AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można... Pozdrawiam W puchu masz efekt podobny, nawet na ołówkach, przy rytmicznych full-stopach do powder8. Efekt odbicia od śniegu - wynika chyba z ugięcia narty. Przy rytmicznych zakrętach z klasycznym odciążeniem, w pewnym momencie zakręty zaczynają wychodzić bardzo lekko, z odczuciem jak na trampolinie. Dlatego ja bym tego szukał po mocnym zakrawędziowaniu, a nie poprzez podkurczanie nóg pod brzuch. Z dwoma kijkami się robi obskoki w miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 168 Dodano 5 l Ostatniej odpowiedzi 5 l Top użytkownicy w tym temacie 15 26 16 14 Popularne dni 10 Mar 42 20 Lut 39 13 Mar 19 18 Lut 16 Top użytkownicy w tym temacie wkg 15 odpowiedzi Veteran 26 odpowiedzi AndRand 16 odpowiedzi FerraEnzo 14 odpowiedzi Popularne dni 10 Mar 2019 42 odpowiedzi 20 Lut 2019 39 odpowiedzi 13 Mar 2019 19 odpowiedzi 18 Lut 2019 16 odpowiedzi Adam ..DUCH Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Proszę, wręcz błagam nie rób tego - wyjdzie pokraka a nie kompensacja - chcesz kompensacji ćwicz na GS w długim skręcie przekrawedziowanie bez WN tylko z samym N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam To jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz! Pozdrawiam Pewnie chodzi Ci o tę animację około 1:21 https://youtu.be/8jlRPwHlfMc?t=81 ale to tylko animacja. Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundy https://youtu.be/8IjcsIRS0i4?t=40 Wrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 To ja wam zapodam miejscowego ulubieńca w tym temacie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundyWrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu.Tez wolę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 I nie tylko przez odciążenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamDziękuję wszystkim za rzeczowe uwagi. Jestem to winien. Napisałem to co napisałem. Dla ilustracji swoich wywodów załączyłem klatki z filmów rzeczywistych ludzi. Tak sądzę, a nie zmanipulowane obrazy z Hollywood.Każdy sobie może to(te obrazy) interpretować na swój sposób. Jutro jadę na narty na Mosorny z żoną. Ze dwie godziny będzie jeszcze w miarę twardo. I będę sobie robił to, o czym pisałem zakładając ten temat. Reszta(tj. jest czy ktoś się ze mną zgadza, czy nie) mnie mało interesuje. Jeżdżę dla siebie, a nie dla poklasku na forum. Sądziłem w naiwności(nie pierwszy raz), że może to co pisałem nieraz komuś może pomóc spojrzeć na swoją jazdę. Tak jak ja spoglądam. Tym bardziej, że to o czym piszę nie jest moim wymysłem, ale głównie wygrzebanym gdzieś w sieci. Znając przynajmniej wystarczająco angielski w piśmie można naprawdę wiele rzeczy się dowiedzieć. Znacznie więcej, niż z materiałów polskich instytucji dających certyfikaty np. instruktorom.Jakby ktoś chciał sobie ze mną podyskutować praktycznie na stoku, to możemy się kiedyś w dzień powszedni umówić na Mosornym. Może się wtedy okazać, że całkowicie błądzę w swoich poglądach. I jest zupełnie inna metoda nauki jazdy niż ją przez tyle lat stosowałem.No, cóż nie warto się bawić w literaturę. Tylko jeździć i jeździć a wyniki przyjdą same. Dobranoc!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam Nie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie? Pozdrawiam OK, może być odciążanie, choć ja bym nazwał odbicie. Bo to czasem wychodzi nawet bez podciągnięcia nóg - jak dociśniesz zakręt na prostych nogach aż do stopu to narty mogą odbić. Sytuacja niepożądana bo wtedy można się śmiesznie przewrócić na zewnątrz z powodu braku zamortyzowania stopu. Wtedy nie wiem czy takie coś nazywane jest odciążaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 chcesz kompensacji ćwicz na GS w długim skręcie przekrawedziowanie bez WN tylko z samym N Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. mh.png Najlepiej obrazuje to trampolina - jak komuś powiesz by podskakiwał na trampolinie poprzez podciąganie nóg do góry to ominiesz pierwszą połowę wymaganego ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. https://www.skiforum.pl/public/style_images/master/attachicon.gif mh.pngDaj klatkę 1/4sek wcześniej, to będzie widać skąd się to odciazenie wzięło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jotes Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Adam ..DUCH Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Proszę, wręcz błagam nie rób tego - wyjdzie pokraka a nie kompensacja - chcesz kompensacji ćwicz na GS w długim skręcie przekrawedziowanie bez WN tylko z samym N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam To jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz! Pozdrawiam Pewnie chodzi Ci o tę animację około 1:21 https://youtu.be/8jlRPwHlfMc?t=81 ale to tylko animacja. Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundy https://youtu.be/8IjcsIRS0i4?t=40 Wrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 To ja wam zapodam miejscowego ulubieńca w tym temacie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundyWrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu.Tez wolę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 I nie tylko przez odciążenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamDziękuję wszystkim za rzeczowe uwagi. Jestem to winien. Napisałem to co napisałem. Dla ilustracji swoich wywodów załączyłem klatki z filmów rzeczywistych ludzi. Tak sądzę, a nie zmanipulowane obrazy z Hollywood.Każdy sobie może to(te obrazy) interpretować na swój sposób. Jutro jadę na narty na Mosorny z żoną. Ze dwie godziny będzie jeszcze w miarę twardo. I będę sobie robił to, o czym pisałem zakładając ten temat. Reszta(tj. jest czy ktoś się ze mną zgadza, czy nie) mnie mało interesuje. Jeżdżę dla siebie, a nie dla poklasku na forum. Sądziłem w naiwności(nie pierwszy raz), że może to co pisałem nieraz komuś może pomóc spojrzeć na swoją jazdę. Tak jak ja spoglądam. Tym bardziej, że to o czym piszę nie jest moim wymysłem, ale głównie wygrzebanym gdzieś w sieci. Znając przynajmniej wystarczająco angielski w piśmie można naprawdę wiele rzeczy się dowiedzieć. Znacznie więcej, niż z materiałów polskich instytucji dających certyfikaty np. instruktorom.Jakby ktoś chciał sobie ze mną podyskutować praktycznie na stoku, to możemy się kiedyś w dzień powszedni umówić na Mosornym. Może się wtedy okazać, że całkowicie błądzę w swoich poglądach. I jest zupełnie inna metoda nauki jazdy niż ją przez tyle lat stosowałem.No, cóż nie warto się bawić w literaturę. Tylko jeździć i jeździć a wyniki przyjdą same. Dobranoc!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam Nie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie? Pozdrawiam OK, może być odciążanie, choć ja bym nazwał odbicie. Bo to czasem wychodzi nawet bez podciągnięcia nóg - jak dociśniesz zakręt na prostych nogach aż do stopu to narty mogą odbić. Sytuacja niepożądana bo wtedy można się śmiesznie przewrócić na zewnątrz z powodu braku zamortyzowania stopu. Wtedy nie wiem czy takie coś nazywane jest odciążaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 chcesz kompensacji ćwicz na GS w długim skręcie przekrawedziowanie bez WN tylko z samym N Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. mh.png Najlepiej obrazuje to trampolina - jak komuś powiesz by podskakiwał na trampolinie poprzez podciąganie nóg do góry to ominiesz pierwszą połowę wymaganego ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. https://www.skiforum.pl/public/style_images/master/attachicon.gif mh.pngDaj klatkę 1/4sek wcześniej, to będzie widać skąd się to odciazenie wzięło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jotes Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam To jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz! Pozdrawiam Pewnie chodzi Ci o tę animację około 1:21 https://youtu.be/8jlRPwHlfMc?t=81 ale to tylko animacja. Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundy https://youtu.be/8IjcsIRS0i4?t=40 Wrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 To ja wam zapodam miejscowego ulubieńca w tym temacie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundyWrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu.Tez wolę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 I nie tylko przez odciążenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamDziękuję wszystkim za rzeczowe uwagi. Jestem to winien. Napisałem to co napisałem. Dla ilustracji swoich wywodów załączyłem klatki z filmów rzeczywistych ludzi. Tak sądzę, a nie zmanipulowane obrazy z Hollywood.Każdy sobie może to(te obrazy) interpretować na swój sposób. Jutro jadę na narty na Mosorny z żoną. Ze dwie godziny będzie jeszcze w miarę twardo. I będę sobie robił to, o czym pisałem zakładając ten temat. Reszta(tj. jest czy ktoś się ze mną zgadza, czy nie) mnie mało interesuje. Jeżdżę dla siebie, a nie dla poklasku na forum. Sądziłem w naiwności(nie pierwszy raz), że może to co pisałem nieraz komuś może pomóc spojrzeć na swoją jazdę. Tak jak ja spoglądam. Tym bardziej, że to o czym piszę nie jest moim wymysłem, ale głównie wygrzebanym gdzieś w sieci. Znając przynajmniej wystarczająco angielski w piśmie można naprawdę wiele rzeczy się dowiedzieć. Znacznie więcej, niż z materiałów polskich instytucji dających certyfikaty np. instruktorom.Jakby ktoś chciał sobie ze mną podyskutować praktycznie na stoku, to możemy się kiedyś w dzień powszedni umówić na Mosornym. Może się wtedy okazać, że całkowicie błądzę w swoich poglądach. I jest zupełnie inna metoda nauki jazdy niż ją przez tyle lat stosowałem.No, cóż nie warto się bawić w literaturę. Tylko jeździć i jeździć a wyniki przyjdą same. Dobranoc!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam Nie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie? Pozdrawiam OK, może być odciążanie, choć ja bym nazwał odbicie. Bo to czasem wychodzi nawet bez podciągnięcia nóg - jak dociśniesz zakręt na prostych nogach aż do stopu to narty mogą odbić. Sytuacja niepożądana bo wtedy można się śmiesznie przewrócić na zewnątrz z powodu braku zamortyzowania stopu. Wtedy nie wiem czy takie coś nazywane jest odciążaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 chcesz kompensacji ćwicz na GS w długim skręcie przekrawedziowanie bez WN tylko z samym N Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. mh.png Najlepiej obrazuje to trampolina - jak komuś powiesz by podskakiwał na trampolinie poprzez podciąganie nóg do góry to ominiesz pierwszą połowę wymaganego ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. https://www.skiforum.pl/public/style_images/master/attachicon.gif mh.pngDaj klatkę 1/4sek wcześniej, to będzie widać skąd się to odciazenie wzięło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jotes Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 To ja wam zapodam miejscowego ulubieńca w tym temacie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Ja wolę ten film w którym nie ma żadnego dodatkowego pochylenia tułowiem. Od 40 sekundyWrażenie pochylenia tułowia pochodzi o tego, że biodra zawsze trochę pójdą do góry, ale to biodra idą do góry, a nie tułów do dołu.Tez wolę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 I nie tylko przez odciążenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamDziękuję wszystkim za rzeczowe uwagi. Jestem to winien. Napisałem to co napisałem. Dla ilustracji swoich wywodów załączyłem klatki z filmów rzeczywistych ludzi. Tak sądzę, a nie zmanipulowane obrazy z Hollywood.Każdy sobie może to(te obrazy) interpretować na swój sposób. Jutro jadę na narty na Mosorny z żoną. Ze dwie godziny będzie jeszcze w miarę twardo. I będę sobie robił to, o czym pisałem zakładając ten temat. Reszta(tj. jest czy ktoś się ze mną zgadza, czy nie) mnie mało interesuje. Jeżdżę dla siebie, a nie dla poklasku na forum. Sądziłem w naiwności(nie pierwszy raz), że może to co pisałem nieraz komuś może pomóc spojrzeć na swoją jazdę. Tak jak ja spoglądam. Tym bardziej, że to o czym piszę nie jest moim wymysłem, ale głównie wygrzebanym gdzieś w sieci. Znając przynajmniej wystarczająco angielski w piśmie można naprawdę wiele rzeczy się dowiedzieć. Znacznie więcej, niż z materiałów polskich instytucji dających certyfikaty np. instruktorom.Jakby ktoś chciał sobie ze mną podyskutować praktycznie na stoku, to możemy się kiedyś w dzień powszedni umówić na Mosornym. Może się wtedy okazać, że całkowicie błądzę w swoich poglądach. I jest zupełnie inna metoda nauki jazdy niż ją przez tyle lat stosowałem.No, cóż nie warto się bawić w literaturę. Tylko jeździć i jeździć a wyniki przyjdą same. Dobranoc!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polm Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AndRand Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Witam Nie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie? Pozdrawiam OK, może być odciążanie, choć ja bym nazwał odbicie. Bo to czasem wychodzi nawet bez podciągnięcia nóg - jak dociśniesz zakręt na prostych nogach aż do stopu to narty mogą odbić. Sytuacja niepożądana bo wtedy można się śmiesznie przewrócić na zewnątrz z powodu braku zamortyzowania stopu. Wtedy nie wiem czy takie coś nazywane jest odciążaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 chcesz kompensacji ćwicz na GS w długim skręcie przekrawedziowanie bez WN tylko z samym N Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. mh.png Najlepiej obrazuje to trampolina - jak komuś powiesz by podskakiwał na trampolinie poprzez podciąganie nóg do góry to ominiesz pierwszą połowę wymaganego ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. https://www.skiforum.pl/public/style_images/master/attachicon.gif mh.pngDaj klatkę 1/4sek wcześniej, to będzie widać skąd się to odciazenie wzięło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jotes Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
AndRand Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. mh.png Najlepiej obrazuje to trampolina - jak komuś powiesz by podskakiwał na trampolinie poprzez podciąganie nóg do góry to ominiesz pierwszą połowę wymaganego ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. https://www.skiforum.pl/public/style_images/master/attachicon.gif mh.pngDaj klatkę 1/4sek wcześniej, to będzie widać skąd się to odciazenie wzięło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jotes Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw. @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia. https://www.skiforum.pl/public/style_images/master/attachicon.gif mh.pngDaj klatkę 1/4sek wcześniej, to będzie widać skąd się to odciazenie wzięło..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jotes Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Veteranie, Twoje wpisy są inspirujące. Nie zawsze się zgadzam z tym co piszesz ale podoba mi się, że bezwzględnie dążysz do doskonałości. Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie. Fajnie, że ktoś ma tyle czasu, że może i się doskonalić i mieć radochę z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polm Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Witam. Czy bezwzględne dążenie do doskonałości nie sprawia że tracimy całą radość z jazdy ? pozdrawiam. Nie uważam tak. Nie wiem czy gdybym jeździł tak jak ludzie z PŚ to czerpałbym jakąś radość z jazdy po normalnych trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie
fredowski Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Jezeli nie "z kolan" to jak jeszcze mogly by byc? Na slalomie wszystko dzieje sie szybko a to co powazej kolan jest tak ciezkie, ze nie dalo by sie tym tak mieszac jak kolananmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Fajny filmik, dla mnie zdecydowanie skręty wykonywane są "z kolan". Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie
wort Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu. dasdasd.png It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet. Tak naprawdę główną robotę wykonuje staw biodrowy, ale nie oto chodzi , jak dla mnie dydaktycznie najlepiej mówić o kolanach. Ps. Na filmiku pokazany jest również skręt gigantowy, bo slalom czy gigant wsiorawno skręca się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
olioli Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dziś się trochę powygłupiałem. Rano był beton. Narta Hot Fire 160/r10. Jeżdżę na niej tylko u nas w Kurzętniku. W wyższych górach tylko długa narta. Trochę bardziej zacząłem analizować skręty. I tak rano jeździłem sam więc widziałem ślady. Zmiana krawędzi przy narcie ustawionej prawie prostopadle do linii spadku stoku. Więc takie prawie półokręgi połączone. Promień wychodził najmniejszy myślę nie więcej jak 5 m. Co do kompensacji: 1. Przy tak dużym wychyleniu (kolano zewn na bucie wewnętrznym) do zmiany krawędzi ja potrzebuje takiego małego lekkiego dygnięcia w górę a później natychmiast skompensowanie, podciągnięcie kolan. Kolega mówi, ze to wychodzi samoistnie przy takiej dynamice. 2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda. Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 19 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 komentarz do postu nr 26: dla mnie wzorowy przyklad jazdy na goryla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 OLIOLI2. Trzeba się przyzwyczaić do wrażenia, że przy zmianie krawędzi za chwilę będzie gleba. Tak się wydaje, ale jej niema. Góra tułowia idzie w dół a narty odjeżdżają na zewnątrz inicjowanego skrętu. Jest to bardzo dziwne uczucie chwilowej tak jakby nieważkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Wydaje się, że będzie gleba a tu niespodzianka. Siła dośrodkowa jest tak duża, że trzyma skręt a narty natychmiast się wyginają i wycinają piękny łuk podjeżdżają pod tułów z powrotem (tak jak napisałem połowa okręgu). Na twardym wręcz lodowym było widać lekko rozmazany ślad. Później jak troszkę puściło było można zobaczyć piękne szyny w kształcie półokręgu. Z pełnym klasycznym odciążeniem tak nie wyjdzie nie ma siły. Dwie godziny takich wygłupów wystarczyły na poczucie co to intensywna jazda.Pozdrawiam. Ps minimalne wypuszczenie nart do przodu podczas zmiany krawędzi daje wrażenie jakby działo się wszystko lżej i szybciej. Tylko powtarzalność tego jest wątpliwa. Nie zawsze da się zrobić to tak samo za każdym skrętem.[/quote]Witam(VETERAN)Pięknie. Mam powoli podobne wrażenia. Nawet żonę zachęcam i "rajuje"(?).Dzisiaj na Mosornym. Rano prze dwie godziny. Później po lewej strony, gdy małolaty usunęły swoje giganty. Dziewczynka nieduża, ale jej komóro-giganty prawie dwa razy większe niż wzrost.Uczucie czasem, jak u Hirschera(zdj.), narty w powietrzu. Na zrytym, ale nie za bardzo terenie, też lepsza jazda. Narty pochylające się na krawędź, nie wciskają się tak w śnieg.Warunki do takiego skrętu;-szybkość,-nie podnoszenie torsu w momencie narty płasko, dzioby zrównane,-tors(klatka piersiowa) cały czas skierowana w dół, tak jak i głowa. Nie można obracać torsu za skręcającymi nartami!!! Wszytko od biodra w dół obraca się, jak na łożysku, zamocowanym do stabilnego torsuJazda jest bardzo dynamiczna i wbrew pozorom lekka. Bez specjalnego trudu przejechałem tak dziesięć zjazdów bez zatrzymywania się. Znacznie poprawia się narta wewnętrzna. Bardziej jakby "wkręca" się w stok. Żona mówi, że udało jej się pary razy zobaczyć kątem oka, jadące na krawędziach obok "niej" jej narty.Zmarnowałem ostanie dwa ostatnie sezony. Po artroskopii kolana zacząłem z obawy o nie, eksperymentować z rozpoczęciem skrętu od wyprostu na wewnętrznej narcie. Nie zawsze tak jak dziś da się jeździć. Najlepiej na porannym sztruksie. Wrzucając na luz, podnoszę sylwetkę. Może jeszcze kilka wyjazdów na Mosorny przed wiosną. Dla utrwalenia. Co utrwalę to moje!PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 20 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 WitamOglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia.Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajkaW Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Witam Oglądałem przed chwilą powtórkę slalomów równoległych(wczoraj wieczorem w stolicy Szwecji). Pełno na nich było momentów takich odciążeń tj. zrównane kolana, zbliżające się do torsu, zrównane narty dziobami i obie płasko nad śniegiem. A jakiś ułamek sekundy wcześniej były obie wygięte. I za taki sam ułamek będą znów wygięte w nowym skręcie. Tego momentu, niejako "lotu" nad śniegiem się nie zauważy przy normalnym odtwarzaniu filmu. Dopiero na mocno zwolnionym i to, gdy kamera bierze dokładnie z boku można to spostrzec. Prostowanie torsu w tym momencie niweczy efekt tego odciążenia. Tak się teraz odciąża narty w sporcie "zawodowym". Zachęcam lepiej jeżdżących kolegów do prób. Na poziomie amatorskim jest to w pewnym zakresie możliwe. Pozdrawiam Veteranie, oni odbijają się z krawędzi i przenoszą narty w drugi skręt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 2 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
olioli Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Tak jak pisałem. Lekki impuls musi być, nawet w kompensacji. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi