Skocz do zawartości

"Narciarz" z przebiegiem 48 godzin


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, KrzysiekK napisał:

Może kilka wskazówek jak to pomaga na mgłe?

 

Bez okularów, używanych w samochodzie, widzę teren nieco nieostro.  Mgła to jeszcze pogarsza.  Natężenie oświetlenia też jest ważne. W biurze projektwaliśmy nieraz oświetlenie. Normy przewidywały coraz większe natężenie, gdy praca była związana z czymś precyzyjnym.

Ja szybko reaguję na zmiany śniegu, terenu i jak widzę dokładnie o wiele lepiej się mi jeździ. Poprostu się wybiera najlepsze miejscą do skrętu, jak na tym filmie

 

https://www.youtube.com/watch?v=4yVYVtrWfxc

 

Edytowane przez Plus82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Plus82 napisał:

Bez okularów, używanych w samochodzie, widzę teren nieco nieostro.  Mgła to jeszcze pogarsza.  Natężenie oświetlenia też jest ważne. W biurze projektwaliśmy nieraz oświetlenie. Normy przewidywały coraz większe natężenie, gdy praca była związana z czymś precyzyjnym.

Ja szybko reaguję na zmiany śniegu, terenu i jak widzę dokładnie o wiele lepiej się mi jeździ. Poprostu się wybiera najlepsze miejscą do skrętu, jak na tym filmie

 

https://www.youtube.com/watch?v=4yVYVtrWfxc

 

Plusie 🙂 mam takie coś w goglach:

https://allegro.pl/oferta/uniwersalna-ramka-wkladka-korekcyjna-do-gogli-11466677041?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_zdrowie_hb_health_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=18003415406&gclid=CjwKCAiA5Y6eBhAbEiwA_2ZWISHQYrngI6DlnN9xnWR7xcpsO4F6N4SsHYerA0NVvnRPf8iPReLbTBoCQXQQAvD_BwE

Mam astygmatyzm tak około 1 d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Spiochu napisał:

Dlaczego?

1.każde wkładki jakie miałem predzej czy poźniej parowały. By sie do nich dostać trzeba zdjąc gogle, odpiąc od kasku  ew zdjąc kask i wytrzeć i założyć ponownie w odwrotnej kolejności. Na stoku kłopotliwe. Zaparowane okulary wymagają tylko podniesienia gogli i jest dostep.

2. mam (miałem kiedyś) taką wadę, że po zdjęciu gogli musiałbym zakładać okulary by cokolwiek zrobić... czyli i tak trzeba je zabierać. 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, brachol napisał:

Może lepiej soczewki niż okulary, na pewno nie zaparują. 

Pierwszego dnia na ostatnim wyjeździe była mgła, padał śnieg i generalnie wysoka wilgotność i jednej dziewczynie okulary pod goglami parowały cały czas co mocno utrudniało jazdę (warunki też nie pomagały) 

Lepiej, ale niektórzy nie tolerują grzebania w oku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, brachol napisał:

Może lepiej soczewki niż okulary, na pewno nie zaparują. 

Pierwszego dnia na ostatnim wyjeździe była mgła, padał śnieg i generalnie wysoka wilgotność i jednej dziewczynie okulary pod goglami parowały cały czas co mocno utrudniało jazdę (warunki też nie pomagały) 

Dlatego mimo wady wzroku jeżdżę bez okularów 😀

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

W porównaniu do roweru to i tak taniocha.

Cześć

Chyba przesadzasz Piotrze. Oczywiście można wydać i 45000 na sam rower czy 11000 pln na same narty ale to jest objaw choroby lub po prostu ma się dużo kasy i wtedy nie boli. Ja mam mało i rower za 2850 pln serwisowany, myty i smarowany jeszcze nigdy mnie nie zawiódł (gum nie liczę). A ciuchy... sam wiesz - są szmateksy gdzie Rybelek kupuje mi praktycznie wszystko poza spodenkami rowerowymi i spodniami narciarskimi. Markowe rzeczy, praktycznie nowe za grosze.

No na nartach dochodzą jeszcze buty.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

Może lepiej soczewki niż okulary, na pewno nie zaparują. 

Pierwszego dnia na ostatnim wyjeździe była mgła, padał śnieg i generalnie wysoka wilgotność i jednej dziewczynie okulary pod goglami parowały cały czas co mocno utrudniało jazdę (warunki też nie pomagały) 

Cześć

Amelka jeździ w soczewkach i problemem jest ich wywiewanie z oczu gdy pogoda jest dynamiczna a gogle się na chwilę zdejmie np. na wyciągu albo gdy się ruszy bez. Warto o tym pamiętać bo nie zawsze ma się zapas.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Chyba przesadzasz Piotrze. Oczywiście można wydać i 45000 na sam rower czy 11000 pln na same narty ale to jest objaw choroby lub po prostu ma się dużo kasy i wtedy nie boli. Ja mam mało i rower za 2850 pln serwisowany, myty i smarowany jeszcze nigdy mnie nie zawiódł (gum nie liczę). A ciuchy... sam wiesz - są szmateksy gdzie Rybelek kupuje mi praktycznie wszystko poza spodenkami rowerowymi i spodniami narciarskimi. Markowe rzeczy, praktycznie nowe za grosze.

No na nartach dochodzą jeszcze buty.

Pozdro

Mam na myśli rower do jazdy grawitacyjnej czyi podobnej jak na nartach. Entery level to 10k, do tego regularny drogi serwis. Kask, gogle i komplet ochraniaczy to 2-3k.  Buty też są potrzebne, choć kupisz sensowne za 400-500zł.

Po polach możesz jeźdźić na czymkoliwek, ale w górach nie jest to ani sesnowne, ani bezpieczne. To tak jakbyś chciał się uczyć narciarsstwa na drewnianych deskach z wiązaniami kandachar. No przecież się dało i kiedyś wszyscy tak jeździli...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Chyba przesadzasz Piotrze. Oczywiście można wydać i 45000 na sam rower czy 11000 pln na same narty ale to jest objaw choroby lub po prostu ma się dużo kasy i wtedy nie boli. Ja mam mało i rower za 2850 pln serwisowany, myty i smarowany jeszcze nigdy mnie nie zawiódł (gum nie liczę). A ciuchy... sam wiesz - są szmateksy gdzie Rybelek kupuje mi praktycznie wszystko poza spodenkami rowerowymi i spodniami narciarskimi. Markowe rzeczy, praktycznie nowe za grosze.

No na nartach dochodzą jeszcze buty.

Pozdro

ja mam krossa hexagona 5 za lekko ponad dwa koła ... sympatyczny na moje potrzeby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Mam na myśli rower do jazdy grawitacyjnej czyi podobnej jak na nartach. Entery level to 10k, do tego regularny drogi serwis. Kask, gogle i komplet ochraniaczy to 2-3k.  Buty też są potrzebne, choć kupisz sensowne za 400-500zł.

Po polach możesz jeźdźić na czymkoliwek, ale w górach nie jest to ani sesnowne, ani bezpieczne. To tak jakbyś chciał się uczyć narciarsstwa na drewnianych deskach z wiązaniami kandachar. No przecież się dało i kiedyś wszyscy tak jeździli...

No niezbyt tak. W górach w okolicy bez problemu da się jeździć na byle czym, co zresztą robi większość tam jeżdżących. Twój sposób jazdy to raczej analogia do 'amatorskiego' DH na wydzielonej trasie i dedykowanym, profi sprzęcie i stroju.  

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...