Skocz do zawartości

Prognoza Pogody


Marcin33

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,6tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A Polska to graj górzysty, czy nizinny?

To zależy, jak na to spojrzymy. Wiesz dobrze że mówimy o górkach i czy na nich w końcu spadnie śnieg. Jeżeli korzystamy z popularnej prognozy, to ona zazwyczaj górek nie zauważa. Stąd też moje pytanie. Logika podpowiada że w prognozie poza miejscem, powinna być również podana jakiej wysokości ona dotyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No posłuchałem cię :).

I jeszcze kupiłeś hybrydę!

 

No więc: mam hybrydę, mam fotwoltaikę, mam klimę do grzania i tylko odstaje w temacie rekuperator.

Nie mam kominka ale kominki są ostatnio pase.

 

Nie wiem też jak to jest: jak kobieta włoży futro, jak sztuczne to nieekologiczne i będzie się rozkładać 1000 lat, jak naturalne to zwierzęta ucierpiały.

I co z tym narciarstwem zjazdowym: zużywam prąd na wyciągu, powinienem może przejść na skitouring?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

Cytując: "w 2050 roku około 55 proc. światowej populacji będzie przez 20 dni w roku narażone na śmiercionośne warunki, poza progiem ludzkiej przeżywalności. "

Fajnie jest żyć w bańce i nie dopuszczać do siebie argumentów nauki. Za 20 -30 lat nie dość że nie będzie nart, to będzie prawdziwy Armagedon.

Talki los zgotowaliśmy dzieciom. Ale jasne, mówmy dalej że winni ci w Chinach.

 

https://wiadomosci.r...iat-w-2050-roku

 

Takich bredni jak wyżej dawno nie czytałem.

 

Najlepszy argument o "zielonych płucach" :lol:  w postaci Amazonii, pora wbić sobie do głowy, że Amazonia tyle samo tlenu produkuje ile go zużywa.

 

 

Ps

Od początku handlu limitami CO2 obrót wynosi pewno ok. biliona dolarów z tego setki miliardów dolarów  to przekręty, oczywiście wszystko w imieniu walki z globalnym

ociepleniem, oczywiście możesz wierzyć, że chodzi wyłącznie o szczytne idee, mnie uwierzyć raczej trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich bredni jak wyżej dawno nie czytałem.

 

Najlepszy argument o "zielonych płucach" :lol:  w postaci Amazonii, pora wbić sobie do głowy, że Amazonia tyle samo tlenu produkuje ile go zużywa.

 

 

Ps

Od początku handlu limitami CO2 obrót wynosi pewno ok. biliona dolarów z tego setki miliardów dolarów  to przekręty, oczywiście wszystko w imieniu walki z globalnym

ociepleniem, oczywiście możesz wierzyć, że chodzi wyłącznie o szczytne idee, mnie uwierzyć raczej trudno.

CO do Amazonii, to to o czym piszesz jest ściśle związane z zaburzeniami spowodowanymi przez człowieka

https://climate.nasa...zon-nasa-study/

 

A więcej o zmianach klimatycznych tutaj - na stronie NASA. jeśli ktoś uważa że NASA to brednie i nie chce wierzyć nauce, to nie mam na to argumentów. Nauka to fakty a jeśli ktoś neguje fakty, to trudno dyskutować. 

 

https://climate.nasa...ific-consensus/

 

"Multiple studies published in peer-reviewed scientific journals1 show that 97 percent or more of actively publishing climate scientists agree*: Climate-warming trends over the past century are extremely likely due to human activities."

 

i tutaj - skutki zmian klimatycznych: https://climate.nasa.gov/effects/

 

Podsumowując, śpieszmy się jeździc na nartach, bo nie potrwa to długo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO do Amazonii, to to o czym piszesz jest ściśle związane z zaburzeniami spowodowanymi przez człowieka

https://climate.nasa...zon-nasa-study/

 

A więcej o zmianach klimatycznych tutaj - na stronie NASA. jeśli ktoś uważa że NASA to brednie i nie chce wierzyć nauce, to nie mam na to argumentów. Nauka to fakty a jeśli ktoś neguje fakty, to trudno dyskutować. 

 

https://climate.nasa...ific-consensus/

 

"Multiple studies published in peer-reviewed scientific journals1 show that 97 percent or more of actively publishing climate scientists agree*: Climate-warming trends over the past century are extremely likely due to human activities."

 

i tutaj - skutki zmian klimatycznych: https://climate.nasa.gov/effects/

 

Podsumowując, śpieszmy się jeździc na nartach, bo nie potrwa to długo

 

Oczywiście, że brednie to że jak rolnicy wypalają puszcze to jej ubywa nie podlega dyskusji bo o czym niby dyskutować.

 

Co do nauki i jak słusznie zauważyłaś "wiary" ............

 

https://www.youtube....h?v=wRH0zbHT4_4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich bredni jak wyżej dawno nie czytałem. Najlepszy argument o "zielonych płucach" :lol: w postaci Amazonii, pora wbić sobie do głowy, że Amazonia tyle samo tlenu produkuje ile go zużywa. Ps Od początku handlu limitami CO2 obrót wynosi pewno ok. biliona dolarów z tego setki miliardów dolarów to przekręty, oczywiście wszystko w imieniu walki z globalnym ociepleniem, oczywiście możesz wierzyć, że chodzi wyłącznie o szczytne idee, mnie uwierzyć raczej trudno.

Czekaj... dobrze rozumiem? Można wyciąć Amazonię i resztę lasów i generalnie nic się nie zmieni? Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj... dobrze rozumiem?
Można wyciąć Amazonię i resztę lasów i generalnie nic się nie zmieni?

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

 

Wycięcie wszystkich lasów na świecie to wizja tak absurdalna, że trudno się do niej odnieść.  Ale też nie histeryzował bym za bardzo, w Europie o powierzchni porównywalnej do Amazonii już dawno wycięto wszystkie lasy, no prawie wszystkie i jakoś żyjemy. Problem wysychania i małej wilgotności mamy również w naszych lasach i tym problemem proponował bym się

zainteresować w pierwszej kolejności

 

Jeśli pytasz czy jestem za ochroną środowiska naturalnego to odpowiedź brzmi tak  zdecydowanie jestem, tylko nie podoba mi się ogłupianie i przesadne straszenie ludzi totalną zagładą za 30 lat, gdy przy okazji do ugrania są biliony dolarów na owym przeciwdziałaniu owej domniemanej zagładzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycięcie wszystkich lasów na świecie to wizja tak absurdalna, że trudno się do niej odnieść. Ale też nie histeryzował bym za bardzo, w Europie o powierzchni porównywalnej do Amazoni już dawno wycięto wszystkie lasy, no prawie wszystkie i jakoś żyjemy. Problem wysychania i małe wilgotności mamy również w naszych lasach i tym problemem proponował bym się zainteresować w pierwszej kolejności Jeśli pytasz czy jestem za ochroną środowiska naturalnego to odpowiedź brzmi tak zdecydowanie jestem, tylko nie podoba mi się ogłupianie i przesadne straszenie ludzi totalną zagładą za 30 lat, gdy przy okazji do ugrania są biliony dolarów na owym przeciwdziałaniu owej domniemanej zagładzie..

Wycięto wszystkie kasy w Europie? Dziwne bo jakoś w Szwecji, Finlandii tego nie zauważyłem. W Alpach lasy również mają się raczej nieźle.. Ostatnio jechałem z Frankfurtu do Siegen. 100 km autostradą. 90 % w lesie.. Pozatym ja nie pytałem o to czy to absurdalna wizja tylko czy wg Ciebie nie ma to znaczenia. Być może przesadzamy. Fakt faktem że lodówce są coraz mniejsze. Część lodowców w lecie już dla nart zamknięta bo ostro zmalały (Marmolada, Presena). W Boliwii zniknął jedyny ośrodek narciarski (leżący powyżej 5tys m.n.pm.) Chacaltaya. Na Islandii też już pożegnali pierwszy lodowiec. Może to ściema, niemniej jednak to że ktoś kręci wałki na handlu CO2 nie oznacza że próby jego redukcji są źle i są tylko pitoleniem ekologów. A że Chiny.. Prędzej czy później również zaczną działać - jestem pewien, choćby dlatego że węgiel będzie coraz droższy. A jeśli chodzi o narty i infrastrukturę. Ostatnio ogladalme7jakis program w którym Austriacy mówili że starają się budowa mini elektrownie wodne w pobliżu ośrodków tak by mieć darmową energię. W USA jeden z letnich ośrodków by chronić lodowiec ma w planach postawienie farmy słoneczne wiatrowej tylko po to by cały sezon mieć darmową energię do produkcji śniegu. Liczą na to, iż w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym zrobią więcej niż w lecie znika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając zacytowane brednie i linki (brakuje tu linku ze strony nauka o ziemi) to rekuperator jest świetny. Polecam bardzo. Jak czytam co napisaliscie to serce rośnie bo świadomość że zanieczyszczamy powietrze jest duża. Pomijam fakt czy to ktoś robi właśnie by nie widzieć czym oddycha czy dlatego że wierzy że powoduje globalne ocieplenie. Ważne że mniej truje tym czym i ja oddycham. Smog nie zna granic. Co do zdjęcia to taki dym też wynika z palenia węglem od dołu. Wystarczy zapalić od góry i mamy niebieski dymek zero zapachu i sporo kasy w kieszeni. Takie to proste a jednak takie trudne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycięto wszystkie kasy w Europie? Dziwne bo jakoś w Szwecji, Finlandii tego nie zauważyłem. W Alpach lasy również mają się raczej nieźle.. Ostatnio jechałem z Frankfurtu do Siegen. 100 km autostradą. 90 % w lesie..

Pozatym ja nie pytałem o to czy to absurdalna wizja tylko czy wg Ciebie nie ma to znaczenia.
 

" no prawie" należy rozumieć, że nie wszystkie lasy zostały wycięte, tak naprawdę zostały tylko w terenach trudno dostępnych i hodowle leśne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Ale mam zasadę że jak ktoś odpowiada złośliwie to nie drążę tematu.
 

 

No wiesz Ty co :angry: , przecież w odpowiedzi napisałeś  "Wycięto wszystkie kasy w Europie? Dziwne bo jakoś w.........................."  

 

Nie dość, że napisałeś nieprawdę bo napisałem " no prawie wszystkie" to trudno nie zauważyć powiedzmy żartobliwo/złośliwego tonu, ja tylko dostosowałem się do konwencji, którą zaproponowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy, jak na to spojrzymy. Wiesz dobrze że mówimy o górkach i czy na nich w końcu spadnie śnieg. Jeżeli korzystamy z popularnej prognozy, to ona zazwyczaj górek nie zauważa. Stąd też moje pytanie. Logika podpowiada że w prognozie poza miejscem, powinna być również podana jakiej wysokości ona dotyczy.

Strzelam, że 95% ludzi nie obchodzą góry, bo tam nie mieszkają. Trudno oczekiwać więc, aby popularne prognozy były aż tak szczegółowe. Takie prognozy byłyby dla niewielkiej grupy zainteresowanych, i są w zasadzie dostępne.

Mnie też bardziej obchodzi to co za oknem, gdyż mam z tym styczność codziennie. Nawet jeżeli chodzi o narty, częściej jeżdżę po pracy lokalnie u siebie na GŚ (110km od Wisły, czy Szczyrku). A przed weekendem, albo jeżeli planuję wyjazd, mogę sprawdzić co będzie działo się w wyżej położonych rejonach. Przez większość tygodnia jednak najczęściej mnie to nie interesuje - chcę zimy u siebie (a z tym na GŚ jest coraz gorzej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz Ty co :angry: , przecież w odpowiedzi napisałeś "Wycięto wszystkie kasy w Europie? Dziwne bo jakoś w.........................." Nie dość, że napisałeś nieprawdę bo napisałem " no prawie wszystkie" to trudno nie zauważyć powiedzmy żartobliwo/złośliwego tonu, ja tylko dostosowałem się do konwencji, którą zaproponowałeś.

Zalesienie Europy oscyluje w okolicach 30% z tendencją wzrostową. Po prostu trudno mi to nazwać prawie całkowitym wyrżnięciem. Może mamy inny punkt który to oznacza b7345131909bb39661e73ee72b6219f9.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalesienie Europy oscyluje w okolicach 30% z tendencją wzrostową. Po prostu trudno mi to nazwać prawie całkowitym wyrżnięciem. Może mamy inny punkt który to oznacza b7345131909bb39661e73ee72b6219f9.jpg

 

Poprzez analogie do pierwotnej puszczy amazońskiej bo niej była mowa miałem na myśli pierwotne lasy w Europie a te wycięto prawie w 100%, dobrze, że są wtórne nasadzenia jeszcze lepiej, że jest ich coraz więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześcigacie się w deklaracjach, kto ile zrobił i wydał na ekologie.

Jest natomiast bardzo prosty sposób by żyć ekologicznie.

Wystarczy być biednym. 

 

Ile emisji zaoszczędzą ludzie, których nie stać na jeżdżenie autem, którzy nie mogą podróżować,  kupować setek nowych produktów, którzy muszą w całości wykorzystywać kupowane jedzenie, którzy z konieczności oszczędzają wodę i prąd itd.

 

W krajach 3 świata to już w ogóle ta emisja jest znikoma i to mimo ogrzewania lepianek byle gównem (czasem dosłownie).

 

A kto najbardziej ucierpi na ociepleniu klimatu? Właśnie Ci najbiedniejsi.

 

 

Dlatego pierwszą zasadą ekologii powinno być "nie kupuj".

Ograniczając konsumpcję, zyskamy najwięcej.

 

Były śmiechy ze starego Passata, a czy jeżdżenie nim jak najdłużej, nie jest korzystniejsze niż zakup nowej hybrydy?

Marketing na pewno będzie nam wmawiał, że lepiej kupić, a my łatwo temu ulegamy. Dużo prościej założyć panele na dachu, wybrać oszczędny silnik, niż zrezygnować ze swoich potrzeb. Narciarstwo jest niestety doskonałym przykładem.

Ale nawet na nartach są różne stadia. Można wyjść na tury czy jeździć orczykiem blisko domu, a można polecieć samolotem do wielkiego francuskiego ośrodka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...