Ir3k Napisano 12 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2021 (edytowane) W dniu 6.11.2021 o 18:12, Gabrik napisał: Jeździł ktoś na tym podłożu? Warto przed wyjazdem na rozgrzewkę? I jak to wpływa na ślizgi, krawędzie? Bywam tu, głównie w celu nauki z maluchami. Jako przygotowanie do sezonu w formie ruchowej, a bardziej adaptacyjnej ze sprzętem po letniej przerwie, jeśli chcesz poczuć troszkę wiatru we włosach i lubisz obcować z nartami nie tylko w formie długich szerokich skrętów czy szybkiej i dynamicznej jazdy to przyjedź. Charakterystyka igielitu jest inna niż śniegu, po wpieciu nart i wejściu na matę odniesiesz wrażenie, że narty kompletnie nie chcą jechać, jest po prostu topornie. Zjechac na dół, szurając spokojnie się da, spróbować jazdy carvingiem również się da... jak masz umiejętności to wiadomo.... możesz wszystko 🙂 krawędź tępi się niezwykle szybko, o upadku na tym lepiej nie wspominać, nadgarstek dość łatwo może zaplatac się wewnątrz jednego z "plastrów miodu". Leci na to woda więc po jednym zjeździe już wszystko mokre. Jak masz parcie na narty i już nie mozesz wytrzymać to możesz to sprawdzić, jeśli wybierasz się na narty za jakiś czas to odpusc.... i idź pograć np..... w tenisa. 🙂 Masz filmik na zachętę, może pomoże w rozmyślaniu 🙂 https://youtu.be/5CPJ9PxZxUc Edytowane 12 Listopada 2021 przez Ir3k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ir3k Napisano 12 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2021 Chodź ten dywanik szczesliwicki obok neveplast to nawet nie leżał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2021 17 godzin temu, Ir3k napisał: Bywam tu, głównie w celu nauki z maluchami. Jako przygotowanie do sezonu w formie ruchowej, a bardziej adaptacyjnej ze sprzętem po letniej przerwie, jeśli chcesz poczuć troszkę wiatru we włosach i lubisz obcować z nartami nie tylko w formie długich szerokich skrętów czy szybkiej i dynamicznej jazdy to przyjedź. Charakterystyka igielitu jest inna niż śniegu, po wpieciu nart i wejściu na matę odniesiesz wrażenie, że narty kompletnie nie chcą jechać, jest po prostu topornie. Zjechac na dół, szurając spokojnie się da, spróbować jazdy carvingiem również się da... jak masz umiejętności to wiadomo.... możesz wszystko 🙂 krawędź tępi się niezwykle szybko, o upadku na tym lepiej nie wspominać, nadgarstek dość łatwo może zaplatac się wewnątrz jednego z "plastrów miodu". Leci na to woda więc po jednym zjeździe już wszystko mokre. Jak masz parcie na narty i już nie mozesz wytrzymać to możesz to sprawdzić, jeśli wybierasz się na narty za jakiś czas to odpusc.... i idź pograć np..... w tenisa. 🙂 Masz filmik na zachętę, może pomoże w rozmyślaniu 🙂 https://youtu.be/5CPJ9PxZxUc Cześć Dlatego pisałem o Ludwiku ale jak widzę koledzy to potraktowali jako żart. Niestety, nie jest to żart. Jak się próbuje jeździć na siatkach warto o tym widzieć, żeby później nie pisać że: "narty kompletnie nie chcą jechać, jest po prostu topornie". Normalna jazda na normalnych nartach. Kłopot mogą mieć osoby dla, których jazda na nartach to wieczne hamowanie, ale oni maj,a problemy wszędzie. Pozdrowienia Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlodzio Napisano 14 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2021 (edytowane) 19 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Dlatego pisałem o Ludwiku ale jak widzę koledzy to potraktowali jako żart. Niestety, nie jest to żart. Jak się próbuje jeździć na siatkach warto o tym widzieć, żeby później nie pisać że: "narty kompletnie nie chcą jechać, jest po prostu topornie". Normalna jazda na normalnych nartach. Kłopot mogą mieć osoby dla, których jazda na nartach to wieczne hamowanie, ale oni maj,a problemy wszędzie. Pozdrowienia Pozdro Jazda trochę jak z częściowo zaciągniętym hamulcem ręcznym, niemniej lepsze to niż nic. Dzisiaj chętnie przypiąłbym narty i pojeździł np. na igielicie. Zamiast Ludwika można użyć (zaobserwowane na stoku) smaru specjalistycznego czyli lubrykanta. Edytowane 14 Listopada 2021 przez mlodzio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlodzio Napisano 14 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2021 13 minut temu, mlodzio napisał: Jazda trochę jak z częściowo zaciągniętym hamulcem ręcznym, niemniej lepsze to niż nic. Dzisiaj chętnie przypiąłbym narty i pojeździł np. na igielicie. Zamiast Ludwika można użyć (zaobserwowane na stoku) smaru specjalistycznego czyli lubrykanta. Moja opinia wynika tylko z dwukrotnej jazdy na igielicie i zraszanym wodą tylko okresowo. Na ślizgach nart zaobserwowałem przyklejone mikro wiórki igielitu zestrugane krawędziami nart. Ich układ okazał się dla mnie probierzem obciążeń wzdłużnych przy wykorzystywaniu krawędzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 9 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2021 I nadszedł ten dzień, jutro ruszam do Tre Cime ! Oby pogoda dopisała. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2021 Cześć Zazdroszczę, i życzę zajebistych wrażeń. Znam Dolomity dobrze ale akurat w Tre Cime nigdy nie byłem a zawsze chciałem, strasznie. Baw się super!!! Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 10 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2021 8 godzin temu, Gabrik napisał: I nadszedł ten dzień, jutro ruszam do Tre Cime ! Oby pogoda dopisała. Tyko się nie (w)spinaj! Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacek Napisano 10 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2021 (edytowane) Z igielitu mam wrażenia takie że wolniej się rozpędza ale i wolniej hamuje niż na śniegu. Swoich nart bym na to nie wziął ale obok pewnie wypożyczalnia jest, w Poznaniu .sprzęt jest w cenie biletu. A pewnie każdy ruch przed sezonem jest pożądany. Temu zdecydowanie bliżej prawdziwych nart niż czemukolwiek innemu. Edytowane 10 Grudnia 2021 przez Bacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 11 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2021 Jest optymistycznie.....piłka w bagażniku 😉 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 11 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2021 Lubię ten moment- wjazd na Brennero w sniezycy, zjazd do Trydentu pełna lampa.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2021 1 godzinę temu, Gabrik napisał: Jest optymistycznie.....piłka w bagażniku 😉 Piłka - chyba do lodu. Takiej ilości śniegu na dole toja we Włoszech nie pamiętam do bardzo dawna, zwłaszcza o tej porze. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 11 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2021 Jest optymistycznie.....piłka w bagażniku 😉 Piłka za 8.99....właściwie nie wiadomo do czego. Choć nie, do zabawy. Czy będzie skuteczna? Zobaczymy....tras dojazdowa świetna - luźno, sucho....jutro wbijam na stok. Zadanie trudne, przełamać żonę I pomagać córce oraz przeskoczyć kolejny level osobiście, ale chcieć znaczy móc. Warunki są teraz praca..... 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaem Napisano 11 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2021 16 minut temu, Gabrik napisał: Jest optymistycznie.....piłka w bagażniku 😉 Piłka za 8.99....właściwie nie wiadomo do czego. Choć nie, do zabawy. Czy będzie skuteczna? Zobaczymy....tras dojazdowa świetna - luźno, sucho....jutro wbijam na stok. Zadanie trudne, przełamać żonę I pomagać córce oraz przeskoczyć kolejny level osobiście, ale chcieć znaczy móc. Warunki są teraz praca..... kibicuję i czekam na relację!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2021 2 godziny temu, Gabrik napisał: Jest optymistycznie.....piłka w bagażniku 😉 Piłka za 8.99....właściwie nie wiadomo do czego. Choć nie, do zabawy. Czy będzie skuteczna? Zobaczymy....tras dojazdowa świetna - luźno, sucho....jutro wbijam na stok. Zadanie trudne, przełamać żonę I pomagać córce oraz przeskoczyć kolejny level osobiście, ale chcieć znaczy móc. Warunki są teraz praca..... "Wczoraj jeździłem pierwszy raz samochodem, choć pojeździmy sobie dzisiaj, zaufaj, zajebista sprawa." 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 12 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2021 21 godzin temu, Mitek napisał: "Wczoraj jeździłem pierwszy raz samochodem, choć pojeździmy sobie dzisiaj, zaufaj, zajebista sprawa." Przepraszam wyszła bzdura, chciałem podzielić się swoją euforią, ale po wieczorku zapoznawczym, po nieprzespanej poprzedniej nocy, skleiłem totalnie bezsensowny post. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2021 10 godzin temu, Gabrik napisał: Przepraszam wyszła bzdura, chciałem podzielić się swoją euforią, ale po wieczorku zapoznawczym, po nieprzespanej poprzedniej nocy, skleiłem totalnie bezsensowny post. Cześć Dzięki ale nie o to mi chodziło. Jawisz się, sam to piszesz i podkreślasz, jako narciarz na początku drogi, a stawiasz sobie zadania edukacyjne wymagające pewnej wiedzy jak to zrobić - to pewnie nadrobisz wiedzą trenerską, którą jak wiem posiadasz - ale (co nawet ważniejsze) pewności w działaniu, którą (wierz mi przy tego typu zadaniach to podstawa) musisz "zarazić" podopiecznych. Oni w pierwszej kolejności muszą poczuć, że wiesz co robisz w każdym ruchu i absolutnie i zaufać. To tyle. Miłej zabawy. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 19 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 12 grudnia 2021. Po 9 miesiącach przerwy, 32 dzień na nartach (patrząc kalendarzowo), patrząc godzinowo (jak podczas zakładania wątku przed awarią forum) byłoby tych dni oczywiście mniej, ale to nie jest najistotniejsze, choć byłoby uczciwsze. Super pogoda, super warunki, fajny ośrodek Drei Zinnen i jak się za chwilę okaże - super okoliczności do "zatrzymania się" nad swoimi poczynaniami na stoku...Tak się złożyło, iż wyjazd w 7 osób, ale 4 znajomych nowo poznani i prócz tego, że jeżdżą od lat, nie wiedziałem o ich narciarstwie nic... Sceneria odpowiednia, więc jak mawiają, pozostało cieszyć się swoim narciarstwem Zatem podekscytowany jak zawsze, zacząłem. Pierwsze chwile wiadomo, extra widoki, pogoda itd. pełna fascynacja otaczającą rzeczywistością Ludzi niewiele i git, zatem zajmuję się bardziej córką (pierwszy jej wypad 6 dniowy, a ogólnie zaliczyła wcześniej dwie dwudniówki). Jedziemy, oznaczenia tras jeszcze niezbyt doskonałe, jak i ich znajomość I musieliśmy przez gapiostwo zaliczyć zjazd czerwoną, przechodzącą w czarną. Córka musiała sporo walczyć, ale finalnie sukces mentalny i strach pokonany (swoją drogą, jak obiektyw wszystko ładnie spłaszcza). W każdym razie na Monte Elmo spędziliśmy większość pierwszego dnia (część jeszcze z żoną na zielonej łączce). Ogólnie pierwszy dzień miło i na rozruch. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 19 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 Dzień drugi czyli 13 grudnia 2021 i się zaczęło i do tego całkiem pozytywnie. Zmiana górki na Croda Rosa . Trzeba poznawać ośrodek, a że skupiłem się na córce i żonie poprzedniego dnia, wiec teraz miałem dopiero okazję zobaczyć jak jeżdżą znajomi po 11 latach na nartach.... Ludzi nadal umiarkowanie mało i jedziemy niebieską 3. Moje odczucia całkiem spoko. Znajomi nie mają strachu, niebieska, czerwona taka czy siaka jadą w dół. Jednak bez pierdół typu angulacje, kontrrotacje, carving i co tam jeszcze wymyślimy. Ja staram się cały czas pamiętać o węższym prowadzeniu nart i "outside ski" ale czuję, że nie jest tak jak trzeba. Potem niebieska 10b, czerwona 10, niebieska 4 itd. Znajomi jeżdżą oddzielnie, bo ja staram się towarzyszyć córce, która radzi sobie jak na swój staż ok, ale jesteśmy wyraźnie wolniejsi. Kolejnego dnia ten sam region ośrodka, tylko kolejne trasy zaliczamy - czerwone 5-tki, czerwona 41. I starczy tej chronologii, teraz czas odczuć i wniosków, a te wyszły czwartego dnia na górze Monte Baranci. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 19 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 (edytowane) Narty, to ponoć ma być przyjemność...ok. Tak samo możemy powiedzieć o bieganiu, jednak narty są zdecydowanie bardziej wymagające względem naszego całego aparatu ruchu. Jeśli patrzę na siebie i nie podoba mi się moja sylwetka, moje ruchy, to nie mogę być zadowolony z nartowania i tym samym mieć przyjemności. Ok, przyjemnie jest patrzeć na góry, na fajnie jeżdżących, na radość córki itp. Ze sobą trzeba jednak coś zrobić i w dupie z carvingiem czy Reillym McGlashan (z należytym szacunkiem dla niego). Muszę pogodzić się z wiekiem, ilością dni na śniegu itd. ale z powodu charakteru jest mi trudno. Po głupiej akcji "ratuj" i zawracaniu dupy koledze z forum...usiadłem i dumam. 1)Mam szpotawe kolana i być może pierwsza przyczyna, to canting butów. Oczywiście zaraz polecą wpisy, "nie na tym poziomie" itp. Na każdym poziomie jeśli chcemy zgodnie ze sztuką, każdy niuans może być istotnym i zaburzać, chociażby balans. Obawiam się, iż mogę mieć problem jak z rysunku. (Oczywiście rysunek przejaskrawiony celowo aby oddać co podejrzewam). 2) Wykonując ćwiczenie "phantom". Nie mam problemu większego na prawej nodze. Na lewej zdecydowanie tak. Trudniej złapać równowagę, a jeśli złapię, skręt strasznie się zacieśnia i skraca. 3) Prędkość - jadąc 35/40 km/h mam odczucie dobrego odciążania, gdzie wyraźnie nie mam problemu nawet z unoszeniem w powietrze narty, która zaraz będzie wewn. Przy wolniejszej jeździe WNW chyba dość poprawnie, jedynie ta pozycja dostokowa (przełamanie w biodrach, coś tu nie gra czy wolno czy szybciej). Teraz wniosek. Co dalej? Jeśli nie akceptuję siebie na nartach, obecnie jest na szczęście jeszcze szansa. Sam nie dam rady, bo odczucia mam zdecydowanie lepsze aniżeli potem widzę na filmie. Zatem na bok idą wyjazdy, a trzeba wziąć minimalnie 3 godziny jazdy z rzędu pod okiem dobrego speca (ale po wyeliminowaniu ewentualnego problemu budowy nóg i jego wpływu na moją sylwetkę). I aby było jasne, tu nie chodzi o żaden carving. Mnie zadowoli poprawna postawa w "zwykłym skręcie". Potrzeba praktyki "pod okiem". Narty są zlepkiem tylu aspektów, iż zwłaszcza w pewnym wieku nie są proste. Czy jest coś pozytywnego? Tak 1) Stromizny stoków przestały być już tak strome. Jak już zaczynam jechać okazują się łagodniejsze 2) Podczas wolniejszej jazdy każdy skręt lubię zaznaczać kijkiem (oczywiście czy poprawnie też trzeba będzie skonfrontować). Edytowane 19 Grudnia 2021 przez Gabrik 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 19 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 To weź się zajmij jeżdżeniem a nie oglądaniem filmu, bo se wyjazd zepsujesz, trenuj se co tam trzeba, bądź zadowolony a film ostatniego dnia i do domu dalej rozważać siedząc na dupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 19 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 A film z jazdą masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 19 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 3 minuty temu, Chertan napisał: To weź się zajmij jeżdżeniem a nie oglądaniem filmu, bo se wyjazd zepsujesz, trenuj se co tam trzeba, bądź zadowolony a film ostatniego dnia i do domu dalej rozważać siedząc na dupie. Chertan, bardzo poważnie odpowiem. Kamera, smartfon mogę nawet nie brać na stok. Niestety jest coś takiego jak słońce i ja widzę wszystko na swoim cieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 19 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 11 minut temu, Gabrik napisał: Chertan, bardzo poważnie odpowiem. Kamera, smartfon mogę nawet nie brać na stok. Niestety jest coś takiego jak słońce i ja widzę wszystko na swoim cieniu. Cień zniekształca przecież, zawsze można też jeździć w cieniu i patrzeć się w drugą stronę gdy pojawi się słońce. Jeździj, ćwicz, nakręć nam film i nie lamentuj tu. Co najwyżej pytasz o konkret i rozwiązujemy problem. Z wielkim bananem jak się uda! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 19 Grudnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2021 (edytowane) 16 minut temu, Gabrik napisał: Chertan, bardzo poważnie odpowiem. Kamera, smartfon mogę nawet nie brać na stok. Niestety jest coś takiego jak słońce i ja widzę wszystko na swoim cieniu. Wiesz, ze cień nawet bardzo dobrego narciarza zeykle wygląda karykaturalnie? A z kantingiem przypomnij się po powrocie. Edytowane 19 Grudnia 2021 przez mig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.