Skocz do zawartości

Kurs operatora ratraka czyli jak robiłem sztruks we Włoszech :)


rung

Rekomendowane odpowiedzi

Mój ostatni wyjazd do włoskiego region Wipptal, który opisałem wczoraj tu: http://www.skiforum....lski-trojkacik/

odbył się przy okazji kursu operatora ratraka  :)

 

Być może to kryzys wieku średniego, ale na ament zakochałem się parę lat temu w ratrakach i zacząłem uważać że nie ma wspanialszego zajęcia niż jazda ratatrakiem właśnie:

- oszałamiające widoki "z biura"

- można sobie słuchać muzyki jakiej się chce

- wszyscy kochają efekty Twojej pracy

- nikt Ci nie zawracać głowy, siedzisz sobie sam ze sobą i ratrakujesz.

 

Do niedawna swoją miłość realizowałem jakoś tak:

PSX_20190111_080039.jpg

 

Ale w tym sezonie postanowiłem zapoznać się z ratrakami bliżej :)

Ze względu na brak doświadczenia w operowaniu ciężkim sprzętem jak i brak siec kontaktów umożliwiającej skosztowania tej przyjemności, postanowiłem wykorzystać źródła komercyjne.

 

Etap 1 - szkolenie teoretyczne

 

Na stronie firmy Kassbohrer, producenta ratraków PistenBully znalazłem ofertę szkoleń teoretycznych dla nowicjuszy. Na szkolenie takie można wybrać się do Niemiec na 1 dzień (w październiku), lub skorzystać ze szkolenia online.Wybrałem opcję drugą i przeszedłem przez całe szkolenie, które ma postać interaktywnej prezentacji (nieco ponad 400 slajdów), zawierającej ponadto kilka filmów i testy końcowe online.

Informacje są dość podstawowe, ale dają pewną podstawę wiedzy nt tego jak zbudowany jest i jak działa ratrak oraz jakie są zasady poruszania się nim. Ponadto są tam informacje o zasadach przygotowywania stoku, najczęściej popełnianych błędach, wyposażeniu dodatkowym (np. do zakładania śladów dla "biegówek") czy podstawowym serwisie.

Kilka slajdów i dyplom:

pb0.jpg pb1.jpg pb2.jpg dyplom pb.jpg

 

 

Etap 2 - na własne oczy

 

Drugim etapem była jazda w fotelu pasażera. W tym celu udałem się do Czech, gdzie wykupiłem sobie jazdę podczas wieczornego przygotowywania tras w Spindlerovym Mlynie. Było to bardzo fajne doświadczenie, a dzięki kursowi online wiedziałem mniej więcej co się dzieje, dlaczego operator wykonuje takie a nie inne manewry, co i dlaczego robi ze śniegiem itd. Zwłaszcza że okazało się, że mój kierowca nie był zbyt rozmowny i nawet znajomość czeskiego niezbyt mi pomogła. Ratrak jaki wybrałem do jazdy to Prinoth Leitwolf, ponieważ już kilka dni później na takim własnie modelu miałem sam ćwiczyć.

PSX_20190130_184523.jpg

 

 

Etap 3 - praktyka

 

Ostatnim etapem było szkolenie praktyczne. W tym roku włoska firma Prinoth ogłosiła nabór na szkolenia dla początkujących. Szkolenie trwa 1 dzień i składa się z 3 godzin teorii i 6 godzin praktyki na stoku.

Odbywa się w siedzibie firmy w Południowym Tyrolu, w miasteczku Sterzing/Vipiteno. Praktyka odbywa się w ośrodku Ladurns.

DSC_1936.JPG PSX_20190129_094448.jpg

Jak się okazało, znów przydało się szkolenie online, ponieważ mój trener był świetnym kierowcą (przygotowuje m.in. trasy na puchar świata), ale nie był wirtuozem Power Pointa i przez prezentacje przeleciał dość pobieżnie, a w końcu dał mi je na pendrive z zaleceniem poczytania sobie samemu. Ten materiał w dużej mierze pokrywał się ze szkoleniem Pistenbully.

pr0.jpg pr1.jpg pr2.jpg
Drugą częścią szkolenie jest wizyta w fabryce ratraków, co jest bardzo ciekawym przeżyciem. Obecnie Prinoth produkuje około 300szt rocznie, ale obok jest jeszcze zakład produkcyjny wyciągów Leitner, a w budowie jest fabryka armatek śnieżnych, więc cały kompleks jest bardzo rozległy. Obiad w czasie szkolenia je się w zakładowej stołówce :)

DSC_1942.JPG DSC_1943.JPG

Następnie przychodzi kolej na praktykę na stoku. Najpierw omówione zostały części i funkcje samego ratraka (Prinoth Leitwolf). Następnie wyruszyliśmy na trasę. Co ciekawe, praktyka odbywała się na stoku, tak więc sztruks, po którym jeździli narciarze następnego dnia, był ode mnie Bardzo fajne uczucie.

Samo kierowanie ratrakiem to niesamowite przeżycie. Potężna maszyna, reagująca na najdrobniejsze korekty operatora. Dużym wyzwaniem było dla mnie, jako nowicjusza, korygowanie ustawień pługu z przodu i frezu z tyłu.

Duże wrażenie robi też satelitarny system kontroli - grubość pokrywy śnieżnej w każdym punkcie nartostrady jest w czasie rzeczywistym przekazywana do ratraka, do wiadomości operatora. Ośrodki narciarskie mogą dzięki temu kontrolować prace nad śniegiem w całym ośrodku i sprawować nadzór nad pracą każdego ratraka.

PSX_20190130_175032.jpg sketch-1549318325253.png PSX_20190130_185031.jpg

A potem tylko odbiór dyplomu i po zabawie :(

dyplom pr.jpg

 

Co dalej? Nie wiem... To miała być przygoda na ten sezon i spełnienie fantazji ale... chciałbym jeszcze! :)

 

Poniżej film z zapisem jazdy - jako pasażer w Czechach i za sterami we Włoszech.

I jeszcze mała, nienachalna reklama - można polubić mnie na Facebooku, gdzie wrzucam różne narciarskie zdjęcia i historyjki, kiedyś bardziej dla znajomych, a teraz bardziej publicznie  ;)

https://www.facebook.com/skibumpl/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ostatni wyjazd do włoskiego region Wipptal, który opisałem wczoraj tu: http://www.skiforum....lski-trojkacik/

odbył się przy okazji kursu operatora ratraka  :)

 

Być może to kryzys wieku średniego, ale na ament zakochałem się parę lat temu w ratrakach i zacząłem uważać że nie ma wspanialszego zajęcia niż jazda ratatrakiem właśnie:

- oszałamiające widoki "z biura"

- można sobie słuchać muzyki jakiej się chce

- wszyscy kochają efekty Twojej pracy

- nikt Ci nie zawracać głowy, siedzisz sobie sam ze sobą i ratrakujesz.

 

Do niedawna swoją miłość realizowałem jakoś tak:

attachicon.gifPSX_20190111_080039.jpg

 

Ale w tym sezonie postanowiłem zapoznać się z ratrakami bliżej :)

Ze względu na brak doświadczenia w operowaniu ciężkim sprzętem jak i brak siec kontaktów umożliwiającej skosztowania tej przyjemności, postanowiłem wykorzystać źródła komercyjne.

 

Etap 1 - szkolenie teoretyczne

 

Na stronie firmy Kassbohrer, producenta ratraków PistenBully znalazłem ofertę szkoleń teoretycznych dla nowicjuszy. Na szkolenie takie można wybrać się do Niemiec na 1 dzień (w październiku), lub skorzystać ze szkolenia online.Wybrałem opcję drugą i przeszedłem przez całe szkolenie, które ma postać interaktywnej prezentacji (nieco ponad 400 slajdów), zawierającej ponadto kilka filmów i testy końcowe online.

Informacje są dość podstawowe, ale dają pewną podstawę wiedzy nt tego jak zbudowany jest i jak działa ratrak oraz jakie są zasady poruszania się nim. Ponadto są tam informacje o zasadach przygotowywania stoku, najczęściej popełnianych błędach, wyposażeniu dodatkowym (np. do zakładania śladów dla "biegówek") czy podstawowym serwisie.

Kilka slajdów i dyplom:

attachicon.gifpb0.jpgattachicon.gifpb1.jpgattachicon.gifpb2.jpgattachicon.gifdyplom pb.jpg

 

 

Etap 2 - na własne oczy

 

Drugim etapem była jazda w fotelu pasażera. W tym celu udałem się do Czech, gdzie wykupiłem sobie jazdę podczas wieczornego przygotowywania tras w Spindlerovym Mlynie. Było to bardzo fajne doświadczenie, a dzięki kursowi online wiedziałem mniej więcej co się dzieje, dlaczego operator wykonuje takie a nie inne manewry, co i dlaczego robi ze śniegiem itd. Zwłaszcza że okazało się, że mój kierowca nie był zbyt rozmowny i nawet znajomość czeskiego niezbyt mi pomogła. Ratrak jaki wybrałem do jazdy to Prinoth Leitwolf, ponieważ już kilka dni później na takim własnie modelu miałem sam ćwiczyć.

attachicon.gifPSX_20190130_184523.jpg

 

 

Etap 3 - praktyka

 

Ostatnim etapem było szkolenie praktyczne. W tym roku włoska firma Prinoth ogłosiła nabór na szkolenia dla początkujących. Szkolenie trwa 1 dzień i składa się z 3 godzin teorii i 6 godzin praktyki na stoku.

Odbywa się w siedzibie firmy w Południowym Tyrolu, w miasteczku Sterzing/Vipiteno. Praktyka odbywa się w ośrodku Ladurns.

attachicon.gifDSC_1936.JPGattachicon.gifPSX_20190129_094448.jpg

Jak się okazało, znów przydało się szkolenie online, ponieważ mój trener był świetnym kierowcą (przygotowuje m.in. trasy na puchar świata), ale nie był wirtuozem Power Pointa i przez prezentacje przeleciał dość pobieżnie, a w końcu dał mi je na pendrive z zaleceniem poczytania sobie samemu. Ten materiał w dużej mierze pokrywał się ze szkoleniem Pistenbully.

attachicon.gifpr0.jpgattachicon.gifpr1.jpgattachicon.gifpr2.jpg
Drugą częścią szkolenie jest wizyta w fabryce ratraków, co jest bardzo ciekawym przeżyciem. Obecnie Prinoth produkuje około 300szt rocznie, ale obok jest jeszcze zakład produkcyjny wyciągów Leitner, a w budowie jest fabryka armatek śnieżnych, więc cały kompleks jest bardzo rozległy. Obiad w czasie szkolenia je się w zakładowej stołówce :)

attachicon.gifDSC_1942.JPGattachicon.gifDSC_1943.JPG

Następnie przychodzi kolej na praktykę na stoku. Najpierw omówione zostały części i funkcje samego ratraka (Prinoth Leitwolf). Następnie wyruszyliśmy na trasę. Co ciekawe, praktyka odbywała się na stoku, tak więc sztruks, po którym jeździli narciarze następnego dnia, był ode mnie Bardzo fajne uczucie.

Samo kierowanie ratrakiem to niesamowite przeżycie. Potężna maszyna, reagująca na najdrobniejsze korekty operatora. Dużym wyzwaniem było dla mnie, jako nowicjusza, korygowanie ustawień pługu z przodu i frezu z tyłu.

Duże wrażenie robi też satelitarny system kontroli - grubość pokrywy śnieżnej w każdym punkcie nartostrady jest w czasie rzeczywistym przekazywana do ratraka, do wiadomości operatora. Ośrodki narciarskie mogą dzięki temu kontrolować prace nad śniegiem w całym ośrodku i sprawować nadzór nad pracą każdego ratraka.

attachicon.gifPSX_20190130_175032.jpgattachicon.gifsketch-1549318325253.pngattachicon.gifPSX_20190130_185031.jpg

A potem tylko odbiór dyplomu i po zabawie :(

attachicon.gifdyplom pr.jpg

 

Co dalej? Nie wiem... To miała być przygoda na ten sezon i spełnienie fantazji ale... chciałbym jeszcze! :)

 

Poniżej film z zapisem jazdy - jako pasażer w Czechach i za sterami we Włoszech.

I jeszcze mała, nienachalna reklama - można polubić mnie na Facebooku, gdzie wrzucam różne narciarskie zdjęcia i historyjki, kiedyś bardziej dla znajomych, a teraz bardziej publicznie  ;)

https://www.facebook.com/skibumpl/

 

 

o kurde, niezła zajawka, szacun :) Ja swój kontakt z ratrakami w formie pasażerskiej to miałem jedynie po Apres Ski ze znajomymi Włochami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna robota, tylko godziny pracy nie dla kazdego. Ale wyobrazcie sobie rano wyjechac na stok, narobic sztruksu i prosto z ratraka na narty na wlasnorecznie przygotowana trase  :D

oni jeżdżą po zamknięciu tras, czasami do 1-2 godziny w nocy..... kiepskie godziny pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Czy to szkolenie daje Ci jakieś uprawnienia?

Ja jeździłem trochę ratrakami i obsługa nie wydawała się trudna a samo równanie stoku jest po prostu nudne.

Ale gdy przychodzi do formowania stoku, przemieszczania śniegu, skomplikowanych manewrów na wyciągarce to wtedy kunszt operatora i znajomość terenu rzeczywiście można podziwiać.

Bardzo fajny pomysł miałeś! Gratulacje!

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże wrażenie robi też satelitarny system kontroli - grubość pokrywy śnieżnej w każdym punkcie nartostrady jest w czasie rzeczywistym przekazywana do ratraka, do wiadomości operatora. Ośrodki narciarskie mogą dzięki temu kontrolować prace nad śniegiem w całym ośrodku i sprawować nadzór nad pracą każdego ratraka.


Skąd znana jest grubość pokrywy w każdym punkcie trasy? Czy ratraki mają możliwość pomiaru? Jakiś sonar lub coś w tym rodzaju?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Czy to szkolenie daje Ci jakieś uprawnienia?

Ja jeździłem trochę ratrakami i obsługa nie wydawała się trudna a samo równanie stoku jest po prostu nudne.

Ale gdy przychodzi do formowania stoku, przemieszczania śniegu, skomplikowanych manewrów na wyciągarce to wtedy kunszt operatora i znajomość terenu rzeczywiście można podziwiać.

Bardzo fajny pomysł miałeś! Gratulacje!

Pozdrowienia

 

:)

Nie wiem jak jest z uprawnieniami w Polsce, pobieżnie czytałem w internecie ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

We Włoszech wystarczy prawo jazdy.

Co do jeżdżenia ratrakiem w górę i w dół po stoku to jest z tym trochę tak, jak z siedzeniem całą noc nad wędką. Wędkować akurat nie lubię, ale jeżdżenie "wte i wewte" i równanie śniegu przez kilka godzin podobało mi się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

w Szczyrku cały czas poszukują do pracy operatorów ratraków. 

Operator ze Spindlerovego opowiadał mi że czasami jeździ do Szczyrku, a ostatnio był artykuł o słowackim operatorze który chciał się bić z narciarzami rozjeżdżającymi świeżo przygotowaną trasę.

TMR widocznie przerzuca operatorów ze swoich innych ośrodków do Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operator ze Spindlerovego opowiadał mi że czasami jeździ do Szczyrku, a ostatnio był artykuł o słowackim operatorze który chciał się bić z narciarzami rozjeżdżającymi świeżo przygotowaną trasę.

TMR widocznie przerzuca operatorów ze swoich innych ośrodków do Polski.

Dokładnie tak jest bo mają duże braki kadrowe. Obsługa kanap też podobnie. Możesz też w Szczyrku pojeździć ratrakiem jako dodatkowo płatna opcja (jako pasażer).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd znana jest grubość pokrywy w każdym punkcie trasy? Czy ratraki mają możliwość pomiaru? Jakiś sonar lub coś w tym rodzaju?

Z satelity. Gdy nie ma śniegu, robi się pomiary wysokości podłoża. Gdy w zimie ratrak porusza się po pokrywie śnieżnej, łączy się z satelitą i różnica między wysokością ratraka a podłoża jest grubością śniegu.

Pomiar jest na tyle dokładny, że operator mam nawet do dyspozycji informacji jak głeboko (w centymetrach) "wgryza" się  w śnieg pługiem.

Te dane używa się też do precyzyjnego budowania snowparków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...