jan koval Napisano 21 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 PSA rezygnuje z rozwoju silników Diesla i benzynowych https://wrc.net.pl/m...trzebuje-diesla https://www.carmax.c...t-reliable-cars przyklad rankingu z innego kata widzenia (spoznione, sorry- ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 978 Dodano 5 l Ostatniej odpowiedzi 1 r Top użytkownicy w tym temacie 77 47 115 253 Popularne dni 9 Gru 48 23 Maj 37 17 Kwi 35 21 Paź 34 Top użytkownicy w tym temacie Spiochu 77 odpowiedzi Mitek 47 odpowiedzi wkg 115 odpowiedzi star 253 odpowiedzi Popularne dni 9 Gru 2019 48 odpowiedzi 23 Maj 2019 37 odpowiedzi 17 Kwi 2020 35 odpowiedzi 21 Paź 2020 34 odpowiedzi Dodane grafiki star Napisano 21 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 https://www.carmax.c...t-reliable-cars przyklad rankingu z innego kata widzenia (spoznione, sorry- ) Jak by nie spojrzeć tam Jazz tu Fit, Honda rulez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 21 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 Jak by nie spojrzeć tam Jazz tu Fit, Honda rulez. komnpletnie zle wnioski : wniosek jest tylko jeden: niemiecki ADAT czy jak sie to nazywa - klamie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 21 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 PSA rezygnuje z rozwoju silników Diesla i benzynowych https://wrc.net.pl/m...trzebuje-dieslaBardziej hiobowe wieści na forum peugeota. Nowy 508 bez 2.0d. Wypadnie po 25 latach w PSA poszukać czegoś normalnego w innej bajce. Samochód prawie 2 tony i silnik benz 1.2 czy diesel 1.6 uragają poczuciu przyzwoitości. Ekoszalenstwo wlazi już oknami ( do garażu).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Bardziej hiobowe wieści na forum peugeota. Nowy 508 bez 2.0d. Wypadnie po 25 latach w PSA poszukać czegoś normalnego w innej bajce. Samochód prawie 2 tony i silnik benz 1.2 czy diesel 1.6 uragają poczuciu przyzwoitości. Ekoszalenstwo wlazi już oknami ( do garażu).... Jeździć czym popadnie, co się ma, oczekując na tesle lub coś podobnego, elektryka plus autonomia. Takie czasy panie. Refleks nie ten, choroby wspolistniejace, więc będzie jak znalazł. PS a tymczasem kroimy drobniutko chlebek dla wrobelkow, kroimy drobniutko, o paluszek się ukroil... to nic, będzie jak znalazł, może jutro przyleca sikorki;-) było inaczej bardziej moto - gościu maska od auta palec sobie uciachal i mimo że wyszedł covid to mu go przyszyli;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Jeździć czym popadnie, co się ma, oczekując na tesle lub coś podobnego, elektryka plus autonomia. Takie czasy panie. Refleks nie ten, choroby wspolistniejace, więc będzie jak znalazł. PS a tymczasem kroimy drobniutko chlebek dla wrobelkow, kroimy drobniutko, o paluszek się ukroil... to nic, będzie jak znalazł, może jutro przyleca sikorki;-) było inaczej bardziej moto - gościu maska od auta palec sobie uciachal i mimo że wyszedł covid to mu go przyszyli;-)Już myślałem że mu odrósł.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 komnpletnie zle wnioski : wniosek jest tylko jeden: niemiecki ADAT czy jak sie to nazywa - klamie I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Golf to taka właśnie taczka kilka lat temu (wyposażenie dodatkowe: podgrzewana tylna szyba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Z jednym ograniczeniem: te gwarancyjne to 1-4 lat, a wazne jest co sie dzieje dalej Cenne uwaga nt wlascicieli - ale to , uwazam, ma maly wplyw na jakosc samochodu, a moze, oczywiscie, wplywac na statystyke Mnie szokuje w zasadzie zupelna "innosc" rankingow am vs D Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. jezeli w rozwazaniu nastepnego samochodu pick-up znalazlby sie na liscie, to Tundra vs Tacoma byly by na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
star Napisano 21 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 https://www.carmax.c...t-reliable-cars przyklad rankingu z innego kata widzenia (spoznione, sorry- ) Jak by nie spojrzeć tam Jazz tu Fit, Honda rulez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 21 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 Jak by nie spojrzeć tam Jazz tu Fit, Honda rulez. komnpletnie zle wnioski : wniosek jest tylko jeden: niemiecki ADAT czy jak sie to nazywa - klamie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 21 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 PSA rezygnuje z rozwoju silników Diesla i benzynowych https://wrc.net.pl/m...trzebuje-dieslaBardziej hiobowe wieści na forum peugeota. Nowy 508 bez 2.0d. Wypadnie po 25 latach w PSA poszukać czegoś normalnego w innej bajce. Samochód prawie 2 tony i silnik benz 1.2 czy diesel 1.6 uragają poczuciu przyzwoitości. Ekoszalenstwo wlazi już oknami ( do garażu).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Bardziej hiobowe wieści na forum peugeota. Nowy 508 bez 2.0d. Wypadnie po 25 latach w PSA poszukać czegoś normalnego w innej bajce. Samochód prawie 2 tony i silnik benz 1.2 czy diesel 1.6 uragają poczuciu przyzwoitości. Ekoszalenstwo wlazi już oknami ( do garażu).... Jeździć czym popadnie, co się ma, oczekując na tesle lub coś podobnego, elektryka plus autonomia. Takie czasy panie. Refleks nie ten, choroby wspolistniejace, więc będzie jak znalazł. PS a tymczasem kroimy drobniutko chlebek dla wrobelkow, kroimy drobniutko, o paluszek się ukroil... to nic, będzie jak znalazł, może jutro przyleca sikorki;-) było inaczej bardziej moto - gościu maska od auta palec sobie uciachal i mimo że wyszedł covid to mu go przyszyli;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Jeździć czym popadnie, co się ma, oczekując na tesle lub coś podobnego, elektryka plus autonomia. Takie czasy panie. Refleks nie ten, choroby wspolistniejace, więc będzie jak znalazł. PS a tymczasem kroimy drobniutko chlebek dla wrobelkow, kroimy drobniutko, o paluszek się ukroil... to nic, będzie jak znalazł, może jutro przyleca sikorki;-) było inaczej bardziej moto - gościu maska od auta palec sobie uciachal i mimo że wyszedł covid to mu go przyszyli;-)Już myślałem że mu odrósł.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 komnpletnie zle wnioski : wniosek jest tylko jeden: niemiecki ADAT czy jak sie to nazywa - klamie I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Golf to taka właśnie taczka kilka lat temu (wyposażenie dodatkowe: podgrzewana tylna szyba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Z jednym ograniczeniem: te gwarancyjne to 1-4 lat, a wazne jest co sie dzieje dalej Cenne uwaga nt wlascicieli - ale to , uwazam, ma maly wplyw na jakosc samochodu, a moze, oczywiscie, wplywac na statystyke Mnie szokuje w zasadzie zupelna "innosc" rankingow am vs D Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. jezeli w rozwazaniu nastepnego samochodu pick-up znalazlby sie na liscie, to Tundra vs Tacoma byly by na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 21 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2020 PSA rezygnuje z rozwoju silników Diesla i benzynowych https://wrc.net.pl/m...trzebuje-dieslaBardziej hiobowe wieści na forum peugeota. Nowy 508 bez 2.0d. Wypadnie po 25 latach w PSA poszukać czegoś normalnego w innej bajce. Samochód prawie 2 tony i silnik benz 1.2 czy diesel 1.6 uragają poczuciu przyzwoitości. Ekoszalenstwo wlazi już oknami ( do garażu).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Bardziej hiobowe wieści na forum peugeota. Nowy 508 bez 2.0d. Wypadnie po 25 latach w PSA poszukać czegoś normalnego w innej bajce. Samochód prawie 2 tony i silnik benz 1.2 czy diesel 1.6 uragają poczuciu przyzwoitości. Ekoszalenstwo wlazi już oknami ( do garażu).... Jeździć czym popadnie, co się ma, oczekując na tesle lub coś podobnego, elektryka plus autonomia. Takie czasy panie. Refleks nie ten, choroby wspolistniejace, więc będzie jak znalazł. PS a tymczasem kroimy drobniutko chlebek dla wrobelkow, kroimy drobniutko, o paluszek się ukroil... to nic, będzie jak znalazł, może jutro przyleca sikorki;-) było inaczej bardziej moto - gościu maska od auta palec sobie uciachal i mimo że wyszedł covid to mu go przyszyli;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Jeździć czym popadnie, co się ma, oczekując na tesle lub coś podobnego, elektryka plus autonomia. Takie czasy panie. Refleks nie ten, choroby wspolistniejace, więc będzie jak znalazł. PS a tymczasem kroimy drobniutko chlebek dla wrobelkow, kroimy drobniutko, o paluszek się ukroil... to nic, będzie jak znalazł, może jutro przyleca sikorki;-) było inaczej bardziej moto - gościu maska od auta palec sobie uciachal i mimo że wyszedł covid to mu go przyszyli;-)Już myślałem że mu odrósł.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 komnpletnie zle wnioski : wniosek jest tylko jeden: niemiecki ADAT czy jak sie to nazywa - klamie I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brachol Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Golf to taka właśnie taczka kilka lat temu (wyposażenie dodatkowe: podgrzewana tylna szyba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Z jednym ograniczeniem: te gwarancyjne to 1-4 lat, a wazne jest co sie dzieje dalej Cenne uwaga nt wlascicieli - ale to , uwazam, ma maly wplyw na jakosc samochodu, a moze, oczywiscie, wplywac na statystyke Mnie szokuje w zasadzie zupelna "innosc" rankingow am vs D Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. jezeli w rozwazaniu nastepnego samochodu pick-up znalazlby sie na liscie, to Tundra vs Tacoma byly by na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mariusz-net Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Golf to taka właśnie taczka kilka lat temu (wyposażenie dodatkowe: podgrzewana tylna szyba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Z jednym ograniczeniem: te gwarancyjne to 1-4 lat, a wazne jest co sie dzieje dalej Cenne uwaga nt wlascicieli - ale to , uwazam, ma maly wplyw na jakosc samochodu, a moze, oczywiscie, wplywac na statystyke Mnie szokuje w zasadzie zupelna "innosc" rankingow am vs D Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. jezeli w rozwazaniu nastepnego samochodu pick-up znalazlby sie na liscie, to Tundra vs Tacoma byly by na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo. Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń. Z jednym ograniczeniem: te gwarancyjne to 1-4 lat, a wazne jest co sie dzieje dalej Cenne uwaga nt wlascicieli - ale to , uwazam, ma maly wplyw na jakosc samochodu, a moze, oczywiscie, wplywac na statystyke Mnie szokuje w zasadzie zupelna "innosc" rankingow am vs D Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ). Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny). Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. jezeli w rozwazaniu nastepnego samochodu pick-up znalazlby sie na liscie, to Tundra vs Tacoma byly by na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
star Napisano 22 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 22 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2020 Tundra V8 piękny dźwięk. Marzenie... mej pani. jezeli w rozwazaniu nastepnego samochodu pick-up znalazlby sie na liscie, to Tundra vs Tacoma byly by na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Dziś krawężnik. Micheliny dały radę. Nokian kiedyś poszedł się paść. Ale to inne warunki, inny krawężnik. 50k temu. Kiedyś mnie powiozło. Passat szczęśliwiej niż Tucson. 2x bez strat, choć felgi były wtedy prostowane. Takie tam. Dobrze, że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz-net Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac…….. Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html Racja. A z tym staniem to jak najbardziej. Pewna nomen omen Ukrainka opisując stadko swojego faceta: m6, g klasa w wesji amg+brabus, corvette stingray z 1976 powiedziała, że motoryzację trzeba kochać i ja to rozumiem. Jeździłem kiedyś Tucsonem i Fabią na przemian i miło było. Teraz marzy mi się, aby mi w końcu tego Tucsona naprawił Wujo jak mawiają futboliści;-) Z innej bajki https://www.sport.pl...ml#s=SMT_Link_5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg
star Napisano 24 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Fajne V8 https://www.auto-swi...hftm5t#slajd-10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 24 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2020 Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Ja też lubię grzebać przy wszelkich mechanizmach, w tym samochodach. Choć bez tego zacięcia co kiedyś. Remont silnika w Garbusie (bez szlifów), wymiana sprzęgła w Fordzie Sierra, szlif gniazd zaworowych w dwóch Fordach Sierra, naprawa skrzyni biegów w Renault 19 (z kolegą) by wymienić te najważniejsze. Do dziś wymieniam filtry i olej. Za komuny to była w pewnym sensie konieczność a w każdym razie duży plus. I też zatrudniłem się u kolegi mechanika na dorywcze naprawy. To duża satysfakcja, gdy po Twojej interwencji coś zaczyna działać jak należy. Aha, właśnie naprawiłem pilota do wieży hifi, skleiłem uszkodzone ścieżki na płytce drukowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Przebieg
star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Chevrolet Camaro 45th https://autokult.pl/...-na-45-urodziny Niestety miałem już 45 urodziny Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2020 Focus RS dobre auto ale awaryjnehttps://www.onet.pl/...0mp1eg,681c1dfahttp://www.instagram...hid=o6pkjvzddh7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Afera wokół hybryd plug-in! Skandal większy niż dieselgate? https://motoryzacja....campaign=chrome To było do przewidzenia. A przecież do gramów CO2 spalanych podczas jazdy musimy dodać jeszcze CO2 spalane przez elektrownie produkujące "prund" służący do zasilania plug in'ów. Zwłaszcza w naszym jakże zielonym i kładącym tak wielki nacisk na OZE kraju, tych dodatkowych gramów CO2 będzie szczególnie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
darekdarek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Od około 20 lat jeżdżę samochodem w Alpy. Nigdy nie musiałem zakładać w Austrii łańcuchów, ale zawsze mam je przy sobie. Po nocnym opadzie zazwyczaj rano jest już wszystko pięknie odśnieżone, a jak nie jest to idziesz na skibusa Sam przejazd po autostradach i landstrasach do docelowej miejscowości nigdy nie sprawił mi problemu, choć zdarzało się, że jechało się po białym. Do dziś pamiętam jedną podróż do Schladming - 300 km nocnego driftu po A5, A2 i S6. Czasami zakręt się brało przez trzy pasy i pobocze, których i tak nie było widać bo były pod śniegiem. Gdyby nie to że przede mną jechał pewien forumowicz busem to nigdy bym nie podejrzewał, że można z taką prędkością latać po śniegu Dwa razy zdarzyło się, że przy podjeździe pod samą kwaterkę się lekko zakopałem, ale wystarczyło popchnąć i jakoś poszło bez łańcuchów. Dwa sezony temu byliśmy w Austrii samochodem kumpla i po opadzie ponad metr w ciągu doby on się uparł, że założy łańcuchy, pomimo, iż droga była już posypana drobnym żwirem i spokojnie dojechałby wszędzie bez nich. Wówczas trzy czy cztery dni jeździliśmy na łańcuchach, ale moim zdaniem był to bardziej kaprys, niż faktyczna potrzeba. Natomiast parę razy widziałem kontrolę policji, która sprawdzała na parkingach przy stacjach narciarskich czy ma się w aucie łańcuchy. Nie trzeba było ich od razu zakładać - wystarczyło mieć. Oczywiście były to parkingi położone na drogach na których były znaki o obowiązku używania łańcuchów - np. podjazd na Moltka czy na Stubai. Mimo tych znaków puszczali bez łańcuchów na kołach, tylko sprawdzali czy masz je w bagażniku na wypadek W. Ważna uwaga - jak masz 4WD/AWD to nie musisz mieć łańcuchów nawet na drogach gdzie są one wymagane. Też mam obecnie samochód, który nie przewiduje możliwości zakładania łańcuchów na obecnie użytkowany przeze mnie rozmiar felg. Nie zamierzam ich zakładać, ale wożę najtańszy model w bagażniku tylko na potrzeby kontroli. Zresztą przy moim rozmiarze kół napędzanych 245/40 R18 dobre łańcuchy kosztowałby fortunę. Kiedyś badałem sprawę autosock'ów. Z tego co pamiętam to jeden model spełnia austriackie warunki homologacyjne dla łańcuchów. Poszukam i wrzucę jak znajdę. Podsumowując: łańcuchów używałem w życiu trzykrotnie - dwa razy w Szczyrku i raz w Poroninie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 26 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2020 Witam. Mam pytanie związane z motoryzacją, choć odbiegające od ostatnio poruszanych tutaj tematów. Czy zdarzało się Wam używać w Austrii łańcuchów śniegowych? Czy często? Z jednej strony samochody osobowe nie muszą ich mieć na wyposażeniu. Z drugiej, na oznakowanych drogach w określonych sytuacjach są wymagane. Ale czy takie sytuacje się zdarzają? Mam od niedawna samochód, do którego jak się okazało nie wolno zakładać łańcuchów. Do tej pory nawet nie pomyślałem, że takie auta są. Mogę prawdopodobnie założyć tzw. łańcuchy pająki, z nadzieją że nic nie uszkodzą, ale okaże się to dopiero po ich zakupie, a tanie nie są. Wozić w bagażniku 1500-2000 zł. i nigdy nie użyć, nie uśmiech mi się. Mój plan awaryjny, to dojechać do miejscowości np. w Austrii samochodem, a pod ośrodek w razie opadów skibusem. Gorzej jak opady zaskoczą mnie na górze:) Ciekawy jestem czy ktoś z Was zmagał się z takim problemem, oraz co o nim sądzicie. Dużo zdrowia. Darek Cześć Szczerze, wybacz. Dla mnie problem dość kosmiczny... Solidnie kosmiczny. Pozdrowienia serdeczne i bardzo proszę bez urazy - pytałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 32 33 34 35 36 37 38 39 40 Dalej Strona 37 z 40 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
sese Napisano 27 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Poszukałem i znalazłem Pewag robi łańcuchy dla pojazdów, których producent nie dopuszcza używania łańcuchów - są one wykonane z mniejszych - 7 mm ogniw i zajmują bardzo mało miejsca w nadkolu. Model Pewag Servo Sport. Wada - cena 600 - 700 zł/parę. Konig też robi podobne cudo - model Konig K-Slim Z tego co wyczytałem to do tej pory Auto Socks'y nie były honorowane w Austrii bo nie spełniały normy ÖNORM V 5117 która zakładała, że łańcuch musi posiadać elementy stalowe. Chyba jesteśmy w przededniu rewolucji, bo na stronie AutoSock'sa przeczytałem coś takiego: Are AutoSock approved for use in the Alps, where snow chains are compulsory? Yes, from 1st December 2020 they are approved as an alternative to snow chains across the EU, because they have been tested and approved to the new European standard EN16662-1:2020 for “supplementary grip devices”, which includes not only metal snow chains but also devices made from other materials. The new EU standard has also been adopted by Switzerland. Our advice to ski-drivers to France for season 2020-21 is to print out the AutoSock press release, because it will inevitably take time for the new regulations to be communicated to everyone who might be in a position to stop you and demand that you show metal snowchains of appropriate size. źródło: https://www.autosock.co.uk/faqs/#q12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi