Kadencja na rowerze

[moruniek]

Jesienne rowerowanie z zefirkiem. Tym razem przesiadka na stary rower, nowy pojechał do serwisu. 

Jesień na całego - gdzie ta droga ?

Szukamy dalej.

Jedziemy do stajni.

Są konie.

I sama "Stajnia na Kępie".

 

[Mitek]

Cześć

Gdzieś pisałeś, że jeździsz regularnie. A ten weekend  coś planujesz bo może akurat bym podjechał?

Pozdro

[moruniek]

8 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Gdzieś pisałeś, że jeździsz regularnie. A ten weekend  coś planujesz bo może akurat bym podjechał?

Pozdro

Cześć, jak do mnie piszesz to aktualnie mam zawalone zatoki i 39 stopni gorączki. Jednak weekend jest za 2 dni, więc niewykluczone, że będzie już dobrze. U mnie to zwykle takie 3 dniówki. 

[Mitek]

40 minut temu, moruniek napisał:

Cześć, jak do mnie piszesz to aktualnie mam zawalone zatoki i 39 stopni gorączki. Jednak weekend jest za 2 dni, więc niewykluczone, że będzie już dobrze. U mnie to zwykle takie 3 dniówki. 

Cześć

Tak, do Ciebie. Zdrowia w takim razie życzę. Ja też mam non stop katar ale jak jeżdżę na rowerze to mija. Na szczęście tylko katar a nie 39 stopni - wspólczuję.

Trzymaj się serdecznie

[moruniek]

Dzisiaj znowu trochę się powłóczyłem na rowerze. Mój rower jest w serwisie więc pożyczam od syna (od jest w szkole).  

Po ostatnich podmuchach wiatru, pojawiają się ostrzeżenia.

Sporo też drzew wyrwanych z korzeniami. 

Dużo liści wszędzie.

Miejscami je już wywiało.

Momentami na podjazdach, ślizgam się na liściach.

Moja prywatna trasa MTB (tylko dla zorientowanych gdzie jechać).

I jeszcze dwa ujęcia.

 

Piękne słoneczko, bardzo przyjemnie dziś się jeździło. 

[Mitek]

Cześć

A ten rower to już tam chyba trzeci tydzień Ci trzymają a z tego co pamiętam to niedawno kupiłeś. Czyżby jakaś poważna skucha?

A to ostrzeżenie to przypomina mi historyjki o gościach, którzy biorą kajaki, płyną na rzekę, po czym zostawiają sprzęt gdzieś w lesie i dzwonią z mordą do wypożyczającego, że pień leżał w poprzek nurtu, że nie dało się przepłynąć, że to skandal i chcą zwrotu pieniędzy.

Powinni jeszcze poinformować i przeprosić, że nie ma chodnika i lamp.

Czy my już naprawdę jesteśmy na tym etapie głupoty i bezczelnej roszczeniowości?

Pozdrowienia serdeczne

PS

Jeszcze taki magik na wieczór:

 

 

Edytowane 17 Listopada 2021 przez Mitek

[kordiankw]

W swoim łóżku to on raczej nie umrze.

[moruniek]

Rower odzyskany z serwisu. Można znowu pojeździć zanim zaczną się narty.

Korzystam z pięknej pogody.

Miejscami słońce mocno oślepia.

Nastawiali tych tablic.

Moje lokalne ścieżki.

Moje lokalne ścieżki cd..

Uwaga na szlabany (to informacja dla kolegi z sąsiedniego forum).

[moruniek]

Dzisiaj miałem niedosyt po wczorajszym. Wszak radość z odzyskania roweru ogromna. Diametralna zmiana pogody, szaro, buro i ponuro.

Obok, piękna nowa, ścieżka rowerowa. Korzysta z niej dużo dzieci, dojeżdżając do szkoły, ja jednak wolę okoliczne lasy.

Im dalej w las tym lepiej.

Więcej Was nie będę zanudzał rowerem, czekam na narty. W weekend, będę je przygotowywał do sezonu.

[Spiochu]

Panowie,

Jaka jest przyzwoita prędkość na rowerze mtb po płaskim?

Wczoraj próbowałem "pocisnąć" przez godzinę po parku i mam wrażenie, że jeżdżę bardzo wolno.

Na podjazdach czuję się dużo mocniejszy, ale płaskie to jakiś dramat.

Dlaczego większość (rekreacyjnych)  rowerzystów jest szybka na płaskim a na podjazdach a na podjazdach zwalnia bardziej niż bym się tego spodziewał.?

 

 

Parametry mojej jazdy:

Pętla  prawie płaska. Trochę zakrętów i sporo omijania ludzi.

Nawierzchnia: drobny równy szuter

Rower: Trail 140/150mm, amory otwarte, opony DHR II 2.6 cala tył , High Roller 2.4 cala przód. Ciśnienie trochę poniżej 2bar.  Waga roweru z akcesoriami ok. 14kg.

Ciuchy i buty zwykłe turystyczne, nie kolarskie.

Czas jazdy niecała godzina (bez zatrzymania)

Prędkość średnia ok. 20km/h (z pomiaru trasy - nie mam licznika)

 

 

[zslawek]

ja na swoim Giant Talon 2 jeżdżąc po moim osiedlu i okolicznych wsiach (teren całkowicie zabudowany) i małym fragmencie lasu mam prędkość średnią pomiędzy 18 a 19,5 km/h z jazdy wczasie 1,5 do 2 h.

[Spiochu]

Po mieście to mi wychodzi ze 13km/h, ale samochodem niewiele szybciej 😉

Chodziło mi o  jazdę bez postojów na światłach itp. tylko taką czasówkę gdzieś po parku, polach czy w lesie.

I żeby była jasność, liczę średnią. Np. wyjechałem z domu o 16.00 wróciłem o 18.00 przejechałem 30km czyli średnia 15 km/h. Nie z jakiś liczników co odliczają postoje.

Edytowane 26 Listopada 2021 przez Spiochu

[zslawek]

U mnie na wsi są tylko jedne światła. Czas który podałem to wg aplikacji z telefonu. Teoretycznie zatrzymuje pomiar jak nie wykryje ruchu.

[Joanna Sm]

6 hours ago, Spiochu said:

Po mieście to mi wychodzi ze 13km/h, ale samochodem niewiele szybciej 😉

Chodziło mi o  jazdę bez postojów na światłach itp. tylko taką czasówkę gdzieś po parku, polach czy w lesie.

I żeby była jasność, liczę średnią. Np. wyjechałem z domu o 16.00 wróciłem o 18.00 przejechałem 30km czyli średnia 15 km/h. Nie z jakiś liczników co odliczają postoje.

Włącz aplikację Strava  

Wyliczy Ci prędkość na odcinkach, gradienty podjazdów itp  

mozesz wystartować, telefon schować do kieszeni i wyłączyć po aktywności. 

Wszystko Ci ładnie zapoda. 
 

jest darmowa podstawowa wersja

polecam, sama bardzo lubię z niej korzystać  

 

[kordiankw]

Ale potrafi pokazać chwilową prędkość nawet 70 km/h i więcej, podczas lekkiego podjazdu pod górkę w czasie opadów deszczu lub dużego zachmurzenia.

[brachol]

1 godzinę temu, kordiankw napisał:

Ale potrafi pokazać chwilową prędkość nawet 70 km/h i więcej, podczas lekkiego podjazdu pod górkę w czasie opadów deszczu lub dużego zachmurzenia.

Masz kondycję chłopie 🙂 

[Mitek]

17 godzin temu, Spiochu napisał:

Panowie,

Jaka jest przyzwoita prędkość na rowerze mtb po płaskim?

Wczoraj próbowałem "pocisnąć" przez godzinę po parku i mam wrażenie, że jeżdżę bardzo wolno.

Na podjazdach czuję się dużo mocniejszy, ale płaskie to jakiś dramat.

Dlaczego większość (rekreacyjnych)  rowerzystów jest szybka na płaskim a na podjazdach a na podjazdach zwalnia bardziej niż bym się tego spodziewał.?

Parametry mojej jazdy:

Pętla  prawie płaska. Trochę zakrętów i sporo omijania ludzi.

Nawierzchnia: drobny równy szuter

Rower: Trail 140/150mm, amory otwarte, opony DHR II 2.6 cala tył , High Roller 2.4 cala przód. Ciśnienie trochę poniżej 2bar.  Waga roweru z akcesoriami ok. 14kg.

Ciuchy i buty zwykłe turystyczne, nie kolarskie.

Czas jazdy niecała godzina (bez zatrzymania)

Prędkość średnia ok. 20km/h (z pomiaru trasy - nie mam licznika)

Cześć

No to jest przeciętnie. 20km/h to jest przeciętna średnia z jazdy w terenie mieszanym a nawet z przewagą warunków terenowych na długich dystansach = 200 i więcej.

W warunkach o których piszesz - czyli dobra szutrówka średnia koło 25km/h powinna być. Z kolei dobrzy goście w takich warunkach mają średnie po 30km/h i więcej. Tu mówimy oczywiście o krótkich dystansach takich do 100km.

Ja mam zazwyczaj w warunkach miejskich średnie w granicach 23-24km/h ale zdarzają się i 27-28km/h (jak dobry wiatr 🙂 ). W terenie te 20km/h to takie obowiązkowe minimum, choć tu ma spore problemy ze względu na dłonie.

Pozdrowienia

Pozdrowienia

[Spiochu]

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

No to jest przeciętnie. 20km/h to jest przeciętna średnia z jazdy w terenie mieszanym a nawet z przewagą warunków terenowych na długich dystansach = 200 i więcej.

W warunkach o których piszesz - czyli dobra szutrówka średnia koło 25km/h powinna być. Z kolei dobrzy goście w takich warunkach mają średnie po 30km/h i więcej. Tu mówimy oczywiście o krótkich dystansach takich do 100km.

Ja mam zazwyczaj w warunkach miejskich średnie w granicach 23-24km/h ale zdarzają się i 27-28km/h (jak dobry wiatr 🙂 ). W terenie te 20km/h to takie obowiązkowe minimum, choć tu ma spore problemy ze względu na dłonie.

Pozdrowienia

Pozdrowienia

Dzięki za opinie. To była jazda na czas, czyli specjalnie dłużej niż godzinę, nie był bym w stanie tak jechać. 25km/h to chyba maksymalna prędkość, jaką jestem w stanie osiągnąć na krótkim odcinku.

Przejechanie 100km (w dowolnym czasie) to oczywiście abstrakcja, prędzej z buta tyle przejdę. Tyle, ze to już nie kwestia wysiłku co siodełka i kierownicy.

Zastanawia mnie, dlaczego na płaskim jeżdżę tak wolno i bardzo się męczę, a w górach jest dużo lepiej. Podjazdy, gdzie większość bardzo narzeka nie sprawiają mi większych problemów.

 

 

Edytowane 27 Listopada 2021 przez Spiochu

[mig]

Na podjeździe jedziesz wolniej więc odpada Ci opór powietrza. Przede wszystko zaś  Twój stosunek wydolnosc/masa jest znacznie wyższy niż u większości mijanych rowerzystów......  obrazilbym, próbując tłumaczyć jakie to ma znaczenie pod górę. 

 

 

[kordiankw]

A jaki masz blat z przodu? Myślę, że tu należy szukać odpowiedzi.

[Spiochu]

2 godziny temu, mig napisał:

Na podjeździe jedziesz wolniej więc odpada Ci opór powietrza. Przede wszystko zaś  Twój stosunek wydolnosc/masa jest znacznie wyższy niż u większości mijanych rowerzystów......  obrazilbym, próbując tłumaczyć jakie to ma znaczenie pod górę.

To chyba jest sedno problemu. Niestety wychodzi też że stosunek  moc/opór powietrza mam dużo niższy niż przeciętnie.

Być może z prędkością rośnie też rola ciężkich opon i oporów bieżnika.

 

2 godziny temu, kordiankw napisał:

A jaki masz blat z przodu? Myślę, że tu należy szukać odpowiedzi.

Najtwardsze przełożenie mam 32/12  ale i tak nigdy nie użyłem najmocniejszej przerzutki. Może tu popełniam błąd i jadę na za miękkim biegu?

Edytowane 27 Listopada 2021 przez Spiochu

[kordiankw]

Ja w rowerze MTB mam najsztywniejsze przełożenie 44x11 i przy jeździe po szosie brakuje mi przełożeń. Kręcisz młynek, ale wielkiej prędkości przy przełożeniu 32x12 to nie będzie, No i jazda na skrajnych koronkach to przekoszenie łańcucha i większe opory.

[mig]

Godzinę temu, Spiochu napisał:

To chyba jest sedno problemu. Niestety wychodzi też że stosunek  moc/opór powietrza mam dużo niższy niż przeciętnie.

Być może z prędkością rośnie też rola ciężkich opon i oporów bieżnika.

 

Najtwardsze przełożenie mam 32/12  ale i tak nigdy nie użyłem najmocniejszej przerzutki. Może tu popełniam błąd i jadę na za miękkim biegu?

Podjeżdża na takim biegu nbs którym potrafisz utrzymać kadencję z płaskiego.  Niekoniecznie najlzejszym.przy okazji to dobry wskaźnik bieżącego wytrenowania....

[Spiochu]

Chodziło mi o kadencję na płaskim. Może jest za wysoka?

Na podjazdach zwykle jadę na 32/36, czasem 32/42. Najniższego biegu (32/50) nie używam.

Edytowane 27 Listopada 2021 przez Spiochu

[Chertan]

Po płaskim szutrze rzeczywiście te 30 powinno się dać wyciągnąć przed dłuższy czas. 32x12 to wtedy spora kadencja, ale nie jakaś niewygodna, nie za duża. Natomiast wszelkie zwolnienia bardzo zmniejszają średnią. A rozpędzenie górala przy dużych i ciężkich kołach zajmuje trochę. Opór powietrza staje się przy prędkości ponad 20 głównym obciążeniem.