MajkaW Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoss Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Nie wiem czy jest szybka metoda. Daj odpocząć nogom, w międzyczasie spróbuj zgłębić temat. Kolega ma ten problem, przesiadł się na linery "bez językowe". Ale w sieci jest wiele pomysłów, na tę dolegliwość. Hasło Shin-bang. https://en.wikipedia.../wiki/Shin-bang Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 3 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 tia... do niedzieli ma mnie przestać boleć.... Zawsze mnie bolały golenie, no bo twarde buty, ostrzejsza jazda. Ale teraz to przegięcie.Pewnie kość się odzwyczaiła od tortur po rocznej przerwie.PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 3 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. raczej nie ma ludzi, nie zarobią na prąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Trudno mi radzić, bo nie mam tego rodzaju problemu, ale wyczytałem tu na forum, że w przypadku otarć pomagają podpaski, może w twoim przypadku jest to jakieś rozwiązanie. Do lekarza jednak bym się udał, bo być może to zapalenie okostnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 tia... do niedzieli ma mnie przestać boleć.... Zawsze mnie bolały golenie, no bo twarde buty, ostrzejsza jazda. Ale teraz to przegięcie. Pewnie kość się odzwyczaiła od tortur po rocznej przerwie. PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Cześć Problem miałem przez wiele lat. Jeżeli to pierwszy dzień to bym się nie przejmował. Ja pierwszego dnia w sezonie po przejechaniu powiedzmy 4-5 km muszę buty całkowicie rozpiąć a czasami nawet zdjąć. Później już jest idealnie ale praktycznie każdego dnia po około pół godziny jazdy muszę delikatnie odpuścić. Co do bólu piszczeli. Prze jakieś 7-8 lat jak dużo jeździłem miałem po tygodniu regularne rany na kancie kości piszczelowej. Takie po 6-7 cm. Przyklejałem na to codziennie nowy plaster z opatrunkiem i jeździłem. Przyzwyczaiłem się i nie zwracałem na to uwagi. W końcu zacząłem dość poważnie eksperymentować z dociśnięciem klamer przy pomocy mikro regulacji i problem zniknął. U mnie wystarczyło zmienić minimalnie docisk jednej klamry cholewkowej kosztem drugiej. Skorupa i kapeć układać się zaczęły troszkę inaczej. Podpasek nie próbowałem. Popróbuj może coś da. W każdym razie współczuję bo to wyjątkowo upierdliwe. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Cześć Moim zdaniem za szeroki rozstaw. No i kije. Gięte kije do SL, Jurek... Pozdrwienia Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 3 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 tia... do niedzieli ma mnie przestać boleć.... Zawsze mnie bolały golenie, no bo twarde buty, ostrzejsza jazda. Ale teraz to przegięcie.Pewnie kość się odzwyczaiła od tortur po rocznej przerwie.PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoss Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 3 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. raczej nie ma ludzi, nie zarobią na prąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Trudno mi radzić, bo nie mam tego rodzaju problemu, ale wyczytałem tu na forum, że w przypadku otarć pomagają podpaski, może w twoim przypadku jest to jakieś rozwiązanie. Do lekarza jednak bym się udał, bo być może to zapalenie okostnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 tia... do niedzieli ma mnie przestać boleć.... Zawsze mnie bolały golenie, no bo twarde buty, ostrzejsza jazda. Ale teraz to przegięcie. Pewnie kość się odzwyczaiła od tortur po rocznej przerwie. PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Cześć Problem miałem przez wiele lat. Jeżeli to pierwszy dzień to bym się nie przejmował. Ja pierwszego dnia w sezonie po przejechaniu powiedzmy 4-5 km muszę buty całkowicie rozpiąć a czasami nawet zdjąć. Później już jest idealnie ale praktycznie każdego dnia po około pół godziny jazdy muszę delikatnie odpuścić. Co do bólu piszczeli. Prze jakieś 7-8 lat jak dużo jeździłem miałem po tygodniu regularne rany na kancie kości piszczelowej. Takie po 6-7 cm. Przyklejałem na to codziennie nowy plaster z opatrunkiem i jeździłem. Przyzwyczaiłem się i nie zwracałem na to uwagi. W końcu zacząłem dość poważnie eksperymentować z dociśnięciem klamer przy pomocy mikro regulacji i problem zniknął. U mnie wystarczyło zmienić minimalnie docisk jednej klamry cholewkowej kosztem drugiej. Skorupa i kapeć układać się zaczęły troszkę inaczej. Podpasek nie próbowałem. Popróbuj może coś da. W każdym razie współczuję bo to wyjątkowo upierdliwe. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Cześć Moim zdaniem za szeroki rozstaw. No i kije. Gięte kije do SL, Jurek... Pozdrwienia Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 3 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. raczej nie ma ludzi, nie zarobią na prąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Trudno mi radzić, bo nie mam tego rodzaju problemu, ale wyczytałem tu na forum, że w przypadku otarć pomagają podpaski, może w twoim przypadku jest to jakieś rozwiązanie. Do lekarza jednak bym się udał, bo być może to zapalenie okostnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 tia... do niedzieli ma mnie przestać boleć.... Zawsze mnie bolały golenie, no bo twarde buty, ostrzejsza jazda. Ale teraz to przegięcie. Pewnie kość się odzwyczaiła od tortur po rocznej przerwie. PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Cześć Problem miałem przez wiele lat. Jeżeli to pierwszy dzień to bym się nie przejmował. Ja pierwszego dnia w sezonie po przejechaniu powiedzmy 4-5 km muszę buty całkowicie rozpiąć a czasami nawet zdjąć. Później już jest idealnie ale praktycznie każdego dnia po około pół godziny jazdy muszę delikatnie odpuścić. Co do bólu piszczeli. Prze jakieś 7-8 lat jak dużo jeździłem miałem po tygodniu regularne rany na kancie kości piszczelowej. Takie po 6-7 cm. Przyklejałem na to codziennie nowy plaster z opatrunkiem i jeździłem. Przyzwyczaiłem się i nie zwracałem na to uwagi. W końcu zacząłem dość poważnie eksperymentować z dociśnięciem klamer przy pomocy mikro regulacji i problem zniknął. U mnie wystarczyło zmienić minimalnie docisk jednej klamry cholewkowej kosztem drugiej. Skorupa i kapeć układać się zaczęły troszkę inaczej. Podpasek nie próbowałem. Popróbuj może coś da. W każdym razie współczuję bo to wyjątkowo upierdliwe. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Cześć Moim zdaniem za szeroki rozstaw. No i kije. Gięte kije do SL, Jurek... Pozdrwienia Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Trudno mi radzić, bo nie mam tego rodzaju problemu, ale wyczytałem tu na forum, że w przypadku otarć pomagają podpaski, może w twoim przypadku jest to jakieś rozwiązanie. Do lekarza jednak bym się udał, bo być może to zapalenie okostnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 tia... do niedzieli ma mnie przestać boleć.... Zawsze mnie bolały golenie, no bo twarde buty, ostrzejsza jazda. Ale teraz to przegięcie. Pewnie kość się odzwyczaiła od tortur po rocznej przerwie. PS. Byliśmy w Myslenicach, wczoraj warunki były w dalszym ciągu dobre Cześć Problem miałem przez wiele lat. Jeżeli to pierwszy dzień to bym się nie przejmował. Ja pierwszego dnia w sezonie po przejechaniu powiedzmy 4-5 km muszę buty całkowicie rozpiąć a czasami nawet zdjąć. Później już jest idealnie ale praktycznie każdego dnia po około pół godziny jazdy muszę delikatnie odpuścić. Co do bólu piszczeli. Prze jakieś 7-8 lat jak dużo jeździłem miałem po tygodniu regularne rany na kancie kości piszczelowej. Takie po 6-7 cm. Przyklejałem na to codziennie nowy plaster z opatrunkiem i jeździłem. Przyzwyczaiłem się i nie zwracałem na to uwagi. W końcu zacząłem dość poważnie eksperymentować z dociśnięciem klamer przy pomocy mikro regulacji i problem zniknął. U mnie wystarczyło zmienić minimalnie docisk jednej klamry cholewkowej kosztem drugiej. Skorupa i kapeć układać się zaczęły troszkę inaczej. Podpasek nie próbowałem. Popróbuj może coś da. W każdym razie współczuję bo to wyjątkowo upierdliwe. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Cześć Moim zdaniem za szeroki rozstaw. No i kije. Gięte kije do SL, Jurek... Pozdrwienia Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Harpia Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Dzisiaj już nie chodzą. Czekamy na ochłodzenie. Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Cześć Moim zdaniem za szeroki rozstaw. No i kije. Gięte kije do SL, Jurek... Pozdrwienia Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Za to w sobotę w Kasinie pomimo 8,5 stopnia warunki znakomite. Ludzkości minimum do 11 stej. W zasadzie przyjemny beton cały czas. Cześć Moim zdaniem za szeroki rozstaw. No i kije. Gięte kije do SL, Jurek... Pozdrwienia Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Maciej S Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Rozumiem, że boli z przodu od napierania na języki. Twardy but powinien dawać podparcie stopie na boki, nie koniecznie na języki. powinien być tak dobrany zapięty żebyś miała kontakt z językami. Może za mocno napierasz na języki, może masz za mały kąt cholewki. Spróbuj: plaser z opatrunkiem taki co to plaster jest dookoła opatrunku jak do wenflonu, np Cosmopor E. Spróbuj po zapięciu klamer nacisnąć na języki i dopiero zapiąć paski na rzepy. Zapnij lżej cholewkę. Raczej nie podpaska, jest za gruba. Posmaruj Arcalen czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
dyplom Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
nikon255 Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ostatnio widzialem ciekawy filmik. Piszczel boli od zlego kata pochylenia przedniego cholewki, ew. zle dobrane buty. Nacisk bliski punktowemu. Moze tez byc za mocno sciagniety pasek. Kiedys sciagalem na chama, to piszczel umierala raz dwa. Teraz nie mam z tym problemu, a w zasadzie wisze na jezykach. Zamierzam sie tego oduczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olioli Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Cześć, Żona kolegi miała ten sam problem. Użyła gąbek, tak, zwykłych gąbek. Np. gąbek kąpielowych lub takich do mycia samochodów. Mają różną gęstość więc trzeba eksperymentować. Odpowiednio wycięte, docięte, przycięte dały efekt w postaci komfortu w około 80%. Oczywiście gąbki wkładała między język a piszczel. Wiem, wiem. Wieje amatorszczyzną ale podobno liczy się efekt. Dokładnie, miałam taki problem w rolkach i przez wiele lat używałam gąbki przeciętej wzdłużnie na pół (jedna gąbka wystarcza wtedy na 2 nogi ) może nie jest to super praktyczne rozwiązanie, ale daje dobre efekty. W butach narciarskich miałam problemy ze skorupą wcinającą się w łydkę - za wysoka cholewka do mojej budowy anatomicznej (przez wiele sezonów myślałam że jeżdżę na tyłach na okazało się że łydki bolały mnie bo miałam źle dobrane buty pod tym kątem - skupiając się na długości i szerokości nie zwróciłam na to uwagi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Piskoor Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polm Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Pamiętam, że był taki temat na innym forum. https://www.skionlin...&comment=154627 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 3 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2020 Nie dość, że przeszkadzają mi gwoździe w kostkach, to zaczęła mnie teraz boleć kość piszczelowa. Mam twarde buty, czuję, jakby mnie ktoś skopał po goleni. Nie da się jeździć, bo zamiast przyjemności mam łzy w oczach. Nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo nie mam czasu, ani lekarze w RP nie mają czasu dla mnie. Proszę o szybka metodę na "nie czucie" bólu, bo za parę dni chcę znowu potrenować.... Plastry nie pomagają, boli pod dotykiem tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 4 Lutego 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 tzn ze mialas operacje po zlamaniu? rozwiazanie: usunac metal Tak, mam blachę z 10cm na strzałce i z 8 śrub. Niestety jeszcze z 10 miesięcy. A ja nie chcę tracić drugiego sezonu Ja używam wkładek żelowych z intersportu, pomiędzy piszczel i skarpetę. Śmieszna rzecz, ale mam skarpetę x-socks, która ma wstawki z różnych materiałów, a pomiędzy nimi są drobne nierówności, na styku. W tych miejscach potrafiły się ostatnio liniowe pęcherze zrobić. Zmiana skarpet załatwia ten problem. obejrzę je, dzięki Sidas ma coś w swojej ofercie. Ja używam tych wkładek żelowych i pomagają. Nie jest tak że to cudowne remedium ale różnica jest odczuwalna. kupiłam takie na kostki, gdzie wyczuwalne są łepki śrub, popatrzę na to 1. Kup sobie silikonową taśmę do ćwiczeń. Ma ona chyba 150 cm długości i jakieś 15 cm szerokości owiń tym podudzie dość ciasno. Uwierz mi działa. Ja po złamaniu podudzia 10 lat temu miałem ten sam problem narośnięta okostna potrafiła zrobić rany na piszczeli. Po plastrach dostawałem uczulenia i ran od kleju. Można też zastosować duże opatrunki hydrożelowe 10*10cm owinąć w folię do laminowania ułożyć na słoiku i brzegi zaprasować tak, żeby szczelnie było coby żel nie wypłynął. Tylko roboty z tym dużo. Metoda nr 1 na razie dla mnie jest skuteczna. A moja narośl okostnej plus śruby to jest jednak duża deformacja kości. Pozdrawiam taśmę mam, używałam do rehabilitacji, przetestuję, thx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Zdrowie cholerna kość piszczelowa
jan koval Napisano 4 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2020 jezeli jestes "uwolniona" do normalnej aktywnosci, to po prostu usun ten metal, bo juz niepotrzebny... co mozesz zrobic, to nalepic (nie wiem czy w PL osiagalne) dwa paski tzw Moleskin Padding, WZDLUZ blizny po obu jej stronach. Wtedy "grubosc" Moleskin przejmie nacisk buta I zmniejszy nacisk na sama blizne….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi