Veteran Napisano 15 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 WitamWybieram się jutro z żoną na narty. Więc powtórka z teorii. By ją stosować w praktyce.Odciążenia.Dwa przykłady. Pierwszy stosowany na filmie znanego instruktora narciarskiego. Drugi z sieci.Chodzi mi o uchwycenie momentu, gdy narty są płasko na śniegu. Jak to wygląda, gdy skręt jest zaczynany w wysokiej pozycji(prostujemy ciało. A jak, gdy jeszcze staramy się go obniżyć(ściśle nie przesunąć środka ciężkości). I skompensować wirtualną górkę, która się wtedy pojawia. Prostowanie ciała wiąże się zawsze ze zwiększonym naciskiem na nartę(w końcu może zmaleć do zera, gdy narta oderwie się od śniegu-podskok). Podciągnięcie kolan(kompensacja), to stan że narty są w powietrzu i nacisk jest zerowy. Od stanu, gdy narty są płasko kolejne klatki filmu powinny wskazywać, że kolana się pochylają do stoku. Tak, by uzyskać największy kąt zakrawędziowania, gdy są skierowane w dół, w linię spadku stoku.I pytanie - który sposób jest szybszy(powiększania zakrawędziowania) i wymagający mniej energii od narciarza. Sądzę, że kompensacja, ponieważ narty(narta) jest niedociskana, stąd łatwiej jest ją pochylić na krawędź. Wyprost to strata energii. Poza tym narty dają kopa, czy dodatkowo "podrzucają" nam nogi do góry. Tego efektu nie dostaniemy prostując ciało.Stosuje się oba sposoby. W zależności od sytuacji.Na filmie instruktora - pierwsza klatka(sk0) narty płasko. Następnie zdjęcia to kolejne klatki. Z sieci(Glashan)-od9.0-narty płasko i kolejne klatki(brakuje od9.4). I jeszcze kilka klatek odciążeń, gdy narty "pływają".Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AndRand Napisano 15 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 Zamierzasz podciągać obie nogi w górę tak szybko, żeby straciły kontakt ze stokiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 16 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Ja nawet czasem szukam nie tak znowu wirtualnej a rzeczywistej górki aby mnie lekko wyrzuciło w powietrze i wtedy łatwiej dynamicznie zmienic krawędź, rozumiem, że z kompensacją, aby całkiem nie odlecieć. Ew. wykorzystuje kopa że skrętu i siły ośrodkowej przy równym stoku i dynamicznej jeździe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Ja nawet czasem szukam nie tak znowu wirtualnej a rzeczywistej górki aby mnie lekko wyrzuciło w powietrze i wtedy łatwiej dynamicznie zmienic krawędź, rozumiem, że z kompensacją, aby całkiem nie odlecieć. Ew. wykorzystuje kopa że skrętu i siły ośrodkowej przy równym stoku i dynamicznej jeździe.Wirtualnej nie trzeba szukać. Zawsze sama podchodzi pod narty. Warunek-stok nie za płaski, szybkość nie za mała, skręt dość krótki, ale podkręcony. No i narty kopiące. Z tym wszystkim mam kłopoty(z wyjątkiem stoku). Ale próbować trzeba.Ale pogoda marzenie i stok też. Można sobie obejrzeć w kamerze na stronie PKL.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 16 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Wirtualnej nie trzeba szukać. Zawsze sama podchodzi pod narty. Warunek-stok nie za płaski, szybkość nie za mała, skręt dość krótki, ale podkręcony. No i narty kopiące. Z tym wszystkim mam kłopoty(z wyjątkiem stoku). Ale próbować trzeba. Ale pogoda marzenie i stok też. Można sobie obejrzeć w kamerze na stronie PKL. Pozdrawiam Gdzie jeździsz? Kopiące to wg mnie dość elastyczne, łatwo to przychodzi na moich masterach rossi/dyna oraz allmountain scott, gorzej na kołkowatych rossi oversize, choć niby sl, a także na sztywnych dość kastle bmx czy dynafit np, tu nawet nie próbuję. Nawet w Kamieńsku idzie pokręcić jak się bujnę z góry;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 16 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Ja nawet czasem szukam nie tak znowu wirtualnej a rzeczywistej górki aby mnie lekko wyrzuciło w powietrze i wtedy łatwiej dynamicznie zmienic krawędź, rozumiem, że z kompensacją, aby całkiem nie odlecieć. Ew. wykorzystuje kopa że skrętu i siły ośrodkowej przy równym stoku i dynamicznej jeździe. Jest taka technika, trochę z poziomu sztuczki cyrkowej, czyli delfin. Ma służyć do jazdy po muldach, słyszałem też o takim sposobie odciążania nart w głębokim śniegu. Dla mnie to sztuczka cyrkowa bo uczenie się jej na płaskim, równym, twardym stoku jest mało przydatne, a do tego trudne do wykonania. Skręt w głębokim śniegu robi się poprzez taką falową trajektorię ale wykonaną w śniegu dzięki odciążaniu ciałem, a nie wyciąganiem nóg w górę (to podkurczanie nóg w delfinie jest wtórne do wyprostu w odciążaniu) https://youtu.be/evxeJwpcspw?t=100 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Można odciążyć tak jedną nartę bez wyprostu i robić skręt na drugiej. Ale jak kiedyś mówiłem - ciężar całego ciała jest wtedy na tej jednej nodze (zewnętrznej) przez co skręty są dla nogi skręcającej bardziej obciążające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 WitamZrobiła mi żona film. Z ok. 3,5 sekundy filmu zarejestrowałem poszczególne klatki. Od m1-m105. Klikając szybko dostaje się "film". Chodziło mi o to, czy w momencie "narty obie płasko" tors wychodzi w górę, czy raczej obniża się. Wydaje mi się, ryję nosem o nartę. Zaczynam czuć o co biega. Nawet moja żona czasem ma takie odczucie, że jak nie podnosi się torsu w górę, tylko dąży do obniżenia, to narty lepiej wchodzą na krawędź. Szczególnie poprawia się krawędź narty wewnętrznej.Jest to szybki i świetny skręt. Szybkość musi być. Narty, jak najlepsze. Ale daje jazda w kość. To już nie wożenie się.Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy.Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Można odciążyć tak jedną nartę bez wyprostu i robić skręt na drugiej.Ale jak kiedyś mówiłem - ciężar całego ciała jest wtedy na tej jednej nodze (zewnętrznej) przez co skręty są dla nogi skręcającej bardziej obciążające.[/quote]Da się! Dobitnie to świadczą klatki z filmów demonstratorów. Również jazda zawodników. Można sobie zrobić próbę odciążenia, wbijając jednocześnie dwa kijki. Odciążenie bez wbijania kijka(tylko markowanie) wymaga naprawdę już szybkiej jazdy, no i odpowiednich nart. Wolno jadąc nie da się tego zrobić. Według mnie poziom zawodniczy rozpoczyna się od umiejętności swobodnego stosowania tego typu odciążeń. Z tym, że wcześniej trzeba przejść wszystkie poprzednie etapy. To nie są skręty dostępne, bez odpowiedniego poziomu jazdy. Tak samo, jak płynna jazda(nie zsuwanie się po "kopcach) po dużych muldach. Też wymaga tego typu odciążeń. Jak przejechać przez "górkę", bez takiego odciążenia. Zasadą po takim terenie jest nie zmuszanie środka ciężkości ciała do nagłych zmian położenia . W książkach dawniejszych były rysowane takie trajektorie środka ciężkości nad zmuldzonym terenem. To jest łagodna krzywa, opadająca z terenem. Aby taka była wjeżdżając na "górkę" należy podciągnąć kolana i obniżyć tors. W dołku(muldzie) się szybko prostować. Tak jeździłem na boazerii. Proszę sobie pooglądać kilka filmów z dobrej jazdy po muldach. Na muldach się nie skacze. Jeśli ktoś skacze to nie wie o co chodzi w tym zajęciu. Zasadą jest ciągłe trzymanie nart na śniegu, niezależnie jak garbaty jest teren.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 lll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Co ty opowiadasz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy. Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 17 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo.Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne!To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 przyklad https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=84czyli tak jest niepawidlowo? Zobacz wcześniejsze zakręty - https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=39- są normalnie odciążane. Tu, na szybkich zakrętach jest po prostu tramwajowanie, czyli przekładanie nart z krawędzi na krawędź. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°), nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
AndRand Napisano 16 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Ja nawet czasem szukam nie tak znowu wirtualnej a rzeczywistej górki aby mnie lekko wyrzuciło w powietrze i wtedy łatwiej dynamicznie zmienic krawędź, rozumiem, że z kompensacją, aby całkiem nie odlecieć. Ew. wykorzystuje kopa że skrętu i siły ośrodkowej przy równym stoku i dynamicznej jeździe. Jest taka technika, trochę z poziomu sztuczki cyrkowej, czyli delfin. Ma służyć do jazdy po muldach, słyszałem też o takim sposobie odciążania nart w głębokim śniegu. Dla mnie to sztuczka cyrkowa bo uczenie się jej na płaskim, równym, twardym stoku jest mało przydatne, a do tego trudne do wykonania. Skręt w głębokim śniegu robi się poprzez taką falową trajektorię ale wykonaną w śniegu dzięki odciążaniu ciałem, a nie wyciąganiem nóg w górę (to podkurczanie nóg w delfinie jest wtórne do wyprostu w odciążaniu) https://youtu.be/evxeJwpcspw?t=100 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Można odciążyć tak jedną nartę bez wyprostu i robić skręt na drugiej. Ale jak kiedyś mówiłem - ciężar całego ciała jest wtedy na tej jednej nodze (zewnętrznej) przez co skręty są dla nogi skręcającej bardziej obciążające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 WitamZrobiła mi żona film. Z ok. 3,5 sekundy filmu zarejestrowałem poszczególne klatki. Od m1-m105. Klikając szybko dostaje się "film". Chodziło mi o to, czy w momencie "narty obie płasko" tors wychodzi w górę, czy raczej obniża się. Wydaje mi się, ryję nosem o nartę. Zaczynam czuć o co biega. Nawet moja żona czasem ma takie odczucie, że jak nie podnosi się torsu w górę, tylko dąży do obniżenia, to narty lepiej wchodzą na krawędź. Szczególnie poprawia się krawędź narty wewnętrznej.Jest to szybki i świetny skręt. Szybkość musi być. Narty, jak najlepsze. Ale daje jazda w kość. To już nie wożenie się.Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy.Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Można odciążyć tak jedną nartę bez wyprostu i robić skręt na drugiej.Ale jak kiedyś mówiłem - ciężar całego ciała jest wtedy na tej jednej nodze (zewnętrznej) przez co skręty są dla nogi skręcającej bardziej obciążające.[/quote]Da się! Dobitnie to świadczą klatki z filmów demonstratorów. Również jazda zawodników. Można sobie zrobić próbę odciążenia, wbijając jednocześnie dwa kijki. Odciążenie bez wbijania kijka(tylko markowanie) wymaga naprawdę już szybkiej jazdy, no i odpowiednich nart. Wolno jadąc nie da się tego zrobić. Według mnie poziom zawodniczy rozpoczyna się od umiejętności swobodnego stosowania tego typu odciążeń. Z tym, że wcześniej trzeba przejść wszystkie poprzednie etapy. To nie są skręty dostępne, bez odpowiedniego poziomu jazdy. Tak samo, jak płynna jazda(nie zsuwanie się po "kopcach) po dużych muldach. Też wymaga tego typu odciążeń. Jak przejechać przez "górkę", bez takiego odciążenia. Zasadą po takim terenie jest nie zmuszanie środka ciężkości ciała do nagłych zmian położenia . W książkach dawniejszych były rysowane takie trajektorie środka ciężkości nad zmuldzonym terenem. To jest łagodna krzywa, opadająca z terenem. Aby taka była wjeżdżając na "górkę" należy podciągnąć kolana i obniżyć tors. W dołku(muldzie) się szybko prostować. Tak jeździłem na boazerii. Proszę sobie pooglądać kilka filmów z dobrej jazdy po muldach. Na muldach się nie skacze. Jeśli ktoś skacze to nie wie o co chodzi w tym zajęciu. Zasadą jest ciągłe trzymanie nart na śniegu, niezależnie jak garbaty jest teren.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 lll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Co ty opowiadasz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy. Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 17 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo.Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne!To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 przyklad https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=84czyli tak jest niepawidlowo? Zobacz wcześniejsze zakręty - https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=39- są normalnie odciążane. Tu, na szybkich zakrętach jest po prostu tramwajowanie, czyli przekładanie nart z krawędzi na krawędź. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°), nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 WitamZrobiła mi żona film. Z ok. 3,5 sekundy filmu zarejestrowałem poszczególne klatki. Od m1-m105. Klikając szybko dostaje się "film". Chodziło mi o to, czy w momencie "narty obie płasko" tors wychodzi w górę, czy raczej obniża się. Wydaje mi się, ryję nosem o nartę. Zaczynam czuć o co biega. Nawet moja żona czasem ma takie odczucie, że jak nie podnosi się torsu w górę, tylko dąży do obniżenia, to narty lepiej wchodzą na krawędź. Szczególnie poprawia się krawędź narty wewnętrznej.Jest to szybki i świetny skręt. Szybkość musi być. Narty, jak najlepsze. Ale daje jazda w kość. To już nie wożenie się.Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy.Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 16 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Można odciążyć tak jedną nartę bez wyprostu i robić skręt na drugiej.Ale jak kiedyś mówiłem - ciężar całego ciała jest wtedy na tej jednej nodze (zewnętrznej) przez co skręty są dla nogi skręcającej bardziej obciążające.[/quote]Da się! Dobitnie to świadczą klatki z filmów demonstratorów. Również jazda zawodników. Można sobie zrobić próbę odciążenia, wbijając jednocześnie dwa kijki. Odciążenie bez wbijania kijka(tylko markowanie) wymaga naprawdę już szybkiej jazdy, no i odpowiednich nart. Wolno jadąc nie da się tego zrobić. Według mnie poziom zawodniczy rozpoczyna się od umiejętności swobodnego stosowania tego typu odciążeń. Z tym, że wcześniej trzeba przejść wszystkie poprzednie etapy. To nie są skręty dostępne, bez odpowiedniego poziomu jazdy. Tak samo, jak płynna jazda(nie zsuwanie się po "kopcach) po dużych muldach. Też wymaga tego typu odciążeń. Jak przejechać przez "górkę", bez takiego odciążenia. Zasadą po takim terenie jest nie zmuszanie środka ciężkości ciała do nagłych zmian położenia . W książkach dawniejszych były rysowane takie trajektorie środka ciężkości nad zmuldzonym terenem. To jest łagodna krzywa, opadająca z terenem. Aby taka była wjeżdżając na "górkę" należy podciągnąć kolana i obniżyć tors. W dołku(muldzie) się szybko prostować. Tak jeździłem na boazerii. Proszę sobie pooglądać kilka filmów z dobrej jazdy po muldach. Na muldach się nie skacze. Jeśli ktoś skacze to nie wie o co chodzi w tym zajęciu. Zasadą jest ciągłe trzymanie nart na śniegu, niezależnie jak garbaty jest teren.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 lll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Odciążyć obu nart bez wyprostu w zasadzie się nie da. Co ty opowiadasz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy. Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 17 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo.Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne!To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 przyklad https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=84czyli tak jest niepawidlowo? Zobacz wcześniejsze zakręty - https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=39- są normalnie odciążane. Tu, na szybkich zakrętach jest po prostu tramwajowanie, czyli przekładanie nart z krawędzi na krawędź. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°), nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Załączam do poglądu co piątą klatkę. Warto sobie coś takiego zrobić i jak się ma choćby dobre przygotowanie teoretyczne, to można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski, odnośnie własnej jazdy. Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 17 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo.Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne!To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 przyklad https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=84czyli tak jest niepawidlowo? Zobacz wcześniejsze zakręty - https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=39- są normalnie odciążane. Tu, na szybkich zakrętach jest po prostu tramwajowanie, czyli przekładanie nart z krawędzi na krawędź. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°), nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 17 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo.Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne!To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lobo Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja tam widzę przed każdym zakrętem wyprost całego ciała - prawidłowo. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 przyklad https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=84czyli tak jest niepawidlowo? Zobacz wcześniejsze zakręty - https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=39- są normalnie odciążane. Tu, na szybkich zakrętach jest po prostu tramwajowanie, czyli przekładanie nart z krawędzi na krawędź. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°), nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 przyklad https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=84czyli tak jest niepawidlowo? Zobacz wcześniejsze zakręty - https://youtu.be/KV1zS6sQOuE?t=39- są normalnie odciążane. Tu, na szybkich zakrętach jest po prostu tramwajowanie, czyli przekładanie nart z krawędzi na krawędź. Ha, żeby była jasność, możesz skręcać jak chcesz i jak ci najwygodniej. Nie ma przymusu używania techniki kompensacyjnej, ale każdy ambitniejszy narciarz w końcu natknie się na nią w trudnym terenie, na muldach i stromiznach jest nie do zastąpienia. Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°), nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Odciążenie
AndRand Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Jest wyprost, ale mniejszy niż robiłem wcześniej! Widzę poprawę(klatka nr m85) w porównaniu z poprzednimi. To jest dla mnie ważne! To jest ruch instynktowny. I walczę świadomie z nim! Jak napisałem-mam wrażenie- że "dotykam" nosem nart. Ale to są złudzenia.Podobnie wydaje się nieraz, że na stromym stoku, nie wiadomo jak jesteśmy wychyleni do przodu. Ale nie jesteśmy! Gdy się przeanalizuje poszczególne klatki z przejazdu. Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz. Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
master32 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja to bym zaczął od poprawienia sylwetki w skrecie (tyłowia i rąk)... Rotacja tyłowia w skrecie w lewo powoduje jazdę na wewnętrznej co widac na fotach. Odciązanie zostaw na kolejne lekcje bo skręt w lewo to dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olioli Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć. Pozdrawiam. PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Veteran dziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…... dobrze wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 18 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Generalnie chodzi mi o to by w momencie(zdj. m85) podciągnąć kolana i obniżyć jeszcze tułów. "Podciągnięcie" kolan w górę z jednoczesnym obniżeniem torsu nie zmienia położenia środka ciężkości ciała, więc jest możliwe. Zresztą o tym mechanizmie pisał już Joubert. Pozdrawiam Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Nie sądzę - mało kto w taki teren wjeżdża ze slalomówkami, większość ludzi jeżdżących na stromym (+40°)[/size], nieprzygotowanym stoku używa lekkich nart skiturowych, słabo taliowanych, na których rzadko jeździ się na krawędzi, a skręty bez odciążenia są trudne do wykonania.[/quote]W tym żlebie pod Łomnicą jechałem na GS9, 170 cm. Kilkadziesiąt skrętów wykonałem wbijając dwa kijki i podciągając kolana. Podobnie jeździłem we Francuskiej Muldzie. Nawet w głębszym puchu na boazerii tak próbowałem jeździć. Ale to wszystko były próby. Coś się już zaczynało czuć. Ale daleko od większej wprawy, tym więcej swobody. Trzeba było o wiele więcej jeździć. Wiec całe moje "umiejętności" polegały tylko na tym, że wiedziałem praktycznie, że można...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Im mocniej uda Ci zaciąć krawędzią tym mocniej się odbijesz.Ale nie wiem czy nazwałbym to odciążaniem.WitamNie nazywałbym tego naciskiem -tj. koniec poprzedniego skrętu. Gdy narty obie są wygięte. Zewnętrzna może nieco więcej. Zwolnienie tego nacisku, sygnałem jest wbicie(tylko markowanie) kijka. A może nawet bez tego ruchu. Pewne błyskawiczne obniżenie torsu, jednoczesne podciągnięcie kolan. Wszystko przez napięcie mięśniowe(mięśnie brzucha, ud...- tak to sobie tłumaczę) pozwala zwolnić nacisk na narty. Narty ugięte się prostują, oddają energię zakumulowaną w zgięciu. Prostowanie ich "wypycha" stopy, kolana w górę(kop). Wtedy mamy narty płaskie, dzioby zrównane, prawie nie dotykające śniegu. Sylwetka bardzo niska, biodra nisko nad nartami. Ale to jest stan zrównoważony. Czy to nie jest odciążenie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Do autora wątku. Podziwiam cię za wnikliwość. Biorąc po uwagę Twoje i moje doświadczenia na dechach. No cóż kompensacja co nam daje. A daje to, że można wcześniej i mocniej nartę postawić na krawędź i dzięki temu skręt odstokowy jest pełny i wykrojony. Z wyjściem w górę nie da się tak zakręcić, Sprawdzałem to wielokrotnie na krótkiej narcie z małym promieniem skrętu. Jak dasz choć trochę tego podciągnięcia kolan na wyjściu ze skrętu to można śmiało kłaść się w dół stoku i się nie wypieprzysz w skręcie. Kombinowałem tak nie raz. Kompensacja pozwala zacząć skręt o wiele wcześniej przed linią spadku niż odciążenie. Tylko ta głowa jeszcze musi się tego nauczyć.Pozdrawiam.PS Veteran przy odciążeniu zostajesz za nartami i to mocno.WitamŚwięte słowa!Odnośnie PS. Mam tą wadę, jeszcze ze starych czasów. Wiem o tym(widzę na filmach) i walczę...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veterandziekuje za trud wlozony w demonstracje - dla mnie to klasyczne skrety zakrawedziowanie-zeslizg…...dobrze wykonaneWitamNie całkiem się zgadzam, że całkiem klasyczne. Ześlizgu jest niestety dużo. Widzę to, gdy z krzesełka zobaczę swój niezamazany ślad. Mimo, że staram się jak najszybciej jechać na krawędziach. Po inicjacji skrętu. Szanse na radykalniejszą poprawę są żadne.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel?Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.WitamTo jest czysta fizyka(natura). Może ktoś znajdzie w sieci taki rysunek przedstawiający trajektorię ruchu środka ciężkości narciarza nad terenem z dużymi muldami. Teren jest garbaty-góry, doliny. A trajektoria jest gładka(krzywa-matematyka). Tu jest klucz!Bezwładność powoduje, że nie jesteśmy w stanie nagle zmienić położenia środka ciężkości ciała. Jest taki skok gimnastyczny. Nogi wyprostowane do przodu. Tors mocno przygięty do dołu, ręce wyprostowane w przodzie. Nie wiem jak się nazywa. Joubert pisał coś "carpe". Nie widziałem go nigdy. Ale wtedy nie ma zmiany położenia środka ciężkości ciała. Ani w górę, ani w dół.To jest istota tego odciążenia. W czasie bardzo prawidłowej jazdy. Kończąc podkręcony skręt na krawędziach -jak "zawodnik". W momencie inicjacji kijkiem, jakoś myślą, napięciem mięśni brzucha, ud., zbliżyć tors do kolan, a kolana do torsu. Nie zmienimy położenia środka ciężkości(gdzieś koło pępka). Ale dostaniemy zmniejszenie nacisku na narty. Wspomożone przez ich prostowanie.To trwa jedną klatkę czy dwie. Przy szybkości ok 50 km/g i 29 klatek na sekundę, dzieje się to na przestrzeni jednego metra jazdy. Narty wygięte, a klatka jedna, czy dwie dalej już wyprostowane z dziobami zrównanymi. Klatki(np. 29 na sekundę) też nie zdradzają wszystkiego! To 0,03 s. W tym czasie też coś się zmienia. Analiza przejazdu zawodników wymaga przyspieszenia filmu. Tak mi się wydaje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 18 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2019 WitamZałączam klatki z filmu jednego z demonstratorów w sieci. Nie wiem z jaką szybkością jedzie. Ale przypuszczam, że sporo większą niż mnie się to udaje.Pierwsza klatka(z0) to moment, gdy kijek jest "wbity"(śnieg od grota!). Kolejna(z1-29 klatek/s) to 0,033 s później. Z2, z3, z4-to kolejne w odstępach 0,034. Gdyby miał szybkość 20 m/s to przejechał od z0-z4 0,034x20x4=2,72 m.A ile tu się wydarzyło z jego ciałem! Z tym, że "z4" to początek kolejnego skrętu. Obciążenie nowej narty zewnętrznej.Pozdrawiam Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi