Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Zdałes? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Zdałes? Tak ale to nie sedno tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Cześć I tak powinno być bo tak jest na świecie. Instruktor to jest wysoce wykwalifikowany specjalista a nie jakiś dupek, który zapłacił 1500 za tygodniowy kurs w livigno. Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie. Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie. Gratulacje Piotrek!! Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Cześć I tak powinno być bo tak jest na świecie. Instruktor to jest wysoce wykwalifikowany specjalista a nie jakiś dupek, który zapłacił 1500 za tygodniowy kurs w livigno. Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie. Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie. Gratulacje Piotrek!! Pozdrowienia Teraz trwa 2 weekendy w Krakowie (teoria) + 2 tygodnie. To była część techniczna. Na koniec sezonu będzie jeszcze tydzień metodyki. Co do wyników to z techniki mam minimum ale ja zawsze jeżdżę po swojemu, więc i tak jestem zadowolony. Ze sportu GS 9,5/10 (ok. 6-7% straty do najlepszego z FISowców) z SL 8,5/10. Co do świata to była z nami babka, która od lat uczy w szkółce w stanach. Wyjechała zanim się kurs skończył. Nawet teorii nie umiała. a ze slalomu miała 0/10 W lesie na Pilsku to teraz możesz zostać rozjechany przez tłumy niedzielnych narciarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Iven Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu. Gratulacje Piotr ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu.gratulacje. Jaki procent nie zdał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dziś na kursie kwalifikacyjnym jest moja córka Nina . Mam nadzieję, że w przyszłości podtrzyma wysoką jakość polskich instruktorów narciarskich w tym Piotra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie.Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie.Gratulacje Piotrek!!PozdrowieniaJak się nazywał prowadzący? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 gratulacje. Jaki procent nie zdał? Dzięki. Nie wiem, nie tak duży, może 30%. Przypadkowych osób prawie nie było. Większość znane nazwiska lub przynajmniej kilka lat stażu w szkółkach. Za to jesienią na Pitzalu podobno nie zdało z 60-70%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Jak się nazywał prowadzący? Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem.Pozdrostawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Zapominałem dodać - na kursie codziennie była rozgrzewka i to dość solidna. Co ciekawe nikt nie negował jej zasadności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 stawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cześć To jednak nie ta generacja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 CześćTo jednak nie ta generacja.Pozdrowieniano tak, ja z wcześniejszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Napisz jaśniej jak wytrzeźwiejesz, bo nic nie można zrozumieć. Jacy mundurowi? Jacy znajomi? Od tych ze znanym nazwiskiem wymagano tyle samo lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Cześć I tak powinno być bo tak jest na świecie. Instruktor to jest wysoce wykwalifikowany specjalista a nie jakiś dupek, który zapłacił 1500 za tygodniowy kurs w livigno. Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie. Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie. Gratulacje Piotrek!! Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Cześć I tak powinno być bo tak jest na świecie. Instruktor to jest wysoce wykwalifikowany specjalista a nie jakiś dupek, który zapłacił 1500 za tygodniowy kurs w livigno. Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie. Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie. Gratulacje Piotrek!! Pozdrowienia Teraz trwa 2 weekendy w Krakowie (teoria) + 2 tygodnie. To była część techniczna. Na koniec sezonu będzie jeszcze tydzień metodyki. Co do wyników to z techniki mam minimum ale ja zawsze jeżdżę po swojemu, więc i tak jestem zadowolony. Ze sportu GS 9,5/10 (ok. 6-7% straty do najlepszego z FISowców) z SL 8,5/10. Co do świata to była z nami babka, która od lat uczy w szkółce w stanach. Wyjechała zanim się kurs skończył. Nawet teorii nie umiała. a ze slalomu miała 0/10 W lesie na Pilsku to teraz możesz zostać rozjechany przez tłumy niedzielnych narciarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Iven Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu. Gratulacje Piotr ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu.gratulacje. Jaki procent nie zdał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dziś na kursie kwalifikacyjnym jest moja córka Nina . Mam nadzieję, że w przyszłości podtrzyma wysoką jakość polskich instruktorów narciarskich w tym Piotra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie.Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie.Gratulacje Piotrek!!PozdrowieniaJak się nazywał prowadzący? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 gratulacje. Jaki procent nie zdał? Dzięki. Nie wiem, nie tak duży, może 30%. Przypadkowych osób prawie nie było. Większość znane nazwiska lub przynajmniej kilka lat stażu w szkółkach. Za to jesienią na Pitzalu podobno nie zdało z 60-70%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Jak się nazywał prowadzący? Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem.Pozdrostawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Zapominałem dodać - na kursie codziennie była rozgrzewka i to dość solidna. Co ciekawe nikt nie negował jej zasadności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 stawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cześć To jednak nie ta generacja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 CześćTo jednak nie ta generacja.Pozdrowieniano tak, ja z wcześniejszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Napisz jaśniej jak wytrzeźwiejesz, bo nic nie można zrozumieć. Jacy mundurowi? Jacy znajomi? Od tych ze znanym nazwiskiem wymagano tyle samo lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Iven Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu. Gratulacje Piotr ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu.gratulacje. Jaki procent nie zdał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dziś na kursie kwalifikacyjnym jest moja córka Nina . Mam nadzieję, że w przyszłości podtrzyma wysoką jakość polskich instruktorów narciarskich w tym Piotra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie.Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie.Gratulacje Piotrek!!PozdrowieniaJak się nazywał prowadzący? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 gratulacje. Jaki procent nie zdał? Dzięki. Nie wiem, nie tak duży, może 30%. Przypadkowych osób prawie nie było. Większość znane nazwiska lub przynajmniej kilka lat stażu w szkółkach. Za to jesienią na Pitzalu podobno nie zdało z 60-70%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Jak się nazywał prowadzący? Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem.Pozdrostawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Zapominałem dodać - na kursie codziennie była rozgrzewka i to dość solidna. Co ciekawe nikt nie negował jej zasadności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 stawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cześć To jednak nie ta generacja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 CześćTo jednak nie ta generacja.Pozdrowieniano tak, ja z wcześniejszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Napisz jaśniej jak wytrzeźwiejesz, bo nic nie można zrozumieć. Jacy mundurowi? Jacy znajomi? Od tych ze znanym nazwiskiem wymagano tyle samo lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Tak ale to nie sedno tematu.gratulacje. Jaki procent nie zdał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dziś na kursie kwalifikacyjnym jest moja córka Nina . Mam nadzieję, że w przyszłości podtrzyma wysoką jakość polskich instruktorów narciarskich w tym Piotra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Poziom pomiędzy PI i Instruktorskim to zawsze była przepaść. Za moich czasów kurs trwał dwa tygodnie o po tygodniu części uczestników (mniej więcej połowa) mówiono otwarcie, ze nie mają szans na zdanie.Pierwsze zajęcia to był wyjazd na Pilsko, podejście pod szczyt i jazda po lesie z tekstem. Jechać za mną albo się pozabijacie.Gratulacje Piotrek!!PozdrowieniaJak się nazywał prowadzący? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 gratulacje. Jaki procent nie zdał? Dzięki. Nie wiem, nie tak duży, może 30%. Przypadkowych osób prawie nie było. Większość znane nazwiska lub przynajmniej kilka lat stażu w szkółkach. Za to jesienią na Pitzalu podobno nie zdało z 60-70%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Jak się nazywał prowadzący? Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem.Pozdrostawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Zapominałem dodać - na kursie codziennie była rozgrzewka i to dość solidna. Co ciekawe nikt nie negował jej zasadności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 stawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cześć To jednak nie ta generacja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 CześćTo jednak nie ta generacja.Pozdrowieniano tak, ja z wcześniejszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Napisz jaśniej jak wytrzeźwiejesz, bo nic nie można zrozumieć. Jacy mundurowi? Jacy znajomi? Od tych ze znanym nazwiskiem wymagano tyle samo lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Szefem kursu był jak zwykle wtedy Kucia a jeździliśmy różnie głownie z Piotrkiem Nowackim i Mietkiem Berezikiem.Pozdrostawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Zapominałem dodać - na kursie codziennie była rozgrzewka i to dość solidna. Co ciekawe nikt nie negował jej zasadności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 stawiałam na St. Sobczyka Ale Ci też nieźli:) Cześć To jednak nie ta generacja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 CześćTo jednak nie ta generacja.Pozdrowieniano tak, ja z wcześniejszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Napisz jaśniej jak wytrzeźwiejesz, bo nic nie można zrozumieć. Jacy mundurowi? Jacy znajomi? Od tych ze znanym nazwiskiem wymagano tyle samo lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MajkaW Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 CześćTo jednak nie ta generacja.Pozdrowieniano tak, ja z wcześniejszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Napisz jaśniej jak wytrzeźwiejesz, bo nic nie można zrozumieć. Jacy mundurowi? Jacy znajomi? Od tych ze znanym nazwiskiem wymagano tyle samo lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2019 Od dłuższego czasu pojawiają się słuchy, że instruktorzy są coraz słabiej przygotowani a poziom wymagań ciągle spada. Czuję się w obowiązku by zdementować te plotki. Tym którzy coś słyszeli, gdzieś przyglądali się z boku i na tej podstawie wyrabiali swój pogląd, chciałbym przedstawić relację z pierwszej ręki. W zeszłym tygodniu uczestniczyłem w Centralnym Kursie Instruktorskim w Kluszkowcach (ponownie po kilkunastu latach) i jedyne co mogę stwierdzić, to fakt, że poziom prawdopodobnie był wyższy niż kiedykolwiek. Organizacja - bez zastrzeżeń. 5 h zajęć na stoku + wykłady i analizy video w hotelu pod stokiem. Kadra - praktycznie sami byli zawodnicy i członkowie Demo Teamu, wygrywający zawody instruktorskie. Zero "leśnych dziadków" i innych, mających lata świetności już dawno za sobą. Wykładowcy mocno zaangażowani w zajęcia, widać było że się nie obijają. Wymagający ale jednocześnie mili dla kursantów. Nie tak jak dawniej. Treningi - 3 dni jazdy na fachowo ustawionych slalomach (SL, GS) Krótko ale uczciwie na ścianie (nie żadna ośla łączka) i z normalnymi odległościami pod narty Gigantowe lub SL. Treningi te były znacznie ciekawsze, niż te które znam u Ptaka, w Istebnej czy na Harendzie. Uczestnicy - Bardzo wysoki poziom jazdy większości. Przynajmniej 1/3 aktualni lub byli zawodnicy . Przyjechała dziewczyna wygrywająca AZS Wintercup, jak i gość koło 50-tki, jeżdżący gigant na poziomie młodych FISowców. Koleżanki z grupy zamiast bać się tyczek i pół-metrowych dziur, po prostu napierdzielały! Na pochwałę zasługuje również, uroda przyszłych instruktorek Egzaminy - Bardzo wysoki poziom wymagań. Teoretyczne (3 części) sport (SL i GS) technika (5 ewolucji). Nawet na teorii nie było taryfy ulgowej i niektórzy oblali. Slalom z uwagi na rynny zmienił się w walkę o przetrwanie ale większość nadrobiła w GS. Jeśli chodzi o technikę, w przypadku śmigu, przegięli z ocenianiem i 8/10 to był maks, nawet dla zawodniczki aktualnie wygrywającej slalomy. (Przypominam że minimum potrzebne by zdać to 7/10). Atmosfera - Pomimo nerwów związanych z egzaminami, prawie wszyscy się świetnie bawili. Zarówno na nartach jak i wieczornych integracjach. Były tańce i rozmowy na przeróżne tematy. Niemal każdy z uczestników, mógł się pochwalić różnymi pasjami. Obyło się też bez spięć i awantur. Podsumowując, był to świetny wyjazd, który mogę polecić każdemu. Jeśli jednak planujecie zostać instruktorami to radzę ostro wziąć się do roboty! Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Podaj nazwiska chyba, ze to bylo pizdziu mizdziu to nie musisz. Nie zdawales/ zaliczales kursu w Livigno w 2009? bo ja tam wtedy bylem i widzialem to i tamto. http://wintercup.pl/...generalna_k.pdf http://sitn.pl/sitn/...tura/demo-team/ Nie zdawałem kursu w 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom
Mitek Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 no tak, ja z wcześniejszej Cześć Myślałem o Sobczyku a porównaniu z Mietkiem na przykład. Ty jesteś dla mnie przede wszystkim generacja piękną i narciarską co nie jest takie częste. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Instruktor SITN PZN - wysoki poziom
jahu Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Mam podobne odczucia. Cały cykl CKI bardzo fajny. Sensowny system. Świetni prowadzący. Przypadkowych osób nie ma. Po ostatnich zmianach strukturalnych duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy .. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba99 Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Poziom jazdy instruktorów to rzecz drugorzędna . Niestety metody nauczania mimo efektownych popartych naukową teorią metod , efektownych ćwiczeń , analiz wideo , mierne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pakalolo Napisano 14 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Gdybyś nie wymienił kluszkowice to bym uwierzył. Popatrz na mundurowych na stoku - ten sam kurs kończyli plus krewni i znajomi królika. Niestety mamona i patologia. I badzo cię proszę odnośnikiem poziomu instruktora nie jest naszywka pzn Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Spiochu Napisano 14 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2019 Ja ciągle przypominam, że instruktorem z licencją PZN można być za 20 zł Nie wystarczy (jakakolwiek) kasa by zostać instruktorem. Co najwyżej możesz sobie kupić plakietkę. Na resztę trzeba zapracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
widzewiak_z_gor Napisano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2019 Zapracować? To zapracuj bo póki co to świeżak zielony jesteś po kursie. Jak przerobisz jakieś 8 sezonów po 90dni na stoku w tym 3latki, grupy po 10-20 osób, osoby po 80roku życia, Osoby niepełnosprawne, Dzieci autystyczne, Osoby niedowidzące, to dopiero wtedy wypowiadaj się o poziomie instruktorów. Jak zdasz egzamin na prawo jazdy to nie znaczy, że jesteś już dobrym kierowcą. Wiecej pokory a mniej samouwielbienia, teraz na stok i łap doświadczenie, ferie wystartowały. Jesteś boski, może wybudują Ci pomnik a jaki skromny na wysokim poziomie noob instruktorski. Zmień sobie teraz grupę z FreeRaiders na Ski Working Class. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi