Skocz do zawartości

Muldy czy garby?


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Było o tym wielokrotnie, ale wciąż mam niejasność. Moje tłumaczenie z francuskiego szkolenia Morgana zbliża się ku końcowi. Mam mnóstwo wątpliwości terminologicznych, na pewno nie wszystko tłumaczę jak należy, ale te nieszczęsne "muldy" mnie mocno irytują. Przecież "mulda" do zagłębienie, dolinka obok garbu. Powszechnie mówi się o jeździe po muldach. Żeby to jeszcze było "jazda w muldach". Ale nie, jest jazda po muldach, tak jakby muldy były garbami. A przecież do cholery nie są! Francuzi mają "boss", anglojęzyczni "mogul", Niemcy też mają coś na określenie garbu, kopca. Nikt tam nie jeździć po dolinkach tylko po kopcach! Dlaczego nikt w Polsce, a przecież mamy różne narciarskie gremia, tego nie poprawił i nie uporządkował? Przecież to wstyd!

 

Proponuję od dziś zamiast jazdy po muldach, używać "jazda po garbach". A jedną z technik jazdy po garbach jest jazda w muldach czy jazda muldami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 516
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Było o tym wielokrotnie, ale wciąż mam niejasność. Moje tłumaczenie z francuskiego szkolenia Morgana zbliża się ku końcowi. Mam mnóstwo wątpliwości terminologicznych, na pewno nie wszystko tłumaczę jak należy, ale te nieszczęsne "muldy" mnie mocno irytują. Przecież "mulda" do zagłębienie, dolinka obok garbu. Powszechnie mówi się o jeździe po muldach. Żeby to jeszcze było "jazda w muldach". Ale nie, jest jazda po muldach, tak jakby muldy były garbami. A przecież do cholery nie są! Francuzi mają "boss", anglojęzyczni "mogul", Niemcy też mają coś na określenie garbu, kopca. Nikt tam nie jeździć po dolinkach tylko po kopcach! Dlaczego nikt w Polsce, a przecież mamy różne narciarskie gremia, tego nie poprawił i nie uporządkował? Przecież to wstyd!

 

Proponuję od dziś zamiast jazdy po muldach, używać "jazda po garbach". A jedną z technik jazdy po garbach jest jazda w muldach czy jazda muldami. :)

Przestań Andrzeju proszę.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestań Andrzeju proszę.

Nie mogę przestać bo mam z tym problem. Morgan przez 22 minuty opowiada i pokazuje jak jeździć na trasie z garbami. I tylko dwa razy wspomina słowo "mulda". A cały czas mówi o garbach. Oczywiście to wszystko jest bez znaczenia, i tak wiadomo o co chodzi, ale nie dla kogoś kto usiłuje przetłumaczyć z innego języka.

 

Nawiasem mówiąc w polskich książkach jest z tym różnie. Np. u Stanisławskiego, "Narty 2", konsekwentnie pojawiają się tylko garby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję od dziś zamiast jazdy po muldach, używać "jazda po garbach". A jedną z technik jazdy po garbach jest jazda w muldach czy jazda muldami. :)

Mysle, ze jezyku polskim wiele wiecej terminow narciarskich zostalo przyjetych z francuskiego.

Garb po niemiecku to Buckel i dlatego po niemiecku mowi sie na muldy Buckelpiste(piste-nartostrada).

Prochu nie wymyslisz.

Dobry narciarz a takim jestes na garbach i w muldach jedzie jak chce.

Nie zapominajac, ze ma sie to odbywac w lini spadku stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

a seniorze mam pytanie. Nad czym konkretnie pracujesz odnośnie Morgana? Tłumaczysz jego filmiki i dodajesz komentarze po polsku? Z tego co pamiętam to zamieszczaleś dwa filmy z własnym tłumaczeniem. Czyżbyś podjął się tłumaczenia całego kursu i jak wykupię go z jego strony to będę miał komentarz po polsku? Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę miłej pracy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem mówiąc w polskich książkach jest z tym różnie. Np. u Stanisławskiego, "Narty 2", konsekwentnie pojawiają się tylko garby

 

Ty za bardzo nie kombinuj tylko pisz tak, żeby wszyscy zrozumieli, cała reszta to bicie piany.

Muldy to muldy - wiadomo o co chodzi, garby to jakieś poprzeczne przeszkody między którymi nie można przejechać bo nie są muldami tylko jakimiś garbami :D

A Stanisławskim się nie przejmuj za bardzo, klienci tłumaczonych kursów i tak  nie będą wiedzieli kto zacz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dyscyplinę olimpijską będziemy zwać "jazdą po garbach", to po prostu  źle brzmi i wywołuje "karkowe" konotacje, dlatego nigdy się nie przyjmie.

W takim razie powinna to być jazda w muldach albo jazda muldami, a nie jazda po muldach.

Wszystko dlatego, że ktoś źle kiedyś przetłumaczył austriackie/bawarskie słowo Mugel na mulda. Mugel to nie jest mulda tylko mały wzgórek.

Tylko Polacy pokonują na stoku dołki, reszta świata jeździ po moguls/bumps/buckel/bosse, a nie po dołkach. 

 

Zdarza się, że tworzą się nowe słowa, określenia, znaczenia przez błędy związane z tłumaczeniem.

O.K., powstało przez błąd księgowego który słabo znał angielski i  napisał pod raportem oll korreckt, zamiast all correct. Rozbawiło to pozostałych i jako żart zaczęto to stosować. Potem zrobiono z tego skrót i tak się rozprzestrzeniło, że cały świat rozumie to słowo.

W przypadku muld, jedni będą mówić o górkach inni będą ich poprawiać, że chodzi o dołki. My to nazywamy często buły. To określenie jednego kolegi i jakoś się przyjęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często się zdarza że to samo/podobne słowo w innym języku znaczy coś zupełnie różnego. Niech więc w języku polskim mulda oznacza gorke - zgodnie ze 100letnia tradycja a w przeciwieństwie do niemieckiej muldy. Słowo jest sporadycznie używane w innych dziedzinach więc nie zakłóca to komunikacji. Obstawiam też że 99% narciarzy rozumie jazdę po muldach jako jazde po górkach a nie dolinkach. Uzus zwykle jest mocniejszy niż poprawność ( sorry Mirek.... ;-) )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często się zdarza że to samo/podobne słowo w innym języku znaczy coś zupełnie różnego. Niech więc w języku polskim mulda oznacza gorke - zgodnie ze 100letnia tradycja a w przeciwieństwie do niemieckiej muldy. Słowo jest sporadycznie używane w innych dziedzinach więc nie zakłóca to komunikacji. Obstawiam też że 99% narciarzy rozumie jazdę po muldach jako jazde po górkach a nie dolinkach.Uzus zwykle jest mocniejszy niż poprawność ( sorry Mirek.... ;-) )


Mulda to mulda, grzbiet i dolina:
https://www.snowtrex...rasy-z-muldami/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było o tym wielokrotnie, ale wciąż mam niejasność. Moje tłumaczenie z francuskiego szkolenia Morgana zbliża się ku końcowi. Mam mnóstwo wątpliwości terminologicznych, na pewno nie wszystko tłumaczę jak należy, ale te nieszczęsne "muldy" mnie mocno irytują. Przecież "mulda" do zagłębienie, dolinka obok garbu. Powszechnie mówi się o jeździe po muldach. Żeby to jeszcze było "jazda w muldach". Ale nie, jest jazda po muldach, tak jakby muldy były garbami. A przecież do cholery nie są! Francuzi mają "boss", anglojęzyczni "mogul", Niemcy też mają coś na określenie garbu, kopca. Nikt tam nie jeździć po dolinkach tylko po kopcach! Dlaczego nikt w Polsce, a przecież mamy różne narciarskie gremia, tego nie poprawił i nie uporządkował? Przecież to wstyd!

Proponuję od dziś zamiast jazdy po muldach, używać "jazda po garbach". A jedną z technik jazdy po garbach jest jazda w muldach czy jazda muldami. :)

Nie przejdzie. Najprościej napisać jazda po trasie z muldami, czy też zmuldzonej;-)
PS w Kanadzie szybko przekonałem się co znaczy trasa o nazwie big bumpers;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

a seniorze mam pytanie. Nad czym konkretnie pracujesz odnośnie Morgana? Tłumaczysz jego filmiki i dodajesz komentarze po polsku? Z tego co pamiętam to zamieszczaleś dwa filmy z własnym tłumaczeniem. Czyżbyś podjął się tłumaczenia całego kursu i jak wykupię go z jego strony to będę miał komentarz po polsku? Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę miłej pracy!

Tłumaczę, w sensie napisów pod, cały jego płatny kurs czy szkolenie. Wiele godzin. Sam wybór butów to 1.5 godziny opowiadania i pokazywania. Oczywiście podzielone na mniejsze odcinki, typu 15-20 min każdy. Sam się sobie dziwię, że to robię, ale "skorom zaczął skończyć muszem" jak to było w piosence o Zośce. :) Już jestem blisko końca, ale jeszcze chwilę zejdzie. Tak, jak wykupisz będziesz miał komentarz po polsku. I pewnie trzeba będzie przetłumaczyć jego stronę + skróty. Bowiem każdy filmik opatrzony jest krótkim skrótem wyjaśniającym co jest w filmiku. Ale to już jest proste i pójdzie szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często się zdarza że to samo/podobne słowo w innym języku znaczy coś zupełnie różnego. Niech więc w języku polskim mulda oznacza gorke - zgodnie ze 100letnia tradycja a w przeciwieństwie do niemieckiej muldy. Słowo jest sporadycznie używane w innych dziedzinach więc nie zakłóca to komunikacji. Obstawiam też że 99% narciarzy rozumie jazdę po muldach jako jazde po górkach a nie dolinkach. Uzus zwykle jest mocniejszy niż poprawność ( sorry Mirek.... ;-) )

 

Tym bardziej, że nie ma w j.polskim właściwego odpowiednika, przed "garbem" jako ukształtowaniem terenu język polski broni się jak może, np. nie mamy "garbów zwalniających" tylko "progi zwalniające" chociaż z stricte "progami" nie ma to nic wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku muld, jedni będą mówić o górkach inni będą ich poprawiać, że chodzi o dołki.

W tym sęk. :) Można by sobie zdefiniować na początku, jak robią to matematycy, że mulda to górka. I trzymać się dalej tego konsekwentnie. Ale zaraz pojawią się pytania dlaczego tak, przecież wikipedia mówi że mulda to zagłębienie, od niem. "mulde". I będą mieli racje. Uzus ususem, ale w tym przypadku trudno go popierać. Tak jak uzus "wziąść" zamiast "wziąć", który jest po prostu zwyczajnym błędem.

 

Co innego regionalizmy. Niekiedy durne. Np. krakowski "sznycel", który znaczy kotlet siekany. Dlaczego tak? Bo tak, mimo że ponad 100 lat Kraków był pod zaborem austriackim a tam wiadomo co znaczy sznycel.

 

W moim tłumaczeniu są już tylko garby, chyba że mowa jest o dołkach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POWSZECHNE zrozumiemnie pojecia "mulda" wsrod POLSKICH narciarzy ( o ile dobrze pamietam) to jazda po grzbietach/garbach - pieprze oficjalne, SZTUCZNE tlumaczenia - to jest pojecie intuicyjne a nie dla lalusiow, ktorzy nie jezdza tylko teopretyzuja....

SStar - gdzie to bylo? raczej sie uzywa big bumps or moguls a nie bumpers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

by Wiki : moguls are series of BUMPS........

 

wiec jezeli muldy = moguls to sprawa jest jednoznaczna...

 

wg dictionanry mogul = PAGOREK  twardego sniegu............

 

 

Specjalnie dla Andrzeja: poszukalem tez Doroszewskiego I wg niego jest to wglebienie....ale......poczekaj....w tym samym akapicie daje przyklady (mw przytaczam prawie  doslownie):

 

 

1/ "pedza ludzie jak balwany PO tych samych muldach, kamieniach....."

 

2/ "...jakby po nadbiegajacych falach, niczym rozpedzeni narciarze po snieznych ,muldach..."

 

zauwaz, Andrzeju, ze w przytoczonych przez pana D sentencjach, uzycie "PO" oraz porownanie do "WYSTAJACYCH PONAD PODLOZE"  tworow przyrody (kamienie, fale)  jasno przeciwstawiaja sie pojeciu "wkleslosci": kombinacja PO + kamienie, fale JEDNOZNACZNIE wskazuje na WYPUKLOSCI!!!!!!!!

 

Jezeli ktos sie oglasza "Bogiem jez polskiego" to, jezeli przytacza przyklady na "muldy" to powinien powiedziec: "pedza ludzie jak balwany W tych samych muldach"

 

oraz " niczym rozpedzeni narciarze W snieznych muldach"....

 

mam nadzieje, ze jasno wykazalem niekonsekwencje I NIEZGODNOSC proponowanej definicji z cytatami, ktore MIALY podkreslic znaczenie slowa "mulda"....

 

tak wiec, wobec ewidentnego BLEDU LOGICZNEGO Pana D osobiscie uznaje jego definicje za BLEDNA!!!!!!

 

CBDU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Purystycznie, najwięcej muld - jako wyskrobanych dołków - jest w okolicach slalomowych tyczek.. Jeśli patrzę na typowe "muldy", to jakoś nie mogę tam dostrzec dołków, a jedynie usypane górki, choć pewnie w dołkach był ich początek ;) . Uparte trwanie przy właściwym nazewnictwie to trochę jak zawracanie Wisły kijem a trochę chyba snobizm - świat i tak pójdzie swoją drogą, a ludzie zagłosują swoją niedokształconą masą :)

 

W takich sytuacjach przypomina mi się nasze, polskie, "międzygębie", które jakoś się nie przyjęło i pozostał obcy ale spolszczony "interfejs"  ;)

 

Tytułem żartu, przypomniała mi się książka B. Romanowskiego o polskich okrętach podwodnych z czasów międzywojnia i II WŚ - piszę tak jak mniej więcej pamiętam, choć mniej kwieciście niż w oryginale: w okresie międzywojennym też była mania polskiego nazewnictwa obcych słów i podczas wizytacji na jednym z ORP, admirał, wielki formalista, usłyszał komendę "Ogólny wycisk !". Wściekł się i zapytał dowódcy dlaczego pozwala sobie na żarty podczas wizytacji. Dowódca na to, że nic podobnego, zgodnie z wytycznymi, zastąpił francuskie słowa polskimi odpowiednikami i wyszła mu taka właśnie komenda. A jak było wcześniej - zapytał admirał ? "Szas generalny !" odpowiedział dowódca. No i szas pozostał do dzisiejszych czasów  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Purystycznie, najwięcej muld - jako wyskrobanych dołków - jest w okolicach slalomowych tyczek.. Jeśli patrzę na typowe "muldy", to jakoś nie mogę tam dostrzec dołków, a jedynie usypane górki, choć pewnie w dołkach był ich początek ;) . Uparte trwanie przy właściwym nazewnictwie to trochę jak zawracanie Wisły kijem a trochę chyba snobizm - świat i tak pójdzie swoją drogą, a ludzie zagłosują swoją niedokształconą masą :)

 

W takich sytuacjach przypomina mi się nasze, polskie, "międzygębie", które jakoś się nie przyjęło i pozostał obcy ale spolszczony "interfejs"  ;)

 

Tytułem żartu, przypomniała mi się książka B. Romanowskiego o polskich okrętach podwodnych z czasów międzywojnia i II WŚ - piszę tak jak mniej więcej pamiętam, choć mniej kwieciście niż w oryginale: w okresie międzywojennym też była mania polskiego nazewnictwa obcych słów i podczas wizytacji na jednym z ORP, admirał, wielki formalista, usłyszał komendę "Ogólny wycisk !". Wściekł się i zapytał dowódcy dlaczego pozwala sobie na żarty podczas wizytacji. Dowódca na to, że nic podobnego, zgodnie z wytycznymi, zastąpił francuskie słowa polskimi odpowiednikami i wyszła mu taka właśnie komenda. A jak było wcześniej - zapytał admirał ? "Szas generalny !" odpowiedział dowódca. No i szas pozostał do dzisiejszych czasów  :)

Cześć

Ale Andrzej jest ambitny. Chce po sobie zostawić ślad...

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Purystycznie, najwięcej muld - jako wyskrobanych dołków - jest w okolicach slalomowych tyczek.. Jeśli patrzę na typowe "muldy", to jakoś nie mogę tam dostrzec dołków, a jedynie usypane górki, choć pewnie w dołkach był ich początek ;) . Uparte trwanie przy właściwym nazewnictwie to trochę jak zawracanie Wisły kijem a trochę chyba snobizm - świat i tak pójdzie swoją drogą, a ludzie zagłosują swoją niedokształconą masą :)

W takich sytuacjach przypomina mi się nasze, polskie, "międzygębie", które jakoś się nie przyjęło i pozostał obcy ale spolszczony "interfejs" ;)

Tytułem żartu, przypomniała mi się książka B. Romanowskiego o polskich okrętach podwodnych z czasów międzywojnia i II WŚ - piszę tak jak mniej więcej pamiętam, choć mniej kwieciście niż w oryginale: w okresie międzywojennym też była mania polskiego nazewnictwa obcych słów i podczas wizytacji na jednym z ORP, admirał, wielki formalista, usłyszał komendę "Ogólny wycisk !". Wściekł się i zapytał dowódcy dlaczego pozwala sobie na żarty podczas wizytacji. Dowódca na to, że nic podobnego, zgodnie z wytycznymi, zastąpił francuskie słowa polskimi odpowiednikami i wyszła mu taka właśnie komenda. A jak było wcześniej - zapytał admirał ? "Szas generalny !" odpowiedział dowódca. No i szas pozostał do dzisiejszych czasów :)


Jest jeszcze rynna;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...