie dotarło wynika, że będzie problem. Z tą pałą to bym tak nie wywijał.

Twoi przeforsują odpowiednią ustawę w jedną noc, chwilę poleży w Senacie i jak tylko wróci do Sejmu to jeszcze tego samego dnia będzie podpisana zanim upłynie obecna kadencja. A jak nie, to naczelnik wyznaczy prezydenta dekretem. Paradne, że tyle razy w dupie mieliście prawo, a teraz mienicie się obrońcami Konstytucji. Ciekawe ile podatnika będzie kosztować ostatni wyrok TSUE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mus to mus, poczytam.

Nikt jeszcze stanu klęski żywiołowej nie wprowadził, więc o czym ty tak właściwie piszesz? 

 

właśnie o tym piszę, że ta banda bolszewiko - faszystów wprowadza bocznymi drzwiami zakazy nie wprowadzając stanu wyjątkowego tylko po to aby adrian wygrał wybory. Za nic maja zdrowie i życie obywateli (bo Konstytucję już dawno) byle tylko przepchnąć swojego i nie dać władzy samorządom. Bo jeszcze by pomogli i okazali się lepsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie o tym piszę, że ta banda bolszewiko - faszystów wprowadza bocznymi drzwiami zakazy nie wprowadzając stanu wyjątkowego tylko po to aby adrian wygrał wybory. Za nic maja zdrowie i życie obywateli (bo Konstytucję już dawno) byle tylko przepchnąć swojego i nie dać władzy samorządom. Bo jeszcze by pomogli i okazali się lepsi.

 

Czy poparcie episkopatu w wyborach będzie kosztowało ustawę antya?  Czyby prezes był już tak skrajnie zdeterminowany, że wyciąga ostatnie asy?... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze się waham, ale raczej w korespondencyjnych wyborach nie wezmę udziału. Z kilku powodów:

 

1. To naprawdę jest niemoralne (to delikatne określenie), aby w takich warunkach organizować wybory. Wiadomo, wybory antagonizują. Każde, zwłaszcza prezydenckie. W bardzo trudnym czasie, gdy oczekiwana jest maksymalna mobilizacja społeczeństwa i jego możliwa akceptacja dramatycznych trudności w jakich przyszło nam żyć. Wrzucenie w to akcji, która w naturalny sposób dzieli uważam za wyjątkowe skurwysyństwo. I to w imię politycznych celów.

 

2. Nie da się zagwarantować uczciwości wyborów. Jakkolwiek działałyby komisje wyborcze, jakkolwiek byłyby uczciwe, istnieje tylko okazji do fałszerstw na poziomie domowym.

 

3. Bezpieczeństwo komisji, listonoszy, poczty. Akurat ten argument nie uważam za najważniejszy. Ale skoro zamyka się lasy, każe chodzić w maseczkach, iść do sklepu z żoną w odległości co najmniej 2 m, to czemu pozwala się na akcję dużo groźniejszą dla ew. propagacji choroby.

 

4. Ale najważniejszy argument dla mnie to wyjątkowa niesprawiedliwość i jawne uprzywilejowanie jednego kandydata. Nie da się przeprowadzić kampanii wyborczej, a to jest jeden z ważniejszych elementów wyborów jako całości. A. Duda prowadzi ją cały czas, nawet trudno o to mieć do niego pretensję. Jako prezydent musi pojawiać się w przestrzeni publicznej. Inni kandydaci nie mogą. A kampania wyborcza ma na wielu ogromny wpływ. Mnie ona niepotrzebna, wiem na kogo głosować, a raczej nie głosować, ale wielu się waha. I właśnie kampanie są w stanie przekonać tych wahających się do jednego czy drugiego kandydata. Lekceważenie jej znaczenia m.in. kosztowało porażkę Komorowskiego w poprzednich wyborach.

 

Dlatego najpewniej w tych pseudowyborach nie wezmę udziału. Najpewniej, bo jeszcze wiele może się do momentu ich przeprowadzenia wydarzyć. W dawnych, komunistycznych czasach też nie chodziłem na wybory, choć wymagało to pewnej determinacji i odwagi (a do specjalnie odważnych nie należę). Na ogół wyjeżdżałem gdzieś za miasto. Teraz nawet nie muszę/mogę wyjeżdżać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy poparcie episkopatu w wyborach będzie kosztowało ustawę antya?  Czyby prezes był już tak skrajnie zdeterminowany, że wyciąga ostatnie asy?... 

 

No i znowu się okaże, że "naciągam" prawo. 

A to prawo akurat jest bardzo klarowne. 

 

Projekt ustawy, w stosunku do którego postępowanie ustawodawcze nie zostało zakończone w trakcie kadencji Sejmu, w której został wniesiony, jest rozpatrywany przez Sejm następnej kadencji bez potrzeby ponownego wniesienia projektu ustawy. W takim wypadku Marszałek Sejmu zarządza ponowne drukowanie projektu ustawy oraz jego doręczenie posłom.
W wypadku określonym w art. 4 ust. 3 pierwsze czytanie odbywa się nie później niż w terminie 6 miesięcy od daty pierwszego posiedzenia Sejmu.

 

 

Projekt wpłynął do Sejmu: 30 listopada 2017 http://www.sejm.gov....gProc.xsp?nr=36

 

Pierwsze posiedzenie Sejmu - 12 listopada 2019

6 miesięcy upływa - 12 maja 2020

 

 

Nie, stan nadzwyczajny nie zawiesza biegu tego terminu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy poparcie episkopatu w wyborach będzie kosztowało ustawę antya?  Czyby prezes był już tak skrajnie zdeterminowany, że wyciąga ostatnie asy?... 

Moim zdaniem to nie przejdzie. Coś zbyt pewnie Prezydent chlapnął, że podpisze bez wahania, gdy ustawa trafi na jego biurko (czytaj: ma pewność, że nie trafi - jak już nieraz). PiS jak zwykle tak to obliczy, że np. z 235 posłów 6 zagłosuje przeciw, bo rzekomo Prezes dał "wolną wolę" posłom (brak dyscypliny). No, może jeszcze 11 kolejnych zagłosuje przeciw (przeciwwaga dla Konfederacji). Raczej nie zaryzykują, znając sondaże na ten temat.  I to tuż przed wyborami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...