born2ski Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 chodziło mi pochylenie = przeniesienie ciężaru ciała, , rzeczywiście pochylenie to źle dobrane słowo bo można się pochylać np do zapięcia klamer w butach i środek ciężkości pozostaje dolej w tym samym miejscu, inaczej byśmy sie przewracali... Domyslam sie ze chodzisz na kurs.Kurs ukończony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 chodziło mi pochylenie = przeniesienie ciężaru ciała, , rzeczywiście pochylenie to źle dobrane słowo bo można się pochylać np do zapięcia klamer w butach i środek ciężkości pozostaje dolej w tym samym miejscu, inaczej byśmy sie przewracali... Kurs ukończony ruade doskonale sie sprawdza poza terenem ubitym na stromych zboczach. polkniecie zreszta tez......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Cytat z jan koval: "ruade doskonale sie sprawdza poza terenem ubitym na stromych zboczach". Na jakiej podstawie prosze podac zrodlo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Dzieki za informacje. Wiekszosc z tych technik znam lub przynajmniej o nich slyszalem. Znam zreszta dosc dobrze aktualne materialy szkoleniowe PZN. Kilka rzeczy jest niejasnych. Najblisze temu co mialem na mysli sa czworka alpejska i technika jet. Kilku rzeczy nie rozumiem, np. technique modern (technika nowoczesna). Dla mnie to austriacka kontrrotacja. Smig tez moze byc wykonywany roznymi technikami, wlacznie z 100% carvingowymi. Ale nie o szczegoly chodzi. Zakurzony "od stop do..." wracam z piwnicy. wysylam zdjecie ksiazeczki i strone przedmowy. Nie ma tam ani slowa o technice odchyleniowej. Wrzucenie Killego,"odchylen" czy avalement do jednwgo worka to zagmatwanie ciekawego tematu To co pokazujesz to materialy z 1986 r. Ja mowie o tych z poczatku lat 70-tych. Poszukam jeszcze raz na polkach. Wlasnie Killy, avalement i "odchylenia" wiaza sie ze soba nierozerwalnie. Killy dlatego byl tak dobry, ze pierwszy zastosowal avalement w jezdzie sportowej. Technika odchyleniowa - nazwa polska - jest albo modyfikacja francuskiej avalement albo jej nieudolnym i jezykowo blednym powieleniem. Ja sie naprawde tego kiedys uczylem. Cala trudnosc polegala na tym, ze nie posiadalem odpowiednich butow do tego typu ewolucji. Po pochlonieciu (avalement), zapoczatkowaniu skretu przez obrot odciazonych nart i pojsciem tulowia w nowym kierunku (tzw. antycypacja), odpowiednio wysokie tylne cholewki butow musza przytrzymac lydke przez upadkiem do tylu. Buty, ktore wtedy posiadalem, i posiadala wiekszosc, byly dosc niskie z tylu i nie dawaly odpowiedniego podparcia. Niektorzy nawet kupowali i wkladali do srodka butow specjalne blachy podpierajace. Wszystko to dobrze pamietam, bo bylem wtedy mlody i silny. Biedny materialnie, ale bogaty duchem. Chetnie wroce do tej dyskusji, ale musze sie lepiej przygotowac. Postaram sie jednak odnalezc owe materialy szkoleniowe z pocz. lat 70-tych, kupic ksiazke, itp. Z tego co widze, co potwierdza zreszta Jan, avalement jest wciaz stsosowane w FR, a wiec warto sie mu blizej przypatrzec. Zreszta sam tak czasem do dzis jezdze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
born2ski Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Chodzi tu o to jaka ewolucja wywodzi się z jakiej szkoły, a_senior jeśli jesteś ciekaw mojego zdania co do technique modern to napisz na priv. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 [quote name='a_senior']To co pokazujesz to materialy z 1986 r. Ja mowie o tych z poczatku lat 70-tych. Poszukam jeszcze raz na polkach. QUOTE] Dlaczego wybiorczo? wyslalem 2 zdjecia w przedmowie na drugu zdjeciu jest nawiazanie do poprzednich wydan Cytat z Seniora: " Po pochlonieciu (avalement), zapoczatkowaniu skretu przez obrot odciazonych nart i pojsciem tulowia w nowym kierunku (tzw. antycypacja)" Antycypacja to wlasnie odwrotnie najpierw tulow a pozniej nogi. Ja sie tez uczylem Dobra mysl przygotowac sie i podyskutujemy. Moja prosba nie wszystko na raz ale po kolei prosze, wtedy to bedzie zrozumiane przez wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Cytat z jan koval: "ruade doskonale sie sprawdza poza terenem ubitym na stromych zboczach". Na jakiej podstawie prosze podac zrodlo. chyba gdzies juz byla dyskusja na ten temat: zrodlem jest moja jazda, nie znam innego "double blinded study" ktore by w sposob jednoznaczny to pokazalo:) a o ile dobrze pamietam, w oficjalnych materialach szkoleniowych niewiele bylo mowy o freeriding:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drm. Napisano 13 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Widze, ze wywiazala sie ciekawa dyskusja:) Potwierdzam - kiedys faktycznie uczono na kursach krystiani 4. Nazwa pochodzi od ulozenia ciala w ksztalt cyfry 4. Co do samego "avalement", to jest to faktycznie stosowane glownie na muldach. Kluczem jest odpowiednie czucie narty i balans w plaszczyznie strzalkowej (czyli przod tyl). I konczac - w odpowiedzi na kilka pytan - tak, ci w kolorze to instruktorzy gsTEAM:) A podklad muzyczny: Do it again nieznanego artysty. Co do Bialego Sladu to... juz wiem, kto zapaczotkowal skier cross Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Dlaczego wybiorczo? wyslalem 2 zdjecia w przedmowie na drugu zdjeciu jest nawiazanie do poprzednich wydan Na tym drugim podano date 1977. Tez duzo pozniej. Te moje materialy pochodzily bodajze z 1972 r. Moze ktos mialby do nich dostep? Bylo tam na pewno o kristianii odchyleniowej i kristianii "4". Ale cos jednak znalazlem przeszukujac polki. Znalazlem swoj zeszyt z kursu instruktorow. Strasznych glupot wtedy uczono na "wykladach". I znalazlem takze materialy z 1971 r. "Aktualne Szkoly Narciarskie" Kazimierza Maslowskiego - skryptu szkoleniowe, zeszyt nr 6. Zacytuje fragment ze str. 8-ej: "W ostatnich wydawnictwach "Savoir Skier (1964) "Comment perfectionner son Ski" z 1966 r., "Ski pour apprendre soi meme" (1970) dają cykl opisów szeregu kristianii zawodniczych, typowo sytuacyjnych, wprowadzając nowe synonimy sposobów jej wykonania, takie jak kristiania z wyprzedzeniem, kristiania "cięta", kristiania "rzutowa", skręty wężowe, technika odchyleniowa (la technique d'avalement). W pewnym sensie nowości te należy traktować jako próby syntezy sposobów jazdy międzynarodowej czołówki zawodników światowej elity wyczynowej." Cytat z Seniora: " Po pochlonieciu (avalement), zapoczatkowaniu skretu przez obrot odciazonych nart i pojsciem tulowia w nowym kierunku (tzw. antycypacja)" Antycypacja to wlasnie odwrotnie najpierw tulow a pozniej nogi. Ja sie tez uczylem Niezupelnie. Przetlumacze Ci fragment opisu ewolucji na francuskiej stronie, ktorej Ci podalem: http://perso.orange....e_technique.htm photos 3: les deux genoux sont en position haute, l'allègement est maximum. les deux skis flottent sur la neige. l'anticipation des épaules dans la pente et un léger pivotement des pieds suffisent à les lancer dans la courbe. Rys. 3: oba kolana sa w pozycji wysokiej, odciazenie jest maksymalne. Obie narty plyna po sniegu. Antycypacja ramion w strone pochylenia (my raczej powiedzielibysmy barku) i lekki obrot stop wystarczaja do zapoczatkowania skretu (wejsciu na krzywa dokladnie) Innymi slowy oba te ruchy wykonujemy rownoczesnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Cytat z Seniora: ""W ostatnich wydawnictwach "Savoir Skier (1964) "Comment perfectionner son Ski" z 1966 r., "Ski pour apprendre soi meme" (1970) dają cykl opisów szeregu kristianii zawodniczych, typowo sytuacyjnych, wprowadzając nowe synonimy sposobów jej wykonania, takie jak kristiania z wyprzedzeniem, kristiania "cięta", kristiania "rzutowa", skręty wężowe, technika odchyleniowa (la technique d'avalement). W pewnym sensie nowości te należy traktować jako próby syntezy sposobów jazdy międzynarodowej czołówki zawodników światowej elity wyczynowej." Ten fragment nie miesci sie merytorycznie z nauczaniu narciarstwa. Raz podajesz ze avalement to pochlanianie, teraz ze odchylenie. Cytat z Seniora: "oba kolana sa w pozycji wysokiej, odciazenie jest maksymalne. Obie narty plyna po sniegu. Antycypacja ramion w strone pochylenia (my raczej powiedzielibysmy barku) i lekki obrot stop wystarczaja do zapoczatkowania skretu (wejsciu na krzywa dokladnie) Innymi slowy oba te ruchy wykonujemy rownoczesnie." Nie znam francuskiego ale jezdze na nartach i wiem ze przetlumaczyles to nieprecyzyjnie. "antycypacja " to wyprzedzenie i w narciarstwie znaczy, ze tulow wyprzedza nogi.`Jeszcze dokladniej mowiac tulow idzie pierwszy w strone zamierzonego skretu, nastepuje odciazenie nart /roznymi sposobami/ i nogi z nartami jako lezjsze doganiaja gore. To jest elementerz /nie na czerwono/ Podtrzymuje przygotowac sie i podyskutujemy" chyba gdzies juz byla dyskusja na ten temat: zrodlem jest moja jazda, nie znam innego "double blinded study" ktore by w sposob jednoznaczny to pokazalo:) a o ile dobrze pamietam, w oficjalnych materialach szkoleniowych niewiele bylo mowy o freeriding:) Prosze pisac po polsku a jezeli nie zna to prosze stosowac prawidlowa pisownie, aby ogolnie znane slowniki mogly to przetlumaczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Fredo, napisze krotko. Czepiasz sie. Powtorze jeszcze raz, ale ostatni. Avalement po francusku znaczy "pochlanianie". Ale nawet w tamtym jezyku w odniesieniu do technik jazdy na nartach oznacza cos wiecej niz samo pochlanianie muld. To cala technika skretu z kilkoma niezaleznymi elementami. Do dzis uzywana w jezdzie typu FR i nie tylko. W Polsce, prawdopodobnie blednie, nazwano ta technike w pewnym okrecie czasu technika odchyleniowa i ja sie jej pod ta nazwa uczylem na kursie instruktorow w Suchej Dolinie w marcu lub kwietniu 1972 (z dokladnoscia do roku). I tyle. Odnosnie antycypacji. Oczywiscie, ze najpierw idzie tulow, ale w tym samym czasie nogi zaczynaja, powtarzam, zaczynaja ruch skretny. To jest dopiero pierwszy impuls. Moze nie przetlumaczylem idealnie, ale w miare dokladnie. Podobnie jest w zwyklym marszu, tulow juz idzie do przodu, ale jednoczesnie odrywamy noge z podloza. Nie do konca rozumiem o co Ci chodzi? Zlosliwosc, nieufnosc? Po co to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borowina Napisano 14 Września 2007 Udostępnij Napisano 14 Września 2007 (...) Nie do konca rozumiem o co Ci chodzi? Zlosliwosc, nieufnosc? Po co to? i na dodatek nieuzupełniony profil... wrrr... :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 14 Września 2007 Udostępnij Napisano 14 Września 2007 chcialem temat doprowadzic do konca, teraz rezygnuje szkoda czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 fredo"staraj sie dopasowac do ogolnie tu panujacej atmosfery: wiem ze masz wielka wiedze i dlatego ciebie czytam. to ze wtracam angileszczyzny to nie dlatego ze chce kaleczyc jezyk polski: nie znam odpowiednika polskiego np "double blinded study": znasz moze ty??? chetnie przyswoje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Angielskiego jeszcze sie nie nauczyl, polski juz zapomnial, pamieta, ze nie bylo, pozniej powie zapomnialem, ze bylo. Sila zlego na jednego w formie wazniejszej od tresci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qaz Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 chcialem temat doprowadzic do konca, teraz rezygnuje szkoda czasu Myślę że masz racje,szkoda twojego cennego czasu ,najlepiej daj sobie spokój z pisaniem na tym forum,pisanie w takim tonie nie ma najmniejszego sensu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 witaj: jeżeli nie znasz odpowiednika polskiego to może po prostu nie pisz wtedy tych angielskich . Albo znajdż w słowniku. Twoja wypowiedź powinna być zrozumiała i czytelna dla innych. Twoje założnie :"- nie znam a jak inni chca mnie zrozumiec, to niech sobie przetlumacza- ", jest lekceważące w stosunku do czytających. Takie jest moje zdanie i chyba moge je tutaj napisac nawet jak się różni od twojego czy od innych ? nie znam slownika ktory by to przetlumaczyl a moze nie mam do tego dostepu. poza tym nie lubie tonu w ktorym fredowski pisze, mimo ze facet ma DUZA wiedze jak juz zaznaczylem. co do angielskiego:popatrz sobie na mowe codzienna w jez "polskim" te "klikania" "switche", "backi" i inne slowa wziete wprost z angielkiego a "spolszczone" przez uzywajacych nie raza cie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 witaj: jeżeli nie znasz odpowiednika polskiego to może po prostu nie pisz wtedy tych angielskich . Albo znajdż w słowniku. Twoja wypowiedź powinna być zrozumiała i czytelna dla innych. Twoje założnie :"- nie znam a jak inni chca mnie zrozumiec, to niech sobie przetlumacza- ", jest lekceważące w stosunku do czytających. Takie jest moje zdanie i chyba moge je tutaj napisac nawet jak się różni od twojego czy od innych ? Mozesz napisac, ale inni tez moga. W pelni popieram Jana. Zwroc uwage, ze od wielu lat przebywa on po tamtej stronie wielkiej wody. Operuje tamtejszym slownictwem, czesto nie znajac polskich odpowiednikow. Czasem ich po prostu nie ma. Najlepszy przyklad przewinal sie w tym watku. "Avalement", ktore przetlumaczono blednie na "odchylenie" albo zbyt doslownie na "polkniecie". Takich przykladow jest wiele. Lepiej zachowac orginalny termin niz probowac kaleczyc nedznym tlumaczeniem. A temat "avalement" obiecuje kontynuowac w innym watku. Przez przypadek wszedlem na strone Damien Albert, bylego mistrza w jezdzie po muldach. Prowadzi on kursy freeride'owe w 2 Alpes. Opisal technike avalement jako ogolna technike skretu i w zastosowaniu do muld. Poswiece sie i przetlumacze to i owo z jego strony, bo wydaje sie interesujace. Ale dopiero za jakis czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 A temat "avalement" obiecuje kontynuowac w innym watku. Przez przypadek wszedlem na strone Damien Albert, bylego mistrza w jezdzie po muldach. Prowadzi on kursy freeride'owe w 2 Alpes. Opisal technike avalement jako ogolna technike skretu i w zastosowaniu do muld. Poswiece sie i przetlumacze to i owo z jego strony, bo wydaje sie interesujace. Ale dopiero za jakis czas. nie odkryje nowego swiata gdy napisze ze w repertuarze dobrego narciarza powinny sie znalezc wszystkie elementy: dodam ze czasemw jednym skrecie przechodzi sie z techniki carving na avalement, plug (!!!!!!) christianii oporowej itd itp. zwlaszcza w freeride jest to potrzebne zeby wszystko opanowac i zgrac: najwazniejsze jest wyczucie co w danej sytuacji robic: cos co sie nabywa poprzez kilometry przejechanych tras w mozliwie extremalnych warunkach wyznaje zasade: im gorsze warunki tym wieksza korzysc dla narciarza...... niezliczone rodzaje sniegu a kazdy ma inny opor i kazdy trzeba "podejsc" inaczej......... jest jedne rodzaj sniegu ktory za ch.........e nie mozna ujezdzic: lamiaca sie cienka warstwa lodu pokrywajaca miekki snieg....... warstwa za slaba zeby utrzymac narciarza a dostatecznie mocna zeby go utrzymac na chwile i "puscic" gpo w maliny.... dostatecznie gruba zeby cie zatrzymac jak sie zlamie.......... ale, powtarzam, szukanie takich warunkow i jazda w extremalnych warunkach daje wiecej niz jazda po sztruksie: nieporownywalnie wiecej czyli: no pain no gain = im wiecej potu na treningu tym mniej w czasie meczu....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerius Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 najwazniejsze jest wyczucie co w danej sytuacji robic: wyznaje zasade: im gorsze warunki tym wieksza korzysc dla narciarza...... czyli: no pain no gain = im wiecej potu na treningu tym mniej w czasie meczu....... Cala prawda, tylko dodam, ze niema kiedy myslec jakim stylem, albo techniką pojadę w danej sytuacji-to jest odruchowo i wychodzi z podswiadomosci. A zeby tak bylo, do tego i dązymy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldsnowjunky Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Ah! Te czasy kiedy sie jezdzilo na prostych nartach 205cm juz nie wroca??? Puste stoki tez nie. Obiecalem, ze nie bede plakac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Ah! Te czasy kiedy sie jezdzilo na prostych nartach 205cm juz nie wroca??? Puste stoki tez nie. Obiecalem, ze nie bede plakac. Kiedys jezdzilem nawet na 210. Czasy dlugich nart nie wroca, i bardzo dobrze, ale nie pamietam, jakem stary, czasow pustych stokow. Kasprowy byl zawsze oblezony. Nawet Kasina Wielka (Snieznica), do ktorej jezdzilem w latach 70-tych tez byla tloczna w weekendy. To samo w Szczyrku. W Alpy i na Slowacje sie wtedy nie jezdzilo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldsnowjunky Napisano 19 Września 2007 Udostępnij Napisano 19 Września 2007 Ja naprawde nie tesknie za prostymi nartami. To byl tylko komentarz na temat filmu z poczatku tego forum. Milo mi spotkac kogos, kto pamieta dawne czasy. Pozdrowienia dla "a senior". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.