Hilly_billy Napisano 1 Marca 2020 Udostępnij Napisano 1 Marca 2020 Kilka fotek z naszego niedawnego wyjazdu do Val Thorens. Byliśmy niedużą ekipą od 15 do 22 lutego. Przelot NYC-Genewa. Transfer Swiss-Taxi z lotniska pod kwaterę. Korzystaliśmy z ich usług w zeszłym roku. Godni polecenia. Zatrzymaliśmy się w Village Montana Premiere. Ski in-out. Bardzo wygodna miejscowka. Szkółka dla dziewczyn ESF-gold star. Dla młodszej poziom trochę na wyrost, ale dała radę. Tyle logistyki. Pogoda, 2 dni opad śniegu, 1 dzień pochmurny, 3 dni lampa. Trochę sobie ostrzyłem zęby na te 2 słoneczne dni po opadach, ale śnieg poza trasami jakiś taki sobie. Zdecydowanie nie „powder”. Coś tam pojeździłem i w sumie czułem się jak na filmikach promocyjnych GoPro i RedBulla, ale swoich filmów nie wrzucam #ExpectationVsReality Raz był trochę przypał bo męczyłem tą moja grupę, że nigdzie fajnej, niezjeżdżonej linii nie ma to mi znaleźli. „O zobacz, tam jest fajnie. My zjedziemy na dół trasą i cię pokręcimy”. Jakoś stanąłem na tej krawędzi, ale nogi mi się lekko ugięły. W moim odczuciu, kąta nachylenia tam nie było, znaczy 90 stopni, czy jakkolwiek się to liczy. Taka ściana która się urywa i dopiero 100m niżej jako tako zaczyna trochę odstawać tak, że helikopter może nosem dotknąć, jakby chciał kogoś ewakuować. No ale jak już im tak trułem to trochę lipa, gdybym nie zjechał. Jakoś dałem radę, ale filmy szlag trafił przez koronawirusa;) Rzecz działa się zaraz przy GoPro Couloir w Sauliere-Meribel. Dla tych co byli, zaraz za restauracją, dojazd do czarnego groomera. #ExpectationVsReality Jazda, bajka. Trasy przygotowane idealnie. 2 razy udało nam się przebić do Courchevel i z powrotem. Mimo tłumów, można było pocisnąć. Najfajniej wspominam Cime z Cime Caron, lajtową, czerwoną trasę w Val Thorens; niebieskie, słoneczne trasy w rejonie piramid w Courchevel i czerwoną Compagnol ze szczytu Mont Vallon w Meribel. Miałem moje RaceTigery SL i Rossi Soul7. Kulinarnie bez ograniczeń Obowiązkowo Cave des Creux w Courchevel. W Val Thorens Au Mazot, Chalet de la Marine i La Maison. W Meribel Les Pierres Plates. Jedzenie dość zjadliwe;) Nauczeni zeszłorocznym doświadczeniem, zrobiliśmy rezerwacje z kilkudniowym wyprzedzeniem (oprócz tej ostatniej knajpy przy Sauliere). Kolejny raz 3 doliny mnie oczarowały. Jeśli nie byliście, gorąco polecam. Załączone miniatury 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.