FerraEnzo Napisano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Smarując dzisiaj swoje nowe sl'ki przywaliłem w kant regału i tak oto uszkodziłem laminat. Podkleiłem delikatnie i dałem na chwilę w ścisk stolarski (delikatnie). Pytanie czy istnieje ryzyko, że może się tam dostawać woda pod ten laminat, w najgorszym wypadku do rdzenia czy raczej przesadzam? Czy można to jeszcze jakoś zabezpieczyć? Wkurzyłem się bo nowe narty a już uszkodziłem... Byłbym wdzięczny za info czy jest się czym spinać. Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomeC Napisano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Ja bym zrobił tak: Żywica poliestrowa ( do nabycia w sklepach samochodowych, modelarskich, Casto i tym podobnych), na pewno się nie wypłucze do końca nart. Delikatnie rozchylić miejsce kolizji, wlać, docisnąć powierzchnie na maxa (im mniej żywicy tym lepiej trzyma). Po zaschnięciu nadmiar usunąć pazurem. Tyle mojego. Z innej beczki - masz narty podobne do mojej lepszej połówki. Możesz samodzielnie okleić je folią samochodowa, kwota kilkunastu złotych, ale naprawdę chroni powierzchnię nart, szczególnie takich "błyszczących" Pozdrawiam - Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markiz69 Napisano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Czym to podkleiles? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 8 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2018 Czym to podkleiles? To co miałem pod ręką. Poksipolem, ale dosłownie odrobinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... markiz69 Napisano 8 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2018 Lepiej by było jakbyś dał więcej poxipolu, zmieszanego niezgodnie z instrukcja tj. mniej utwardzacza. Tak aby wręcz się wylał spod tego doklejonego kawałka i jednocześnie w miarę cienka warstwa była między klejonym elementami. Ale teraz nie ma co kombinować. Najwyżej odpadnie, to potem załatwisz samym poxi. Ja mam tak poklejona dechę windsurfingowa i zdaje egzamin, a w cięższych warunkach pływa niż narty jeżdżą, delikatnie mówiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
markiz69 Napisano 8 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2018 Lepiej by było jakbyś dał więcej poxipolu, zmieszanego niezgodnie z instrukcja tj. mniej utwardzacza. Tak aby wręcz się wylał spod tego doklejonego kawałka i jednocześnie w miarę cienka warstwa była między klejonym elementami. Ale teraz nie ma co kombinować. Najwyżej odpadnie, to potem załatwisz samym poxi. Ja mam tak poklejona dechę windsurfingowa i zdaje egzamin, a w cięższych warunkach pływa niż narty jeżdżą, delikatnie mówiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi