Skocz do zawartości

Pasje


Veteran

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Rozumiem, że jednego dani jedną a później drugą czy jakoś tak, no bo chyba nie szedłeś pod prąd...

Pozdrowienia serdeczne

2 dni na Czarnej + 1 na Białej.

Można było zacząć wyżej niż zwykle bo dużo wody.

Jeszcze nie sezon więc więcej zwalonych drzew.

Pozdrowienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 12.03.2024 o 13:35, mlodzio napisał:

2 dni na Czarnej + 1 na Białej.

Można było zacząć wyżej niż zwykle bo dużo wody.

Jeszcze nie sezon więc więcej zwalonych drzew.

Pozdrowienia.

Cześć

He he, no właśnie na wiosnę z tego względu jest najfajniej. Oczywiście piszę to z perspektywy użytkowników jedynek bo - szczerze mówiąc - zawsze zastanawiam się, jak z Tobą koresponduję, jak Ty sobie na przeszkodach radzisz z taką dużą jednostką. Przecież to jest prawie 5 metrów i pewnie ze 30 kilogramów. Do tego dochodzi wysokość nad wodą, brak możliwości obracania w wodzie itd. Jak to wygląda technicznie?

Pozdrowienia serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mitek napisał:

...  jak Ty sobie na przeszkodach radzisz z taką dużą jednostką. Przecież to jest prawie 5 metrów i pewnie ze 30 kilogramów. Do tego dochodzi wysokość nad wodą, brak możliwości obracania w wodzie itd. Jak to wygląda technicznie?  ...

Cześć.

Dlaczego canoe: W kajaku cierpiałem na skurcze mięśni ud i ból kręgosłupa, przesiadka do kanu zaradziła problemom. Sprzętowa oferta kajakowa jest olbrzymia, oferta canoe to zaledwie jej promil. Ceny powodują że taniej jest w Polsce zlecić ręczne wykonanie dowolnej jednostki niż kupić dobrą fabryczną konstrukcję. Swoją odkupiłem bardzo tanio gdyż właściciel, jak wielu innych, nie nauczył się wiosłować. Długość mojego to 490 cm, waga niecałe 40 kg. Są lżejsze i znacznie lżejsze ale droższe i znacznie droższe. Moja to włókno szklane, tanie i łatwe do samodzielnej szybkiej naprawy. Połowę pływań robię z żoną a połowę solo. Myślę o kanu 1 osobowym jednak nie spotkałem rozsądnej oferty czegoś co chciałbym mieć. Jeżeli zgromadzę wystarczającą górkę pieniędzy to być może zlecę budowę według własnych wymagań.

Przeszkody pokonuję albo dołem albo górą, sporadycznie obnoszę. Jeżeli dziób wejdzie dołem to przejdzie cała reszta, aby dziób wcisnąć czasem muszę się przemieścić i przesadnie go obciążyć. Górą wiadomo, albo wślizguję się na pień i zjeżdżam, albo wychodzę i staję na pniu aby przerzucić. Czasem jest tak wąsko, a woda tak napiera, że nie sposób ani się obrócić ani wycofać, wtedy brzegiem. Gdy jest to bardzo powtarzalne to odpuszczam i rezygnuję z ciągu dalszego. Ostatnio zrezygnowałem na Bukowej, wtedy nawet krótkie kajaki płynęły 2 dni odcinek przewidziany na 1 dzień.

BukowaDSCF6025.thumb.jpg.305db7dcae27fe06d0e1f68275b828ea.jpg

Bukowa lądem.007.thumb.jpg.f6978b75f696e4754bd8f80c81a24dbd.jpg007i.thumb.jpg.16cc00409d02b9f2ecf57d342134008d.jpg

Zwałki - górąP9124620.thumb.JPG.983590715eb3f3e0cf3e79c9b8306bb2.JPG

023.thumb.jpg.898958e733c5cc1154c74213a77ac90b.jpg026.thumb.jpg.4d44dea6693a5a5ea26bf9bff86ef5c4.jpg026.thumb.jpg.4d44dea6693a5a5ea26bf9bff86ef5c4.jpg

027.thumb.jpg.46593b17eb4e8a365b348ee954e71f22.jpg

Przenoszę lub przeciągam canoe zawsze puste. Jeżeli płynę z bagażami, sam lub z kimś, jestem tak spakowany aby jednym kursem przenieść kanu a drugim kursem bagaże. Jeżeli jesteśmy spakowani "na ciężko" to wszystkie bagaże dla 2 osób mieszczą się w 1 beczce 60L (z szelkami) + 2 skrzyniach 40L.

Spakowani "na ciężko".IMG_20230501_112216.thumb.jpg.cd5ebcdf1556702e009b5e00869788d5.jpg

Na otwartej rzece, jeżeli wieje wiatr, to 1 wioślarzowi w jednostce 2 osobowej jest trudno. Taka jest specyfika kanu o kształcie klasycznym czyli z podniesionym dziobem i rufą. Z tego właśnie powodu 1 raz zdarzyło mi się w trakcie zrezygnować z płynięcia  Gdy dziób i rufa obniżone to na wietrze jest lepiej ale gorzej podczas spływania progów.

Jestem najstarszy wśród osób z którymi  pływam, do niedawna odmawiałem ofertom pomocy. Uważałem że "jak to - ja nie dam rady?". Ostatnio, po 2 pobytach w szpitalu, nie odrzucam pomocnej dłoni. To też sposób radzenia sobie.

Niedawno zapytano jak się pływa w kanu?, odpowiedziałem ... - dostojnie (to słowo oddaje sens).             Nie jestem (jak niektórzy) "wyznawcą kultu canoe", mój wybór to efekt szeregu kompromisów.

Pozdrawiam.

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dzięki Ci za tak dużą garść szczegółów.

Kurcze napisałem długi post i go sobie skasowałem... No 40 kg to bardzo dużo. Tyle waży mój kajak zapakowany na full. No to jak płyniesz sam musisz się nieźle napocić. Ja nie pływam sam praktycznie w ogóle - cała idea to przeprawianie się i współpraca w grupie. Z takich rzek gdzie nie daliśmy rady to Liwa. Dwa razy już ja atakowaliśmy i dwa razy dopłynęliśmy tylko do Szadowa. Coraz mniej wody powoduje, że część rzek jest na pewnych odcinkach niespływalna. Taki na przykład Wel od Dąbrów już go chyba nikt nie pływa a odcinek zajebisty.

A na jeziorach przy wietrze bocznym to w ogóle da radę czy musisz się halsować jak nie ma gdzie się schować?

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

... A na jeziorach przy wietrze bocznym to w ogóle da radę czy musisz się halsować jak nie ma gdzie się schować? ...

Cześć.

W kanu 2 osobowym, jeżeli płynę sam, decyduje o tym siła wiatru. Czasem trzeba dziobem bardzo ostro pod wiatr czyli halsowanie. Gdy osada zgodna z ilością miejsc to wiatr nie stanowi większego problemu. Jednoosobowo aby wytrymować (zrównoważyć) łódkę, siadam bliżej środka na miejscu szlakowego, płynę tyłem do przodu, pomagam także odpowiednim rozłożeniem bagażu. Gdy bez bagażu to często stosuję równoważący dziobowy balast, jest nim napełniony wodą 20L plastikowy kanister.

Dla porównania na fotce kolega w 1 osobowym minimalistycznym drewnianym canoe.

003.thumb.jpg.07371ba3d75194155625d0440dd26b9d.jpg

Pozdrawiam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z lotu ptaka - Osiedle Nikiszowiec w Katowicach (foto z sieci).

Mieszkałem kiedyś niedaleko (7 minut autem) i nigdy tam nie byłem. Teraz gdy mogę pokazuję swojej rodzinie miejsca i okolice w których się wychowywałem, tak też było podczas Świąt Wielkanocnych spędzanych tym razem właśnie w Katowicach.

000.thumb.jpg.b618d3edc3b721b86718ecef775f1238.jpg

Choć po latach jednak warto było odwiedzić bo to uczta dla oka i duszy.

Wewnątrz kwartałów budynków zadziwiają bardzo obszerne podwórka oraz niektóre tamtejsze ogródki.

01.thumb.JPG.71897f0f085d3753e762e00012f6df95.JPG

02.thumb.JPG.9a1eb6cc94b8fac714388ed98aa75945.JPG

03.thumb.JPG.a811a7dab366a10d372c1d357c8795dd.JPG

04.thumb.JPG.db0ad74abc89a48cd75c4847215ee4bf.JPG

Ulice oraz rynek są nie mniej malownicze.

11.thumb.JPG.69e00545264985d3c22b232c0dc39ed5.JPG

12.thumb.JPG.8a266dc150ded30fe98a921ebd062ec5.JPG

13.thumb.JPG.af0376aa0e4ebd3e631401cf90a1660e.JPG

14.thumb.JPG.72c5f39ea67fc881ee01e972f4a4e801.JPG

15.thumb.jpg.532bd01d1264681b39196cdf72baa619.jpg

16.thumb.jpg.085de7180223c1c6159a6619452719c1.jpg

17.thumb.jpg.c64ee5cd01018a95414a411933feb5c7.jpg

18.thumb.JPG.db0d6adbb22ebdfc91bd18d515ef26f0.JPG

19i.thumb.JPG.45c82192cb6b752ddf93a34adf267a97.JPG

20.thumb.JPG.dbb9703b0e7d1a1dc07c228cb471566f.JPG

21.thumb.JPG.584b5d9242628614e21a176d20e2fc26.JPG

22.thumb.JPG.48c9329398f5eaed29d8f368cec7483f.JPG

23.thumb.JPG.9d7f9b4f03be38881425a3c525c1ef04.JPG

24.thumb.jpg.165bfe3bcd8adddfd9b3eb8d2fe30769.jpg

109.thumb.jpg.802d18559536b8560bfa2184441dc1e4.jpg

110.thumb.jpg.d845b1c304f85a564ebfe29fb24dbd9f.jpg

112.thumb.jpg.3c4b59577a50ba59321c687a3a5381da.jpg

113.thumb.jpg.91968fcac68c981eb1b77e5491e3507c.jpg

115.thumb.jpg.2e47bf1af32464efe5ea08863b8c38a2.jpg

 

Kolejne 7 minut jazdy autem i jesteśmy w Lesie Murckowskim - resztce dawnej Puszczy Śląskiej.

201.thumb.JPG.ee5c8ad4d1ff344936a9d46eb40abd11.JPG

202.thumb.JPG.e6dd768394c73a1a2a8cacd851afb594.JPG

203.thumb.JPG.9eac255f25c294a799bc35569228da1a.JPG

204.thumb.JPG.af14ac23014387e412e02de27b87b156.JPG

205.thumb.JPG.2554b8372be1e1f414e47add0ff264cd.JPG

Las Murckowski polecam szczególnie jesienią - w pamięć na długo zapada czerwony dywan bukowych liści.

 

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byliśmy tam w poprzedni weekend, rowerkami z Krakowa i z powrotem, 185 km wyszło. Miejsce zaiste warte odwiedzenia, ludzi całkiem sporo z racji pogody. Teraz to mocno ekskluzywna dzielnica, choć z tego co rozmawiałem na miejscu z tubylczynią, to całkiem niedawno można było dość łatwo zakończyć żywot. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Chertan napisał:

Byliśmy tam w poprzedni weekend, rowerkami z Krakowa i z powrotem, 185 km wyszło. Miejsce zaiste warte odwiedzenia, ludzi całkiem sporo z racji pogody. Teraz to mocno ekskluzywna dzielnica, choć z tego co rozmawiałem na miejscu z tubylczynią, to całkiem niedawno można było dość łatwo zakończyć żywot. 

Nie przesadzałabym z tą ekskluzywnością, ale fakt że się ruszyło mocno na plus w stosunku do kilkunastu (nie mówiąc o kilkudziesięciu) lat wstecz. Generalnie na terenie byłej kopalni ma powstać "hub gamingowo-technologiczny" (kto wie co to jest? XD) - to dopiero brzmi ekskluzywnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Cześć

Czasem gdy nie mogę znaleźć czegoś czego szukam to robię to sobie sam. Tak bywa w dziedzinie drobnych prac technicznych a także plastycznych. Niedawno narysowałem "narciarza" aby wydrukować go na folii i nakleić na auto. 300.thumb.png.022e5af89ab09a970f8ed325f9dd1c55.pngJest bardzo surowy bo nieobrobiony, jeżeli komuś się podoba to można sobie wykorzystać.

Zamieszczam też wzór naklejki dla pływających na canoe, tym także można się częstować.301.thumb.png.f6bc71266cbb395fec39d7a9dde8c312.png

 

  • Like 6
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mlodzio napisał:

Cześć

Czasem gdy nie mogę znaleźć czegoś czego szukam to robię to sobie sam. Tak bywa w dziedzinie drobnych prac technicznych a także plastycznych. Niedawno narysowałem "narciarza" aby wydrukować go na folii i nakleić na auto. 300.thumb.png.022e5af89ab09a970f8ed325f9dd1c55.pngJest bardzo surowy bo nieobrobiony, jeżeli komuś się podoba to można sobie wykorzystać.

Zamieszczam też wzór naklejki dla pływających na canoe, tym także można się częstować.301.thumb.png.f6bc71266cbb395fec39d7a9dde8c312.png

 

Petarda. Proste i fajnie narysowane. 
pozdro

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć

Płynęliśmy całą Łynę na początku lat 2000, chyba w 2001. Akurat odcinek Lidzbark-Bartoszyce całkowicie zmienił charakter po wybudowaniu dwóch sporych zapór. Kiedyś była to szybka fajna rzeka teraz pewnie jest bardziej jeziornie i widokowo. Zresztą zdjęcia wiele mówią. Super otoczenie.

Czy przenoszenia na tych elektrowniach są jakieś długie i trudne  w sensie kombinowania czy coś jednak przygotowali?

Ile Wam zajęło - 3 dni? Bo kiedyś z Lidzbarka do Bartoszyc to się płynęło ze 4 może 5h a teraz trzeba sporo wachlować pewnie?

Pozdro serdeczne

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Płynęliśmy 3 dni. Pierwszego dnia start przed Lidzbarkiem ok. 13.oo bo rozstawialiśmy auta, potem w sumie 3 zapory. W Lidzbarku Warmińskim pierwsza - w miarę ok, niewiele dalej druga - stromo ale po trawie, potem najtrudniejsza trzecia - bardzo stromo, po kamieniach i stalowej siatce. Gdyby ktoś rzucił tam starą taśmę przenośnikową byłoby w miarę spoko. Na zaporach żadnych udogodnień dla kajaków. Pierwszy nocleg w krzakach, dwa kolejne na dobrze wyposażonych przystaniach kajakowych. Nie spieszyliśmy się, drugi i trzeci dzień po ok. 23 km. W Bartoszycach kilkugodzinna przerwa z powodu konieczności odwiedzenia Pogotowia Ratunkowego. Przed każdą z zapór kilometry stojącej wody, za Sępopolem też woda stoi bo kolejna zapora (duża) niedaleko w Obwodzie Kaliningradzkim. Było nas pięcioro, w tym dwie osoby z Krakowa, należało uwzględnić ich dojazd. Nie spodziewałem się że rzeka jest tak ładna, mimo zapór zaskoczyła mnie jej malowniczość - było warto.

Edytowane przez mlodzio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mlodzio napisał:

Cześć.

Płynęliśmy 3 dni. Pierwszego dnia start przed Lidzbarkiem ok. 13.oo bo rozstawialiśmy auta, potem w sumie 3 zapory. W Lidzbarku Warmińskim pierwsza - w miarę ok, niewiele dalej druga - stromo ale po trawie, potem najtrudniejsza trzecia - bardzo stromo, po kamieniach i stalowej siatce. Gdyby ktoś rzucił tam starą taśmę przenośnikową byłoby w miarę spoko. Na zaporach żadnych udogodnień dla kajaków. Pierwszy nocleg w krzakach, dwa kolejne na dobrze wyposażonych przystaniach kajakowych. Nie spieszyliśmy się, drugi i trzeci dzień po ok. 23 km. W Bartoszycach kilkugodzinna przerwa z powodu konieczności odwiedzenia Pogotowia Ratunkowego. Przed każdą z zapór kilometry stojącej wody, za Sępopolem też woda stoi bo kolejna zapora (duża) niedaleko w Obwodzie Kaliningradzkim. Było nas pięcioro, w tym dwie osoby z Krakowa, należało uwzględnić ich dojazd. Nie spodziewałem się że rzeka jest tak ładna, mimo zapór zaskoczyła mnie jej malowniczość - było warto.

Cześć

Ta pierwsza to mówisz o tej w centrum, przy ujściu Symsarny, gdzie się przerzucasz przez wyspę?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

.. Ta pierwsza to mówisz o tej w centrum, przy ujściu Symsarny, gdzie się przerzucasz przez wyspę? ..

Tak właśnie ta. Wszystkie 3 pokazałem kolejno na zdjęciach. Tutaj dodatkowe fotki tej pierwszej.

Dobicie po prawej.

DSCF5890.thumb.jpg.d5bcc0f7d2ef6fc6d8c0385358745b9b.jpg

Przenoszenie wzdłuż wyspy.

DSCF5893.thumb.jpg.cba8f50c0fe1833bb99317c3a1a93ebe.jpg

Miejsce wodowania.

DSCF5891.thumb.jpg.1c90b26c549aaa9a102aa9f32ae51924.jpg

DSCF5897.thumb.jpg.587b8801e9f3595da706c9d81f358254.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...