Veteran Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 WitamProsiłbym o szerszą dyskusję kolegów w tej sprawie. Nie mam żadnych doświadczeń w tej materii. A w sieci, jak to w sieci.Ostanie moje doświadczenie z full camberem i mocą GS9M skłaniają mnie do stwierdzenia, że psuje. I że moje wężyki, na slalomce, będą nie takie efektowne z rockerem. Nie muszę mieć Volkla.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Stawiasz pytanie o narte slalomowa a posilkujesz sie narta gigantowa. Producenci nart z rockerem dopracowali sie przez ostatnie ca 10 lat swietnych nart wyczynowych. Uwazam ze narty SL z rockerem sa lepsze od SL bez rockera a o psuciu nie moze byc mowy. Parametry rockera moga byc golym okiem nawet nie widoczne i tez moga podwyzszac jakosc nart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cześć Rocker w jakichkolwiek nartach przeznaczonych do jazdy po trasach jest bez sensu. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Rocker rockerowi nierówny. Rocker w dechach sl to wg mnie pseudo rocker. Nordica już dawno stosowała podniesienie dziobów w nartach race, później to nazwano rocker teraz odchodzi się od rockera w nartach stricte sportowych. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Rocker rockerowi nierówny. Rocker w dechach sl to wg mnie pseudo rocker. Nordica już dawno stosowała podniesienie dziobów w nartach race, później to nazwano rocker teraz odchodzi się od rockera w nartach stricte sportowych. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Są Tip Rockery itp. Ładowanie wszystkich do jednego worka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Proponuję wprowadzenie terminu "Marketing Rocker" Sorry taki mamy Świat p.s. to chyba jednak głupi pomysł Termin nazwany tak dobitnie przestaje być marketingowy a rockera jak nie było tak nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tym którzy potrafią jeździć potrzebny jest tylko full camber. A reszta to gadżety kers uvo i takie tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cześć A o jakich dobrych nartach nie możesz tego napisać? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Niby tak ale te Hedziki są wyjątkowo fajne. Podobnie jak kilka innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Myślę, że ani nie psuje ani nie poprawia bo go tak naprawdę po prostu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Witam Prosiłbym o szerszą dyskusję kolegów w tej sprawie. Nie mam żadnych doświadczeń w tej materii. A w sieci, jak to w sieci. Ostanie moje doświadczenie z full camberem i mocą GS9M skłaniają mnie do stwierdzenia, że psuje. I że moje wężyki, na slalomce, będą nie takie efektowne z rockerem. Nie muszę mieć Volkla. Pozdrawiam Jak nie musisz mieć Volkla, to w cenie zbliżonej do tej używanej (tak obstawiam), kup nową, porządną dechę i raduj się jazdą: https://ski24.pl/nar...-dlugosc_cm-165 Jeździłem na Volkl Racetiger 18/19 zarówno w długości165 cm jak i 170 cm - ten Dynastar jest o klasę lepszy (i w przeciwieństwie do Volkla i wbrew danym marketingowym, nie ma rockera ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Veteranie, to jest ta narta o której mówiłem Ci dzisiaj na Mosornym, bierz zamiast Völkle, będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Kolega, zachwycony Volklem w tamtym roku, właśnie sprzedaje za 1999 zł. Tydzień na śniegu, jeden serwis u Kurdziela. Dać Ci namiar? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 No to jak znajdę żeby się przejechać to się przejadę z myślą o kupnie. Dzięki za analizę ! : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Mnie ostatnio zadziwila Rossi 8sl Oversize która demonem szybkości zmiany krawędzi nie jest, elastyczność też nie ta, ale trochę pokręcic na twardym się da, a przy odsypach idzie jak czołg, stabilnie, może to Oversize pomaga trochę, kto wie. Tak czy owak dość uniwersalna, na cały dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Czy rocker psuje nartę slalomową × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cześć A o jakich dobrych nartach nie możesz tego napisać? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Niby tak ale te Hedziki są wyjątkowo fajne. Podobnie jak kilka innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Myślę, że ani nie psuje ani nie poprawia bo go tak naprawdę po prostu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Witam Prosiłbym o szerszą dyskusję kolegów w tej sprawie. Nie mam żadnych doświadczeń w tej materii. A w sieci, jak to w sieci. Ostanie moje doświadczenie z full camberem i mocą GS9M skłaniają mnie do stwierdzenia, że psuje. I że moje wężyki, na slalomce, będą nie takie efektowne z rockerem. Nie muszę mieć Volkla. Pozdrawiam Jak nie musisz mieć Volkla, to w cenie zbliżonej do tej używanej (tak obstawiam), kup nową, porządną dechę i raduj się jazdą: https://ski24.pl/nar...-dlugosc_cm-165 Jeździłem na Volkl Racetiger 18/19 zarówno w długości165 cm jak i 170 cm - ten Dynastar jest o klasę lepszy (i w przeciwieństwie do Volkla i wbrew danym marketingowym, nie ma rockera ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Veteranie, to jest ta narta o której mówiłem Ci dzisiaj na Mosornym, bierz zamiast Völkle, będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Kolega, zachwycony Volklem w tamtym roku, właśnie sprzedaje za 1999 zł. Tydzień na śniegu, jeden serwis u Kurdziela. Dać Ci namiar? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 No to jak znajdę żeby się przejechać to się przejadę z myślą o kupnie. Dzięki za analizę ! : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Mnie ostatnio zadziwila Rossi 8sl Oversize która demonem szybkości zmiany krawędzi nie jest, elastyczność też nie ta, ale trochę pokręcic na twardym się da, a przy odsypach idzie jak czołg, stabilnie, może to Oversize pomaga trochę, kto wie. Tak czy owak dość uniwersalna, na cały dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Czy rocker psuje nartę slalomową × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Harpia Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Niby tak ale te Hedziki są wyjątkowo fajne. Podobnie jak kilka innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Myślę, że ani nie psuje ani nie poprawia bo go tak naprawdę po prostu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Witam Prosiłbym o szerszą dyskusję kolegów w tej sprawie. Nie mam żadnych doświadczeń w tej materii. A w sieci, jak to w sieci. Ostanie moje doświadczenie z full camberem i mocą GS9M skłaniają mnie do stwierdzenia, że psuje. I że moje wężyki, na slalomce, będą nie takie efektowne z rockerem. Nie muszę mieć Volkla. Pozdrawiam Jak nie musisz mieć Volkla, to w cenie zbliżonej do tej używanej (tak obstawiam), kup nową, porządną dechę i raduj się jazdą: https://ski24.pl/nar...-dlugosc_cm-165 Jeździłem na Volkl Racetiger 18/19 zarówno w długości165 cm jak i 170 cm - ten Dynastar jest o klasę lepszy (i w przeciwieństwie do Volkla i wbrew danym marketingowym, nie ma rockera ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chertan Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Veteranie, to jest ta narta o której mówiłem Ci dzisiaj na Mosornym, bierz zamiast Völkle, będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Kolega, zachwycony Volklem w tamtym roku, właśnie sprzedaje za 1999 zł. Tydzień na śniegu, jeden serwis u Kurdziela. Dać Ci namiar? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 No to jak znajdę żeby się przejechać to się przejadę z myślą o kupnie. Dzięki za analizę ! : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Mnie ostatnio zadziwila Rossi 8sl Oversize która demonem szybkości zmiany krawędzi nie jest, elastyczność też nie ta, ale trochę pokręcic na twardym się da, a przy odsypach idzie jak czołg, stabilnie, może to Oversize pomaga trochę, kto wie. Tak czy owak dość uniwersalna, na cały dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Czy rocker psuje nartę slalomową × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Chertan Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Veteranie, to jest ta narta o której mówiłem Ci dzisiaj na Mosornym, bierz zamiast Völkle, będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Czytam i robisz mi mętlik w głowie : ) Volklem SL byłem i jestem zachwycony, większość ludzi też ... już prawie ją kupuję a tu takie zdecydowane, twarde stanowisko .... Jakby tylko móc ją gdzieś przetestować w okolicach Flachau ... Kolega, zachwycony Volklem w tamtym roku, właśnie sprzedaje za 1999 zł. Tydzień na śniegu, jeden serwis u Kurdziela. Dać Ci namiar? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 No to jak znajdę żeby się przejechać to się przejadę z myślą o kupnie. Dzięki za analizę ! : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Mnie ostatnio zadziwila Rossi 8sl Oversize która demonem szybkości zmiany krawędzi nie jest, elastyczność też nie ta, ale trochę pokręcic na twardym się da, a przy odsypach idzie jak czołg, stabilnie, może to Oversize pomaga trochę, kto wie. Tak czy owak dość uniwersalna, na cały dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Czy rocker psuje nartę slalomową × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoss Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 : ) Bardziej by mi zależało na takiej pogłębionej analizie porównawczej : )) Ale nie śmiem prosić : D Kolega ma nartę z 2018/19 ? 2000 to prawie nowa kosztuje : ) Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 No to jak znajdę żeby się przejechać to się przejadę z myślą o kupnie. Dzięki za analizę ! : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Mnie ostatnio zadziwila Rossi 8sl Oversize która demonem szybkości zmiany krawędzi nie jest, elastyczność też nie ta, ale trochę pokręcic na twardym się da, a przy odsypach idzie jak czołg, stabilnie, może to Oversize pomaga trochę, kto wie. Tak czy owak dość uniwersalna, na cały dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Czy rocker psuje nartę slalomową
wkg Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 No to jak znajdę żeby się przejechać to się przejadę z myślą o kupnie. Dzięki za analizę ! : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej". Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania. Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce. To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi. Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Mnie ostatnio zadziwila Rossi 8sl Oversize która demonem szybkości zmiany krawędzi nie jest, elastyczność też nie ta, ale trochę pokręcic na twardym się da, a przy odsypach idzie jak czołg, stabilnie, może to Oversize pomaga trochę, kto wie. Tak czy owak dość uniwersalna, na cały dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Tyle, że dokładnie to samo mogę napisać o Twoich nartach ( SL). O Twoim egzemplarzu Dają mega frajdę. Trzymają świetnie, jakoś tak lekko i harmonijnie układają się w skręcie. Wybitne narty. Już nawet nie o to chodzi, że komórki ale po prostu genialne dechy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy balans pomiędzy skutecznością a frajdą z jazdy. Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Czy rocker psuje nartę slalomową
Bruner79 Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Cieszę się, że wybrałem tak dobre narty A ten fischer taty poważnie bardzo fajny. Jasne, to nie jest narta stricte sportowa ale daje radę. Potwierdza to o czym wielokrotnie wspominałeś - nie ma teraz badziewnych nart wśród topowych modeli sklepowych. Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 2 Marca 2019 Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Co za dtx? Jaki konkretnie model? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk DTX to model. Linia The Curv. O takie https://www.skionlin...-dtx,10713.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Veteran Napisano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2019 Racetiger, jak każda slalomka sklepowa na której jeździłem (a było ich na pewno więcej niż 10 ), w trudniejszych warunkach terenowych dawała mi po nogach i generalnie zaczynała się łajdaczyć. Komórka (moja pierwsza) zupełnie tego nie ma. W gorszych warunkach jeździ mi się "łatwiej".Nieporównywalne jest trzymanie krawędzi, na komórce wydłużenie skrętu nie wiąże się z utratą stabilności, trzymania.Łatwość w dokręceniu skrętu, również w moim odczuciu większa w komórce.To się przekłada na moją lepszą jazdę na stromym, przy sklepowej łatwiej traciłem panowanie nad nartą przy większej prędkości, w komórce, chyba przez tą łatwość dokręcania, jeździ mi się lżej, mniej męczą mi się nogi.Świeżo po zakupie wydawało mi się, że nie ma tak dużej różnicy, aż wziąłem na stok komórkę i mojego Racetigera 13/14 (ostatni przed UVO, full camber). Racetiger jest w zacnym stanie, ma jakieś 20-30 dni na stoku. W bezpośrednim porównaniu różnica klas. Drugi przykład: Kasina +8, cukier. Ja na komórkach, kolega (pomocnik instruktora, taki z przymrużeniem oka powiedzmy) na racetigerach (18/19) 170 cm. Komórka leci po wszystkim, on się w większych odsypach topi. Dla mnie temat slalomek sklepowych, jest na kilka najbliższych lat zamknięty. Powiedzmy w czym mam problem. Bardzo twardy śnieg, mocno wyślizgany. Narta praktycznie nie wcina się, nawet ostrą krawędzią. Tzn. może się wcina, ale na kilka mm. Jak się ruszy po takim stoku z miejsca, kolana do stoku(taka jazda w skos stoku) to narty zakręcają pod stok, jadąc po łuku.Jeśli to jest normalna jazda, szybkość jest dużo większa. Siła odśrodkowa bez porównania większa i takie wcięcie krawędzi jest za małe, by reakcja od śniegu zmusiła nartę do samoprowadzenia. Wystarczy tylko bardziej miękki śnieg(lekko bardzo zmiękczony przez słońce, wyślizgany beton), by sytuacja radykalnie się zmieniła. Narty zataczają łuk.Jeśli jest jednak ten beton śliski, to narty jadą na krawędziach, nawet z dość dużym katem(bardziej stromy stok), ale nie po łuku tylko w przód, ale lekko w bok, spadają w dół(widać to spadanie pod bramka na stromym stoku u zawodników). Czuję u mnie podobne zjawisko. Jest mi ciężko ten proceder skończyć szybkim przekrawędziowaniem. Tu są braki techniczne to zrozumiałe(np. zbyt małe zrównoważenie, nieco odchylenia w tył itp). Po, momencie inicjacji kijkiem kolejnego skrętu, nie ma wystarczającego "oporu" pod nartą. Narta ucieka. Nie ucieka, ale gdy jest już bardziej miękko, nie ucieka w dół, tylko zakręca.I teraz jest pytanie? Na ile pomoże narta i jaka(mowa o slalomce), by te kilka mm wcięcia wystarczyło, w jakimś stopniu, do jej samoprowadzenia? Przy moim dotychczasowym stylu jazdy(na miękkszym śniegu problem znika). Przecież narty nie są identyczne. I zapewne są różnice między różnymi producentami. Nie mam tu żadnego doświadczenia. Nie testuję, co chwilę, kolejnych sklepowych top slalomek, tym bardziej komórek. Właściwie to nie wiem nic, na ten temat. Jedynek doświadczenie to stary model Volkla SL Racing. Dobrze mi się na niej jeździło, nawet po dość twardym terenie. Ale za dużo było takiego ślizgowego karwingu. Teraz wydaje mi się, że jest nieco poprawy u mnie w tym temacie. Uzupełnione o odpowiednią nartę dałoby zapewne jakiś efekt. Taki mam dylemat, co ew. kupić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 3 Marca 2019 Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Moje SL full camber. Ojciec kupił Fischer DTX (to nie SL) z Tip Rocker i dał mi się przejechać. Świetna narta, łatwiejsza w obyciu niż moje SL, zajebiście trzymająca na twardym i co ciężko opisać słowami dająca mega frajdę i taką dziwną lekkość jazdy. oczywista odpowiedz, dlaczego np tip rocker ma sens, takze w nartach SL - oczywiste jest, ze skraca dystans miedzy punktami podparcia - w zwiazku z tym, narta 165 cm zachowuje sie jak narta 155……- zmniejsza promien skretu - to oczywiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi